Tekst piosenki:
Wchodzi nowość na sklep
Mocna małpka bananowa
Czy może być lepiej?
Nie wydaje mnie się
Mocna małpka bananowa, o-o-o
Mocna małpka bananowa
Banana monkey!
5:00 rano na osi, budzik zaczął grać
Ale mnie nie obudzi, bo nie mogłem spać
Całą noc z boku na bok, jak w grobie się przewracam
Przed robotą na monopol - jaka płaca, taka praca
Wchodzę do sklepu - patrzę w lewo, patrzę w prawo
Ale to nie ulica, więc do kasy biegnę klawo
Setki butelek, kolorów miliony - ja się nie zastanawiam
Mam już cel swój upatrzony!
Po-po-po-po-po-poproszę dwieście
Tego żółtego kolorku z dolnej półki
Do-do-do-do-do-do tego papierosy
A które są tańsze? No dobra, no to te-e-e...
To jest ten dzień!
Wchodzi nowość na sklep
Mocna małpka bananowa
Czy może być lepiej?
Nie wydaje mnie się
Mocna małpka bananowa, o-o-o
Mocna małpka bananowa
Banana monkey!
6:05 - na przystanku ja zaczynam przygodę
Ludzie wsiadają do busa, a ja ruszam w inną drogę
Chrupnęła nakrętka, małpka ma już kark skręcony
Pachnie niby jak banan, lecimy banana-story
Oczy jak 5 zł, jaka małpka pojebana
Co za debil wpadł na pomysł - wóda o smaku banana
Dobra, przecież nie wyleję 17 blach
Nos zatkany, w głowie pacierz i lecimy
No i ciach-ciach-ciach...
To jest ten dzień!
Wchodzi nowość na sklep
Mocna małpka bananowa
Czy może być lepiej?
Nie wydaje mnie się
Mocna małpka bananowa, o-o-o
Mocna małpka bananowa
Banana monkey!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):