Kosmetyki naturalne to w moim przypadku totalna słabość, uwielbiam receptury pozbawione zbędnej chemii. To wspaniałe jak wiele polskich marek idzie w kierunku natury. Wracamy do tego co dobre i sprawdzone oraz poznajemy właściwości składników naturalnych z innych stron świata. Natura na wszystko ma swój sposób. Ale skoro nie tylko ich skuteczność skłania mnie ku coraz częstszemu sięganiu po naturalne kosmetyki, to co? Oczywiście ich zapach, który niesamowicie relaksuje. Aromaterapia to nie bajka. Obcowanie z cudownymi woniami relaksuje do takiego stopnia, że łatwo uzależnić się od codziennych pachnących rytuałów.
Kompleksowa pielęgnacja- od oczyszczania, po nawilżanie i pielegnację specjalną w postaci maseczek dopasowanych do potrzeb skóry- takie cuda w pakiecie z mega zapachem zaoferuje wam tylko jedna marka.
Jeszcze nigdy się nie zawiodłam na Orientanie, więc dziś pokażę wam co dobrego było dane mi przetestować.
Doszłam do wniosku, że przedstawię wam moją aktualną pielęgnację krok po kroku i przy okazji wplotę moje wrażenia.
1) Oczyszczanie w 2 krokach, Oczyszczający Bio Olejek do demakijażu Neem Miodla Indyjska + Nawilżająca Bio Pianka do mycia twarzy Kantola Gurdlina Japońska.
Naturalny olejek do skutecznego demakijażu twarzy i oczu – składa się w 98% z olejów, takich jak olej neem, olej ryżowy, olej sezamowy, olej słonecznikowy, olej ze słodkich migdałów. Skład idealny! Świetnie radzi sobie z demakijażem, używam go przy użyciu rękawicy do demakijażu z Makeup Revolution, jest duża i świetnie współpracuje z tym olejkiem. Olejek radzi sobie z eyelinerami i tuszami. A i jeszcze bosko pachnie.
Po olejku finalnie oczyszczam skórę pianką, polubiłam takie lekkie konsystencje, po użyciu tej pianki skóra nie jest poirytowana, zaczerwieniona. Nie zawiera mydła, SLE/SLE/ALS, dzięki czemu nie zakłóca równowagi nawilżenia skóry. W składzie znajdują się składniki czyszczące jedynie pochodzenia naturalnego – łagodne, bezpieczne i biodegradowalne.
Nawilżenie to jesienią i zimą mój punkt kulminacyjny pielęgnacji, tym razem moją skórą zajmują się -Orientana, Krem do twarzy Drzewo Sandałowe i Kurkuma, Naturalny krem pod oczy ze śluzem ślimaka oraz Naturalny krem ze śluzem ślimaka Na noc stosuję krem z drzewa sandałowego i kurkumy, ma dość bogatą konsystencję i nie nadaje się do stosowania na dzień pod makijaż, dlatego stosuję go wieczorem. Nawilża, odżywia, ujędrnia i pomaga utrzymać skórę w dobrej kondycji. Pomaga łagodzić stany zapalne, pozbywać się niedoskonałości i rozjaśniać przebarwienia. Ściąga rozszerzone pory, działa antyseptycznie, zmiękcza skórę i łagodzi podrażnienia. Też cudownie pachnie. Więc czuję się rozpieszczona.
Pokaźny pakiet wiem, Krem pod oczy to totalny standard a do tego z Orientany wracam z przyjemnością, świetnie radzi sobie z moją wrażliwą, przesuszoną i delikatną skórą w tej okolicy.
Lekki, całkowicie naturalny krem, który zawiera optymalną ilość oczyszczonego, najlepszej jakości, wysokoskoncentrowanego śluzu ślimaka. Efektywnie nawilża cienką i delikatną skórę okolic oczu oraz intensywnie regeneruje. Działa drenująco i przeciwobrzękowo zmniejszając worki pod oczami, a także stymuluje krążenie redukując cienie. Delikatnie rozjaśnia i redukuje zmarszczki, a także zwiększa elastyczność skóry okolic oczu. Stosuję go rano i wieczorem.
