Wspominałam wam tutaj o możliwości zrobienia domowego maceratu z cebuli czy czosnku.
Cebula stosowana była w medycynie ludowej jako środek przeciw wypadaniu włosów :).
Cebula zawiera w sobie duże ilości siarki a także witamin z grupy B, cynk itd. Wzmacnia ona włosy i zapobiega wypadaniu.Ogranicza przetłuszczanie się włosów.
Czosnek- nacieranie nim skóry głowy przyśpiesza porost, wzmacnia cebulki oraz powstrzymuje wypadanie. Swoje właściwości zawdzięcza siarce organicznej, zwanej minerałem piękna. Zwalcza on łupież oraz trądzik.
Imbir-wzmacnia włosy, zapobiega wypadaniu.
Do 1/3 opakowania wkroiłam imbiru, czosnku i cebuli. Całość zalałam olejem rzepakowym. Muszę go jednak przelać do małego szklanego pojemniczka(najlepiej z ciemnego szkła). W tym celu wybieram się zaraz po małe piwo w szklanej,ciemnej butelce ;). Gorzej, że pomimo szorowania rąk nadal "pachnę" tym olejem :/. Widziałam ostatnio w Kauflandzie gotowe oleje czosnkowe(5-6zł). Na dnie kupnego oleju również znajduje się posiekany czosnek zalany olejem rzepakowym.
Oby się sprawdził tak samo jak wcierka z czosnku i cebuli. Odstawię go na 2 tygodnie po czym odcedzę i zacznę wcierać w skalp.
Do tej pory będę używać odlewki gotowego oleju od Natalii. Olej śmierdzi chińskim, sproszkowanym czosnkiem ale przecież liczy się działanie :D. Może mój domowy olej będzie miał naturalniejszy zapach.
Przelałam maskę czosnkową Home Institut Paris(3 saszetki 75ml) do pojemniczka po masce drożdżowej(300). Wyszło jej całkiem sporo(na zdjęciu już po pierwszym użyciu- nie mogłam się powstrzymać ;)). Pachnie wspaniale.
A teraz wyniki konkursu:
Gratuluję. Wyślij mi swój adres na maila :).
Przy okazji zapraszam na mój drugi konkurs:http://blogeve-evel.blogspot.com/2013/04/kolejny-konkurs2-zwyciezcow-plus-rabat.html
P.s zgadnie któraś jaki post powinien się dzisiaj pojawić i go nadal nie ma :D?
Strony
- Strona główna
- kontakt/współpraca
- wcierki/mgiełki/płukanki
- szampony
- olejki/oleje
- kremy/ peelingi/toniki/balsamy itd.
- maski/odżywki/stylizacja
- podsumowanie miesiąca/ włosowe akcje/ wypadanie włosów/dla POCZĄTKUJĄCYCH
- naturalne(również domowe) farby(efekty)
- szczotki do włosów
- Gdzie kupuję?
- Mydełka do ciała i skóry głowy
- Ochrona włosów i skóry przed słońcem/ ochrona włosów zimą
- Fryzury
- Domowe sposoby pielęgnacji.
- Jak zmieniały się moje włosy?
- W skrócie- buble i ideały(rosyjskie, drogeryjne)
- Motywacyjna metamorfoza włosów
- Co powinnaś wiedzieć o farbowaniu henną/indygo/cassią.
- Przebarwienia
- Moja wyspa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratulacje :) Ja zaczelam od paru dni wcierac melisse,skrzyp oraz pokrzywe robie dodaje tez do ostatniego plukania.
OdpowiedzUsuńA ten imbir, cebulę i czosnek zalewałaś gorącym/ciepłym olejem ?
OdpowiedzUsuńNie. Przewaznie podgrzewam lekko juz z olejem. Wstawiam do cieplej wody. Piwo kupione, teraz tylko wypic i przelac :D
Usuńwitaj. właśnie chciałam napisać do Ciebie odnośnie wypadania włosów. wypadają mi dosłownie garściami. całe sitko przy myciu, przy rozczesywaniu - wszędzie moje włosy. są strasznie przerzedzone, a co najgorsze jeśli nie przestaną lecieć to będzie jeszcze gorzej. przed chwilą umyłam włosy i strasznie się przeraziłam bo podczas przejechania po włosach ręką został w niej cały kosmyk.. mam już tego dość. mam nieregularną miesiączkę więc cały czas jestem pod obserwacją ginekologa, badania mam w normie więc nie wiem co jest tego powodem.. może łysieje przez stres? ale jak tu się nie stresować skoro za chwile będę łysa.. nic nie pomaga, żadne suplementy, drożdże, ziółka, wcierki - dosłownie nic.. i tak się zastanawiam czy mogą przyczyniać się do tego naturalne kosmetyki? od marca myje włosy szamponami Natura Siberica, stosuje też balsamy babuszki agafii.. czy to może potęgować wypadanie? co robić? :(
OdpowiedzUsuńJakie badania robil Ci ginekolog?, zbadal hormony?.
