Cieszycie się, że możemy wrócić do uniwersum Smacznej bandy i emocji? Cieciorek to jedna z naszych ulubionych postaci z tego cyklu, więc ucieszyłam się, że świąteczne wydanie dotyczy właśnie jego. Leon też jest z tego powodu szczęśliwy.
Idą święta! Dzwonią dzwonki, błyszczą światełka, śnieg iskrzy pod stopami. Zaczyna się najpiękniejszy i najbardziej radosny czas w roku. Ale… czy każdy jest tego zdania?
Fajny Cieciorek nie przepada za świąteczną atmosferą i nie może sobie znaleźć miejsca. Czeka go bowiem nie lada wyzwanie: musi zdobyć prezent dla przyjaciółki.
Prezent musi być wypasiony, odlotowy i absolutnie cool. Jak to załatwić, jeśli nie ma się grosza przy duszy?
W dzisiejszych czasach ludzie mają prawie wszystko. Równocześnie ceny szybują w kosmos, więc Fajny cieciorek i prezent wszech czasów to pozycja bardzo adekwatna do sytuacji. Często pojawiają się problemy ze znalezieniem prezentu dla swoich bliskich, a to jest przecież tak proste... Przyznam, że sama często daję się ponieść świątecznej hipokryzji i tonę w zakupach. A przecież wystarczy tak mało, żeby wszyscy byli szczęśliwi.
Mam nadzieję, że nie tylko ja doznałam objawienia po przeczytaniu tej pozycji. Tłumaczyłam chłopakom co jest ważne w świętach, ale ciężko przekonać trzylatka, że wymarzony samolot z Psiego patrolu nie jest tak ważny jak spędzanie czasu z rodziną, ale próbuję, słowo. Często będziemy sięgać po ten tytuł, nie tylko w okresie świątecznym. Koniec końców to ważne, żeby prezenty dawać z dobroci serca i napracować się przy tym.
Emocje to temat ciężki i zawsze aktualny. W naszej biblioteczce jest pełno książek na ten temat, ale te to jedne z naszych ulubionych. Ta seria jest nienachalna i bawi dzieci, a równocześnie zostawia im w główkach dużo ważnych rzeczy.
Zajrzyjcie do środka.
Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co u Ciebie?