Pokazywanie postów oznaczonych etykietą brylove. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą brylove. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 lutego 2013

Otwarcie sklepu ĘĄ (Wrocław) - mini relacja

Z językiem na brodzie, śmierdzący, spocony, po pracy a przede wszystkim jak zwykle spóźniony, cudem boskim dotarłem na otwarcie kolejnego tajemniczego miejsca na modowej mapie Wrocławia. 

Tajemniczego głównie z wdzięczno - dźwięcznej nazwy: Sklep ĘĄ uroczyście i bardzo hucznie zainaugurował wczoraj swoje otwarcie!



Kilkanaście minut czekania przed wejściem, z racji na ogromne zainteresowanie wynagrodziły nam gorące hostessy, które rozgrzewały nas nie tylko swoim nieziemskim wyglądem, ale również chlebem, solą i przepysznymi krówkami / ciągutkami / mordoklejkami :) Pierwszy w oczy rzucił mi się jednak mój ulubieniec łoś / jelonek / żubr / waleń - whatever! roboczo nazwany Franciszkiem:



Poza nim w sklepie znajdziecie również pełen asortyment z eshop'u: BRYLOVE, Poliż Polish oraz mnóstwo biżuterii i dodatków z Vintage Shop'u, których liczebność oraz różnorodność zdecydowanie przewyższa te, dostępne w sklepie internetowym! Gdyby, ktoś zapragnął zrobić mi prezent z okazji zbliżającego się wielkimi krokami Tłustego Czwartku, z dziką rozkoszą przyjmę na klatę miłą czapę:


Nie pogardziłbym również cudownym plecakiem! Pamiętajcie, KK lubi prezenty! Dodatkowo za miesiąc ponownie wraca do grona wiecznych studentów, więc tym bardziej przydałby mu się gadżet do przechowywania termokubka, portfela, kalendarza, aparatu itp. ;)



Co do samego miejsca... Sklepik jest stosunkowo mały metrażowo, jednak w tym wypadku działa to zdecydowanie na jego korzyść. Wchodząc, odczuwamy bardzo kameralną atmosferę, trochę domową, na pewno bardzo przyjazną, gdzie sprzedawca staje się naszym przewodnikiem i doradcą, a nie tylko osobą pozostawioną na pastwę losu za kasą fiskalną.

W sklepie Ęą znajdziemy również (jak na razie ukryty) poziom +1, w którym w najbliższej przyszłości odbywać się będą liczne spotkania ściśle związane oczywiście z modą, o których również będziemy informować Was na bieżąco!

Otwarcie jak już wspomniałem, przyciągnęło wielu gości w tym m.in. ekipę portalu dlastudenta.pl , Babskie.tv oraz kilku lokalnych blogerów m.in. Venila Kostis czy Arbuzovy'ego. Mamy nadzieję tylko, że liczna frekwencja nie była spowodowana jedynie imprezą after party, które ekipa ĘĄ przygotowała dla zgromadzonych gości ;)

Osobiście polecam miejsce wszystkim, którzy szukają dla siebie niecodziennych okularów, torebek, plecaków oraz biżuterii, którymi można idealnie dopełnić każdą, nawet najbardziej ekstrawagancką stylizację. Jest to idealna altermatywa dla oklepanych sieciówek, chociażby ze względu na ceny, które zapewniam - są na KAŻDĄ kieszeń ;) Z ręką na sercu obiecuję, że ja będę stałym gościem ĘĄ, do czego również i Was gorąco zachęcam.








Gdzie ich szukać:

Sklep ĘĄ
Wrocław, ul. Ruska (róg pl. Jana Pawła II i ul. Ruskiej)
na przeciwko Rossmana.


Więcej zdjęć z otwarcia znajdziecie na portalu: www.wroclaw.dlastudenta.pl

niedziela, 27 stycznia 2013

Every lazy sunday

Niedziele mamy. Kolejną. Na samą myśl o dniu, który kojarzy mi się tylko z kościołem, kurewskim kacem i korzennym kutasem normalnemu człowiekowi zrobiłoby się niedobrze. Nie lubię tego słowa, ale "depresyjny" dzień, kiedy w uszach słyszysz jeszcze szum głośników wczorajszej biby, który automatycznie zmienia się w dźwięk wielkomiejskiego zgiełku, bo nagle do kurwy nędzy przypomina Ci się, że jutro musisz wstać. Wstać, żeby zapierdalać jak Jezus Chytrus - na chleb i wino.

