Nowość od EM Nail czyli lakiery hybrydowe z serii Thermo

Lakiery hybrydowe podbiły serca wszystkich kobiet i zadomowiły się na ich paznokciach już kilka sezonów nie schodząc z podium. Dlaczego? Ponieważ są bardzo wygodne, nie niszczą płytki paznokcia w przeciwieństwie do żelu czy akrylu, możemy nakładać je bezpośrednio na naszą naturalną płytkę, utrzymują się do czterech tygodni bez szwanku i co najważniejsze mają przepiękne żelowe, błyszczące wykończenie oraz zaraz po wyjęciu z lampy są gotowe. Nie trzeba dmuchać, chuchać i czekać wieczność aż wyschną. Ponadto każda z nas która potrafi dokładnie pomalować paznokcie nie wyjeżdżając na skórki lakierem i posiada lampę UV czy też LED może wykonać taki manicure w domowym zaciszu. Świetne rozwiązanie dla kobiet które nie lubią malować paznokci co drugi dzień, idealne na długi wyjazd na przykład na wakacje czy też dla imprezowiczki.

Marki lakierów hybrydowych prześcigają się w wymyślaniu co raz to fajniejszych kolorów i nazw oraz efektów tak aby zwykły kolor nie znudził nam się za bardzo. Właśnie takie lakiery stworzyła firma EM Nail. Seria THERMO zachwyca swoimi kolorami i pozwala nam uzyskać dwukolorowe paznokcie bez użycia gąbeczki czy też zdobień. Wystarczy, że nałożymy lakier na paznokieć, a temperatura naszego ciała zrobi wszystko za nas.  W zależności od tego czy nasze dłonie są ciepłe czy zimne, lakier zmienia swą barwę - ciemniejsze kolory to chłód gdy temperatura spada poniżej 30 stopni Celsjusza, a jaśniejsze to ciepło czyli powyżej 30 stopni Celsjusza. 

Lakiery z serii Thermo od EM Nail dostępne są w osiemnastu odcieniach,.

 Ja dziś przybliżę Wam cztery z nich:

- numer 15 Chocolate Orange czyli śliczna mleczna czekoladka zmieniająca się pod wpływem ciepła w pomarańcz lekko zgaszony i nienachalny;

- numer 16 Pretty Girl to czerwień która zmienia się w cukierkowy pastelowy róż;

- numer 17 Sunrise to brokatowy lakier który z jaskrawej czerwieni przemienia się w bardzo jaśniutki mleczny róż;

- numer 18 Frozen również brokat tym razem w kolorze granatu przechodzący pod wpływem ciepła w błękit.

Lakiery dostępne są w dwóch pojemnościach - pięć i piętnaście mililitrów w zależności od potrzeb. Różnica pomiędzy buteleczkami jest dość duża, ponieważ te mniejsze mają prostokątne kształty, a większe są okrągłe. Bardziej wygodną wersją wydają mi się okrągłe zakrętki, ponieważ można łatwo je zakręcić i są bardziej poręczne w dłoni. Ale to tylko takie moje małe spostrzeżenie z użytkowania innych lakierów hybrydowych, po prostu jest to wygodniejsze w utrzymaniu pędzelka. A jeśli chodzi o pędzelki i formę nakładania hybrydy oraz zdejmowanie krok po kroku, to odsyłam Was do postu poświęconego marce EM Nail który znajdziecie TUTAJ.

Poniżej znajdziecie filmik jak kolory zmieniają się pod wpływem ciepłej i zimnej wody. Niebawem pojawią się kolejne posty poświęcone marce EM Nail i ich nowościom które ostatnio proponują, Na razie nie pokażę Wam efektów na moich pazurkach  ponieważ muszę je lekko zapuścić aby efekt był bardziej widoczny. Moje paznokcie mają małą przerwę na odrost, a ja zapraszam Was do obejrzenia filmiku i zapoznania się bliżej z firmą.

Te oraz inne produkty znajdziecie na stronie EM Nail klikając TUTAJ Życzę Wam udanej zabawy z lakierami hybrydowymi, tylko pamiętajcie - to wciąga i nie ma już odwrotu! Jeśli kupicie jeden kolor będziecie chciały więcej i więcej.