Moja Przemiana, Czyli -17 Kg Z Postem Dr Dąbrowskiej - Na Czym On Polega ? Czy Jest Efekt Jojo ?
Zabierałam się za ten wpis od bardzo długiego czasu. Od pewnego czasu zaczęły spływać do mnie w wiadomościach na moim koncie instagramowych dotyczące postu, dzięki któremu nie dość, że zgubiłam dużo kilogramów to dodatkowo wpłynął on także pozytywnie na moje zdrowie. Postanowiłam, że nadszedł najlepszy moment, aby odpowiedzieć na Wasze wszystkie pytania, które mi zadaliście oraz opowiedzieć nieco więcej o Poście Dr. Dąbrowskiej. Potocznie nazywana jest także jako Dieta Daniela. Została opracowana przez Ewę Dąbrowską, która jest doktorem nauk medycznych. W sieci znajdziemy wiele jej materiałów z wykładów o poście oraz odżywianiu. Możecie ją także obserwować na jej profilu facebook'owym, aby poznać ją lepiej. Bardzo często motywuje tam do rozpoczęcia postu podczas np. okresu wielkiego postu. Osobiście bardzo często tam zaglądałam. To właśnie Pani Ewa opracowała dietę warzywno- owocową, która stała się bardzo popularna i wiele osób potwierdziło jej skuteczność. Zyskała nawet miano postu leczniczego, ze względu na działanie samoleczące. Posiada one swoich zwolenników jak i przeciwników. Jest to spowodowane jej bardzo rygorystycznymi zasadami, które nie każdym się podobają. Bez zbędnego pisania przejdźmy do odpowiedzi. Zaczynajmy w takim razie od początku!
Kto Powinien Zacząć Post Dr. Dąbrowskiej, A Jakie Są Przeciwwskazania ?
Post jak każda dieta posiada także swoje przeciwskazania do stosowania jej. Wykluczamy tutaj przede wszystkim kobiety w ciąży oraz karmiące, dzieci, osoby z niedowagą. Ta grupa osób nie może stosować jej. Dodatkowo osoby z chorobami takimi jak cukrzyca typu 1, gruźlica, nowotwory, nadczynność tarczycy, niewydolność nerek, serca, układu oddechowego, wątroby, depresja, anoreksja oraz bulimia. Pamiętajmy, że w przypadku kiedy nie mamy tych chorób to i tak powinniśmy w pierwszej kolejności przed rozpoczęciem postu skonsultować się z naszym lekarzem i wykonać wszystkie potrzebne badania. Szczególnie zwróćmy uwagę na to czy w naszym organizmie nie ma niedoborów. Warto się odpowiednio przygotować, np. suplementacją i powolnym odstawianiem kawy. Post jest polecany szczególnie osobom, które borykają się z otyłością, nadwagą, trądzikiem, alergią, nietolerancją pokarmową, łuszczycą, azs, łzs, niedoczynnością tarczycy, obniżoną odpornością bóle mięśniowe, Hashimoto, migrenę, problemami hormonalnymi (zaburzenia miesiączkowania, nerwica, bezpłodność, pobudzenie, menopauza, torbiele,) padaczka, nadciśnienie, obrzękami, zakrzepicą oraz chorobą wieńcową. To właśnie te osoby zobaczą najlepsze efekty po stosowaniu postu tak jak ja. Jestem akurat tego żywym przykładem. O tym akurat napisze Wam w dalszej części.
Podczas trwania postu Dr Dąbrowskiej jemy tylko i wyłącznie określone grupy produktów. Spożywamy od 600 do 800 kcal maksymalnie. Osobiście zalecam nawet, aby to było 800 kcal, chociaż ciężko jest w siebie aż tyle na dzień wmusić. Może, aby było prościej wymienimy je po kolei. Dodatkowo dodam Wam małą ściągę w obrazku poniżej, która jest również bardzo pomocna.
