Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Asako Yuzuki
Patrick Radden Keefe
Jennette McCurdy
Harlan Coben
Wiesław Myśliwski
Irena Małysa
Jakub Bączykowski
Anthony Ryan
John Scalzi
NOWE JEDNOTOMOWE WYDANIE!Zaszczuta i zdziesiątkowana ludzkość przeklina noc.Z każdym zmierzchem, w oparach mgły, nadchodzą opętane żądzą mordu bestie. Przerażeni ludzie chronią się za magicznymi runami. Rzeź ustaje bladym świtem, gdy światło zapędza demony z powrotem w Otchłań.Wydaje się, że nikt ani nic nie zdoła powstrzymać otchłańców, kładąc tym samym kres zagładzie. W tym dogorywającym świecie dorasta troje młodych ludzi.Bohaterski Arlen, przekonany, że większym od nocnego zła przekleństwem jest strach przepełniający ludzkie serca. Leesha – jej życie zrujnowało jedno proste kłamstwo – nowicjuszka u starej Zielarki. I Rojer, którego los na zawsze odmienił wędrowny Minstrel, wygrywając mu na skrzypkach skoczną melodię.Tych troje ma coś wspólnego – są uparci i przeczuwają, że prawda o świecie nie kończy się na tym, co im powiedziano. Czy odważą się jej poszukać, opuszczając chroniony runami azyl?
Ta pozycja przeczytana w jeden dzień :D Podobnie jak część pierwsza - to moje chyba trzecie zaliczanie początku sagi Petera V. Bretta, nie udało mi się nigdy sagi dokończyć, więc taki jest plan na ten rok. Książka niesamowicie wciąga, według mnie nawet bardziej niż pierwsza część ze względu na końcówkę.
To moje 3 lub 4 zaliczenie tej pozycji. Uwielbiam jak cała saga się rozpoczyna, historia Arlena, Leeshy i Rojera jest tak wciągająca, że naprawdę ciężko się oderwać. Książka przeczytana w dwa dni, a na pewno da się i w jeden.
Każdej nocy od setek lat na świat wychodzą demony rodzące się z mgły. Przerażona ludzkość, niepotrafiąca poradzić sobie z problemem ukrywa się za magicznymi barierami. Nie jest to jednak rozwiązanie doskonałe, gdyż każde nawet najmniejsze naruszenie znaku może sprowadzić zgubę. Zatem czy ludzkość jest skazana na zagładę w świecie zdominowanym przez potwory? „Malowany Człowiek” jest pierwszą częścią cyklu demonicznego napisanego przez Perer'a V. Brett'a. Poznajemy świat przez niego stworzony z perspektywy trzech bohaterów: Arlema, Leeschy oraz Rojera. Każdy z nich przedstawia swój własny unikatowy system wartości, jednak łączy ich jedna cecha: upartość. Pomimo tego, iż na samym początku powieści są wyłącznie dziećmi, nie jest to książka młodzieżowa. Porusza ona bowiem bardzo dorosłe tematy. Powiem szczerze, że po przeczytaniu opisu nie byłem do niej jakoś super pozytywnie nastawiony, ot kolejna młodzieżówka z dziećmi w tle. Jednak bardzo szybko zmieniłem zdanie. Chociaż przez większość czasu za dużo się nie dzieje, sposób budowania atmosfery sprawił, iż nie nudziłem się podczas czytania i czekam już na kolejne części. Polecam ją zatem każdemu fanowi fantastyki, na pewno znajdzie tam coś dla siebie.
Każdej nocy od setek lat na świat wychodzą demony rodzące się z mgły. Przerażona ludzkość, niepotrafiąca poradzić sobie z problemem ukrywa się za magicznymi barierami. Nie jest to jednak rozwiązanie doskonałe, gdyż każde nawet najmniejsze naruszenie znaku może sprowadzić zgubę. Zatem czy ludzkość jest skazana na zagładę w świecie zdominowanym przez potwory? „Malowany...
