Bubo bubo

Wszędzie dookoła sowy. Wdzięczny temat. W pracy malowane, w domu oglądałam z dziećmi bajkę o sowach. Dziś uszyłam kolejnego swetraka, Bubo bubo. Oczy zrobiłam z pięknych guzików, które dostałam w prezencie parę dni temu.W tle patchwork, szyłam go jeszcze na studiach, wisi w kuchni.

Postanowienie

W pracy, w przedszkolu i w domu temat dokarmiania ptaków. Postanowiłam dziś, że w weekend zajmę się zorganizowaniem karmnika na naszym balkonie. Wieczorem powstał kolejny swetrak do kolekcji.

Duży i mały

Słoniki, które zrobiłam z gliny, mają rozmiary 15x13 i 8x7 cm.

Jeden dla Ewy, drugi dla Jurka.

Książka kucharska cz.I

Od jakiegoś czasu spisuję w starym kalendarzu przepisy kulinarne ( głównie mojej Mamy ), które sama sprawdziłam. Powstaje z nich zeszyt, który chcę podarować Ewce na osiemnaste urodziny ( ale Jurek go dzisiaj zobaczył i powiedział że on też chce taki dostać...:-)

Makatkowo

Dziś makatka z kotami pojechała do Warszawy.

...

Wczoraj dzieci widziały jak robiłam zdjęcia myszy. Asystowały mi. Gdy wieczorem wróciłam do domu, zastałam podłogi w ich pokojach misternie zagospodarowane mebelkami dla lalek. Zbudowali jadalnię, sypialnię i łazienkę dla dwóch myszek bliźniaczek z IKEA.Jerzyk podbiegł do mnie i powiedział :" To dla ciebie mamusiu, zrób zdjęcia, tak bardzo chcę żebyś wygrała konkurs z twoim blogiem":-) I odbyliśmy pogadankę o tym, że nie wygrana jest najważniejsza i bla bla bla...:-)

Herbatka u mysi...

Uszyłam mysię.

Dziękuję za SMSy!

Bardzo dziękuję wszystkim za SMSy.

 Decyzja o konkursie była spontaniczna i nie przypuszczałam że mój blog będzie tak wysoko. Wasze poparcie budzi we mnie lwicę i będę walczyć do końca:-) Więc proszę o więcej smsów...........każdy jeden cenny.

 Przypomnę, na numer: 7122 wysyłamy sms o treści : H00640 ( w treści są zera, nie litery "o" )

Dziś zrobiłam zdjęcia muru, który malowałam razem z Klaudią Krupą u naszych synów w przedszkolu. Zobaczcie zdjęcia na blogu Klaudii , robione latem, mają piękne, prawdziwe kolory.

Skarbonka dla Jurka

 

Ewka rozbiła Jurkowi skarbonkę. Wczoraj udało mi się kupić nową, wyjątkową moim zdaniem, 

piękną ceramiczną sowę. Niestety nie wiem czyjego jest autorstwa. 

Dziś właściwie cały dzień w trasie, nic nowego nie uszyłam, a miałam zamiar. Za to w okolicach Pszczyny zaświeciło na chwilę słońce!

Parapetówki

Namalowałam serię deseczek "Parapetówki". Dużo jest już kuchni w których wiszą, a u moich Rodziców  jest taki tryptyk, wyjątkowy dla mnie, postaram się w najbliższym czasie go pokazać.

Jubileuszowo

W 2010 roku moi Rodzice obchodzili 40-tą  rocznicę ślubu!!! Podarowaliśmy im z tej okazji film, zmontowany po latach, dokumentujący ślub i składanie życzeń. Zrobiłam im także misę z gliny. Nie udało mi się niestety na zdjęciach oddać jej prawdziwej kolorystyki.

Kolekcja kotów

Dziś w ramach porządków w komputerze, zebrałam kolekcję moich malowanych na deskach kotów. Każdy z nich miał swoje imię, teraz już niestety ich nie pamiętam.