Wydawnictwo Albatros, 2014 Liczba stron 639 |
Z wielką przyjemnością sięgnęłam po książkę Grishama,
ponieważ dawno nie czytałam żadnej sensacji prawniczej. I się nie zawiodłam.
Jake Brigance jest młodym prawnikiem, który dał się już poznać
jako obrońca Carla Lee Haileya w procesie o uniewinnienie za zabójstwo
gwałcicieli jego córki (to oczywiście „Czas zabijania” – mnóstwo nawiązań do
tamtej pozycji, jednak nawet jeśli ktoś nie czytał lub nie oglądał to nie będzie
miał problemu ze zrozumieniem o co chodzi). Ta sława przyniosła, a raczej
przysłała mu nową sprawę. Otóż pewnego dnia schorowany biznesmen, dwukrotny
rozwodnik Seth Hubbard postanawia się zabić. Wcześniej wszystko obmyśla –
zostawia nowy testament, porządkuje sprawy w firmie, a nawet opisuje szczegóły
własnego pogrzebu. Hubbard wybiera śmierć przez powieszenie w weekend,
wcześniej każe przyjechać swojemu pracownikowi w konkretne miejsce o konkretnej
godzinie, tak aby go znalazł. W poniedziałek rano całe miasto już huczy o
śmierci tego człowieka, wszyscy zastanawiają się jakie były powody. Do miasta przyjeżdżają
także dzieci zmarłego, które od dłuższego czasu nie utrzymywały z nim kontaktu.