Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Javiko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Javiko. Pokaż wszystkie posty

"Banici" Janusz Lasgórski



"Banici"
Janusz Lasgórski
JAVIKO
Liczba stron:504
Ocena: 6/6




"Banici", trzecia część cyklu "Piętno Pielgrzyma" to zaskakująca kontynuacja losów bohaterów, z którymi już zdążyliśmy się porządnie zżyć. Dlaczego zaskakująca? Tym razem autor funduje czytelnikom ekscytującą podróż na Marsa, który całkowicie różni się od wizji planety, jaką sobie stworzyliśmy w głowie już dawno temu. Co ciekawsze, choć odwiedzenie tak dalekiej asteroidy bądź osiedlenie się na niej, kojarzy nam się głównie z wspaniałym postępem, odwagą godną podziwu i żmudną pracą, w tej historii ingerencja w obce środowisko wcale nie wypada tak korzystnie, rzekłabym nawet, że jest objawem egoizmu i pychy zwykłych ludzi, wywyższających się ponad innych. Mimo że większość fabuły opiera się na nowoczesnej technologii, niebywałych przygodach w przyszłości, jakiej nie sposób sobie jeszcze nam dobrze przyswoić, nie mogło zabraknąć też skomplikowanych relacji damsko-męskich, które choć opisane są niezwykle subtelnie, skutecznie rozbudzają wyobraźnię, rozluźniają, nawet czasem wywołują szczery, niekontrolowany śmiech.

"Piętno Pielgrzyma. Naznaczona" Janusz Lasgórski



"Piętno Pielgrzyma. Naznaczona"
Janusz Lasgórski
Wydawnictwo: JAVIKO
Liczba stron: 456
Ocena: 5+/6




"Naznaczona", druga część cyklu "Piętno Pielgrzyma" to pozycja, po którą sięgnęłam z ogromnym zainteresowaniem. Nie mogłam doczekać się poznania dalszych losów Zbuntowanych, przeciwstawiających się  istniejącemu, okrutnemu porządkowi świata, jaki polega na stałej inwigilacji, manipulacji, a przede wszystkim na podziale społeczeństwa na lepszych i gorszych.

Doskonale pamiętam, jak przeraziła mnie pesymistyczna wizja świata przyszłości, ukazana przez Janusza Lasgórskiego. Niestety w kontynuacji sytuacja niewiele się zmieniła, wolność człowieka w zasadzie już w ogóle nie istnieje, jest zaledwie pozorem. Rzeczywistość zdominowana przez najnowsze wynalazki, roboty, środki komunikacji, stanowi idealną pożywkę dla władz pragnących wszelkiej kontroli. Wiąże się z tym również zanikanie wartości potomstwa. Skoro wszystko podlega robotyzacji, ludzka praca traci jakiekolwiek znaczenie, sam człowiek niestety także.

Bohaterowie, których zdążyliśmy już poznać w "Zbuntowanych", początkowo zostają rozdzieleni, po to by za jakiś czas ich historie połączyły się w spójną całość. 
Czy razem są w stanie odzyskać upragnioną wolność?

"Piętno Pielgrzyma. Zbuntowani" Janusz Lasgórski



"Piętno Pielgrzyma. Zbuntowani"
Janusz Lasgórski
Wydawnictwo: JAVIKO
Liczba stron: 552
Ocena: 5/6





"Jesteś obserwowany...I cóż w tym dziwnego? Wszyscy i wszędzie kogoś obserwują!"

Nie od dziś wiemy, że kto posiada informacje, ten rządzi.
Pożądanie władzy wymusza gromadzenie danych, a ludzi jest bardzo łatwo zmanipulować. Obecnie po prostu zgadzają się na inwigilację, a nawet sami chętnie dostarczają wiedzy o sobie. Uważamy się za wolnych, nie dostrzegając nawet w jaką pułapkę wpadliśmy. To, co pozornie nam pomaga i daje rozwój, w ostateczności zniewala i otępia wolny umysł. Skoro już jesteśmy niewolnikami mediów, a rządzący potrafią łatwo omotać prawie każdego, wyobraźcie sobie co stanie się z otaczającym nas światem za jakiś czas.

Taką przerażającą wizję przedstawia waśnie książka "Zbuntowani" Janusza Lasgórskiego. Aktualnie sami świadomie zezwalamy na bezustanny nadzór naszych poczynań, co jednak, gdy przywódcy w końcu będą mogli śledzić dosłownie każdy ruch człowieka.
Akcja powieści toczy się pod koniec XXI wieku. Tu już społeczeństwo nie ma wyboru, nie może decydować, czy chce być systematycznie obserwowane, takie sytuacje są na porządku dziennym.

"Wszyscy powinni mieć wolny wybór, tylko że nie wszystkim pozwolono wybrać, a wielu nie podejrzewa nawet, że taka możliwość istnieje. Już niebawem samodzielne kierowanie własnym życiem zostanie uznane za przestępstwo ścigane z urzędu."

