U mnie znowu choroby. Mam tego już tak dość, że nie wiem jak żyję. Nie szyję prawie nic z tego co miałam zamiar poza pracami konkursowymi. Na nic więcej nie wystarcza czasu a chcę spróbować zrobić coś na każdą Royalową inspirację. Zobaczymy czy się uda. Tuż przed podaniem wyników prezentuję moją pracę na inspirację Holandia.
W tym roku ogarnęło mnie chyba całkowite szaleństwo. Uwierzyłybyście, że zaczęłam robić tego tulipanka w sobotę o południu a w poniedziałek o 10 wysłałam zgłoszenie pracy? To chyba najszybszy haft koralikowy jaki zrobiłam. Noszę tę broszkę bardzo często choć nie należy do najmniejszych. kwiatek mierzy 7,5 centymetra wysokości i niecałe 5 szerokości. W centrum znajduje się kaboszon kowala gąbczastego a cała reszta to toho.
Wybaczcie, że zdjęcia nie przeleciały przez program graficzny. Mam ostatnio ciągle dzieci w domu. Przechodzimy przez kolejną zamianę leków i co dzień modlę się żeby w końcu było cieplej już nie mogę patrzeć jak te moje urwisy się męczą.
W najbliższej przyszłości spodziewajcie się pracy na mini konkurs zlotowy z korallo oraz pracy na Polske i czegoś maleńkiego do "powiedz tak" oj kiedy jak to wszystko ogarnę ;-P
Trzymajcie się ciepło.
W tym roku ogarnęło mnie chyba całkowite szaleństwo. Uwierzyłybyście, że zaczęłam robić tego tulipanka w sobotę o południu a w poniedziałek o 10 wysłałam zgłoszenie pracy? To chyba najszybszy haft koralikowy jaki zrobiłam. Noszę tę broszkę bardzo często choć nie należy do najmniejszych. kwiatek mierzy 7,5 centymetra wysokości i niecałe 5 szerokości. W centrum znajduje się kaboszon kowala gąbczastego a cała reszta to toho.
Małe zbliżenie. Wydaje mi się że coraz lepiej wychodzi mi przyszywanie koralików, ale ekspertem nie jestem więc każda sugestia będzie na wagę złota ;-)
nie wiem czy wiecie, że założyłam sobie instagrama. wrzucam tam różne zdjęcia i ostatnio filmiki. Zapraszam kto ma ochotę KLIK
Plecki wykończyłam skórką w jasnym kolorze.Wybaczcie, że zdjęcia nie przeleciały przez program graficzny. Mam ostatnio ciągle dzieci w domu. Przechodzimy przez kolejną zamianę leków i co dzień modlę się żeby w końcu było cieplej już nie mogę patrzeć jak te moje urwisy się męczą.
Trzymajcie się ciepło.