Drobiazgi i Podaj Dalej

Dziękuję za komentarze i gratulacje pod poprzednim wpisem i witam nowe obserwatorki .
Nie będę was rozpieszczała ogromem prac , ale czym chata bogata :)
Dzisiaj małe formy . Na początek czapa dla Ani . Moja Ania nosi tylko czapy robione przez mamę .Wełna z akrylem .Poszedł cały motek ,nie pamiętam czego .Mięsiste coś z Yarn Artu .

Kolejna praca ,to obróżka na szyję.Taka dziwna prezentacja , bo szyja ubrała gruby golf i popędziła do autobusu ,a druga nadającą się do prezentacji szyja jeszcze szaleje na sankach .

Czas pędzi,a ja jeszcze nie pokazałam bombki frywolitkowej .Zrobiona na podstawie schematu  Ani Koroneczki .Moja bombka ma 8 cm średnicy ,rozmiary dopasowałam samodzielnie i byłam ważna jak magii w zupie .

Dzisiaj tez spotkala mnie ogromna niespodzianka . Pani listonosz lub po naszemu listonorka   przyniosła kopertę z cudami .Cuda przyszły od Eluni  . Dech zapiera.Perfekcja i jeszcze raz perfekcja połączone z ogromnym talentem .Co ja tu będę, patrzcie

Obrazek jest prześliczny ,ma już przeznaczone miejsce tylko o szczegóły techniczne dopytać muszę autorkę .
Prezent otrzymałam , bo zapisałam sie do zabawy podaj dalej właśnie u Eluni .Na fotkach jest komplet biżuterii , której przez moje nieudolne fotografowanie w pełni podziwiać nie możecie . Jest to komplecik wykonany szydełkiem z pajęczych nici . Cudo . Ela ogromnie Ci dziękuję .
Oczywiscie zgodnie z regułą kopiuję i ogłaszam taką zabawę u siebie . 

Oto jej zasady:
1) Musisz posiadać bloga
2) Pierwsze 3 osoby, które umieszczą pod tym wpisem komentarz, w którym zgłoszą chęć wzięcia udziału w zabawie, otrzymają mały ręczny upominek który wyślę w ciągu 365 dni
3)Osoba zgłaszająca się organizuje taką samą zabawę u siebie i daje szansę trzem osobom na prezenty wykonane przez siebie.

 

Serdecznie zapraszam .

Koncert

Czasami  matczyna duma nabzdycza się do wielkości grożącej pęknięciem i musi dać upust chwaląc się .
Raz do roku, trzy chóry działające w mojej malutkiej dzielnicy łączą swe siły i występują razem .
Koncert odbył się wczoraj ,w kościele NSPJ w Katowicach  .Siły łączą chóry: Avista, Belcanto i Piccolo Belcanto pod batutą pani Teresy Stanisz.

Moja chórzystka to ta  mala różowa spódniczka w pierwszym rzędzie  bliżej środka . Mam płytę,ale nie potrafię załączyć ścieżki dźwiękowej ,może jak starsze wróci ze szkoły wspomoże.