Pokazywanie postów oznaczonych etykietą album. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą album. Pokaż wszystkie posty

sobota, 1 lutego 2014

Prezent na 40 urodziny.

           Kartka, a właściwie album...Realizacja tego projektu przyniosła mi oprócz satysfakcji i wzruszeń Przemiłej Zleceniodawczyni, kolejne osobiste przemyślenia i refleksje... Zrozumiałam, że w robieniu kartek i albumów najważniejsi są dla mnie ludzie. I jeśli zdarzy się tak, że jest radość, łza w oku, a może pojawią się inne ważne uczucia to dla mnie każda minuta pracy przy tym projekcie nabiera szczególnego znaczenia... Zamówienie od mamy dla syna na jego 40 urodziny:) Pierwszy dzień chodziłam koło rozłożonych na stole zdjęć i zastanawiałam się jak ja mam je rozmieścić na kartce (mimo tego że mogłam sobie wybrać tylko jedno lub dwa) przekładałam, przymierzałam...drugi dzień wiedziałam, że  nie mogę z żadnego zrezygnować bo wszystkie są ważne...Zrozumiałam, że to nie może być tylko kartka i wzięłam się do roboty...

        Zajęłam się scrapbookingiem i tworzeniem kartek, między innymi po to by odnaleźć odskocznie od mojej pracy:) Od kilkunastu lat zajmuję się zawodowo towarzyszeniem ludziom w rożnych momentach ich życia (czasami trudnych, a czasami także pięknych bo przecież kryzysy życiowe mogą być pozytywnym zwrotem  w życiowym nurcie) i.....okazało się, że odskocznia stała się pomostem...A "zwyczajne" robienie kartek i albumów staje się czasami zupełnie niezwyczajne, wyjątkowe, dotykające człowieczej duszy.... 





Taka forma ma jeszcze tę zaletę, że może służyć jako dłuuuuga ramka-parawanik
i stać na ten przykład na komodzie:)


poniedziałek, 16 września 2013

Księga Gości

Na wewnętrznej stronie okładki skopiowałam na pamiątkę tekst zaproszeń ślubnych (zdjęcia brak). Pierwsza strona Księgi zaprasza Gości do wpisu, a ostatnia Młodych do osobistych refleksji: "Mężu, Żono... dzisiejszy dzień był dla mnie wyjątkowy ponieważ..." Szukałam natchnień na tekst  na pierwszej stronie, ponieważ nie chciałam używać wierszy pozostało stworzyć coś własnego. Jeśli ktoś ma ochotę wykorzystać ten tekst zapraszam:

Drodzy Goście !

Dziękujemy Wam za to, że towarzyszycie nam

w najważniejszym i najpiękniejszym dniu naszego wspólnego życia .

Pragniemy, aby ta chwila, wypowiadane przez Was słowa,  

Wasza życzliwość i uczucia na zawsze pozostały w naszych wspomnieniach.

Wpisane przez Was życzenia będą pamiątką na długie lata.

Maria i Grzegorz






Doszły mnie słuchy, że prezent się spodobał...czego chcieć więcej:) Pozdrawiam Anię (Marię) i Grzegorza.
Dziękuję za komentarze i obecność.

piątek, 5 kwietnia 2013

Album komunijny.

Będzie sporo zdjęć więc ograniczę się....tylko niech mi będzie wolno napisać, że robiłam  album ten poniższy z wielką  radością, podekscytowaniem, satysfakcją, rozczuleniem....i w ogóle dobrze mi się kleiło, cięło, ustalało kolejność,  łączyło, dobierało, dopasowywało... :) Że co? Że o niczym innym wtedy nie myślałam..., że kilka dni..., że do wieczora..., phi i co z tego jak albumy są takie fajne!























Papiery z Galerii Papieru Biała Róża, napisy i elementy ze Scrapińca i Wycinanki

Uff to wszystko! Pozdrawiam. 

czwartek, 24 maja 2012

Narodzinowy zestaw.


              Zestaw dla małego Patryka, który otrzymał imię po patronie żeglarzy. Stosownie więc użyłam guzika z kotwicą i paseczków.  Kocyk zrobiony dla Patryczka przez "mua" na wzór kocyka, który dostała moja Asieńka. Siedziałam nad "naszym" kocykiem rozsupłując zagadkę wzoru niczym Sherloc Holmes i udało się! Szczerze mówiąc sama się podziwiałam bo gdy mu się przyglądałam, zupełnie wyglądał mi  na Enigme:) To kolejny dowód na to, że czasami udaje się nam to co początkowo wydaje się zupełnie niemożliwe. Podobno wykorzystujemy tylko 10% swoich możliwości, może  jak dojdę do 15% to będę zadowolona czego i Wam życzę. Podobny kocyk bez obwódki znajdziecie u Oribelli TU
             Zdjęcia w biegu ponieważ wokół mnie tyle ciekawych wydarzeń: narodziny, komunie, osiemnastki, prymicje, rocznice  itp...że wszystko robię w locie. Zastanawiam się jak to było gdy nie zajmowałam się craftowaniem...co ja z tym czasem robiłam???:) A propos latania czy wiecie, że butterfly - to latające masło...jakoś inaczej spojrzałam na motyle hahahaha masło ze skrzydłami? Pozdrawiam miłośników masła i motyli osobiście preferuję "obadwa" chociaż pierwsze nie wskazane gdy chce się wyglądać jak drugie;) A co mi  tam!








poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Ach, co to był za ślub!

27 sierpnia 2010r. miałam przyjemność dzielić radość z najważniejszego dnia w życiu mojej kuzynki Kingi i (już) jej męża Macieja. Chciałam, aby prezent był osobisty, wyjątkowy...i tak  powstał mój pierwszy Album Ślubny z papierów ILS Glass of Wine Mam nadzieję, że prezent  spodobał się :)
Żałuję tylko, że nie udało mi się udokumentować całego albumu, w szale tworzenia zupełnie o tym zapomniałam.