Na dzień stosuję krem z śluzem ślimaka- jego lekka konsystencja, taka lekko żelowa świetnie współpracuje z makijażem, a właściwości utrzymują moją skórę w należytym nawilżeniu przez cały dzień. Całkowicie naturalny krem z optymalną zawartością wysokoskoncentrowanego, najlepszej jakości, oczyszczonego śluzu ślimaka. Ma szerokie spektrum działania - intensywnie regeneruje, ujędrnia, optymalnie i długotrwale nawilża każdy rodzaj cery. Krem efektywnie pomaga w walce ze starzeniem się skóry, zwiększając jej uelastycznienie, jędrność i wygładzając zmarszczki. Skutecznie redukuje przebarwienia, szczególnie plamy pigmentacyjne i wspomaga niwelowanie blizn. Wyrównuje koloryt cery. Rzeczywiście minimalizuje przebarwienia na skórze i zauważalnie przyspiesza gojenie się skóry. Śluz ślimaka to serio świetny specyfik.
Na noc stosuję również Orientana, BIO maska-esencja ŻEŃSZEŃ KOREAŃSKI, BIO maska-esencja PAPAJA I KURKUMA, BIO SERUM do twarzy MIÓD & PROPOLIS.
Po oczyszczeniu skóry aplikuję jedną z maseczek, a następnie krem z drzewa sandałowego. W szczególnych przypadkach- czyli w te wieczory kiedy serwuję swojej skórze peeling aplikuję najpierw serum, czekam aż się wchłonie i powtarzam wyżej wymienione kroki.
BIO MASKA-ESENCJA do twarzy na noc jest żelową esencją o intensywnym działaniu nawilżającym i rozjaśniającym przebarwienia. Jest ważną częścią azjatyckiego rytuału piękności. Jej zadaniem jest mocne nawilżenie skóry i ułatwienie dogłębnego wprowadzenia substancji aktywnych. BIO MASKA-ESENCJA najlepiej działa w nocy, kiedy skóra intensywnie regeneruje się. Zachodzi wówczas najwięcej podziałów komórkowych i procesów naprawczych. Stosuję je na przemiennie, ale osobiście zakochałam się w tej z żeń-szeniem koreańskim- oczywiście za sprawą zapachu.
Naturalne bogate serum do codziennej pielęgnacji twarzy. Efektywne połączenie mocy natury z nowoczesnymi, akceptowalnymi w kosmetykach naturalnych składnikami stworzone do walki z oznakami starzenia takimi jak wiotkość skóry i zmarszczki. Lekka formuła o szybkim wchłanianiu.
IDEALNE DLA CERY:
- szarej i suchej,
- nieodżywionej,
- zmęczonej,
- cienkiej,
- z problemami
AKTYWNE SKŁADNIKI:
Ekstrakt z miodu - działa odżywczo, łagodzi podrażnienia i utrzymuje optymalny poziom nawilżenia,
Ekstrakt z propolisu - działa regenerująco i przeciwzapalnie
Ekstrakt z aloesu - wspiera działanie fibroblstów - komórek odpowiedzialnych za produkcję kolagenu i elastyny
Sorbitan Laurate And Lauroyl Proline - Adiposlim (akceptowany przez Ecocert i Natrue) - działa ujędrniająco
Ekstrakt z Bazylii Świętej - działa antybakteryjnie, przeciwgrzybiczne, antywirusowe i przeciwzapalnie
Jako wisienka na torcie na koniec została nam maseczka z glinki, migdałów i szafranu. Nie bez powodu zestawiłam ją z serum na zdjęciu. Po aplikacji maseczki zawsze nakładam samo serum na skórę. Bo maseczka tak nawilża, że nie ma sensu pokrywać skórę kolejnymi warstwami kosmetyków. Ta maseczka jest genialna.
