Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Nathan Thrall
Gabor Maté
Tomasz Stawiszyński
Walter Isaacson
Daniel Włodarski
Sam Sedgman
Rafał Kosik
Marcin Kozioł
Joanna Kuciel-Frydryszak
Przemysław Piotrowski
Historia migrantów, których Zachód zostawił samych sobie i zmusił do zmierzenia się z jednym z najbardziej druzgocących kryzysów humanitarnych"Cześć, siostro Sally, potrzebujemy Twojej pomocy" – tak brzmiała rozpaczliwa prośba o pomocną dłoń skierowana do reporterki Sally Hayden, prosto od uchodźcy z Erytrei, który od miesięcy przetrzymywany był w libijskim ośrodku detencyjnym razem z setkami innych. Ubodzy, bezbronni i bez nadziei mieli tylko jedno marzenie: skontaktować się z reporterką i błagać o pomoc.Tą wiadomością rozpoczyna się wstrząsająca relacja z kryzysu migracyjnego w Afryce Północnej. Przełomowe dzieło dziennikarstwa śledczego opiera się na wywiadach z setkami uchodźców i migrantów, którzy próbowali dotrzeć do Europy, a utknęli w Libii.To intymny portret życia ludzi odsuniętych na margines społeczny, a także potępienie organizacji pozarządowych i Organizacji Narodów Zjednoczonych, których abdykacja z międzynarodowych standardów odbija się echem w całej historii.Za czwartym razem zatonęliśmy rzuca światło na wytrzymałość migrantów w trudnych warunkach, na ich wzajemne wsparcie w tych najcięższych chwilach, a także na ich drobne akty oporu – by przetrwać w systemie, który uparcie żąda, aby milczeli i zniknęli.
To napisany na podstawie wywiadów dziennikarski reportaż o kryzysie migracyjnym, tysiącach ludzi desperacko poszukujących ratunku, o roli Europy, a także setkach przetrzymywanych w zamknięciu dzieci i o obojętności zachodniego świata. To także historia Esseya, Erytrejczyka, który, tak, jak inni poszukiwał schronienia poza granicami swego kraju i dotarł w końcu do Libii. W tym obcym kraju, słynącym z tego, iż było targowiskiem współczesnych niewolników migranci zdani byli na szansę od losu. Marząc o lepszej przyszłości najpierw musieli jednak odczekać swoje w ośrodkach detencyjnych, jakim min. był nim obóz w Ain Zarze. W takich miejscach małżonkowie nie przebywali razem. Zostawali siłą rozdzieleni. Mężowie nie wiedzieli co dzieje się z ich żonami, dziećmi. Nie wiedzieli czy jeszcze żyją i czy kiedykolwiek będą razem. Ściśnięci i zamknięci w przeludnionych, przemytniczych magazynach byli głodzeni, bici, podawani elektrowstrząsom i tak naprawdę nie wiedzieli czy doczekają następnego dnia. Oni żyli w ciągłej niepewności i strachu nie tylko przed torturami. Wielu z nich mówiło, iż ponoć piekło byłoby lepsze od miejsca, w którym byli przetrzymywani, czekając nie wiadomo jak długo. Tu władzę niemal absolutną mieli strażnicy. Często o tym czy przeżyją decydowały oczywiście pieniądze i okup, jaki była w stanie uzbierać i zapłacić rodzina. Warto zaznaczyć iż dla wielu ta podróż do Włoch okazywała się drogą śmierci. Niezliczoną liczbę ludzi pochłonęły też morskie głębiny. To dzięki relacjom naocznych świadków, rozmowom i zdjęciom wykonanym ukrytym bardzo głęboko telefonem autorka mogła napisać ten przerażający i poruszający, pełen emocji reportaż, w którym prawa człowieka łamane są na niewyobrażalną skalę. Książka doskonale ukazuje zbrodnie przeciw ludzkości i gehennę świata, w którym ludziom pozostało błaganie o ratunek. Czytamy o niemocy i przemocy oraz o tym, jak w tej okrutnej rzeczywistości tanie jest ludzkie życie i jak wysoka jest cena marzeń. Warto dodać, iż książka ta otrzymała nagrodę Orwella w kategorii "Pisarstwo polityczne", a w była 2022 roku książką roku w Irlandii. Mocna. Niełatwo się ją czyta.
To napisany na podstawie wywiadów dziennikarski reportaż o kryzysie migracyjnym, tysiącach ludzi desperacko poszukujących ratunku, o roli Europy, a także setkach przetrzymywanych w zamknięciu dzieci i o obojętności zachodniego świata. To także historia Esseya, Erytrejczyka, który, tak, jak inni poszukiwał schronienia poza granicami swego kraju i dotarł w końcu do Libii. W...
Dodaj cytat z książki Za czwartym razem zatonęliśmy