UsuńWydaje mi się, że nie. No chyba, że ktorys z produktów Cie podraznil?, nie masz zaczerwienionej skory? łupiezu?, łojotoku?
P.ciała anty-TPO, TSH 3-cia gen., ALAT (a.alaninowa), FSH, ESTRADIOL, PROGESTERON, TESTOSTERON, prolaktyna i prolaktyna po MTC. Wszystkie wyniki podobno są w normie aczkolwiek pokazałam je dermatologowi i powiedział, że niepokoi go prolaktyna i że faktycznie włosy są przerzedzone. Wynosi 16,45 ng/ml* a po obciążeniu już 169.18 ng/ml. Według ginekologa nie ma powodów do niepokoju, a dermatolog twierdzi inaczej.. Dodam że mam 18 lat. Nie mam zaczerwienionej skóry ani łupieżu. Mogłabyś mi coś poradzić? Przejrzałam wszystkie Twoje posty na ten temat i zdjęcia wypadniętych włosów ale mimo tego masz piękne włosy czego niezmiernie zazdroszcze :) dziękuje i pozdrawiam
UsuńJako, ze o swoim zdrowu tutaj nie pisze to odezwij sie na maila :)
Usuńhej, wypadanie wlosow jest straszne, ten strach za kazdym razem jak mamy umyc wlosy. Mi wlosy zaczely wypadac od sierpnia 2012, bylam u wielu lekarzy, ginekolog, endokrynolog itd. Hormony podobnie jak u Ciebie w normie, plus podwyzszona prolaktyna( nazywana hormonem stresu)tez mialam rozlegulowane cykle. Wlosy wypadaly mi pasmami, doslownie, w bardzo szybkim czasie sie przezedzily, ja sobie mowilam ze przeciez sie nie stesuje, ale nie byl to latwy czas w moim zyciu, nie bede tu wypisyac dlaczego. Zanim doczekalam sie wynikow wszystkich badan, nie tracilam czasu, i probowalam wszystkiego na wypadanie oczywiscie nie na raz, od drogich aptecznych specyfikow po te domowe, naturalne. Moja walka trwala ponad 6 miesiecy i tak samo jak ty bardzo sie denerwowalam.
UsuńOd lekarzy slyszlalam ze moje wlosy nie sa takie zle i to normalne ze sa takie okresy ze wypadaja. Postanowilam sprobowac jeszcze raz, chociaz odzywiam sie zdrowo zmienilam diete na jeszcze bardziej zdrowa, chociaz nie jestem wielka fanka suplementow zastosowalam trzymiesieczna kuracje tabletkami radical,plus dobry magnez(czasami bralam wieksze dawki niz dzienne zapotrzbowanie) i zelazo(tak doradzila mi pani ginekolog chociaz mialam je w normie). Na skalp przed myciem nakladalam balsam z enzymami pijawek jaki odkrylam dzieki blogowi eve, za co bardzo jestem jej wdzieczna:)szampony naturalne bez silikonow plus oczyszczanie raz na tydzien jakims mocniejszym, oprocz tego do masek dodawalam olejek laurowy i masowalam skalp. I co najwazniejsze, przestalam tak skupiac uwage na wlosach, przez ostatnie miesiace po prostu nie mialam za bardzo na to czasu. W marcu po wielu miesiacach zadreczania sie ze niedlugo bede lysa, wlosy przestaly wypadac i doczekalam sie mnostwa baby hair. Do mojej dawnej czupryny bardzo mi daleko ale przynajmniej ciesze sie ze jakos zahamowalam wypadanie, przynajmniej po czesci.
Mam nadzieje ze jakos podnioslam Cie na duchu,powodzenia!