Właściwości kosmetyczne glinki znane są w krajach Azji od tysięcy lat. Wydobywane z głębokich pokładów ziemi po starannym oczyszczeniu, sterylizowaniu i sproszkowaniu są stosowane jako kosmetyki oczyszczające, odtruwające, gojące, nawilżające, odmładzające. Pobudzają funkcje obronne organizmu, pochłaniają zanieczyszczenia, toksyny, nadmierną ilość sebum. Działają detoksykująco. Pomagają w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia, a skóra staje się jędrna i odzyskuje zdrowy koloryt. Glinki dzięki swoim właściwościom kojącym przyczyniają się do zmniejszania ilości wyprysków, zmniejszają pory, działają bakteriobójczo.
Glinka kaolinowa - działa antyseptycznie, regenerujące i odżwycze (zawiera wiele miko i marko Glinka bentonitowa - pozyskiwana z popiołu wulkanicznego, działa przeciwzapalnie, detoksykująco, odtłuszcza, wygładza, zwęża pory Ziemia fulerska - działa oczyszczająco, wybielająco, zmiękcza i wygładza skórę.
Jak dla mnie to absolutne must have tuż obok serum, oraz kremów i maseczki z żeń-szeniem.
Wszystkie produkty możecie nabyć w sklepie internetowym ekodrogeria.pl
Przy okazji pisania tego postu przejrzałam sobie asortyment drogerii i kuszą mnie maski w płacie oraz bezbarwna henna Orientany. Muszę je kiedyś przetestować.
Dajcie znać czy znacie te produkty i co o nich sądzicie. A jeśli polecacie inne produkty Orientany piszcie śmiało, znacie mnie jestem wiecznie otwarta na nowości. Zwłaszcza w przypadku tej marki- nigdy mnie nie zawiodła.
Doszłam do wniosku, że przedstawię wam moją aktualną pielęgnację krok po kroku i przy okazji wplotę moje wrażenia.
1) Oczyszczanie w 2 krokach, Oczyszczający Bio Olejek do demakijażu Neem Miodla Indyjska + Nawilżająca Bio Pianka do mycia twarzy Kantola Gurdlina Japońska.
Naturalny olejek do skutecznego demakijażu twarzy i oczu – składa się w 98% z olejów, takich jak olej neem, olej ryżowy, olej sezamowy, olej słonecznikowy, olej ze słodkich migdałów. Skład idealny! Świetnie radzi sobie z demakijażem, używam go przy użyciu rękawicy do demakijażu z Makeup Revolution, jest duża i świetnie współpracuje z tym olejkiem. Olejek radzi sobie z eyelinerami i tuszami. A i jeszcze bosko pachnie.
Po olejku finalnie oczyszczam skórę pianką, polubiłam takie lekkie konsystencje, po użyciu tej pianki skóra nie jest poirytowana, zaczerwieniona. Nie zawiera mydła, SLE/SLE/ALS, dzięki czemu nie zakłóca równowagi nawilżenia skóry. W składzie znajdują się składniki czyszczące jedynie pochodzenia naturalnego – łagodne, bezpieczne i biodegradowalne.
Nawilżenie to jesienią i zimą mój punkt kulminacyjny pielęgnacji, tym razem moją skórą zajmują się -Orientana, Krem do twarzy Drzewo Sandałowe i Kurkuma, Naturalny krem pod oczy ze śluzem ślimaka oraz Naturalny krem ze śluzem ślimaka Na noc stosuję krem z drzewa sandałowego i kurkumy, ma dość bogatą konsystencję i nie nadaje się do stosowania na dzień pod makijaż, dlatego stosuję go wieczorem. Nawilża, odżywia, ujędrnia i pomaga utrzymać skórę w dobrej kondycji. Pomaga łagodzić stany zapalne, pozbywać się niedoskonałości i rozjaśniać przebarwienia. Ściąga rozszerzone pory, działa antyseptycznie, zmiękcza skórę i łagodzi podrażnienia. Też cudownie pachnie. Więc czuję się rozpieszczona.
Pokaźny pakiet wiem, Krem pod oczy to totalny standard a do tego z Orientany wracam z przyjemnością, świetnie radzi sobie z moją wrażliwą, przesuszoną i delikatną skórą w tej okolicy.
