Miałam może pięć lat, kiedy po zakupach w warszawskim “Smyku”, mama zabierała mnie na bułkę z pieczarkami z okienka na ulicy Widok. Szczególnie dobrze smakowała zimą. Mróz szczypał w policzki, a gorący farsz rozgrzewał podniebienie. To miejsce dawno zniknęło, ale zostało w Warszawie jeszcze jedno, kultowe okienko przy ulicy Nowomiejskiej 1, gdzie od lat 60-tych można kupić bułkę z pieczarkami w starym stylu. Sentymentalną, opierającą się kulinarnym modom. Dziś prowadzi je wnuczka dawnej właścicielki, która podtrzymuje tradycje i przygotowuje farsz według receptury swojej babci.
Moje dzieciństwo przypadające na lata 80-te XX wieku upłynęło pod znakiem bułki z pieczarkami, jednego z najbardziej rozpoznawalnych ulicznych dań w Polsce, symbolu PRL-u, ale też pomysłowości. Zaczęły pojawiać się w latach 60-tych XX wieku, kiedy dostępność mięsa była ograniczona, a pieczarki tanie i powszechne. W tamtym czasie Polska była jednym z największych producentów tych grzybów w Europie. Bułka z pieczarkami idealnie wpisała się w potrzeby tamtego okresu, gdyż była tania, prosta w przygotowaniu i sycąca. Dostępna na targowiskach, giełdach samochodowych, dworcach, barach Społem. Sprzedawana z okienek, przyczep kempingowych i wózków z jedzeniem. Lata 90-te zepchnęły bułkę z pieczarkami w cień. Wyparły ją hot-dogi, hamburgery i inne fast-foody.
Wygląda jednak na to, że ostatnio to skromne danie znowu wraca do łask i to w stylu, na jaki zasługuje. 7 stycznia w Poznaniu, na ulicy święty Marcin otwarto drzwi zabytkowego tramwaju (Bimby), która przeszła gruntowny remont i dziś można w niej kupić bułki z pieczarkami w cenie 10 zł. Kolejka, jaka tam się ustawiła pierwszego dnia napawa nadzieją, że to skromne danie znów będzie łatwo dostępne i popularne. Receptura wprawdzie odbiega od tej warszawskiej, ale czar wspomnień pozostaje.
Jako osoba sentymentalna, wymyśliłam kiedyś przepis na domową wersję bułki z pieczarkami, która miała mnie przenosić do czasów dzieciństwa. Wprawdzie przy tego typu smakołykach ważna jest skala i przy małych ilościach trudno zrobić farsz, który będzie smakował jak ten kultowy, jednak warto spróbować, zwłaszcza jeśli nie mamy w pobliżu tradycyjnej budki z bułeczkami. Niektórzy do zagęszczania farszu używają mąki – ja tego nie robię. Możesz dodać dowolne przyprawy (majeranek, tymianek), ja jednak proponuję wersję najprostszą. Jeśli brak Ci czasu, możesz zrobić po prostu farsz, kupić chrupiące bagietki, przekroić je na pół po skosie, podgrzać je w opiekaczu, wydrążyć w bułce otwór (sprawdzi się tu np długa drewniana łyżka lub… drylownica do jabłek), wypełnić pieczarkami – też smaczne i sycące. Na zdjęciach występuje właśnie taka bułka – opieczona w piekarniku na funkcji „grill”, wypełniona domowym, pieczarkowym nadzieniem. Ale dla chętnych podaję też wersję na domowe bułki.
Bułki z pieczarkami
Składniki
Ciasto na bułki:
300 g mąki pszennej (chlebowej typ 750 lub innej, jaką masz pod ręką)
180 ml letniej wody
15 g świeżych drożdży lub 1 saszetka drożdży suszonych instant
2 płaskie łyżeczki cukru pudru
1 płaska łyżeczka soli
1 łyżka oleju roślinnego lub 20 g roztopionego i ostudzonego masła
mąka do podsypywania
Farsz pieczarkowy:
250 g pieczarek
1 średniej wielkości cebula
opcjonalnie ząbek czosnku pokrojony w drobną kostkę
3 łyżki oleju roślinnego
sól i pieprz do smaku
½ łyżeczki słodkiej papryki
½ łyżeczki papryki wędzonej
opcjonalnie: łyżka sosu sojowego/kilka kropli Maggi
Przepis
Bułki:
Wsyp mąkę do miski i zrób w niej dołek. Wlej wodę, dodaj drożdże, cukier, sól i wymieszaj. Możesz użyć do tego miksera. Pod koniec mieszania dodaj łyżkę oleju.
Zagnieć ciasto do czasu, aż stanie się gładkie i elastyczne. Jeśli ciasto wydaje ci się zbyt gęste, możesz dodać 1-2 łyżki wody więcej.
Uformuj z ciasta kulę, przełóż je do miski, z wierzchu posmaruj odrobiną oleju, przykryj folią do żywności lub ściereczką i odstaw na godzinę do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Powinno podwoić objętość.
Wyjmij je delikatnie z miski na oprószony mąką blat, podziel na równe porcje. Przykryj ściereczką, żeby nie wysychało.
Farsz pieczarkowy:
Pieczarki umyć, osuszyć i pokroić na plasterki. Cebulę obrać i pokroić w jak najcieńsze piórka.
Na patelni rozgrzać olej, wsypać cebulę i zeszklić ją na bardzo małym ogniu – zajmie to ok. 10-15 minut. Cebula powinna się delikatnie dusić, a nie smażyć na rumiano. Jeśli używamy czosnku – dodajemy go teraz. Dodać pieczarki. Dusić je kolejne 15-20 minut na bardzo małym ogniu. Przyprawić do smaku solą, pieprzem i papryką. Spróbować i jeśli czegoś brakuje, dodać :) Ja czasem dodaję łyżkę sosu sojowego. Ostudzić.
Ciasto podzielić na małe kawałki. Uformować płaski placuszek, wkładać do niego farsz (jego ilość zależy od wielkości bułeczki. Ja staram się upchnąć do bułki jak najwięcej pieczarek) i formować bułeczki, dokładnie je sklejając.
Bułki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Każdą bułkę posmarować z wierzchu olejem.
Odstawić do wyrośnięcia na ok 30 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180 st C. Wstawić bułeczki i piec ok. 20 minut (do czasu zrumienienia). Należy sprawdzić po 12 minutach stan upieczenia bułeczek, ponieważ w zależności od piekarnika i wielkości bułek mogą się piec szybciej lub wolniej.
Po upieczeniu ostudzić na kuchennej kratce