Grudniownik

   Już ponad tydzień grudnia za nami. Mam swój sposób, w jaki odliczam dni do świąt.

 Opowiem Wam dzisiaj o moim scrapowym projekcie, na który czekam cały rok. 

Jest to grudniownik, album na wspomnienia z grudnia właśnie. 

Przez cały grudzień robię zdjęcia podczas pieczenia pierników, zapiski list zakupowych, zdjęcia strojenia choinki, przepisy, dekoracje. 

Potem, gdy świąteczne szaleństwo już minie siadam do zapełniania albumu zdjęciami.

 Na spokojnie, bez pośpiechu..

Wtedy to jest mój czas.

Okładkę zrobiłam z arkusza ink resist. Całość pokryłam tuszem Distress Oxide -  Vintage Photo.

Papier ten jest według mnie wyjątkowy, bo nie tylko uzyskujemy dzięki niemu dowolny kolor, ale wzór na nim błyszczy się, jakby był wyembossowany. Dla mnie efekt super i bez roboty.

Wszystkich zdobień nie podkleiłam do końca, aby potem móc wkleić zdjęcia. 

Warto o tym pamiętać wcześniej, szczególnie gdy z góry wiemy, 

że kończyć go będziemy za jakiś czas.

I w środku musiał znaleźć się Pan Jeleń, po prostu polubiłam gościa.

Użyłam:

Pozdrawiam Was grudniowo i mam nadzieję, że też macie swój sposób na odliczanie do  świąt.

Zimownik.

GRUDNIOWNIK to coś, na co nigdy się nie odważyłam - jestem realistką, a grudzień to nie jest najlepszy miesiąc na zajmowanie się dzień w dzień scrapowaniem. Ale w tym roku wpadłam na pomysł zrobienia takiego sezonowego "dziennika"  rozszerzonego na całą porę roku. Czyli wyszedł ZIMOWNIK :) To już wydaje mi się bardziej realne, abym powiedzmy ... raz w tygodniu zasiliła go jakimś wpisem. Tak wygląda na początku tej drogi, mam nadzieję, że dotrzyman swojego postanowienia i pod koniec zimy będę mogła podzielić się z Wami swoimi wpisami :)

 

Pozdrawiam serdecznie - Mirella z RETRO DROBIAZGÓW

Grudniowniki przedwigilijnie

Przed samą Wigilią jeszcze jeden rzut oka, co też się dzieje w naszych grudniownikach.

U Letike kulinarnie, coś do picia...

I coś do jedzenia:

W moim albumie najpierw wspomnienie firmowej-Uhakowej Wigilii:

A później to już głównie Gwiezdne Wojny:

Po świętach spodziewajcie się naszych grudniowych albumów w całej, wypełnionej okazałości - może nawet będzie jakiś filmik ;)

Grudniowniki ciąg dalszy.

Dziś zaglądamy do grudniownika Reniferove, tego w rozmiarze 30x30. Po dwa zdjęcia na stronę plus dużo ozdób, bo każda strona to prawie jak samodzielny layout.

Ciekawie zagospodarowane choinkowe tło:

I wycinanki dla ozdoby.

A ja nadal jestem bardzo zadowolona z mojej koncepcji grudniownika minimalistycznego - wklejam zdjęcie i sprawa załatwiona :) W wolnej chwili dołożyłam kilka naklejkowych napisów, żeby było ciekawiej.

Moja coroczna zimowa kawa na bogato:

Prezenty od Mikołaja dla moich dzieci:

I również tradycyjne, coroczne zdjęcia najdziwniejszych ozdób świątecznych:

A choinkę w tym roku ubraliśmy wcześnie, żeby się móc nią nacieszyć.

Dookoła robi się coraz bardziej świątecznie, mamy coraz więcej okazji do robienia fajnych zdjęć do naszych albumów - wkrótce kolejna odsłona :)