środa, 11 kwietnia 2012

5

5 lat,tak tak!
..ehh chyba kazdy tak ma,ze zastanawia sie kiedy ten czas tak szybko minal.
Nie jestem wyjatkiem od tej reguly.

Na piate urodziny odkryl,ze ma jaderka i wiedzial,ze tam sa dzieci :)
Madralinski!

..a co do podrozy,ktory mielismy odbyc.
Odbylismy.Czas uplynal szybko.
Wiele fajnych wspomnien przywiezlismy ze soba..przeziebienie takze ;)

niedziela, 1 kwietnia 2012

W wielkim skrocie.
Rybki nie polecialy, za to kaszel,katar i goraczka i owszem!
Tlumaczylam sie na odprawie na co mi czopek w torebce..zero wyobrazni maja Panowie tam pracujacy,a moze jeszcze dzieci nie maja,a jesli maja to z pewnoscia z nimi nie podrozuja albo jeszcze prosciej-nie zapodaja im czopkow ;)
W samolocie jeszcze herbata sie rozlala na calej trojki spodnie-standard,wowczas sobie przypomnialam,ze mialam spakowac zapasowe dla dziecka do bagazu podrecznego,coz lepiej pozno niz wcale,prawda?!
Dolecielismy szczesliwie,spodnie powysychaly,slonce na miejscu docelowym nas przywitalo.


Pozdrawiamy z Egiptu.

środa, 28 marca 2012

Rybki tez poleca

..wracajac do owego wyjazdu o którym juz wspomnialam,dziecko wczoraj postanowilo,ze zabierze tez swoje rybki!
Na nic tlumaczenia,ze rybki wola wode,a nie latanie samolotem.
Dzis kolejne proby negocjacji,mam nadzieje ze beda udane.

..a zeby nie bylo tak cukierkowo i bezproblemowo to powiem,ze wczoraj wieczorem syn byl rozpalony i kaszlacy,a jakze!
Szukanie pediatry na ostatnia chwile to juz praktycnzie rytual przedwyjazdowy w naszym domu.

wtorek, 27 marca 2012

Dziecko im starsze tym mniej rozsadne.
Kazdy powtarza 'poczekaj az zacznie chodzic,a wwczas oczy dookola glowy' i tu musze powiedziec,ze jak zaczal chodzic to nie bylo az tak zle,ale teraz to juz jest.
Otoz wskoczenie na trzepak czy wspinanie sie na placu po sciankach do tego nie przeznaczonych to najfajniesza frajda jaka dziecko jest wstanie odkryc.
Kiedy wykrzykuje jego imie,macham palcem-zeby sie wiecej nie wydzierac ;),to slysze w zamian 'mialas nie patrzec!'
No jak mam nie patrzec!?
Teraz to dopiero sie wpatruje w kazdy ruch.

Za dzien,moze dwa czeka nas wielka podroz,ktora budzi w kazdym z nas wiele emocji,dlatego napisze o niej wiecej-jak wrocimy.

wtorek, 20 marca 2012

Jeżeli istnieje pojecie drifftingu rowerowego-bo tego pewna nie jestem,nie sprawdzalam,to moj syn z pewnoscia go uprawia.
Okazuje sie,ze wiosna trzeba zmienic opony nie tylko w samochodzie ale takze rowerze dziecka-zwlaszcza z tylu,bo sa zjechane do granic mozliwosci.
Postanowilam sie blizej przyjrzec temu zjawisku i okazuje sie,ze dziecko nie ma w sobie za grosz strachu natomiast nie brakuje mu ulanskiej fantazji ;)

poniedziałek, 19 marca 2012

WIOSNA!

..przyszla do nas w piatek. W sobote zadziwila nas swoja sila,dodala mnostwo energii i az ciezko uwierzyc,ze dnia 18 marca wszyscy biegalismy w krotkich spodenkach i koszulkach na krotki rekaw!
W glebi zastanawialam sie kto pierwszy z nas sie przeziebi ale promienie slonca zagluszaly moje poczucie rozsadku ;)
Dziecko nawet pokusilo sie o rzucenie luznej uwagi,ze moze sie wykapiemy w basenie..coz sprobowac zawsze mozna,propozycja basenu zostala natychmiast odrzucona.

poniedziałek, 12 marca 2012

Dzis mama Urwisa obchodzi urodziny-okragle.
Urwis za miesiac bedzie obchodzic takze w pewnym sensie okragle urodziny i o ile Urwis ma z tego niesamowita frajde to mama Urwisa wrecz odwrotnie.

..a tak poza tym to pogoda marcowa iscie..no jelitowki wisza w powietrzu,a takze w naszym domu.