Warzywa:
- korzeniowe (np. marchew, buraki, rzodkiew)
- kapustne ( np. brokuły, kalafior, kapusta pekińska, kapusta włoska)
- cebulowe ( np. cebula, czosnek, por)
- liściaste (np. sałata, zioła)
- dyniowate ( np. dynia, kabaczek, ogórek, pomidor)
- psiankowate ( oprócz ziemniaków)
Owoce :
- jabłka,
- jagody ( dekoracyjna ilość)
- maliny (dekoracyjna ilość)
- kiwi (dekoracyjna ilość)
- cytryny
- grefjruty
Dodatkowo:
- Koncentrat pomidorowy 30%
- Agar
- przyprawy ( ograniczamy sól morską i zastępujemy ją himalajska)
- kiszonki ( ogórki kiszone, zakwas z buraków, kapustę kiszoną)
Wszystkie wyżej wymienione warzywa możemy poddawać każdej obróbce termicznej np. gotować, piec, smażyć. Oczywiście bez tłuszczu itd. Robimy z nimi wszystko co przyjdzie nam do głowy. Ja szczególnie polecam pyszny bigos wegański, kalafiornicę (zamiennik jajecznicy), szaszłyki, zupę kalafiorową, koktajle, szarlotkę oraz pomidorową z makaronem wykonanym z cukinii.
Co Jest Niedozwolone ?
Wszystko co jest niedozwolone to produkty, których nie ma w tabeli lub w wyżej wymienionej odpowiedzi na pytanie. Przede wszystkim eliminujemy nabiał, gluten - zostawiamy tylko określone warzywa i owoce. Wykluczamy biały cukier, sól biała, przetworzone jedzenie, używki itd. Jeśli podczas trwania postu zjemy niedozwolony produkt przerywamy go.
Czy Można Stosować Leki Podczas Postu ?
Niestety z racji tego, że jest to post o działaniu leczniczym nie są dozwolone leki. Tyczy to się szczególnie suplementów, przeciwbólowych, rozkurczających oraz antybiotyków. Jeśli przyjmujemy leki przepisane przez naszego lekarza to bez jego konsultacji nie odstawiamy ich. Jeśli podczas postu zachorujemy i będziemy przyjmować antybiotyk to wtedy przerywamy go. Dozwolona jest jedynie suplementacja magnezu oraz witaminy d3 ( ale nie w wersji olejowej). Oczywiście podczas wszelakich dolegliwości sięgamy po zioła. Przykładowo, w czasie gdy bolał mnie żołądek przez 2 pierwsze dni zagryzałam 5 ziarenek ziela angielskiego i popijałam wodą. Na brzydki zapach z ust żułam świeżą miętę lub piłam herbatę ziołową miętową ( wpis o herbatach).
Głównie pijemy wodę od 1,5- 2 litry dziennie. Dodatkowo sięgamy po herbaty ziołowe oraz świeżo wyciskane soki. Ja kupowałam soki świeżo tłoczone w 100% z owoców w sklepach. Oczywiście polecam bardziej te wyciskane, ponieważ te ze sklepu są bardziej kaloryczne. Odstawiamy kawę, herbatę czarną oraz inne niedozwolone napoje.
Ile Czasu Możemy Być Na Poście ?
Wszystko jest zależne od nas samych. Maksymalnie jest to 42 dni. Nie możemy wychodzić poza tą określoną liczbę, ponieważ możemy narazić w takiej sytuacji nasz organizm na wszelakie niedobory. Post może trwać 2, 4, 5, 6 tygodni. Dla osób z nietolerancją oraz chorobami autoimmunologicznymi zaleca się przeprowadzić pełny post dla uzyskania najlepszych efektów, czyli 42 dni.
Dlaczego Warto Prowadzić Post Z Dietetykiem ?
Przekonywałam wszystkie osoby, które zgłaszały się do mnie z pytaniami i będę to robić nadal. Zalecam decydując się przed rozpoczęciem postu Dr Dąbrowskiej zastanowić się nad wzięciem pod uwagę dietetyka. Tak dietetyk ułoży nam jadłospis bazujący na poście. Co prawda istnieją także cateringi, które oferują nam gotowe dania do niej, ale moim zdaniem jest to już za duży koszt. Zdecydowanie lepszym wyjściem jest usługa dietetyczna. Jestem tego zdania, że bardzo ciężko jest sobie samemu ułożyć menu, aby dostarczało nam odpowiednie składniki odżywcze oraz minerały i szczególnie na tym poście. Od razu uprzedzam wasze pytania co do kosztów ułożenia takiego jadłospisu przez dietetyka. Jest to około 170-200 zł na 2 tygodnie. Mimo wszystko nasze zdrowie jest bezcenne przy tak rygorystycznej diecie. Niestety nie każdy dietetyk popiera rozpoczęcie jej i tylko nieliczni tego się podejmują. Musimy po prostu poszukać takiej zaufanej osoby specjalizującej się w układaniu menu do postu Dr Dąbrowskiej.
Czym Się Inspirowałam Tworząc Posiłki Na Poście ?