Lekki, całkowicie naturalny krem, który zawiera optymalną ilość oczyszczonego, najlepszej jakości, wysokoskoncentrowanego śluzu ślimaka. Efektywnie nawilża cienką i delikatną skórę okolic oczu oraz intensywnie regeneruje. Działa drenująco i przeciwobrzękowo zmniejszając worki pod oczami, a także stymuluje krążenie redukując cienie. Delikatnie rozjaśnia i redukuje zmarszczki, a także zwiększa elastyczność skóry okolic oczu. Stosuję go rano i wieczorem.
Na dzień stosuję krem z śluzem ślimaka- jego lekka konsystencja, taka lekko żelowa świetnie współpracuje z makijażem, a właściwości utrzymują moją skórę w należytym nawilżeniu przez cały dzień. Całkowicie naturalny krem z optymalną zawartością wysokoskoncentrowanego, najlepszej jakości, oczyszczonego śluzu ślimaka. Ma szerokie spektrum działania - intensywnie regeneruje, ujędrnia, optymalnie i długotrwale nawilża każdy rodzaj cery. Krem efektywnie pomaga w walce ze starzeniem się skóry, zwiększając jej uelastycznienie, jędrność i wygładzając zmarszczki. Skutecznie redukuje przebarwienia, szczególnie plamy pigmentacyjne i wspomaga niwelowanie blizn. Wyrównuje koloryt cery. Rzeczywiście minimalizuje przebarwienia na skórze i zauważalnie przyspiesza gojenie się skóry. Śluz ślimaka to serio świetny specyfik.
Na noc stosuję również Orientana, BIO maska-esencja ŻEŃSZEŃ KOREAŃSKI, BIO maska-esencja PAPAJA I KURKUMA, BIO SERUM do twarzy MIÓD & PROPOLIS.
Po oczyszczeniu skóry aplikuję jedną z maseczek, a następnie krem z drzewa sandałowego. W szczególnych przypadkach- czyli w te wieczory kiedy serwuję swojej skórze peeling aplikuję najpierw serum, czekam aż się wchłonie i powtarzam wyżej wymienione kroki.
BIO MASKA-ESENCJA do twarzy na noc jest żelową esencją o intensywnym działaniu nawilżającym i rozjaśniającym przebarwienia. Jest ważną częścią azjatyckiego rytuału piękności. Jej zadaniem jest mocne nawilżenie skóry i ułatwienie dogłębnego wprowadzenia substancji aktywnych. BIO MASKA-ESENCJA najlepiej działa w nocy, kiedy skóra intensywnie regeneruje się. Zachodzi wówczas najwięcej podziałów komórkowych i procesów naprawczych. Stosuję je na przemiennie, ale osobiście zakochałam się w tej z żeń-szeniem koreańskim- oczywiście za sprawą zapachu.
Naturalne bogate serum do codziennej pielęgnacji twarzy. Efektywne połączenie mocy natury z nowoczesnymi, akceptowalnymi w kosmetykach naturalnych składnikami stworzone do walki z oznakami starzenia takimi jak wiotkość skóry i zmarszczki. Lekka formuła o szybkim wchłanianiu.
IDEALNE DLA CERY:
- szarej i suchej,
- nieodżywionej,
- zmęczonej,
- cienkiej,
- z problemami
AKTYWNE SKŁADNIKI:
Ekstrakt z miodu - działa odżywczo, łagodzi podrażnienia i utrzymuje optymalny poziom nawilżenia,
Ekstrakt z propolisu - działa regenerująco i przeciwzapalnie
Ekstrakt z aloesu - wspiera działanie fibroblstów - komórek odpowiedzialnych za produkcję kolagenu i elastyny
Sorbitan Laurate And Lauroyl Proline - Adiposlim (akceptowany przez Ecocert i Natrue) - działa ujędrniająco
Ekstrakt z Bazylii Świętej - działa antybakteryjnie, przeciwgrzybiczne, antywirusowe i przeciwzapalnie
Jako wisienka na torcie na koniec została nam maseczka z glinki, migdałów i szafranu. Nie bez powodu zestawiłam ją z serum na zdjęciu. Po aplikacji maseczki zawsze nakładam samo serum na skórę. Bo maseczka tak nawilża, że nie ma sensu pokrywać skórę kolejnymi warstwami kosmetyków. Ta maseczka jest genialna.
