Styczeń już za nami. Kolejny miesiąc to kolejne wyzwania. Egzaminy pozdawane, sesja zaliczona, a to oznacza trzy tygodnie ferii. Dużo nowych planów, ale przede wszystkim stawiam na odpoczynek. Muszę naładować baterię na kolejny semestr. :)
W Krakowie zima przebiega nieco inaczej niż u mnie w rodzinnym mieście. Na śląsku dużo śniegu i piękne widoki. Dziś w nocy śniegu napadało jeszcze więcej, ale nie zrobiłam jeszcze zdjęć. Musicie mi uwierzyć na słowo - jest przepięknie! Ulice ośnieżone, zaspy, las pokryty grubą, śnieżną pierzynką. W najbliższych dniach postaram się Wam pokazać kilka widoków. :)
Kiedy świeci słońce, zima wygląda przepięknie. Światło świetnie się odbija, a my otrzymujemy takie efekty <3
Wrzosy mojej mamy, zima nie robi im krzywdy. Wyglądają pięknie. :)
Co powiecie o tych zdjęciach? Liczę na Wasz obiektywizm. Chętnie usłyszę dobre rady! :)