To pytanie pojawiało się wielokrotnie. Bywało z tym różnie szczerze mówiąc. Przez około 3-4 tygodnie trzymałam się rygorystycznie jadłospisu ułożonego przez dietetyka. Potrawy były bardzo smaczne. Niestety bywały też takie, które mi po prostu nie smakowały. Z tego właśnie powodu zaczęłam sama kombinować i szukać się inspiracji w internecie, który wiadomo, że jest najlepszym tego źródłem. Trafiłam na kilka blogów, gdzie znalazłam świetne przepisy. Bardzo często przyrządzałam sobie bigos wegański, pasztet warzywny (pycha!), szarlotkę oraz jarzynową z sosem majonezowym z kalafiora. Szczególnie polecam zajrzeć do kulinarneprzygodygatity, która ma mnóstwo świetnych przepisów. Wiele inspiracji znalazłam także na grupach wsparcia na facebooku dotyczącymi postu. Kobiety nie dość, że tam się nawzajem wspierają, ale także tworzą cuda z wykorzystaniem tylko warzyw. Pochwalę się także, że sama kilka potraw wymyśliłam świetnie wpasowujące się w zasady postu.
Jak Wyglądały Moje Pierwsze Dni Postu ?
Moja przygoda z postem Dr Dąbrowskiej rozpoczęła się 13 lutego. Była to decyzja podjęta z dnia na dzień. Poszłam całkowicie na ryzyko i wcześniej nawet nie do końca zastanowiłam się nad tym. Miałam dość ciągłego zmęczenia oraz wahań nastroju. Było już ze mną do tego stopnia źle, że poranne wstawanie przerodziło się w udrękę. Cierpiałam na tym nie tylko ja, ale również moja rodzina. Podziwiam ich, że tak dobrze to znosili. Miałam dużo szczęścia, bo jadłospis miałam od dietetyka, więc jedyne co musiałam zrobić to potrzebne zakupy na tydzień i postępować zgodnie z rozpiską. Pierwszy dzień postu zniosłam w miarę. Spodziewałam się czegoś naprawdę złego w tym wymiotów, zawrotów głowy. Akurat byłam z synem u logopedy na badaniach i miejscami robiłam się głodna, bo miałam także rozpisane godziny jedzenia. Doskwierał mi tylko ból żołądka ( od cebuli) i ból głowy. Myślę, że ten ból głowy to moja podświadomość tu zadziałała na odstawienie kawy, od której byłam uzależniona. Jedzenie początkowo było dla mnie okropne. Koktajle ledwo w siebie wmuszałam. Spodziewałam się, że będę strasznie głodna z tymi 800 kcal tylko, bo wiadomo, że jest to bardzo mało. Byłam tak najedzona, że połowę pomijałam. Waga spadała jak szalona. Kolejne dni około 7-8 dnia dostałam nasilenia azs. Już w tym momencie miałam to rzucać, ale kobiety z grupy wsparły mnie i wytłumaczyły,że organizm włączając ow (odżywianie wewnętrzne) może dostać takiego kryzysu. Jak im bardzo dziękuje za to!. I tak właśnie było. Wszystko zaczęło znikać, a ja zaczęłam czuć się coraz lepiej. W końcu dostałam takiej dawki energii i radości, że cieszyłam się nawet z kupionego nowego ołówka. Byłam całkowicie innym człowiekiem. Jedzenie smakowało mi bardzo. Powtarzając jadłospis z 1 tygodni już nie był on dla mnie okropny, a pyszny. Doceniłam koktajle i zupy. Miałam w sobie takie samozaparcie, że nie popełniłam ani jednego błędu nawet gotując dla mojego męża takie smakołyki, że inni obserwując moje poczynania na Instastories wysyłali mi pytanie jak ja to robię. Myślę, że moje smaki całkowicie się zmieniły. Cały post minął mi bardzo szybko. Mimo iż to były aż 6 tygodni, to zleciały jak jeden dzień. Jeśli chcecie to możecie też zobaczyć w archiwum TU kilka takich relacji.
Jakie Zauważyłam Rezultaty Postu ?
Post skończyłam 26 marca. Pomimo tego, że był on bardzo rygorystyczny kończyłam go z lekkim smutkiem. Czułam się na nim tak świetnie, że z chęcią bym tego nie robiła w tym momencie. Niestety nie było możliwości kontynuacji i musiałam to zrobić. Zdrowie jest najważniejsze i tego się trzeba trzymać. Jakie zauważyłam rezultaty podczas postu? Nie będę się o nich rozpisywać, tylko konkretnie i ściśle Wam je wymienię w podpunktach. Myślę, że będzie tak najlepiej.
