Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Lena M. Bielska
Erin Doom
Ludka Skrzydlewska
Marta Strzelecka
Rebecca Yarros
Jack Vance
Anna H. Niemczynow
Charles Casillo
Nicholas Sparks
Irena Małysa
"Królowa Margo" to powieść o miłości, intrygach i brutalnych wojnach religijnych, osadzona w pełnym napięć okresie francuskiej historii. Alexandre Dumas połączył w niej dynamiczne wydarzenia historyczne z emocjonującymi osobistymi dramatami, tworząc barwną i pełną napięcia opowieść o kobiecie uwikłanej w politykę, namiętność i zdradę.
Świetna powieść historyczna, pełna intryg i barwnych postaci. Dumas umiejętnie buduje napięcie i sprawia, że książkę świetnie się czyta.
Ciężko było się wczuć na początku w tę powieść. Jest pełna intryg, knucia, niedopowiedzeń. Życie dworskie skupia się na romansach oraz knuciu o przejęciu władzy. Uważam, że książka mogłaby być trochę krótsza. Wydaje mi się, że miejscami była zanadto rozwleczona.
Bardzo przyjemna klasyka. Momentami niesamowicie zabawna. Strzelba Czechowa doprowadzona do perfekcji - dopracowane 10/10, żadna scena nie okazała się niepotrzebna. Wielokrotnie przyłapywałem się na strachu o Henryka (a przecież człowiek historię zna i wie, kto tam umrze, a kto przeżyje!). Zakończenie w sumie nieco zaskakujące, gorycz na końcu idealnie wkomponowała się w całość historii.
Bardzo przyjemna klasyka. Momentami niesamowicie zabawna. Strzelba Czechowa doprowadzona do perfekcji - dopracowane 10/10, żadna scena nie okazała się niepotrzebna. Wielokrotnie przyłapywałem się na strachu o Henryka (a przecież człowiek historię zna i wie, kto tam umrze, a kto przeżyje!). Zakończenie w sumie nieco zaskakujące, gorycz na końcu idealnie wkomponowała się w...
nastawiłam się na książkę bardziej polityczną, a miałam wrażenie chwilami, że te intrygi były mocno naciągane i jakoś infantylnie oddane
Książkę tak jak wszystkie powieści Dumas'a czyta się bardzo przyjemnie. Mozna z nich sporo wycisgnac a propo historii Francji czg rowniez Polski, choć trzeba tez te informacje samemu weryfikowac. Również niektóre działania bohaterów są dość nielogiczne. Jednak tak jak każda książkę A.Dumas'a polecam.
Książka jak książka, podobała mi się. Postacie spoko, tylko Coconnas to taki idiota. Dość zaskakująca jest pewna bezpośredniość w narracji, zwłaszcza kazirodcze zapędy księcia i zdrady małżeńskie.
Noc naznaczona krwią. Noc Świętego Bartłomieja, która stała się dla Francji przekleństwem. Roku 1572 wojna religijna między katolikami a protestantami zbiera swoje żniwo, lecz młody władca Karol IX pragnie dążyć do pokoju z hugenotami, wieńcząc go ślubem swej młodszej siostry Małgorzaty de Valois z królem Nawarry Henrykiem Burbonem. Mija sześć dni i nastaje pamiętna noc, gdzie ulice spłyną krwią niewinnych, a po niej nastanie świt, gdzie swe intrygi knuć będzie matka Karola i Margot. Katarzyna de Medici nie cofnie się przed niczym, żeby tylko zrealizować swoje plany. Dużo czasu minęło odkąd miałem przyjemność czytania ostatniej książki Aleksandra Dumasa, toteż ciekawy nowej opowieści postanowiłem wrócić do przeszłości rzucając się wprost w wir wydarzeń, które obległy Francję Walezjuszów. Początki do łatwych nie należały, albowiem musiałem znowu odnaleźć klucz pomagający mi wejść w sam środek narracji francuskiego pisarza, ale kiedy już udała się ta misja, to dostąpić mogłem wielkiej radości płynącej z lektury, która zaabsorbowała moją uwagę do tego stopnia, iż zaprzestanie jej czytania byłoby niepodobieństwem. Z rozdziału na rozdział coraz więcej intryg zamieszkujących Luwr poczęło zapętlać swe sidła, a bohaterowie tacy jak przygodni rycerze Lerac de La Mole i Annibal de Coconnas stali się mimowolnymi uczestnikami politycznych rozgrywek królewskiego dworu. Takim to sposobem do powieści też wkracza miłość godząca w rozsądek, otwierająca książęce alkowy i teatralnie niczym u Szekspira gładkim krokiem wchodząca na salony wykrzykując przy tym romantyczne słowa. Tam jednak, gdzie żar uczucia spija miłosne soki, musi pojawić się również śmierć, i nie mogło być inaczej, toteż Dumas konsekwentnie pcha bohaterów w ramiona bladolicej wybranki. Znalazłem tu również polski akcent, ponieważ powieść wyłania z mroku postać Henryka Andegaweńskiego, znanego u nas bardziej jako Walezego, który to podstępnie uciekł z naszego kraju, by objąć tron po swoim bracie, zostawiając krakowski dwór bez władcy. Zresztą postaci tu bez liku, a prócz tych wyraźnie pozytywnych da się odnaleźć tak znienawidzone persony jak Katarzyna Medycejska będąca okazem najgorszego pojęcia królowej matki. Jej władcze zapędy doprowadzają ją do ołtarza podłych intryg i trucicielstwa, a to dopiero początek tego, co czytelnika spotka w tej książce. Tym samym oddać muszę dziele Dumasa spore uznanie, bowiem potwierdzenie mam już na piśmie, iż w klasycznej powieści historycznej nie miał sobie równych na zachodzie Europy.