Właściwości kosmetyczne glinki znane są w krajach Azji od tysięcy lat. Wydobywane z głębokich pokładów ziemi po starannym oczyszczeniu, sterylizowaniu i sproszkowaniu są stosowane jako kosmetyki oczyszczające, odtruwające, gojące, nawilżające, odmładzające. Pobudzają funkcje obronne organizmu, pochłaniają zanieczyszczenia, toksyny, nadmierną ilość sebum. Działają detoksykująco. Pomagają w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia, a skóra staje się jędrna i odzyskuje zdrowy koloryt. Glinki dzięki swoim właściwościom kojącym przyczyniają się do zmniejszania ilości wyprysków, zmniejszają pory, działają bakteriobójczo.
Glinka kaolinowa - działa antyseptycznie, regenerujące i odżwycze (zawiera wiele miko i marko Glinka bentonitowa - pozyskiwana z popiołu wulkanicznego, działa przeciwzapalnie, detoksykująco, odtłuszcza, wygładza, zwęża pory Ziemia fulerska - działa oczyszczająco, wybielająco, zmiękcza i wygładza skórę.
Jak dla mnie to absolutne must have tuż obok serum, oraz kremów i maseczki z żeń-szeniem.
Wszystkie produkty możecie nabyć w sklepie internetowym ekodrogeria.pl
Przy okazji pisania tego postu przejrzałam sobie asortyment drogerii i kuszą mnie maski w płacie oraz bezbarwna henna Orientany. Muszę je kiedyś przetestować.
Dajcie znać czy znacie te produkty i co o nich sądzicie. A jeśli polecacie inne produkty Orientany piszcie śmiało, znacie mnie jestem wiecznie otwarta na nowości. Zwłaszcza w przypadku tej marki- nigdy mnie nie zawiodła.
Orientana dala mnie za mocno pachnie ;p
OdpowiedzUsuńa ja właśnie za to ją lubię haha
Usuńslyszalam dobre opinie o tej marce ale sama nic jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetykow, ale wygladaja zachecajaco zwlaszcza pianki i maseczki :D Uwielbiam papaje :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę orientana, zwłaszcza szampony i odżywki! :)
OdpowiedzUsuńmnie henna ciekawi ta bezbarwna, muszę ją wypróbować
Usuńczytałam sporo dobrego o tej marce, muszę w końcu coś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z Orientany, ale kilka produktów mam na liście chciejstw :)
OdpowiedzUsuńfajne są takie żelowe ja dlatego na mokro kiedy są jeszcze wilgotne nakładam tłusty krem by składniki nie odparowały i głębiej wnikały
OdpowiedzUsuńJa właśnie testuję krem do twarzy ze sluzem ślimaka i jak na razie mi się podoba,niedługo sprawdzę tez ten krem pod oczy i maskę-esencję ze slimakiem ^^ W kolejce czeka też ajurwedyjski tonik do włosów i ajurwedyjska kuracja do włosów, zobaczymy czy powstrzymaja wypadanie albo spowodują burzę baby hair ^^ Z Orientany super jest też peeling do twarzy z papaja oraz olejek do ciała jasminowy i różany <3 A,mam jeszcze olejek do twarzy z drzewem sandalowym,który też czeka na swoją kolej ^^ Bardzo lubię Orientane,przekonałas mnie do spróbowania kilku nowych produktów ^^ Miałam też szampon jasminowy i ładnie pachnie i odżywia oraz natłuszcza, ale ta gęsta konsystencja mnie trochę denerwuje,trudno go spienic i wmasować we włosy, na szybki prysznic o poranku się nie nadaje,bo się trzeba z nim napracować :p
OdpowiedzUsuń*nablyszcza,nie natłuszcza :p
UsuńJeśli faktycznie mają takie efekty to chyba wreszcie znalazłam kosmetyki dla siebie :)
OdpowiedzUsuńNo i chyba już wiem, co żonie w prezencie kupić :) Dziękuję za fajną sugestię!