Rezultaty 6 tygodniowego Postu Dr. Dąbrowskiej :
- ogromna dawka energii,
- poprawa nastroju ( bardzo duża),
- zanik torbieli na jajnikach (uniknęłam operacji),
- bardzo duża utrata wagi,
- zaczęłam jeść więcej warzyw,
- zanik azs (atopowego zapalenia skóry),
- zanik łzs na skórze głowy,
- wzmocnienie włosów,
- wysyp babyhair,
- wzmocnienie paznokci,
- w końcu zaczęłam nawadniać odpowiednio organizm,
- zanik zespołu drażliwego jelita,
- odstawiłam całkowicie kawę ( dopiero teraz do niej wrocilam) :D
Co do mojej niedoczynności tarczycy wciągu dalszym nie zrobiłam wyniku, ale muszę się w końcu za to zabrać, żeby wiedzieć czy post też na nią wpłynął. Wiem, że to ryzykowne, ale w połowie odstawiłam hormony, więc zobaczymy.
Jakie Odczułam Skutki Uboczne ?
Każdy z nas może odczuwać inne skutki uboczne. Osobiście u mnie tylko pojawiły się tylko dwa skutki uboczne podczas tych 42 dni. Pierwszym jest uczucie ciągłego zimna. Było to bardzo uporczywe, szczególnie w cieplejsze dni. Potrafiłam zakładać na siebie nawet dwa swetry na raz. Nie trwało to ciągle, ale zdarzało się bardzo często. Czym jest to spowodowane? Przede wszystkim szybką utratą kilogramów w tak krótkim czasie. Organizm wtedy buntuje się. Pomagałam sobie wtedy ciepłymi herbatami oraz gorącymi kąpielami. Pomogło mi to bardzo. Drugim skutkiem ubocznym był nieświeży zapach z ust. Z pewnością osoby borykające się z tym na co dzień wiedzą jak bardzo problematyczne to bywa. Szczególnie w sytuacji, gdy jesteśmy gdzieś na zakupach. Mój maż bardzo się na to skarżył, ale dał radę ostatecznie. Pomagało mi wtedy tak jak wcześniej wymieniłam żucie listków mięty lub picie herbatki miętowej. Więcej nie doświadczyłam żadnych skutków. Myślę, że moje nie były takie straszne jak to inni potrafili mnie przestrzegać.
Jak Wygląda Wychodzenie ?
Tuż po zakończeniu postu już 43 dnia zaczynamy wprowadzanie. Trwa ono tyle ile zazwyczaj trwał nasz post, czyli jeśli ten czas wynosi 6 tygodni to wprowadzamy też 6 tygodni. Wychodzenie można określić jako powolne wprowadzanie danych produktów do naszej dotychczasowej diety. Oczywiście robimy to w bardzo powolnym tempie tak, aby dokładnie obserwować swój organizm. To właśnie wtedy możemy dowiedzieć się jakie produkty nam szkodziły i tak jak ja je wyeliminować. Podczas mojego wprowadzania okazało się, że dotychczasowe podejrzenia względem alergii na mleko były tylko mitem, ale za to wyszła nietolerancja pszenicy. To właśnie ją wyeliminowałam ze swojej diety. Zastąpiłam ją orkiszem oraz owsem, które znacznie lepiej znoszę. Wykluczyłam także słodycze oraz żywność przetworzoną. Bardzo ważna jest także kaloryczność, którą także powoli zwiększamy dochodząc do odpowiedniego zapotrzebowania dla nas. U mnie zaczynało się od 1000 kcal a skończyłam na 1600-1700 kcal. Pomaga to nam uniknąć problemów trawiennych oraz efektu jojo. Akurat ja robiłam to z dietetykiem, który wszystko mi dokładnie ułożył. Oczywiście są także specjalne wprowadzania po poście Dr Dąbrowskiej starą oraz nową metodą. Wszystkie informacje o nich znajdziecie na internecie. Poniżej możecie zobaczyć moje przykładowe posiłku podczas pierwszych dni wychodzenia. Po wychodzeniu przechodzimy na zdrowe odżywianie i spożywamy tylko zdrową żywność.
Ile schudłam i czy miałam efekt jojo ?
