Drodzy Czytelnicy. Dziś chciałabym zapytać o dawne lektury szkolne z czasów szkoły średniej, które już wyszły z kanonu. Chodzi mi o książki, których ja chodząc do liceum w latach 2009- 2012 już nie miałam okazji czytać bo dawno zniknęły z listy obowiązkowych. Na pewno w latach 80, 90 i na początku lat 2000 były takie lektury, o których dziś prawie nikt już nie pamięta.
Oczywiście teoretycznie każdy tak jak ja czytał w liceum takie dramaty i powieści jak :
Antygona
Cierpienia Młodego Wertera
Chłopi
Cudzoziemka
Dziady
Dżuma
Ferdydurke
Granica
Hamlet
Inny świat
Lalka
Kordian
Konrad Wallendrod
Ludzie bezdomni
Makbet
Mistrz i Małgorzata
Nad Niemnem
Pan Tadeusz
Przedwiośnie
Potop
Proces
Szewcy
Świętoszek
Tango
Treny
Wesele
Zbrodnia i kara
To absolutne klasyki polskiej i światowej literatury, które na liście lektur zawsze były i będą, Do tego dochodziło mnóstwo nowel, ballad, sonetów i wierszy. Było tego sporo, więc celowo ich nie wymieniam. Kto będzie chciał poszukać ten znajdzie. W moich licealnych czasach niektóre lektury obowiązywały tylko na tak zwanym profilu humanistycznym z rozszerzonym językiem polskim. Teraz kanon lektur szkolnych zmienia się praktycznie co roku. Jestem ciekawa czy dawniej czyli w latach 80 i 90 też tak było.
Ciekawi mnie też to czy bylibyście "za" przywróceniem niektórych lektur z dawnych lat do kanonu, a może uważacie, że w XXI wieku już kompletnie by się nie sprawdziły bo są " przestarzałe" i pisane archaicznym językiem.
Czy znam jakieś dawne lektury ?
O kilku słyszałam, że kiedyś w kanonie były, ale jeśli się mylę poprawcie mnie. Grażyna, Lord, Jim, Cichy Don, Faraon, Noce i Dnie, Kolumbowie i inne.