Pozdrawiam:)
niewiele brakło :D gratuluję zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńwszelkie cebulowo-czosnkowe mieszanki odstraszają mnie zapachem.. a babcia mówiła, że najlepsze na włosy jajo i cebula :)
Moj maz wiele znosi ale zapach tego gotowego oleju go odstraszyl :D. Oby wlasnie moj mial lepszy zapach.
UsuńGratuluję zwyciężczyni.
OdpowiedzUsuńImbir cebula i czosnek czekają, ale myślałam o wcierce.A może to olej będzie bardziej skuteczny?
Wcierke tez zrobie. Olej jest wygodny bo go nie bede stosowala codziennie.
UsuńMnie zapach cebuli i czosnku na włosach odstrasza;) ale w zimie chodziło mi to po głowie, czytałam, że wcieranie soku z cebuli świeżo wyciśniętego działa cuda na skórę głowy i porost włosów;) obecnie korzystam z nadejścia wiosny i pije od kilku dni herbatę ze świeżo zerwanej pokrzywy z ogródka;) mam zamiar też naparem spryskiwać skalp przed myciem szamponem, aby blond kolor nie zzieleniał;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam takiego przyrostu jak po wcierce z cebula i czosnkiem-stad pomysl na olej :). Niektore czytelniczki pisza mi, ze to im pomoglo w walce z wypadaniem. Swieza pokrzywa moze barwic, lepsza bedzie suszona ale ona tez moze leciutko przyciemnic jasny blond.
UsuńCiekawa wcierka, ja bym się obawiała zapachu. Gratuluję dla Eterka :D
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa efektów stosowania tego oleju, a co do posta to nie jestem pewna, ale może post o farbowaniu?
OdpowiedzUsuń:D
Usuńzgadłam;>? Bo jestem ciekawa teraz i nie daje mi to spokoju:P
UsuńZgadlas :)
UsuńJak bedę miała chwilę to chyba wykonam taki domowy olej.. Nie, jak będę miała chwilę i zużyję nagromadzone zapasy! ;) A póki co zaraz poszukam mojego notesu włosowego i spiszę przepis zarówno na wcierkę, jak i na olej- żeby się nie zgubiły i żebym o nich nie zapomniała.
OdpowiedzUsuńJesteś niezastąpiona jeśli chodzi o pomysły!
:* :)
UsuńGratuluję wygranej;)
OdpowiedzUsuńbravo ;)
OdpowiedzUsuńOO nie znam tego ;D
Słyszałam właśnie o cebuli że działa na wypadanie. Cebula ze spirytusem i to jako wcierka. Może sprubuję ale jak coś zregygnuję z czosnku bo nieznosze tego zapachu.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni ;)
A czy po zmyciu oleju nadal jest on wyczuwalny??
OdpowiedzUsuńNie :). Czuc go intensywnie po zmoczeniu woda ale zapach "zabija" szampon :)
Usuńaaaa dziękuję bardzo :D jestem przeszczęśliwa :) już wysyłam adres :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie wiedziałam, że w Kauflandzie można dostać gotowca:) Choć często odwiedzam ten przybytek, nie zauważyłam tego oleju z czosnkiem:) Mam nadzieję, że jest skuteczny, ponieważ wizja śmierdzących dłoni działa na mnie zniechęcająco;) Chętnie zainwestuję w gotowca;)
OdpowiedzUsuńTez kiedys nie widzialam tych olejow. Po tym jak Natalia dala mi odlewke gotowca postanowilam ich poszukac. Znalazlam je mniedzy octem a innymi olejami, sa rozne rodzaje : z samym czosnkiem, czosnkiem i bazylia, czosnkiem i pomidorami...
UsuńDzisiaj juz nie "pachne" tym olejem :D
ale ta wcierka wygląda w tej butli, jak jakiś eksperyment Gargamela czy coś :pp
OdpowiedzUsuńjak czosnek to tylko w sosie do pizzy :) na glowe bym go nie nałozyła :)
OdpowiedzUsuńMniam uwielbiam sos czosnkowy na pizzy *.*
UsuńKoniecznie muszę jeszcze wypróbować działanie cebuli na swoich włosach:D
OdpowiedzUsuńJa sobie chyba zrobię płukankę z pokrzywy. Nie wiem czy miałabym odwagę zastosować ten olej :)
OdpowiedzUsuńJeśli nadal masz problem z zapachem rąk po stosowaniu tego oleju to spróbuj umyc je po prostu w zimnej wodzie. Związki zapachowe powinny się powiedzmy rozpaść po kontakcie z zimną wodą :)
OdpowiedzUsuńNie pomaga. Jak robilam wcierke to ten zapach czulam do rana. Jednak wtedy ulotnil sie wieczorem :). Zawsze bardzo dlugo pachne mieszanka czosnku i cebuli :/, mimo zapachowych mydelek, kremow do rak eh...