W czasie postu każdy traci różnie kg. Wszystko zależy od naszej wagi i od tego czy cierpimy na otyłość lub nadwagę. Takie osoby schudną o wiele więcej. Najwięcej kg straciłam w pierwszym oraz drugim tygodniu. Ogólnie łącznie przez okres 42 dni zeszłam z wagi 70 kg na 53,5 kg, czyli co dało około 17-18 kg. Oczywiście potem weszłam na zdrowe odżywianie, zaczęłam redukcje i rzeźbę. Czy od tego czasu miałam efekt jojo ? Minęły prawie 2 miesiące od zakończenia postu. Wróciło mi 0,5 kg, ale nie oszukujmy się jak zaczęłam ćwiczyć to te 0,5 kg to mogą to być nawet mięśnie. Nie miałam żadnego efektu jojo. Oczywiście jeśli zaczniemy od razu po wprowadzaniu jeść i objadać się to nie unikniemy tego efektu jojo. Post ma na celu wprowadzić zdrowe nawyki żywieniowe. Szczerze? Robi to doskonale.
Jak Post Zmienił Moje Życie ?
Nie będę Was wprowadzać w błąd i napiszę wprost. Post zmienił moje życie całkowicie. Określam siebie jako całkowicie inną osobą. Jestem pełna energii, życia, szczęścia oraz stale z ogromem motywacji. Zdecydowanie widać, że post mnie oczyścił. W końcu przestałam mieć depresyjne myśli oraz nastroje. Zaczęłam dużo ćwiczyć i pilnować zdrowych nawyków żywieniowych. Oczywiście małe grzeszki czasem mi się zdarzają, ale wracam szybko do trzymania się kcal oraz makro. Planuję kiedyś pomyśleć o siłowni, ale niestety mam ograniczony dostęp do niej. W końcu pozbyłam się moich starych ciuchów. Zamieniłam rozmiar L (nawet prawie XL !) na XS-S. Nawet podczas zakupów potrafię się z nich cieszyć, przymierzając fasony sukienek, na które nigdy bym się nie zdecydowała wcześniej. Dodatkowo zniknęło mi atopowe zapalenie skóry, łojotokowe zapalenie skóry, które tak bardzo mi dokuczały na co dzień. Jestem całkowicie innym człowiekiem i jest to kolejna najlepsza decyzja podjęta w moim życiu.
Zastanawiałam się nad tym już podczas trwania postu. Początkowo myślałam, że już nigdy do niego nie wrócę, ale po pewnym czasie jestem pewna, że nie będzie to moja ostatnia przygoda z nim. Wszystko zależy od tego jak mój organizm będzie sobie dalej radził z żywnością, którą będę dostarczać. Jeśli wyniki znów będą dla niezadowalające to na pewno powrócę do niej. Planuję to zrobić w okresie jesiennym kiedy mój nastrój oraz energia zawsze ulegają pogorszeniu. Oczywiście są określone przerwy między postami, które musimy zachować, aby nie naruszyć naszego zdrowia. Wszystko jest zależne od czasu, który trwał nasz pierwszy post. Liczymy to mając na uwadze, że każdy 1 tydzień postu to 1 miesiąc przerwy. Policzmy to na moim przykładzie. Moja przygoda trwała 6 tygodni, czyli następny post mogę zacząć za 6 miesięcy. Oczywiście możemy robić sobie tzw. przypominajki. Przypominajki to dni postu, które możemy wplatać sobie w tygodnie. Ważne aby trwały one od 1 do 7 dni. Więcej dni jest już zaliczane do postu. Czyli przykładowo robimy sobie w tygodniu 1 dzień postu, gdzie jemy wszystko dozwolone tak jak na poście. Jeśli nie czujemy takiej potrzeby to po prostu nie robimy tego. Osobiście nie miałam jeszcze ani jednej przypominajki. Być może kiedyś ją zrobię, na razie nie czuję takiej potrzeby.
Jeśli Macie Jeszcze Jakieś Pytania Do Mnie Dotyczące Postu To Możecie Je Zadawać W Komentarzach
Super efekty!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i pozdrawiam :)
UsuńNo efekt zniewalajacy!! Podziwiam, wow!
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana, każdy to moze osiągnąć, ale tak jak piszę wpierw trzeba wykonać istotne badania :))
Usuńjestem pod ogromnym wrażeniem Twojej przemiany , sukcesu, mam wiele książek o diecie dąbrowskiej poście daniela itp może w końcu zmobilizuję się i spróbuję nie tylko dla zrzucenia kilku kg ale dla zdrowia, też mam m.in. torbiel na jajniku 5 cm.
