Czas na finalny pokaz zawartości obu boxów. Jak wiecie skusiłam się na nie w związku z Gwiazdkowym szałem.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermedic. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermedic. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 12 stycznia 2016
wtorek, 18 czerwca 2013
Pająkom mówimy NIE!! Dermedic Angio Preventi
Witajcie!
Dziś kolejny post poświęcony serii dermokosmetyków do skóry naczyniowej - Dermedic Angio Preventi. Niedawno pokazałam Wam jeden z produktów tej serii - był to płyn micelarny. Dziś do pełni pielęgnacji dołączą ochronny krem maskujący zaczerwienienia oraz krem na noc normalizujący rumień.
Niestety jestem posiadaczką naczynkowej cery. Drobne pajączki zaczynają pojawiać się lekko przy nosie i wokół oczu, na szczęście nie powiększają się one zbytnio. Mimo to aby wzmocnić troszkę moją skórę, a także zaciekawiona obietnicami producenta, postanowiłam wypróbować oba specyfiki.
Niestety jestem posiadaczką naczynkowej cery. Drobne pajączki zaczynają pojawiać się lekko przy nosie i wokół oczu, na szczęście nie powiększają się one zbytnio. Mimo to aby wzmocnić troszkę moją skórę, a także zaciekawiona obietnicami producenta, postanowiłam wypróbować oba specyfiki.
czwartek, 13 czerwca 2013
Micelowy zawrót głowy z Dermedic Angio Preventi
Witajcie!
Dziś nieco o codziennej pielęgnacji, czyli o płynie micelarnym z Dermedic. Dzięki jej uprzejmości miałam przyjemność przetestować prawie całą serię ANGIO EXPERT przeznaczonej do skóry wrażliwej, naczyniowej z tendencją do trądziku różowatego, czyli tak naprawdę seria stworzona dla mnie. O pozostałych produktach z tej serii opowiem Wam niebawem, ale dziś chcę skupić się na płynie micelarnym. Zapraszam więc do poczytania.
Etykiety:
Angio Preventi,
Dermedic,
płyn micelarny,
skóra naczynkowa,
skóra wrażliwa,
trądzik,
twarz,
woda termalna
poniedziałek, 3 czerwca 2013
Dermedic- Remedium na niedoskonałości?
O zmianach w mojej pielęgnacji mogłyście już usłyszeć. Cóż na wiosnę zabrałam się za siebie. Do grona umilaczy czasu i smarowideł w których pokładałam nadzieję dołączyła ekipa do zadań specjalnych Dermedic. Cóż jeśli ciekawi was moja przygoda z produktami tej firmy zapraszam do dalszego ciągu notki. Jedno jest pewne nie będzie krótka. W końcu mam sporo do opowiedzenia.
Dziś w roli głównej lekki oczyszczajacy krem na noc, tonik oraz żel. Czego chcieć więcej. Z takim mocarnym pakietem nie może być źle. Dziś by nie wprowadzić was w chaos zacznę od obietnic producentów cen oraz krótkiego opisu konsystencji wchłaniania zapachu i właściwości użytkowych. A na samym końcu zmierzycie się z moja opinią na temat walki z niedoskonałościami u boku Dermedic. Mam nadzieję, że sprawnie pójdzie mi zreferowanie wam tego wszystkiego i nie padnę w trakcie z zmęczenia. Oj coś czuję, że nie obejdzie się bez dymu z klawiatury.
środa, 15 maja 2013
Zwężamy - tym razem nie spodnie po diecie.
Koszmar posiadaczek skóry mieszanej i tłustej to bez wątpienia rozszerzone pory. Ile razy wzdychałam do gładkości skóry moich koleżanek posiadających cerę normalną i suchą. Marzyłam o tym pięknym jednolitym aksamitnym widoku na co dzień Cóż nie było mi dane posiadać piękną skórę, dlatego szukałam pomocy gdzie się da. Na rynku pełno kosmetyków zwężających pory, bazy pod makijaż które pozornie zwężają pory zapychając je tylko silikonem to z pewnością nie rozwiązanie dla mojego wymagającego pyszczka.
poniedziałek, 13 maja 2013
Suweniry, skromne lecz są.
Dawno nie pokazywałam wam nabytków, mimo zakupów (głównie żelowych) i zdobyczy jakoś nie chciało mi się zaśmiecać bloga, przecież itak o tym co wartościowe lub nie warte swojej ceny piszę wam na bieżąco. Jakoś nie mam parcia na zakupy, ani nic nie zawróciło mi w głowie do takiego stopnia by szaleć w galeriach handlowych. Kupowałam mało i z dużymi odstępami czasowymi. Jakoś notka Agnieszki skłoniła mnie ku pokazaniu wam ostatnich zakupów. Szkoda, że nie uwieczniałam każdej butelki żelu pod prysznic którą kupiłam przez ostatnie 3 miesiące. Było by tego strasznie dużo. W końcu muszę zasilać łazienkę dwóch domów, a od kąpieli nie stronię.
piątek, 19 kwietnia 2013
Dzień z życia mojej skóry
Dziś przedstawię wam mój nowy plan pielęgnacyjny. Większość kosmetyków, które dziś zobaczycie to zupełne nowości w mojej kosmetyczce- goszczą w moich zbiorach od miesiaca. Przygotowanie do wiosny postanowiłam spożytkować umilając życie mojej skórze. Pozbywając się niedoskonałości, nawilżając i zmieniając nawyki w dziedzinie oczyszczenia i demakijażu.
Każdy z produktów, które dziś zobaczycie zagości na blogu ponownie w formie wyczerpującej recenzji. Oczywiście zaczniemy od najdłużej stosowanych produktów, stopniowo dochodząc do wprowadzonych niedawno nowości. Mam nadzieję, że czytając dzisiejszą notkę natraficie na produkty, które już stosowałyście i podzielicie się ze mną swoimi wrażeniami.
Zacznijmy od porannego oczyszczenia skóry.
Rano moja skóra nie potrzebuje silnego oczyszczenia. W końcu nie sypiam z makijażem, ani nie jestem w stanie pokryć się mchem po przespanej nocy. Mój poranek to przemycie twarzy mydłem z wyciągiem z konopi z Mentor Cosmetics. Lub mydłem ichtiolowym tej samej firmy.
Każdy z produktów, które dziś zobaczycie zagości na blogu ponownie w formie wyczerpującej recenzji. Oczywiście zaczniemy od najdłużej stosowanych produktów, stopniowo dochodząc do wprowadzonych niedawno nowości. Mam nadzieję, że czytając dzisiejszą notkę natraficie na produkty, które już stosowałyście i podzielicie się ze mną swoimi wrażeniami.
Zacznijmy od porannego oczyszczenia skóry.
Rano moja skóra nie potrzebuje silnego oczyszczenia. W końcu nie sypiam z makijażem, ani nie jestem w stanie pokryć się mchem po przespanej nocy. Mój poranek to przemycie twarzy mydłem z wyciągiem z konopi z Mentor Cosmetics. Lub mydłem ichtiolowym tej samej firmy.
Etykiety:
Beauty Lab,
Clarena,
Dermedic,
Eveline,
Flos Lek,
Mentor Cosmetics,
Orientana,
twarz. pielęgnacja.
Subskrybuj:
Posty (Atom)