OdpowiedzUsuńRównież polecam, stosuję produkty orientalna od lat i jestem mega zadowolona
OdpowiedzUsuńsuper są !
OdpowiedzUsuńTak to chwalicie że będę musiała wypróbować :D
OdpowiedzUsuńja już mam tyle nowości, że chyba nie mogę więcej czytać :D
OdpowiedzUsuńnic orientany nie mam, ale ciągle kuszą mnie maseczki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widzę, gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńlubię orientana, szczególnie za maseczki :)
OdpowiedzUsuńmnie tez sie nadala
OdpowiedzUsuńlubię maseczki orientana :)
OdpowiedzUsuńWiele o nich dobrego słyszałam
OdpowiedzUsuńSłyszałam same dobre rzeczy o kosmetykach remedium! :)
OdpowiedzUsuńkiedyś mnie kusiło o maski właśnie orientany, widzę że warto :)
OdpowiedzUsuńale super tutaj jest polecam !
OdpowiedzUsuńUżywam maseczki tej marki, ale olejków jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńświetnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńoj urzekają
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki są świetnie. Stosuję i sama mogę polecić.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję coś
OdpowiedzUsuńInteresujące
OdpowiedzUsuńKrem ze śluzem mogłabym wypróbować.
OdpowiedzUsuńNie znam ale chętnie poznam
OdpowiedzUsuńZacna kolekcja
OdpowiedzUsuńInteresujące wypróbuję coś z tego
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie było :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jak piszesz
OdpowiedzUsuńInteresujące produkty
OdpowiedzUsuńWszyscy tak chwala to może i ja się skusze na cos
OdpowiedzUsuńInteresujące
OdpowiedzUsuńsuper, muszę sobie je sprawdzić obowiązkowo
OdpowiedzUsuńCiekawa linia, muszę je wypróbować. Od jakiegoś czasu poszukuje naturalnych kosmetyków, które się sprawdzą przy mojej wymagającej cerze :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdzie tej linii kosmetyków. Z tego co piszesz warto będzie je wypróbować
OdpowiedzUsuńCiekawe, będzie trzeba wypróbować
OdpowiedzUsuńOdpowiednio dobrane kosmetyki to podstawa.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej marce :) chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńOstatnio jakoś więcej tych naturalnych kosmetyków u mnie i wstyd się przyznać ale całkiem niedawno Orientanna dopiero zawitała u mnie i zdecydowanie polubimy się na dłużej :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kilku produktów z tej marki. Najbardziej zachwyciły mnie kremy do twarzy: ze śluzem ślimaka oraz ashwaganda. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak świetnie sobie radzą :)
OdpowiedzUsuńKrem ze śluzem ślimaka? wat
OdpowiedzUsuńŚwietne podejście do robienia prezentów. Na dobrą sprawę nie trzeba wydawać fortuny by zadowolić naszych najbliższych :) Zdradzę Wam w tajmenicy, że zawsze staram się zorientować co danej osobie jest najbardziej potrzebne na dany moment. Daje mi to praktycznie 100% gwarancję zrobienia trafionego prezentu. Jak dobrze sięgam pamięcią to znajomej znacznie poprawiłam codzienny komfort dzięki podarowaniu bielizny marki Gatta - https://www.gatta.pl/pl/bielizna/ W ofercie jest ogromny wybór więc dla każdej kobiety znajdzie się coś odpowiedniego :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała spróbować, ciekawa opcja
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować.
OdpowiedzUsuńRównież będę musiała spróbować tej opcji
OdpowiedzUsuńTo co naturalne zawsze spoko, ja to przerzucam się na takie kosmetyki i polecam każdemu. Dobrych marek nie brakuje przecież co nie. Tak biokap jest z pewnością jedną z takich.
OdpowiedzUsuńBardzo ladne zdjecie nad artykulem
OdpowiedzUsuńBio kosmetyki to zawsze coś co mnie przekona. Chętnie ich spróbuje skoro tak je polecasz. Napisze co o nich myślę.
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki są naprawdę świetne i mają bardzo dobry skład!
OdpowiedzUsuń