Halo... Zagląda tu jeszcze ktoś?
WRÓCIŁAM!
Dajcie znać w komentarzach, czy mam jeszcze dla kogo pisać.
Poprzedni laptop ostatecznie wyzionął ducha i musiałam rozejrzeć się za nowym narzędziem do pracy, bo stety - niestety żyjemy w takim świecie, że bez komputera jak bez ręki. No ale teraz już jest i mam nadzieję zostanie ze mną, piękny i sprawny, co najmniej kolejne 10 lat ;).
W ramach nadrabiania zaległości, poniżej wrzucam krótki zdjęciowy przegląd tego, co się u mnie działo, kiedy mnie tu nie było.
|
Artur z niewielką pomocą moją i taty, zrobił stolik na balkon |
|
Łódź coraz ładniejsza i wyjątkowy brak tłoku w tramwaju |
|
kolejny szafing... |
|
...w Tekturze :) |
|
szafingowe gadżety i super torba z biedronki |
|
Fiero pizza - ratuje nas kiedy nie chce mi się gotować |
|
kiełkowanie awokado w końcu zakończone sukcesem |
|
wróciłam do naturalnego koloru włosów i znów je skróciłam |
|
układamy wyrazy na wyścigi a Nela psuje ;) |
|
domowa tarta z botwinką - bo tak naprawdę lubię gotować i piec |
|
ostatnio czytam albo na tablecie albo książeczki dla dzieci |
|
okulary też zmieniłam - wracam do pracy, muszę poważniej wyglądać ;) |
|
zakup tych maskotek to był strzał w dziesiątkę - Nela zabiera wszędzie wszystkie 4 |
|
mimo niesamowitej suszy, coś nam w ogródku wyrosło na szczęście |
|
moje awokado, tuż przed sadzeniem do doniczki |
|
nowo zdobyta roślinka - oxalis triangularis - szczawik trójkątny fioletowy |
|
pora na przetwory - porwałam się na pikle z cukinii w curry |
Mix jak zwykle z telefonu.
Mam nadzieję, że wrzesień zachwyci nas pogodą i uda mi się nie raz w najbliższym czasie chwycić za aparat. To jak? Czekacie na nowe posty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz