O notesach słów kilka...

Witajcie,
ostatnio miałam wielką przyjemność wykonać 5 szt. notesów. Będą one przeznaczone na prezenty świąteczne dla różnych osób mających różne zainteresowania, upodobania. Dla mnie wyzwanie ogromne, bo nie znam osobiście tych osób, a większość moich prac jakie robię są przeznaczone dla najbliższych, ale dostałam szczegółowe wytyczne co bardzo ułatwiło mi pracę. I poza tym uwielbiam wyzwania, robić coś nowego, a notesy to już szczególnie. Wyobrażacie sobie, że dla siebie nie wykonałam jeszcze żadnego, sprawdza się tu przysłowie, że szewc bez butów chodzi...

Przedstawiam Wam więc pięć notesów w różnych stylach, nie wiem czy mi się udało uchwycić to coś, nie mnie to oceniać, niemniej ja jestem dumna z mojej pracy!

                                                               
                                                               Notes podróżniczy

 

                                                              Notes w stylu vintage

 

Notes w stylu shabby shic

 

Notes nowoczesny, mam nadzieję,że choć trochę jest, bo to było naprawdę wielkie wyzwanie hahahah...

I  ostatni i nie ukrywam, że to mój ulubiony, dla wielbicielki romantycznych klimatów i czarnych kotów. Mój kot nie jest wprawdzie czarny, ale i tak uwielbiam....

 

I jak zawsze ciężko mi było się z nimi rozstawać ,ale mam nadzieję, że będą cieszyć oczy swoich przyszłych właścicieli. 

A,że jutro już pierwszy grudnia to życzę Wam, aby mimo wielu obowiązków, pośpiechu, przedświątecznej gorączki ten czas oczekiwania na Boże Narodzienie był dla Was niezwykły i magiczny. Może zatrzymacie się choć na chwilę i pomyślicie o sobie i  o swoich najbliższych. Pobądźcie  albo zróbcie coś razem bez pośpiechu i bez stresu.

Ja zamierzam po raz pierwszy dokumentować nasze wspomnienia dzień po dniu w grudniowniku na co Was już dzisiaj serdecznie zapraszam. 

 Zatem do zobaczenia w grudniu!!!

Miętowo i romantycznie

Dziś mam dla Was  romantyczny i miętowy zestaw notesów. Prace te powstały dla pewnej bardzo sympatycznej osoby - Sabiny z bloga Śmietankowy dom. Moją następną pasją po scrapbookingu, gleboterapii jest urządzanie wnętrz, uwielbiam przeglądać czasopisma i blogi wnętrzarskie,lubię dekorować w domu, lubię otaczać się pięknymi przedmiotami.
  I tak jakiś czas temu trafiłam właśnie na blog Śmietankowej i przepadłam, jej domki są cudowne, wzdychałam do nich, śniły mi się nawet haha. Po wymianie bardzo miłych meili umówiliśmy się na wymianę. Sabina uwielbia kolor miętowy podobnie jak i ja więc wykonanie dla niej prac było wielką przyjemnością.

 

 

Śmietankowa niedawno przeprowadziła się do nowego domu, tak więc i oczywiście karteczka w tym temacie też musiała powstać.

 

A na koniec moje nowe dekoracje domowe - wspomniane wcześniej Śmietanowe domki.

 

Pozdrawiam ! 

Smash Book po mojemu

Pozostając w klimatach retro pokażę dziś Smash Book, który zrobiłam na wymiankę forumową na Scrappassion. Ten orginalny nie wzbudził mego zbyt wielkiego entuzjazmu, ale tworzenie takiego zeszytu samodzielnie to już prawdziwa przyjemność. I teraz jestem rozdarta wewnętrznie pomiędzy moim ulubionym prostym stylem a starociowymi klimatami, ale pozostanę raczej przy tym pierwszym - tu jest mniej pracy, wybieram papier, parę dodatków i gotowe hihihi...wiem strasznie wygodna jestem!
Kończę swoje rozważania i zapraszam do oglądania smasha po mojemu(tu kilka wybranych losowo stron):

















W następnych postach pokażę jakie ja dostałam cudo, zdążyłam już zagospodarować kilka stron, ale wymagają jeszcze małego szlifu.
Pozdrawiam!

P.S. Kto mi powie, jak zmienić układ zdjęć w poście, miałam je wyśrodkowane a teraz nici i mimo że mam ustawione "do środka" to nie działa.

Wymianka z Karoliną

Uwielbiam wymianki, uwielbiam robić coś dla kogoś, uwielbiam też dostawać- to oczekiwanie na przesyłkę, potem pośpieszne otwieranie paczuszki i zachwyty - bezcenne! Tak też było i tym razem.
Jakiś czas temu odważyłam się i zaprosiłam Karolinę vel Amanoo do wymiany. Od dawna wzdycham do jej aniołków i cudnych tildowych maskotek i teraz mam te śliczności u siebie.
Dziękuję Ci Karolino bardzo, mam nadzieję spotkać Cię kiedyś na przepięknym szlaku w Górach Sowich, bo ja też uwielbiam tam wędrować i oczywiście osobiście podziękować!!!

A teraz zapraszam do oglądania i podziwiania:

Tu ślimaczek i przyjaciele w moich ulubionych zieleniach i w fiolecie:

Aniołki i miś 'Pękaty':

Ślimaczek poszedł już w dobre ręce pewnego trzylatka, ale jeszcze chwilkę wcześniej zdążył zaprezentować się w swoim środowisku naturalnym:

A to co ja posłałam Karolinie - Karolina niedługo wychodzi za mąż i oczywiście powstał album ślubny, dodałam też jeszcze ramkę na zdjęcie; wszystko w turkusach - jednym z Karoliny ulubionych kolorów.