Noc naznaczona krwią. Noc Świętego Bartłomieja, która stała się dla Francji przekleństwem. Roku 1572 wojna religijna między katolikami a protestantami zbiera swoje żniwo, lecz młody władca Karol IX pragnie dążyć do pokoju z hugenotami, wieńcząc go ślubem swej młodszej siostry Małgorzaty de Valois z królem Nawarry Henrykiem Burbonem. Mija sześć dni i nastaje pamiętna noc,...
„Królowa Margot” to dla mnie idealny przykład książki wzbudzającej masę sprzecznych odczuć w trakcie oraz po zakończeniu czytania. Początkowo byłem zachwycony i cieszyłem się z możliwości ponownego zanurzenia się w świecie tak dobrze mi znanym z twórczości Aleksandra Dumasa. Im dłużej czytałem tę powieść, wzrastało we mnie poczucie lekkiego znudzenia. Doszedłem wówczas do wniosku, który po raz pierwszy nasunął mi się przy lekturze „Kawalera de Sainte-Hermine” – Dumas potrafi ciekawie opisywać losy „zwykłych” ludzi, ale kiedy zabiera się za opowieść o losach dynastii panujących – w tym wypadku Walezjuszy i Burbonów… efekt jest zacznie gorszy. Świetny, intrygujący początek, dużo słabsze rozwinięcie wątku i rewelacyjne, choć jak na Dumasa krwawe i raczej smutne, zakończenie. Tak mniej więcej oceniłbym tę książkę. Czy sięgnę po kolejne tomy cyklu opowieści o dynastii Walezjuszy? Pewnie tak, choć trochę czasu jeszcze upłynie i trochę stron innych książek zdążę przerzucić, zanim to nastąpi.
„Królowa Margot” to dla mnie idealny przykład książki wzbudzającej masę sprzecznych odczuć w trakcie oraz po zakończeniu czytania. Początkowo byłem zachwycony i cieszyłem się z możliwości ponownego zanurzenia się w świecie tak dobrze mi znanym z twórczości Aleksandra Dumasa. Im dłużej czytałem tę powieść, wzrastało we mnie poczucie lekkiego znudzenia. Doszedłem wówczas do...
Książka bardzo ciekawa, zachęciła mnie do zagłębienia się w dzieje upadku rodu Walezjuszów. Dialogi w tonie romantycznym, wręcz nasuwały mi na myśl, że czytam Shakespeare'a. Mamy tu mnóstwo intryg i romansu, zabójstw i trucizn, więc każdy znajdzie dla siebie jakiś smaczek. Godziny spędzone z książką bardzo mile i szybko.
Mieliśmy nadzieję na coś lepszego po innych lekturach tego autora, jednak jakość stoi na poziomie polskich powieści historycznych.
Masz krew na sukni. "Nieważne. Bylebym miała uśmiech na ustach.
Przyjaźń jest to gwiazda, gdy tymczasem miłość to świeca. Lecz chociaż świeca jest piękna, jednakowoż wypala się, gdy tymczasem gwiazda pali się wiecznie.
Przyjaźń jest to gwiazda, gdy tymczasem miłość to świeca. Lecz chociaż świeca jest piękna, jednakowoż wypala się, gdy tymczasem gwiazda pali...
Od tego wieczora La Mole przestał być kochankiem pospolitym i mógł wysoko nosić głowę, której obiecano tak piękną przyszłość. Jednakże głowa ta nieraz opadała mu na piersi, twarz bladła i ponure myśli marszczyły brwi człowieka, dawniej tak wesołego, a teraz tak szczęśliwego.
Od tego wieczora La Mole przestał być kochankiem pospolitym i mógł wysoko nosić głowę, której obiecano tak piękną przyszłość. Jednakże głowa...