OdpowiedzUsuńDziekuje. O świetnie, że jesteś już w posiadaniu książek. One też bywaja bardzo pomocne. Ja nie wierzyłam, że post może pomóc na moje torbiele ale jak widać uniknęłam dzięki temu operacji ( laparoskopi). Mój ginekolog był sam w dużym szoku :)
UsuńBardzo ciekawy wpis ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam ;))
UsuńGratulacje Pati za wytrwałość ❤️ super dieta! Pięknie wyglądasz ❤️👌
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana, bardzo mi miło, buziaki :)
UsuńNie stosuję takich diet, ale te szaszłyki wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńja i bez postu teraz sobie takie często przyrządzam - szybko i pysznie :)
UsuńWidząc tytuł wpisu byłam wręcz zachwycona tym co zaraz przeczytam. Teraz po przeczytaniu mam mieszane uczucia co do tej diety. Studiuję kierunek medyczny i być może większa wiedza wzbudza u mnie chwiejne uczucia. Nie neguje dobrych właściwości tejże diety, bo efekty są rewolucyjne, aczkolwiek mam parę watpliwości.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy po prostu nieodpowiednio dobrałaś słowa, czy też nie, ale napisałaś że nie miałaś możliwości kontynuowania postu, bo zdrowie jest najważniejsze. Czy to faktycznie miało mieć taki wydźwięk jaki ma?
A co do uczucia ciągłego zimna, zgodzę się że jest to związane z nagłą utratą wagi ale zwróciłabym również uwagę na Twoje kłopoty z tarczycą i odstawienie hormonów ;)
Poza tym serdecznie gratuluję efektów!
Tak kochana niestety nieodpowiednio to zabrzmiało. Miałam na myśli, że przedłużając post o dłuższy czas niż jest zalecany możemy przypłacić to swoim zdrowiem, gdyż jest ono wtedy niestety narażone na niedobory. Co do zimna pojawiło się ono od poczatku i z tego co wiem (stosowałam to razem z inna osobą ) to ta osoba, co ze mna to przechodziła miała to samo, pomimo iż ma zdrową tarczycę. Myślę, ze to zdecydowanie spowodowane jest utratą wagi. Dziękuje ci i pozdrawiam :*
Usuńa ja właśnie się przymierzałam do tego postu jak widziałam twoje osiągnięcia na IG. chciałam poczytać co i jak, od czego zacząć, a tu klops ! w ciąży jestem. wiec na pewno wroce do tego jak urodze i nie bede karmiła, chociaz zapewne początki są trudne.
OdpowiedzUsuńOsiągnięcia, osiągnięciami, ale to jak piszę trzeba do niego się odpowiednio przygotować przede wszystkim. Początki nie są aż tak trudne jak się wydaje. Myślę, ze to zależy od nastawienia :)
UsuńGratuluję wytrwałości mi niestety jej brakuje
OdpowiedzUsuńDziękuje, mysle ze tu duzo robi motywacja :))
UsuńWow ale się rozpisalas ��
OdpowiedzUsuńObserwuje bloga i wrócę tutaj bo jestem w pracy i mam mało czasu aby przeczytać.
Bardzo mnie zainteresowala ta dieta warzywno - owocowa ��
https://kasiaakingaa.blogspot.com/?m=1
A można Twój jadłospis? Z tym zawsze jest problem...
OdpowiedzUsuńMogłabym pomóc Ci go stworzyć ;)
UsuńWg mnie to jest mocne głodzenie się. Nie lepiej spróbować postu przerywanego?
OdpowiedzUsuńTutaj nie ma głodzenia się.
UsuńNasz organizm przedstawia się na OW, czyli odzywianie wewnętrzne. ;)
Polecałabym o tym poczytać.
Rewelacyjny wynik! Ja też planuję zabrać się za siebie. Rodzina, dom, praca, w tym nieustannym biegu często zapominamy o sobie. Nie chodzi o to by wyglądać jak gwiazda filmowa, ale by czuć się ze sobą dobrze. Zdrowe nawyki polepszają nie tylko samopoczucie, ale też funkcjonowanie całego naszego organizmu. Może i ja wypróbuję post Dr Dąbrowskiej :-)
OdpowiedzUsuńwidać różnicę! sama też wzięłam się za siebie, co to siedzenie w domu robi z ludźmi. Jak tak patrzę na produkty to wydaje mi się, ze w każdej diecie najważniejsze jest to żeby posiłki przygotowywać samemu, a nie korzystać z przetworzonych składników, to chyba klucz do sukcesu :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jakoś tak nie śledzę różnych diet, jakoś nie mam zaufania do nich, staram się słuchać własnego organizmu i dostarczac mu tego, co potrzebuje, oczywiście eliminując niektóre produkty. Ale wielkie gratulacje. :)
OdpowiedzUsuńWitaj ,dziękuję za szczegółowy wpis dotyczący diety dr Dąbrowskiej.Jezeli chodzi o powtórzenie diety to od kiedy liczy się przerwę zakończenia diety czy wychodzenia z niej ?