UsuńPodobno czosnek działa spektakularnie, ale jakoś nie mogę się do niego przełamać, właśnie z uwagi na zapach.
OdpowiedzUsuńKolejny świetny przepis ^^ a ja jeszcze testuję Twoją cebulowo-czosnkową wcierkę ;) Choć efekty widzę już ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że po krótkiej przerwie pobawię się w olej ;)
Pierwszy raz tym slysze:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post:)
http://solidaryexpensivee.blogspot.com/
Te oleje czosnkowe to ja używam, ale w kuchni ;) Sam rzepakowy wcierałam we włosy i dzięki dużej zawartości witaminy E, pięknie je odżywił :)
OdpowiedzUsuńTakiej mieszanki jeszcze nie testowałam, ale poszczególne jej składniki używam od czasu do czasu, ostatnio szczególnie zainteresowałam się olejem rzepakowym. Bardzo dobrze toleruje go moja skóra.
OdpowiedzUsuńA jak sie robi wcierke z cebuli i czosnku?
OdpowiedzUsuńA jak sie robi wcierke z cebuli i czosnku?
OdpowiedzUsuńPrzepisy(2) sa w zakladce na gorze bloga.
UsuńWitam, wbiłem tu poszukując czegoś naturalnego na wzmocnienie cebulek włosów (no po piśmie widać ,że jestem facetem;p). Zastanawia mnie działanie (dajmy na to samego soku z cebuli na włosy do tego powiedzmy okolice jak to wszyscy mówią grzywki abstrahując od tego ,że już noszę włosy ze 4 lata... unikam czesania(szczotką)- tak jestem ewenementem kołtunu jeszcze nie dostałem przeczesuje palcami .bo jakoś wyrywanie włosów spowodowane czesaniem mnie odpycha jak patrzę na was drogie panie jak maltretujecie te włosy. Szarpanie i te sprawy. Teraz sedno chyba wydaje mi się ,że cebula lub czosnek będą inaczej działały na Faceta (np.Mnie) chyba ,że macie mężów np. Metali o ile od nich nie stronicie- może stosują bo jak walnę tak jak kiedyś odrobiny miodu na wspomniany przód i stwierdzę ,że nic to nie daje ...
OdpowiedzUsuńHmm ale nawet ja majac tak dlugie wlosy ich nie szarpie. Uzywam szczotki z wlosia dzika- jest delikatna dla wlosow. No chyba, że sa w zlej kondycji i wtedy robi mi sie jeden wielki koltun. Na co chcesz zastosowac ta cebule?- wypadanie, prost?. Jak najbardziej powinno zadzialac. Kazdy jest inny i na mnie dzialal miod ale jedynie w wersji na cieplo z olejkiem. Trzeba szukac swoich idealow :).
Usuńna głowę nakładałam już wiele, ale czosnku i cebuli bym się raczej bała. Tym bardziej, że mam skłonności do alergii. Ale może kiedyś się skuszę. :P
OdpowiedzUsuńJa niedawno przygotowalam nowa wcierke z odrobina czosnku i cebuli. Mimo wrazliwego skalpu te skladniki mi nie szkodza.
UsuńMusze kiedyś wypróbować taki olej, znaczy zrobić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga : http://abcwlosy.blogspot.com/
Hej, wiem, że stary post, ale właśnie robię macerat - sloik jest już w gorącej kąpieli wodnej. Czy po tym będzie już gotowy do użycia, czy mam go odstawić na 2 tygodnie?
OdpowiedzUsuńNie, ponieważ użyłaś wersji dla niecierpliwych :D Taki sposób jest szybszy. Powiedz mi jedynie jak długo macerat przebywał w kąpieli wodnej?(można krócej, ale np. powtórzyć następnego dnia ten proces, lub dłużej jednorazowo)
Usuń