Cały dzień siedzisz przed kompem, będąc jedynie we własnej głowie jednoosobową reprezentacją The Pussycat Dolls. Pijesz czterdziestą ósmą kawę. Otwierasz kolejną paczkę szlugów. Głos masz jak żul spod monopolu, który raz po raz wymyśla Ci coraz bardziej zaskakującą ściemę na temat swojej biedy, przebytych chorób wenerycznych, czy znajomych z kryminału. Z racji tego, że od urodzenia jesteś polaczkiem z wiochy na myśl przychodzi Ci tylko... Wyjebane!

W Twojej głowie jest już przynajmniej trzecia w nocy. Niedoczekanie! Zegar na kompie wskazuje osiemnastą cztery już kurwa piątą godzinę. Czytasz od niechcenia #ohpatryk'a, który często myli Ci się z Oprah. Odpalasz kolejnego szluga, odświeżając główną na fejsie, z nadzieją, że ktoś ma bardziej przejebane od Ciebie.

Jeżeli masz tak jak ja (czyt. weekend zaczynasz we wtorki) to jeszcze wcale nie jesteś na straconej pozycji. Masz ogromnego łacha z ziomków uczących się do sesji, której i tak nie zaliczą w pierwszym terminie.


Jest osiemnasta sześć. Masz ochotę się powiesić. Siadasz ponownie przed kompem, stwierdzając, że może wrzucając coś do sieci odmienisz swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni celsjusza. Fajnie jest, siedzimy. Nic się nie dzieje. A to tylko dlatego, że jesteś pierdolonym leniem, który zamiast ruszyć pizdę w miasto i cieszyć się śniegiem jak murzyn blaszką, użalasz się nad sobą, mając nadzieję, że spadnie na Ciebie łaska Święcie pierdolniętej Matki Teresy Spal.buty... na koniec dodaj tylko post na twittera ze zdjęciem z neta, okrasz go haszem "#chwilotrwaj" i trwaj w przekonaniu, że dzięki Twej zajebistości świeci jeszcze słońce. /p600





Z racji tego, że na świecie panuje beka z panien szafiarek/kóz/hipsterek/słagerek z wydziaranym na nadgarstku mottem życiowym "jestę blogerko modowo!" powyżej pragnąłbym przedstawić stylizację niecodzienną jak codzienny kac poranny, składającą się jedynie z najzajebistszego staffu na świecie jakim niewątpliwie są zerówki od BRYLOVE. Ceny mają ultra śmiesznie niskie, a asortyment godny uwagi :) Przesyłki od dziewczyn przychodzą zawsze profesjonalnie zapakowane i zawsze na czas! Rzekłbym nawet, że z prędkością światła!  Zobacz więcej na: WWW.BRYLOVE.PL



Jeżeli natomiast lubicie sobie pomacać na lajfie to dziewczyny już w ten czwartek otwierają sklep stacjonarny we Wrocławiu o wdzięczno-dźwięcznej nazwie "Ęą" ;) Dokładnie 31 stycznia 2013 na ulicy Ruskiej (róg Ruskiej i Pl. Jana Pawła II - naprzeciwko Rossmanna). Spotykamy się o godz. 19.00!



Jeżeli nikt nam po drodze nie najebie to wpadniemy z aparatem pokazać Wam jak bez ściemy nosi się w stolicy Dolnego Śląska. Bez ustawek pod Renomą, bez pozowania! Po cichaczu i z ukrycia ;) Dla zgromadzonych przyszłych i obecnych klientów, dziewczyny w pocie czoła przygotowują również małą niespodzienkę, ale o tym doczytajcie sobie na fanpejdżu :)

Miłej resztki niedzieli! KK.

P.S. Audycja zawierała lokowanie produktu, kryptoreklamę, zarobiłem na niej Miliony Monet i do końca życia nie przepracuję dzięki niej ani dnia///

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...