OdpowiedzUsuńCzy po zakończeniu postu wróciła Pani do przyjmowania leków hormonalnych?
OdpowiedzUsuńTak, musiałam wrócić, bo niestety ale ciezko jest u mnie unormować gospodarkę hormonalną. Zdecydowanie lepiej się czuję z tabletkami.
UsuńA kalorie podnosiła co tydzień o 200kcl czy dziennie o 200kcl bo są dwie szkoły?
OdpowiedzUsuńKochana kalorie podnosiłam o 200 kcal :)
Usuńhej, ja właśnie jestem w trakcie mojego czwartego postu - dzień 10. miło poczytać o Twoich wynikach. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper, w takim razie trzymam bardzo mocno kciuki!
UsuńNie, nie, i jeszcze raz nie. Post doktor Dąbroskiej jest bardzo szkoldiwy. Podziwiam, że wtrzymałaś i że dałaś radę. Efekt super, ale uwierz mi, nie jest to tego warte. Każdy dobry dietetyk odradzi Ci tę dietę.
OdpowiedzUsuńKochana zaden dietetyk Ci tego nie pochwali, poniewaz moja dietetyczka powiedziała mi wprost, ze zaden z nich nie miałby klientów. ;)
UsuńRóżne są podejścia do tematu postów. Jedni mówią, że powinno się ograniczyć do wody inni mają odmienne zdanie. Sama nie mam takiej potrzeby, ale interesowałam się tym tematem.
OdpowiedzUsuńNie, nie polecam postu wodnego pod zadnym względem!
UsuńZ tego co napisałaś, jestem wykluczona z tej diety. Nawet jeżeli bym była,to raczej nie potrafiłabym zrezygnować z kawy ;) Więc raczej zostanę przy mojej ;)
OdpowiedzUsuńOj, uwierz mi ze tez jestem wielkim kawoszem, ale dla zdrowia mogłam wtedy zrobic bardzo duzo ;)
UsuńZmiana jest BARDZO widoczna. Powodzenia w utrzymaniu wagi :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, aktualnie planuję napisać aktualizację po 2 latach od postu :)
Usuńo to super że będzie aktualizacja bo też się przygotowuję do takiego postu :) kocham gotowanie i na co dzień (a w weekendy szczególnie), lubię próbować opiekaczy, wędzarnie, blendery itp. jednak nie zawsze to dobrze wpływa na moją wagę ;)
OdpowiedzUsuńinteresujący wpis, warto zadbać o swoje zdrowie i też wybrać dietę dla siebie.
OdpowiedzUsuńBardzo podziwiam twój wkład w diete, ja dopiero zaczynam, obecnie mam tez połączoną kurację z olejkiem raw od konopiafarmacja i ashwagandhą. U mnei poprostu hormony nie pracowały jak nalezy, teraz mam czas n aoczyszczanie. depresja przeszła, zeszły obrzeki, hormony w porzadku.
OdpowiedzUsuńJa ważę az....80 kg, ale skoro tobie przyniósł tak skuteczne efekty
OdpowiedzUsuńPiękna przemiana. Dzięki determinacji można schudnąć sporo kilogramów.
OdpowiedzUsuńCzy mozna prosic o kilka przepisow jakie stosowałaś podczas wychodzenia z postu?
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim ogromne gratulacje - niesamowita przemiana. Osiągnąć taki efekt w 42 dni to sukces to pozazdroszczenia. Post jest bardzo kontrowersyjny i ja bym się nie odważyła. Sama schudłam 18 kg, ale moja przemiana zajęła niemal rok (1700 kcal + cheat meal raz w miesiącu :)). Wg mnie dieta powinna być przyjemna, nie może wiązać się z ogromem wyrzeczeń. Dobrze, że jest różnorodność i jeśli tylko zechcemy, to znajdziemy coś dla siebie. Nastawienie ma znaczenie! Życzę Ci, żeby efekty utrzymywały się jak najdłużej! :)
OdpowiedzUsuńMiłość nigdy się nie poddaje, nigdy nie traci wiary, jest zawsze pełna nadziei i przetrwa w każdych okolicznościach. Oddaję Bogu całą chwałę za wprowadzenie dr Ige Ajayi do mojego życia za pomoc w odzyskaniu mojej żony, która doprowadziła mnie do rozwodu na rok. Byłem ostatnią osobą na świecie, która zaakceptowała fakt, że zaklęcia istnieją lub nie działają, dopóki nie skierowano mnie online do dr Ige Ajayi, który pomógł tak wielu ludziom swoimi potężnymi zaklęciami. Nie miałem innego wyjścia, jak spróbować, ponieważ 3 miesiące po rozwodzie zostałem zdegradowany w moim miejscu pracy z powodu depresji, ponieważ nie wiem, co zrobić, aby ją odzyskać, ale dziękuję Bogu dzisiaj za skorzystanie z Dr. Ige Ajayi, aby odzyskać moje szczęście i miłość w ciągu 48 godzin. Zaledwie w zeszłym tygodniu zostałem awansowany z powrotem na moje stanowisko i jestem tutaj, aby podzielić się własnym doświadczeniem z tym człowiekiem, który nazywa się dr Ige Ajayi. Nie wiem, przez co przechodzisz dzisiaj, ale wiem, że w każdej sytuacji zawsze jest wyjście. Dr Ajayi przygotowuje również zaklęcia takie jak zaklęcie loterii, zaklęcie pracy, zaklęcie powstrzymujące rozwód, lekarstwo na wszelkie choroby, zaklęcie ochronne, zaklęcie sukcesu, bogate i potężne zaklęcia sądowe E.T.C. Kontakt e-mail [email protected]. Telefon/Whatsapp +2348057393990
OdpowiedzUsuńMój pierwszy post Dąbrowskiej trwał 40 dni. Przeszłam na niego po ostrej wymianie zdań z moim lekarzem. Nie chciał słyszeć o diecie Dąbrowskiej. W jego mniemaniu
OdpowiedzUsuńjedyną słuszną dietą jest śródziemnomorska. Ostatecznie zlecił mi wszystkie badania abym mogła zacząć dietę. Wyniki były złe (+ nadwaga) . Po poście wyniki były modelowe, tylko zbyt niski poziom sodu, ale ten sam pan doktor zauważył, że potas jest bardzo wysoki, a zatem ok. Schudłam 10 kg na poście, a wcześniej 6.Razem 16 kg. W drugim tygodniu postu wydalilam piasek z moczem, o którego obecności nie miałam pojęcia Całkowicie pozbylam się cellulitu!!! Będę bronić tego postu bo zbyt wiele jest świadectw ludzi, którzy uniknęli operacji czy mogli odstawić leki. Efekt jojo? Trzeba sobie na niego naprawdę zapracować. Nie jest tak, że po wyjściu z diety wracamy do jedzenia i natychmiast wraca to co zgubilismy i z nawiązką. Dziś jestem w piątej dobie drugiego w moim życiu postu po trzech latach od pierwszego. Jestem mądrzejsza i używam trochę więcej soli ( sód). Drugi post już na początku jest inny od pierwszego, mam więcej dolegliwości bólowych ale zaciskam zęby i idę do przodu. Wytrwałości wszystkim życzę, zdrowia i świetnych efektów. :)
pj 17 kg w nieco ponad miesiąc to bardzo dużo. Nie wiem czy to na pewno zdrowo tak gwałtownie schudnąc, ale po zdjęciach tego nei widać. Pokazalabys zdjecia w kostiumie kąpielowym w podobnej odleglosci od obiektywu to by bylo bardziej miarodajne a tak na zdjeciu "po schudnieciu" ramiona zakryte, twar daleko od obiektywu. Nie widać nic. a na pewno nie 17 kg.
OdpowiedzUsuńCzy na diecie można brać krzem?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Najgorsze jest to przerwanie brania leków. W moim wypadku to niemożliwe, więc dieta tego typu odpada.
OdpowiedzUsuńSuper przemiana. Dobrze dopasowana dieta czyni cuda.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post!
OdpowiedzUsuńPolesam przeczytać więcej o pomidorach. Pomidory to rodzina psiankowate (taka sama jak ziemniaki).
OdpowiedzUsuńMacie tutaj dużo uwag i podpowiedzi - http://szybkieodchudzanie.pl/
OdpowiedzUsuńNa pewno wyciągniecie wnioski. Ogólnie dietę trzeba też dopasować do siebie.