Opowieść ukazuje losy zbuntowanych, którzy się na to nie godzą i starają się odzyskać wolność. Ander, Maks, Kleo, Rysiek i pozostali to właśnie ludzie, którzy dążą do obalenia istniejącego, okrutnego porządku świata. Sprawa nie jest wcale łatwa, bo w ich czasach kontrola, szpiegowanie, manipulowanie słowem, a także pozbywanie się przeciwników, jest stosowane regularne i uważane za normę. 

Dodatkowym utrudnieniem jest panujący podział społeczeństwa. Wygląda na to, iż historia zatacza koło i ponownie pojawia się kwestia nadludzi. Władza należy oczywiście do klasy wyższej, wyłącznie dobrze urodzonych. Są bogaci, więc wszystko mogą kupić, jedyne czego pragną to całkowita dominacja. Jak łatwo się domyślić, pozostałe rasy uważają za gorsze i pragną je zniewolić.
Każdy, kto się sprzeciwia lub wie za dużo, może spodziewać się kontroli, prześwietleń, zastraszania lub po prostu unieszkodliwienia. Skoro rząd może wszystko, to przecież jest w stanie sprawić,  że najzwyczajniej znikniemy.

"Dziś wszyscy wszystkich podsłuchują i podglądają, a potem manipulują zdobytą wiedzą. Informacje o innych, a szczególnie o konkurencji, całkiem prywatne i najlepiej kompromitujące, są przepustką do władzy. Władza daje dostęp do bogactwa, a bogactwo jeszcze większą władzę nad ludźmi. I właśnie o to w tym zwariowanym młynie chodzi."

Ogólnie poznajemy cztery pozornie różne historie, które tak naprawdę łączą się w całość. Należy również wspomnieć o mrocznym prologu, bo zdecydowanie załguje na uwagę i zostaje w pamięci na długo. Bez obaw, reszta powieści nie jest tak groźna i posępna, choć z pewnością utrzymuje się w zdumiewającym, zagadkowym klimacie. Jeśli chodzi o język, nie nazwałabym go prostym czy zwyczajnym, mimo wszystko jest jednak dość przystępny dla czytelnika.

Powieść nie należy do książek lekkich, nie czyta się jej szybko, ale bez wątpienia nadzwyczajnie pochłania i całkiem odrywa od rzeczywistości. Autor wykazał się naprawdę nieprzeciętną, godną podziwu wyobraźnią. Nie można mu odmówić rozmachu, wykreował niezwykle ciekawy, magiczny wręcz świat. Wszystko jest dopracowane. Znajdziemy tu mnóstwo spektakularnych, zjawiskowych, plastycznych opisów, które momentalnie przenoszą w zaprezentowane tajemnicze miejsce. Warto podkreślić, że jest sporo momentów, gdzie historia wymaga pełnego skupienia, gdyż nasz umyśl zostaje zasypany całą masą istotnych informacji. Ich postęp technologiczny jest mi jeszcze obcy, więc gdy pojawiały się dane o najnowszych wynalazkach, sprzętach czy procedurach, musiałam się nieraz maksymalnie skoncentrować.

Bohaterowie są niezwykle barwni i autentyczni. Bardzo spodobało mi się to, iż mogłam poznać ich wszystkie myśli, nawet te najbardziej intymne. To właśnie dzięki ukazaniu, co dzieje się w ich głowach, czytelnik ma możliwość dokładnie poznać każdego z nich. Całość dopieszczają wyjatkowo emocjonujące dialogi. Nie brakuje w nich sarkazmu ani ciętych ripost, tak więc możecie spodziewać się częstych wybuchów śmiechu.

Szybki rozwój technologiczny niesie za sobą ogromne ryzyko. Nie oszukujmy się, przy takich wadach jak inwigilacja i kontrola, sprzątające androidy czy odporność na choroby ma niewielką wartość. To świat, gdzie upada uczciwość i moralność. Najgorsze jest to, iż przedstawiona przez autora mroczna wizja, wcale nie jest nam aż taka odległa. Rzeczywistość usilnie zmierza właśnie w tym kierunku, więc jest duże prawdopodobieństwo, że niebezpieczeństwo jest jak najbardziej realne. Narastający konsumpcjonizm nieuchronnie prowadzi ludzi do upadku.

"Piętno Pielgrzyma. Zbuntowani" to niesamowicie porywająca powieść, ukazująca nie tylko walkę o przetrwanie, ale głównie o wolność umysłu, którą już stopniowo zatraciliśmy. Niewątpliwie jest to książka, która przeraża i skłania do głębokich refleksji. Tajemniczy, niepokojący klimat, świetne, niezwykle plastyczne opisy, genialnie wykreowani bohaterowie to sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury. Na mnie wywarła ogromne wrażenie. Bez wątpienia jest to historia, która dostarcza sporo emocji, trzyma w napięciu i pozostaje w pamięci na długo. Nie należy do lektur lekkich i subtelnych, ale naprawdę warto po nią sięgnąć. Spodoba się zwłaszcza fanom Science Fiction.
Gorąco polecam



Książkę zgłaszam do wyzwania #czytambopolskie



"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...