Po wielu..dniach nieobecności wróciłam !
Czasem tak jest , że nie ma się weny na szycie . Owszem zaglądałam na Wasze blogi , inspirowałam się..ale moje dłonie nie chciały tego co umysł .. i w takiej niemocy siedziałam..patrzyłam się na materiały.. na biurko , które mnie denerwuje swoją obecnością.. na maszynę , która skrzeczy i domaga się przeglądu.. Takie życie .
.....
Trzeba się wziąć za szycie , chociaż by się tego nie chciało.. ale też źle jest szyć na przymus - wtedy jest większe prawdopodobieństwo , że coś się schrzani .
Ot..tak .
.....
Pokazuję :
Kapturek / ocieplacz na czajniczek :
- materiał babciny w kwiatki , ale mi się bardzo podoba ( z sukienki za 1 zł , może ją pamiętacie..? )
- zawieszka (koronka też zrecyklingowana , bo odprułam ją od obrusu ! )
<----- czytaj dalej