Staję się chyba fanem pisarstwa Petera Bretta. Świetne pióro, dobrze rozrysowani bohaterowie, dobre wątki i zwroty akcji. Szybkie tempo akcji, tak że ciężko się oderwać od czytania
"Malowany człowiek" to doskonała rozrywka! Wciągnęłam się tak bardzo, że czytałam w każdej wolnej chwili.Zgadzam się z podstawowymi zarzutami. Po pierwsze fabuła jest dość łatwa do przewidzenia. Jeśli oczekujecie intryg rodem z "Gry o tron" tutaj ich nie znajdziecie. Przynajmniej nic na to nie wskazuje. Fabuła porusza się w prostej linii przygód trójki głównych bohaterów i orbituje wokół nich. Nic, co bezpośrednio ich nie dotyczy (wielkia polityka Miast, nawet stare czasy przed wojnami z demonami, nie jest zbytnio przybliżane).Po drugie bohaterowie są krystaliczni. Nawet w swoich egzystencjalnych rozterkach powielają pewne schematy, które zbliżają ich raczej do dobrej, podtrzymującej na duchu powieści młodzieżowej niż mrocznego fantazy. Ale czy właściwie nie o to chodzi w tym gatunku? O odwieczną walkę dobra ze złem? O stosunkowo proste podziały? Brett idzie w kierunku sienkiewiczowskiego pokrzepienia serc i lepiej się na to przygotować.Po trzecie, świat przedsatwiony nie jest zbyt zgłębiony. Oczywiście bardzo intrygująca jest konsepcja conocnej walki z demonami, ale prócz kilku chwil, nie ma nic o wcześniejszych czasach, ani o tym, jak zmienić obecny stan rzeczy. Napięcie nie rośnie w tym kierunku. Pod koniec pierwszego tomu pojawiając się oznaki dotyczące zmiany porządku tego świata, ale są one słabe. Na pierwszym miejscu wciąż jest życie głównych boaheterów. Połączenia ich losów z losami świata i odwiecznej walki z demonami jakoś nie widać. Oczywiście, trudno się jednoznacznie wypowiadać, bo polskie wydanie książki to nie pełen tom wydania oryginalnego (w Polsce oryginał został podzielony na dwa tomy). Tak czy siak, pół książki to dla mnie trochę za długo, żeby rozkręcać się na budowane świata przedstawionego.DLaczego więc poleciłabym tę książkę? Bo to dobra rozrywka! Szczerze zainteresowały mnie losy bohaterów i zwyczajnie złapałam z nimi kontakt. To dość subiektywna opinia, więc może trudno na niej polegać, ale jeśli chcecie się oderwać od trudnej literatury i poważnych problemów, wypożyczcie od razu dwa tomy i dajcie się ponieść przygodzie.
"Malowany człowiek" to doskonała rozrywka! Wciągnęłam się tak bardzo, że czytałam w każdej wolnej chwili.Zgadzam się z podstawowymi zarzutami. Po pierwsze fabuła jest dość łatwa do przewidzenia. Jeśli oczekujecie intryg rodem z "Gry o tron" tutaj ich nie znajdziecie. Przynajmniej nic na to nie wskazuje. Fabuła porusza się w prostej linii przygód trójki głównych bohaterów...
W książce są trzy wątki - Arlena, Leeshy i Rojera, z tego Arlena najbardziej rozbudowany. Mi osobiście do gustu najbardziej przypadła Leesha, więc uważam, że było jej zdecydowanie za mało.Książkę mocno polecam, warta przeczytania, ale nie wiem czy utkwi w mojej pamięci na długi czas. Świat stworzony przez autora jest niezwykle ciekawy i muszę przyznać, że oryginalny. Niczego nie brakuje - ani opisów, ani dialogów. Czytając kolejne zdania bardzo łatwo można wczuć się w daną postać i przeżywać z nią wszystkie emocje.Rysunki dopełniają powieść, chociaż czasem inaczej wyobrażałam sobie np. bohaterów a szczególnie Leeshę. No ale wiadomo, że rysunki mają tylko pomóc w wyobrażeniu sobie wyglądu postaci, nic nie narzucają.Podsumowując - polecam a jutro z ochotą sięgnę po drugą część. :)
W książce są trzy wątki - Arlena, Leeshy i Rojera, z tego Arlena najbardziej rozbudowany. Mi osobiście do gustu najbardziej przypadła Leesha, więc uważam, że było jej zdecydowanie za mało.Książkę mocno polecam, warta przeczytania, ale nie wiem czy utkwi w mojej pamięci na długi czas. Świat stworzony przez autora jest niezwykle ciekawy i muszę przyznać, że oryginalny....
Przyjemne, ale dość proste fantasy. Czyta się bardzo szybko i fabuła jest bardzo wciągająca, główny bohater jest dobrze zbudowany, ale ja jestem wielkim fanem Ragena i jego osobowości. Napewno sięgnę po kolejne części!
Uwielbiam tą historię. Bohaterowie są tak dobrze wykreowani. Nie są idealni, nie zawsze zachowują się moralnie – to czyni ich tak dobrymi! