Papers by Zofia nierodzinska
dwutygodnik , 2024
Wywiad z Sunaurą Taylor, amerykańską teoretyczką niepełnosprawności, artystką i aktywistką, przep... more Wywiad z Sunaurą Taylor, amerykańską teoretyczką niepełnosprawności, artystką i aktywistką, przeprowadzony dla Dwutygodnika
Przegląd Kulturoznawczy, Dec 14, 2022
Notes na 6 Tygodni / 146, 2023
Instytucja to fizyczne miejsce, jak uniwersytet, muzeum lub kościół, byt polityczny jak kolektyw ... more Instytucja to fizyczne miejsce, jak uniwersytet, muzeum lub kościół, byt polityczny jak kolektyw lub partia, ale także zestaw reguł i przekonań. Dla przedstawionego poniżej zestawu pojęć istotna jest instytucja kultury jako miejsce stabilizacji procesów społecznych. Współczesna refleksja instytucjonalna nastawiona jest na krytykę oświeceniowej, kolonialnej przeszłości miejsc kultury. Zwraca uwagę na wykluczenia i reprodukowanie dotychczasowych modeli. W przypadku muzeów jest to powtarzanie sposobów produkcji i dystrybucji wiedzy podtrzymujących pozycję dominacji, na przykład ekspozycji obiektów przywłaszczonych podczas podbojów kolonialnych, czy powielanie schematów zachowań charakterystycznych dla klasy średniej i wyższej. Praktyki poddające krytyce historię i współczesne funkcjonowanie instytucji mają na celu zainicjowanie zmiany w kierunku realnie demokratycznych, egalitarnych miejsc współtworzenia kultury. O ich opisanie poprosiliśmy Zofię nierodzińską, współredaktorkę publikacji Współdziałanie (wraz z Jackiem Zwierzyńskim), wydanej przez Galerię Miejską Arsenał w Poznaniu.
The Berlin Biennale, under the title Still Present!, curated by artist and intellectual Kader Att... more The Berlin Biennale, under the title Still Present!, curated by artist and intellectual Kader Attia, addresses nothing less than the yoke of colonisation. Fascism is the violence exercised by the colonisers that has returned to the old continent under the mask of modernism, Attia explains in the catalogue’s introduction. The weight of this statement casts a dense shadow over the entire event and its six exhibition venues; coming to terms with the traumas of this world in a heated cultural capital is a difficult but not impossible task.
Happy Family, a home counselling centre, 2022
The photograph shows a family, from the left: Karolina, her two years older brother Filip, grandf... more The photograph shows a family, from the left: Karolina, her two years older brother Filip, grandfather, father Sławomir, and mother Aleksandra. They are sitting around a white tablecloth-covered table eating a meal. In the background, on the wall, there's a monidło, i.e., a coloured wedding photograph, depicting the grandparents at, probably, the best time of their lives. Everything appears to be exemplary, festive, even-no Polish politician would hesitate to show off such a family on their election posters. This photograph opens the Happy Family Project website, set up by the artist Karolina Balcer for research purposes. The focus of her investigation are her loved ones, and the starting pointa desire to comprehend what her family has endured over the last several years-ever since Filip sought help for addiction, received a double diagnosis (substance use disorder + schizophrenia) and periodically battled homelessness; ever since her parents became experts in the field of co-addiction, and she herself experienced depressive episodes.
Czas Kultury , 2022
Po bardzo intensywnym, półtoramiesięcznym programie, 17 lipca 2022 roku druga i ostatnia już nies... more Po bardzo intensywnym, półtoramiesięcznym programie, 17 lipca 2022 roku druga i ostatnia już niestety edycja Biennale Warszawa, zatytułowana "Seeing Stones and Spaces Beyond the Valley / Widzące kamienie i przestrzenie poza Doliną", dobiegnie końca. Biennale Warszawa to parainstytucja, która zajmuje (lub raczej: zajmowała) się tworzeniem miejsca na przecięciu sztuk wizualnych, aktywizmu, edukacji i pracy badawczej.
Exhibition Folder , 2022
In disability studies a distinction is made between impairment and disability. Impairment refers ... more In disability studies a distinction is made between impairment and disability. Impairment refers to physicality – the (in)capacities inherent in the body we inhabit – while disability is a social condition related to cultural perceptions of people with disabilities, and the degree of accessibility existing in shared spaces. The former is a medical category, the latter a political one. The society that makes people disabled heats up debates, and mobilises activists’ fights. In Poland, the most notable event in the history of the struggle for a dignified life for people with disabilities remains the 40-day occupation of the Sejm building in 2017. The play A Revolution That Never Happened, performed by actors of Theatre 21, was based on this event.
Exhibition Folder, 2022
Studia o niepełnosprawności odróżniają „uszkodzenie” (impairment) od „niepełnosprawność” (disabil... more Studia o niepełnosprawności odróżniają „uszkodzenie” (impairment) od „niepełnosprawność” (disability). Uszkodzenie lub uszczerbek dotyczą fizyczności, (nie)możliwości, jakie daje nam ciało, które zamieszkujemy, natomiast niepełnosprawność jest warunkiem społecznym związanym z kulturowym postrzeganiem osób z niepełnosprawnościami oraz ze stopniem dostępności miejsc wspólnych. Pierwsze to kategoria medyczna, drugie – polityczna. To o społeczeństwo, które uniepełnosprawnia, toczą się gorące debaty i aktywistyczne walki. W Polsce najbardziej znamiennym wydarzeniem w historii działań na rzecz godnego życia osób z niepełnosprawnościami pozostaje trwająca 40 dni okupacja budynku Sejmu w 2017 r. Na jej podstawie powstał spektakl Rewolucja, której nie było w wykonaniu aktorów(-ek) Teatru 21.
Neues Deutschland, 2021
Was vor ein paar Wochen noch unwahrscheinlich schien, wird heute langsam zur Routine. Gewalt durc... more Was vor ein paar Wochen noch unwahrscheinlich schien, wird heute langsam zur Routine. Gewalt durchdringt alles, kriecht aus den dunklen Zellen des (Un-)gewissen, die mit Nationalismus überzogen sind. Es kriecht aus Jedwabne heraus, wo Polen ihre jüdischen Nachbar:innen verbrannten, und kehrt in die Wildnis zurück. Man kann das, was hier ist, nicht abholzen und verbrennen. Diejenigen, die hier sind. Niemand ist hier zu Hause. Der Großvater wurde in Baku geboren, die Großmutter stammte aus einer belarusischen Familie, der Urgroßvater kam aus Preußen und änderte seinen Namen. Mein Vater ist in die USA ausgewandert. Ich bin kurz nach der Grundschule weggezogen. Hier, wo ich bin, war schon einmal jemand. Das ganze Kollektiv arbeitet daran, wo ich sein werde.
Czas Kultury , 2021
Zofia nierodzińska
Stany graniczne. Notatki z pogranicza polsko-białoruskiego
rys. Zofia nierodz... more Zofia nierodzińska
Stany graniczne. Notatki z pogranicza polsko-białoruskiego
rys. Zofia nierodzińska
To co wydawało się jeszcze przez kilkoma tygodniami mało prawdopodobne, dziś powoli staje się rutyną. Przemoc przenika wszystko, wyłazi z upchniętych w podświadomości, upudrowanych nacjonalizmem ciemnych komórek (nie)pamięci. Wyłazi z Jedwabnego, w którym Polacy spalili swoich żydowskich sąsiadów, powraca w puszczy. Nie wytnie się i nie spali tego co jest, tych, którzy_re są. Tu nikt nie jest u siebie. Dziadek urodzony w Baku, babcia w białoruskiej rodzinie, pradziadek z Prus, zmienił nazwisko. Ojciec wyemigrował do Stanów. Ja wyprowadziłam się stąd tuż po podstawówce. Tu, gdzie jestem, ktoś był już wcześniej. Na to, gdzie będę pracuje cały kolektyw.
Czas Kultury, 2016
łumaczenie fragmentu pracy magisterskiej napisanej i wykonanej w Instytucie Kunst im Kontext na U... more łumaczenie fragmentu pracy magisterskiej napisanej i wykonanej w Instytucie Kunst im Kontext na Universität der Künste w Berlinie, która składa się z części teoretycznej w postaci książki oraz praktycznej w formie obrazu i filmu rysowanego. Produkt w postaci książki inspirowany jest sztuką cukiernictwa, co w warstwie estetycznej łączy dwie wykonywane przez autorkę w czasie pisania pracy magisterskiej profesje — sprzedawczyni w cukierni oraz studentki podyplomowych studiów magisterskich. Teoria podawana jest tu w formie przepisów, a praktyka artystyczna imituje sztukę gotowania. Praca okazuje się być czynnością materialną, a nadawana lub odejmowana jej wartość antropocentryczną fikcją.
3/2016
Der Text befasst sich mit den Frauen*protesten in Polen 2020. Er wurde in A&K Zeitung veroeffentl... more Der Text befasst sich mit den Frauen*protesten in Polen 2020. Er wurde in A&K Zeitung veroeffentlicht.
Spargelstechen in der Pandemie - Analyse&Kritik, 2020
21. April 2020 |ak 659 | Alltag Spargelstechen in der Pandemie Zofia nierodzinska hat auf einem S... more 21. April 2020 |ak 659 | Alltag Spargelstechen in der Pandemie Zofia nierodzinska hat auf einem Spargelhof gearbeitet-und revidierte ihr Bild von Deutschland Von Zofia nierodzinska Vor neun Jahren, nachdem ich mein Kunststudium in Polen abgeschlossen hatte, welches mich zwar mit symbolischen Ressourcen ausgestattet hat, die sich jedoch nicht in wirtschaftliche Mittel umsetzen ließen, beschloss ich, nach Berlin zu ziehen. Ich wollte mein Erwachsenenleben in einer Stadt beginnen, die ich mit der Achtung der Minderheitenrechte, einer funktionierenden Zivilgesellschaft, einer vibrierenden Club-und Kunstszene und einer der besten Street-Food-Kulturen verband. Ich glaubte, dass die Europäische Union und offene Grenzen das Beste waren, was die Generation meiner Eltern-die in der Solidaritätsbewegung der 1980er Jahre engagiert war-erreicht hatte. Für mich bedeutete die von ihnen gewonnene Freiheit die Möglichkeit, das nunmehr freie Polen so schnell wie möglich zu verlassen, weil die dort herrschende katholisch-patriarchale Mentalität mit meinen Lebensansichten unvereinbar war. Zumindest sah ich es damals so. Nach zwei Jahren begann ich das Postgraduiertenstudium an der Universität der Künste. Nebenbei verdiente ich meinen Lebensunterhalt als Kellnerin in einem deutschen Catering-Unternehmen, das mir den Mindestlohn von damals 8,50 Euro zahlte. Von Ende März bis Ende Juni arbeitete ich zusammen mit anderen Studenten aus der ganzen Welt im Spargelhof in Beelitz bei Berlin. Dort lernte ich Wanda, Renata und Ewa kennen, die seit Jahren als Saisonarbeiterinnen während der Spargelzeit in dem Dorf beschäftigt waren. Sie verdienten 3,50 Euro pro Stunde nach Abzug der Kosten für die Unterkunft in Mehrpersonen-Containern und für die Verpflegung. Ein Kilogramm Spargel kostete damals etwa 9 Euro. Wanda, Renata und Ewa stammen alle aus demselben Dorf in den Bergen im Süden Polens. Sie sagten, dass sie während der Saison so viel verdienen können, dass sie fast ein halbes Jahr lang in Polen leben konnten und dass die Arbeit hart sei, jedoch sei die Zeit abseits ihrer Familien und Ehemänner auch wertvoll. Die Frauen arbeiteten in den Produktionshallen und in der Küche.
Praca kryzysowa, czyli kto tnie szparagi w czasie pandemii, Czas Kultury, 2020
Doświadczenie studiów oraz późniejsze realia rynku pracy w spowodowały, że zaczęłam postrzegać Ni... more Doświadczenie studiów oraz późniejsze realia rynku pracy w spowodowały, że zaczęłam postrzegać Niemcy i UE w bardziej krytyczny sposób. Z kraju wolności, sztuki, równych szans dla wszystkich, czyli tego, co było dla mnie widoczne jako studentki mieszkającej w Polsce, musiałam dodać również wzrost gospodarczy oparty na niskopłatnej pracy tych, którzy ze względu na słabszą znajomość języka i uwarunkowania społeczno-ekonomiczne byli wykorzystywani zgodnie z logiką akumulacji kapitału. Jako Polka na rynku pracy czułam się automatycznie przypisywana do wykonywania najprostszych prac, tak jakbym była do tego urodzona. W Polsce podobnie muszą się czuć migranci z Ukrainy czy Białorusi. Jest to zatem problem systemowy, który w każdym kraju ma swój lokalny koloryt.
Oczywiście odpowiedzią na to rozczarowanie Europą nie jest zamknięcie się w granicach państw narodowych – wręcz przeciwnie, zniesienie kapitalistyczno-patriarchalnej przemocy i niesprawiedliwości możliwe jest tylko dzięki solidarności ze wszystkimi strukturalnie wykluczanymi. Dlatego tak ważne jest, aby osoby o lewicowej wrażliwości dostrzegły istotność działań na rzecz pracowników sezonowych, a dopominanie się o poszanowanie ich godności i praw w czasie kryzysu stało się częścią wspólnej walki. Odpuszczenie jej w tym wypadku niesie przedsmak wyzysku, który nastąpi po ustaniu restrykcji (lockdownu), które już teraz najboleśniej uderzają w najsłabszych.
MAGICAL ENGAGEMENT - curatorial text, 2020
At the beginning there was a Spider Woman: Sumerian Uttu, according to Navajo-Na'ashjé'ii Asdzáá,... more At the beginning there was a Spider Woman: Sumerian Uttu, according to Navajo-Na'ashjé'ii Asdzáá, Greek Arachne, in Hopi mythology-Kokyangwuti, a woman beyond time, representing everything that's good, summoned when advice and care are needed, also known as a Spider Grandmother. A Spider Woman of Many Threads arose from an eternal need for justice, and from dust, her style is a combination of folk art from Kurpie and a mischievous drag. She spun her web in the upper display parts, embracing with her chelicerae the steel vault of the municipal gallery. She feeds on the warmth of the projectors mixed with liquefied CO2 exhaled by the heterotrophs, art lovers. Donna Haraway, biologist and philosopher, in her book Staying with the Trouble: Making Kin in the Chthulucene, in which she confronts the consequences of climate change caused by humans, writes about the necessity of creating different, not only human, stories, which-spun using tender spider appendages-could spread like a web in many directions at once. These stories would be sympoietic, created collectively, in contrast to those autopoietic, self-reproducing ones. Stories fit for spider Chthulucene include hybrid-like chants, drawing parables and woven patterns, which do not divide and rule, but connect and speculate about the complex relations between living, transforming beings. These are healing stories, bringing comfort just like litter of decaying leaves, and stimulating the imagination like ripening compost. The Magical Engagement exhibition, over which Spider Woman of Many Threads has spread her pedipalps, is a place where many threads are intertwined: activist, artistic, anti-fascist, animist, animalist, anti-competitive, magical, queer-feminist, and related to social and environmental justice. The event taking place as a part of the exhibition aim to break the "everyday capitalism spells", and expose the severed ties between the social world and what is commonly considered as "natural". The title refers to what has been repressed in the world driven by logic of capitalist Anthropocene, namely magic, ritual, memory of human and non-human ancestors, sympathy, relations. The opening of the exhibition will take place during the autumn solstice. Due to the pandemic reality, the live performances will be transferred to the net. It will be possible to see and listen to the SIORY collective and the Odłam Źdźbło choir [Break the Blade of Grass Choir] in the virtual space. Visitors can explore the exhibition choosing one of the trails: activist, education, or the trail of magical engagement through art, which cross in some places and merge in others. There are
MAGICZNE ZAANGAŻOWANIE - folder wystawy, 2020
Na początku była pajęczyca: sumeryjska Uttu, według Nawahów Na'ashjé'ii Asdzáá, grecka Arachne, w... more Na początku była pajęczyca: sumeryjska Uttu, według Nawahów Na'ashjé'ii Asdzáá, grecka Arachne, w mitologii kultury Hopi Kokyangwuti-kobieta poza czasem, reprezentująca wszystko to, co dobre, wzywana w chwilach, gdy potrzebna jest rada i opieka, nazywana jest też pajęczą babcią. Pajęczyca Wielu Wątków wykluła się z wiecznej potrzeby sprawiedliwości i z kurzu, jej styl to połączenie kurpiowskiej sztuki ludowej i figlarnego drag. Swoje siedlisko uwiła w górnych partiach ekspozycyjnych, szczękoczułkami obejmując stalowe sklepienie galerii miejskiej. Żywi się ciepłem projektorów zmieszanym ze skroplonym CO2 wydychanym przez heterotrofów, miłośników sztuki. Amerykańska biolożka i filozofka Donna Haraway w swojej książce Staying with the Trouble: Making Kin in the Chthulucene, w której mierzy się z konsekwencjami zmian klimatycznych wywołanych przez człowieka, pisze o konieczności tworzenia innych, więcej niż ludzkich historii, które-plecione za pomocą czułych pajęczych przydatków-mogłyby rozchodzić się jak sieć w wiele stron naraz. Byłyby to opowieści sympoietyczne, tworzone kolektywnie, w odróżnieniu od tych autopoietycznych, reprodukujących same siebie. Historie na miarę pajęczego chthulucenu* to hybrydyczne śpiewy, rysunkowe przypowieści i tkane wzory, które nie dzielą i rządzą, ale łączą i spekulują na temat złożonych relacji zachodzących pomiędzy żyjącymi, transformującymi istotami. To opowieści uzdrawiające, przynoszące ulgę jak ściółka z rozkładających się liści i pobudzające fantazję jak dojrzewający kompost. Wystawa Magiczne zaangażowanie, nad którą swoje nogogłaszczki rozpostarła Pajęczyca Wielu Wątków, jest miejscem, w którym splatamy wątki aktywistyczne, artystyczne, antyfaszystowskie, animistyczne, animalistyczne, antyrywalizacyjne, równościowe, magiczne i queer-feministyczne. Odbywające się w jej ramach wydarzenia mają na celu zdejmowanie "zaklęć kapitalizmu codziennego", ukazanie zerwanych więzi pomiędzy światem społecznym a tym, co uznawane potocznie za "naturalne". Tytuł odnosi się do tego, co zostało wyparte ze świata kierującego się logiką kapitalistycznego antropocenu, czyli do magii, rytuału, pamięci ludzkich i nie-ludzkich przodkiń, współczucia, relacyjności. Wernisaż wystawy odbędzie się w czasie przesilenia jesiennego. Ze względu na pandemiczną rzeczywistość występy na żywo zostaną przeniesione do sieci. Tam zobaczyć i posłuchać będzie można kolektywu SIORY oraz chóru Odłam Źdźbło.
Kreatywne Stany Chorobowe: AIDS, HIV, RAK, 2019
Choroba to praktyka, nie metafora; to codzienne przyjmowanie tabletki antyretrowirusowej i niecod... more Choroba to praktyka, nie metafora; to codzienne przyjmowanie tabletki antyretrowirusowej i niecodzienna chemioterapia, to rehabilitacja ręki z obrzękiem limfatycznym w klubie wioślarskim Tryton. To jednak, przede wszystkim, solidarność dająca siłę i bezwzględna krytyka społeczeństwa opartego na micie samowystarczalnej jednostki. Kreatywność choroby nie przejawia się twórczą gorączką i erupcją geniuszu. Amazonki udowadniają, że tworzenie możliwych do zamieszkiwania światów to całkiem zwyczajna sprawa. Można zacząć od wspólnej porannej gimnastyki, a po południu na ulicach zamanifestować solidarność, maszerując po swoje prawa. Ruchy pacjenckie uczą nas tego, że prawo stanowione w oderwaniu od chorobowych realiów pozostaje protezą nakładaną na społeczeństwo w celu trzymania nad nim kontroli. O tym, co istotne, dyskutuje się w poczekalniach i korytarzach SOR-u, w kolejkach po zasiłki. Chorzy są awangardą radykalnej demokracji, gdyż w słabości najwyraźniej widać systemowe wykluczenia. Społeczeństwo, które niedosłyszy, niechybnie powtarza traumę faszyzmu; dziś w łatwiejszej do aplikowania i udostępniania formie. Zmieniamy algorytmy, odwracamy zasady. Zarządzamy chorobowe dla wszystkich! W abstrakcyjnym społeczeństwie na szczycie indeksu wzrostu przypominamy o materii, która nie podlega spekulacji. Domagamy się miejsca dla realności ciała. Wystawą Kreatywne Stany Chorobowe: AIDS, HIV, RAK rzucamy urok na rzeczywistość, w której nie przewidziano na nie miejsca, w szczególności na to seropozytywne, po mastektomii, z odróżniającymi się od normy sprawnościami, z zależnościami, z bólami, atakami paniki, stanami zapalnymi. Wychodzimy z założenia, że choroba jest tym, co realne, a problemy pacjentów są społecznymi wyzwaniami, z którymi musimy sobie wspólnie radzić. To zdrowie jest fikcją, niemożliwym do osiągnięcia ideałem. Potrzeba nam normalizacji i uspołecznienia choroby, bo zdrowie umarło. A może nigdy go nie było? Po raz pierwszy prezentujemy sztukę artystów, którzy żyją z HIV. Jest to zatem ekspozycja ujawniająca i przełamująca tabu niewidoczności oraz sytuująca seropozytywność w kontekście raka piersi. Ten kontekst ma doprowadzić do normalizacji życia z HIV, tak aby, jak obecnie choroba nowotworowa, przestało być stygmatyzujące. Amazonki stały się bohaterkami współczesności. Chcielibyśmy, aby w podobnej humanistycznej, a jednocześnie do pewnego stopnia heroicznej perspektywie codzienności spojrzeć na osoby, które doświadczają życia z HIV.
Creative Sick States: AIDS, CANCER, HIV, 2019
Creative Sick States: AIDS, CANCER, HIV is an art exhibition, though it also postulates access to... more Creative Sick States: AIDS, CANCER, HIV is an art exhibition, though it also postulates access to knowledge. For that reason, apart from presenting art, we show visual, educational materials about HIV and AIDS, breast and prostate cancer, stoma and HPV. These materials deepen the therapeutic nature of the exposition, which is accompanied by meetings and workshops. Arsenal becomes a meeting point for art, education and care. In an interdisciplinary way, it breaks the boundaries among various areas of care about people and the environment, proving thus that a disease is not a private matter but a political one.
Magazyn RTV, 2019
Otwarcie nowego magazynu o sztuce w świecie nadprodukcji może budzić etyczne wątpliwości. Po co n... more Otwarcie nowego magazynu o sztuce w świecie nadprodukcji może budzić etyczne wątpliwości. Po co nam kolejny miesięcznik, nawet jeśli nie drukowany, ale oszczędzający lasy, wirtualny, wyświetlany na monitorach dzięki trującej energii z węgla? Po co kolejna platforma karmiąca nas niusami, których i tak nie mamy czasu strawić? No właśnie po to, żeby zrobić miejsce na absolutną niepewność, lęki i wątpliwości krytyczek w świecie, który już się skończył; krytyczek-majsterkowiczek, krytyczek-szwaczek, które proste, praktyczne rozwiązania cenią bardziej niż technologicznie zaawansowane teorie haute couture. Nie udają, że znają rozwiązania na trapiące nas bolączki. Ze ścinków po ideo-mundurach na miarę XX wieku starają się uszyć termiczny patchwork na miarę wieku, który stracił fason. Krytyczki "Magazynu RTV" zarabiają na życie, świadcząc różnorakie usługi. Materiały do tekstów, okryć i myślowych konstrukcji zbierają na wysypiskach-akropolach naszej cywilizacji. Żyją w epoce, w której kulturowy recykling nabiera głęboko etycznego wymiaru, dowartościowującego opakowania, odpady i destrukty. Polityki tożsamości i galeryjny minimalizm są dla nich jak szpilki od Balenciagi-pretensjonalne i drogie. Naszych krytyczek na nie nie stać. Istotniejsza jest dla nich sztuka przetrwania, stawianie domów z opon odpornych na susze i huragany, ciepłe ubranie dla wszystkich i feministyczny materializm. Swój warsztat mają w budynku Galerii Miejskiej Arsenał, który pierwotnie miał być przeznaczony na sklep i serwis RTV. Przypomina o tym motyw monitora w kamiennej fasadzie od ulicy Quadro, tuż przy klubie Meskalina. Historia mówi również o tym, że w obecnym Muzeum Wojskowości, mieszczącym się visa -vis galerii miała być cepelia i sklep z tkaninami. To historyczne usytuowanie nie pozostaje bez znaczenia dla figury krytycznej badaczki, w serwisie RTV odbywa się jej rozmontowywanie i ponowne sklecanie w majstrę-klepkę. To krytyczne serwisowanie zbiega się w czasie z organizacją konferencji naukowej Theorizing the Geography of East-Central European Art,
Magazyn RTV, 2019
The Editorial text to the first issue of the RTV Magazine (www.magazynrtv.com) on art and activis... more The Editorial text to the first issue of the RTV Magazine (www.magazynrtv.com) on art and activism, published by the Arsenal Municipal Gallery in Poznan.
Embarking on a new magazine about art in the world of overproduction may give rise to some ethical doubts. Why do we need yet another monthly magazine, even if it is not printed, saving forests, but a virtual one, displayed on screens thanks to the poisonous coal energy? Why do we need another platform feeding us with pieces of news we do not have time to digest?
Uploads
Papers by Zofia nierodzinska
Stany graniczne. Notatki z pogranicza polsko-białoruskiego
rys. Zofia nierodzińska
To co wydawało się jeszcze przez kilkoma tygodniami mało prawdopodobne, dziś powoli staje się rutyną. Przemoc przenika wszystko, wyłazi z upchniętych w podświadomości, upudrowanych nacjonalizmem ciemnych komórek (nie)pamięci. Wyłazi z Jedwabnego, w którym Polacy spalili swoich żydowskich sąsiadów, powraca w puszczy. Nie wytnie się i nie spali tego co jest, tych, którzy_re są. Tu nikt nie jest u siebie. Dziadek urodzony w Baku, babcia w białoruskiej rodzinie, pradziadek z Prus, zmienił nazwisko. Ojciec wyemigrował do Stanów. Ja wyprowadziłam się stąd tuż po podstawówce. Tu, gdzie jestem, ktoś był już wcześniej. Na to, gdzie będę pracuje cały kolektyw.
3/2016
Oczywiście odpowiedzią na to rozczarowanie Europą nie jest zamknięcie się w granicach państw narodowych – wręcz przeciwnie, zniesienie kapitalistyczno-patriarchalnej przemocy i niesprawiedliwości możliwe jest tylko dzięki solidarności ze wszystkimi strukturalnie wykluczanymi. Dlatego tak ważne jest, aby osoby o lewicowej wrażliwości dostrzegły istotność działań na rzecz pracowników sezonowych, a dopominanie się o poszanowanie ich godności i praw w czasie kryzysu stało się częścią wspólnej walki. Odpuszczenie jej w tym wypadku niesie przedsmak wyzysku, który nastąpi po ustaniu restrykcji (lockdownu), które już teraz najboleśniej uderzają w najsłabszych.
Embarking on a new magazine about art in the world of overproduction may give rise to some ethical doubts. Why do we need yet another monthly magazine, even if it is not printed, saving forests, but a virtual one, displayed on screens thanks to the poisonous coal energy? Why do we need another platform feeding us with pieces of news we do not have time to digest?
Stany graniczne. Notatki z pogranicza polsko-białoruskiego
rys. Zofia nierodzińska
To co wydawało się jeszcze przez kilkoma tygodniami mało prawdopodobne, dziś powoli staje się rutyną. Przemoc przenika wszystko, wyłazi z upchniętych w podświadomości, upudrowanych nacjonalizmem ciemnych komórek (nie)pamięci. Wyłazi z Jedwabnego, w którym Polacy spalili swoich żydowskich sąsiadów, powraca w puszczy. Nie wytnie się i nie spali tego co jest, tych, którzy_re są. Tu nikt nie jest u siebie. Dziadek urodzony w Baku, babcia w białoruskiej rodzinie, pradziadek z Prus, zmienił nazwisko. Ojciec wyemigrował do Stanów. Ja wyprowadziłam się stąd tuż po podstawówce. Tu, gdzie jestem, ktoś był już wcześniej. Na to, gdzie będę pracuje cały kolektyw.
3/2016
Oczywiście odpowiedzią na to rozczarowanie Europą nie jest zamknięcie się w granicach państw narodowych – wręcz przeciwnie, zniesienie kapitalistyczno-patriarchalnej przemocy i niesprawiedliwości możliwe jest tylko dzięki solidarności ze wszystkimi strukturalnie wykluczanymi. Dlatego tak ważne jest, aby osoby o lewicowej wrażliwości dostrzegły istotność działań na rzecz pracowników sezonowych, a dopominanie się o poszanowanie ich godności i praw w czasie kryzysu stało się częścią wspólnej walki. Odpuszczenie jej w tym wypadku niesie przedsmak wyzysku, który nastąpi po ustaniu restrykcji (lockdownu), które już teraz najboleśniej uderzają w najsłabszych.
Embarking on a new magazine about art in the world of overproduction may give rise to some ethical doubts. Why do we need yet another monthly magazine, even if it is not printed, saving forests, but a virtual one, displayed on screens thanks to the poisonous coal energy? Why do we need another platform feeding us with pieces of news we do not have time to digest?
(starożytna Grecja) odznacza się tradycją bazującą na racjonalnie uzasadnionych procesach selekcji, oddzielających w pierwszej kolejności ludzi od innych ziemskich stworzeń, a następnie tychże na posiadających prawo do edukacji i tych_te, które_rzy są ze względu na swoją płeć, przynależność etniczną, urodzenie i status społeczny owego przywileju pozbawieni_one. Historia akademii ma zatem niewiele wspólnego z realną demokracją, kontynuowana bezrefleksyjnie staje się filarem społeczeństwa klasowego.
W połowie XX wieku w akademiach zaszły epokowe zmiany — kobiety wywalczyły sobie możliwość wstępu do ekskluzywnych klubów uczelni wyższych. Radość nie trwała jednak długo, dość szybko okazało się, że habitat*, w którym przyszło im przebywać zbudowany jest na dwóch i pół tysiącach lat wrogiej im tradycji. Duch patriarchatu do dziś błąka się po korytarzach i w strukturach akademii, ujawnia się np. w słupkach
statystycznych, które przepowiadają, że żeńska cześć kadry akademickiej posiada jedynie 15% szans na otrzymanie tytułu profesorskiego i żadną (UAP) dającą się zmierzyć nadzieję statystyczną na objęcie stanowiska rektorki. Moją rozprawę doktorską piszę w miejscu, w którym odsetek kobiet na stanowiskach profesorskich jest jednym z najniższych
w kraju (niższy tylko w Warszawie).
Tytułem rozprawy doktorskiej: Gdzie jest akademia?, nawiązuję do toczącej się od kilku lat, również w Polsce, dyskusji o kształcie instytucji, a konkretnie do spotkań organizowanych przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie o tytule: Gdzie jest muzeum?. Druga część tytułu: instytucja krytyczna, zawiera w sobie zarówno krytykę uniwersytetu (gender monitoring), jak i możliwą perspektywę zmiany na instytucję
zaangażowaną w aktualne dyskursy (gender, posthumanizm, nowy materializm). Trzecia część: science fiction, jest przekroczeniem krytyki w stronę afirmatywnej wizji przyszłości, której horyzont określają symboliczno-materialne możliwości techno_teorio_praktyki.
Ostatni fragment tytułu: Wirtualny Feministyczny Uniwersytet jest koncepcją realnej utopii, miejsca, które w aktualnej konfiguracji uwarunkowań społecznych nie istnieje, ale jest możliwe. Wirtualny Uniwersytet nawiązuje do koncepcji angielskiej historyczki sztuki —
Griseldy Pollock i jej Wirtualnego Feministycznego Muzeum (2007), które stanowi alternatywną narrację historyczną dla tej oficjalnie patriarchalnej.