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!

Różana wymiana cz.I.

Po różnych zawirowaniach i wojażach znów powracam, tym razem mam nadzieję, że na stałe. Zaległości nazbierało się bardzo dużo, bo i w tym czasie nie próżnowałam!!!Stary aparat odmówił posłuszeństwa więc i zdjęć nie było, ale niedawno mężuś mój kochany sprawił mi niespodziankę w postaci nowego aparaciku więc nadrabiam zaległośći!
Zaczynam od wymiany forumowej na Scrappassion, gdzie zorganizowana była wymianka z okazji Dnia Kobiet.

Dziś prezentuję niespodziankę dla Kasi - buziakkka.

Motywem przewodnim wymiany były róże, więc i w albumie jest trochę cytatów znalezionych w sieci na temat różany i kolorystyka podobna jest też.A ogólnie chciałam żeby albumik był kobiecy i romantyczny. Jak mi się udało to ocenicie same!!!



I środek albumiku (po kliknięciu na zdjęcie powiększa się):












I zbliżenie na okładkę i zawieszkę;


A jutro zapraszam na część drugą wymiany - niespodzianki dla yoasi_71.

Dziś pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa zostawiane w komentarzach!!!

Wymiana albumów

Na blogu Kwiat Dolnośląski jakiś czas temu zorganizowana była wymianka albumików, na którą  i ja się zapisałam, bo wymianki uwielbiam. Rozlosowane były pary i należało się wymienić w tych parach materiałami a później z otrzymanych materiałów wykonać albumik. Moją partnerką w wymianie zostałaLily i oto co ja dla niej wymodziłam:

Okładka albumu:

Lily przesłała mi bardzooooo dużo matriałów, w tym papiery z ILS z kolekcji Glass of wine, które już jakiś czas mam i ja, ale nie miałam odwagi ich pociąć, bo bardzo mi się podobają. I  powiem tylko, że praca z tymi papierami to sama przyjemność. 

A teraz dużooo zdjęć:

 A to albumik, który ja otrzymałam od Sylwii: w moich ulubionych brązach i różach ( papiery ILS Rivendel oraz część Basic Grey Bitersweet):

I jeszcze raz dziękuję Ci Sylwia za tak wspaniały albumik, już myślę jakie zdjęcia do niego dodać! Dostałam też śliczną broszkę, ale zdjęcie jej gdzieś się zapodziało na moim kompie, postaram się póżniej je wstawić, bo teraz idziemy na spacerek(w końcu ładna pogoda, trzeba korzystać); pisanie posta zajęło mi 2,5 godziny - wyobrażacie sobie - coś dziś nie tak z tym internetem...

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że ktoś do mnie zagląda. Nawet nie wiecie jak mnie cieszą Wasze odwiedzinki !!!

Kolorowo i ptaszkowo

Jakiś czas temu zapisałam się na wymianę adresowników na blogu u Czarownicy. W zasadzie biorące udział koleżanki wymieniają się na spotkaniach,  które mają miejsce we Wrocławiu, a ja tak chyba trochę gościnnie się wprosiłam, bo z okolic Wrocławia pochodzę i jak ja zazdraszczam tych spotkań. Uwielbiam Wrocław, tam będąc w liceum jeździliśmy  z koleżankami na stopa na wagary,(  wiem wstyd przyznawać się do tego, ale na obronę mam to, że zawsze odwiedzaliśmy jakieś kino albo muzeum, można więc powiedzieć, że bardzo edukacyjne były to wycieczki), tam studiowałam ( już bez wagarów!!!) hahaha....

Adresownik od Agnieszki już pokazywałam, teraz czas pokazać co ja poczyniłam. Pooglądałam sobie trochę jej bloga i zauważyłam, że lubi zielony kolor, podobnie jak i ja. Więc wybór papieru okazał się prosty i padło na piękny papier z ptaszkiem ze sklepu Scrap.com.pl. 

Do tego trochę białego embosingu, kilka ćwieków, napis z wytłaczarki, trochę szycia i ulubione ostatnio narożniki z Ebay.

I karteczkę też ptaszkową zrobiłam, bo w grupie raźniej. Tu wykorzystałam ścinki tych papiórków i ćwieków oczywiście z  mojego ulubionego sklepu, kwiatków z C4Y, ptaszek to chlipboard (nie pamiętam z jakiej kolekcji) i też trochę szycia.

A jeden inny ptaszek już został u mnie, bo tak się zainspirowałam wiankami na HOA,  że swój też musiałam poczynić, niezdarny trochę i z resztek starych materiałów, ale za to ptaszek uroczy. Rozglądam już się za ścinkami innymi i pewnie niedługo nowe też powstaną.

Ale dziś się rozpisałam, dziękuję tym co przetrwali do końca i jak zawsze pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki!!!

Mikołajki

Na forum Scrappasssion była wymiana mikołajkowa i takie oto zestawy piśmienniczo - czytelnicze poczyniłam dla forumowych koleżanek:

W fioletach dla wielbicielki lawendy: notes, magnesik na lodówkę i zakładka do książki

I w kolorze bordo z motywem różanym dla drugiej koleżanki:

I ostatnie karteczki świąteczne, więcej już chyba nie będzie, bo strasznie mam ochotę na coś nowego. 

Powstawać zaczynają kalendarze, datowniki, ale to już w następnym poście. 

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego poniedziałku!!!