W rozdziale pierwszym rozprawy doktorskiej: Kiedy akademia staje się
asamblażem, przybliżam czytelnikom_czkom etymologię terminów: akademia i uniwersytet, nakreślam tło historyczne na jakim powstały oraz proponuję alternatywy w postaci: Feministycznego Multiwersytetu (Braidotti), Uniwersytetu Bezwarunkowego (Derrida), Wirtualnego Feministycznego Uniwersytetu (nierodzińska) oraz Uniwersytetu Pasywnego Oporu (nierodzińska). Następnie analizuję postawy krytyczne wobec neoliberalnych zmian zachodzących na akademiach i poza nimi (Donoghue, Readings, Gill, Sowa, Szreder), które jednocześnie występują przeciwko feudalizmowi polskich uczelni wyższych (Wasilewski, Sowa). Ponadto na postawie eseju Jacquesa Rancière: The Ignorant
Schoolmaster… (1991), praktyki post-reprezentacyjnej austriackiej kuratorki i edukatorki Nory Sternfeld, sztuki relacyjnej Nicolasa Bourriaud, działalności CasCo, Black Mountain College, Uniwersytetu Powszechnego oraz własnych doświadczeń przedstawiam i analizuję oddolne formy produkcji i dystrybucji wiedzy, które pozostają w krytycznym
dialogu z instytucją i/lub urządzeniami projektowymi*. Na koniec (s. 26-27) prezentuję ideę spotkania-asamblażu 1:1 w Galerii :SKALA w Poznaniu, które stanowi dopełnienie i rozszerzenie pola rozprawy doktorskiej. W trzecim podrozdziale: Instytucja—Społeczność —Asamblaż zastanawiam się nad możliwościami dekonstrukcji intelektualnego gmachu akademii na mniejsze, skromniejsze, ale za to mobilniejsze części składowe tworzące patainstytucjonalne* asamblaże. Kierunek lotu, stosując określenie z filozofii Deleuze’a-Guattari, wyznaczają tu: Ivan Illich, Jean-Luc Nancy, Gilles Deleuze i Felix Guattari, Manuel DeLanda oraz Jane Bennett. Queerowanie instytucji, czyli nocne rektorki na portierniach to ostatni podrozdział części pierwszej, w którym analizuję wyniki statystyk (Raport Fundacji K. Kozyry, 2015 oraz Z. nierodzińska i F. Schmidt, 2014) porównujących nauczycieli akademickich do osób studiujących z podziałem na płeć na uczelniach
artystycznych w Polsce, wyciągam wnioski i przedstawiam możliwości zmiany.
Rozdział drugi: Symboliczne, rozpoczyna się zdjęciem dokumentującym obronę magisterium na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu w 2010 roku. Jest ono początkiem refleksji o ciele i jego materii, która poszerza znaczenie tego co symboliczne (s.37-39). Podrozdział: Eskapizm — od pasywizmu do nowego materializmu traktuje o bezczynności,
która w uzasadnionych przypadkach, staje się aktywnym oporem, jak na obrazie: Ceglarki Aleksandra Kobzdeja. W rozdziale trzecim prezentuję część praktyczną doktoratu, czyli esej o Wirtualnym Feministycznym Uniwersytecie, w którego curriculum rozwój odbywa się
wstecz, a jego zwieńczenie stanowi zawsze tymczasowa figuracja: femo energeticus. Rozprawę zamykam statystyką przeprowadzona wraz z dr Filipem Schmidtem z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu w 2014 roku porównującą ilość kobiet i mężczyzn zatrudnionych i studiujących w UAP/ASP w latach 1985-2014.
___________________
* Habitat to termin z teorii Pierre‘a Bourdieu, francuskiego socjologa, oznacza system
trwałych dyspozycji charakterystycznych dla danej grupy społecznej, wykraczających
poza to co indywidualne, odzwierciedlonych w instytucjach, organizacjach, krajobrazach,
technologiach, które to z kolei kształtują to co jednostkowe (habitus).
* Mam tu na myśli neoliberalny sposób funkcjonowania kultury w oparciu o krótkotrwałe
projekty finansowane z budżetu państwa i/lub środków europejskich.
* Patainstytucja to termin zaproponowany przez Jakuba Szredera w: ABC Projektariatu. O
nędzy projektowego życia, Bęc Zmiana Warszawa 2016; odnosi się do patafizyki Alfreda
Jarry. Patainstytucja to np. nieformalny kolektyw artystyczny, grupa lub organizacja
tworząca oddolną alternatywę dla oficjalnych instytucji.
Aneta Żukowska
(Der vollständige Text mit Bildern ist online verfügbar: https://archives-of-the-body.hfbk.net/chapters/medical-narratives/krankheit-als-ereigniskrebs-und-transformation)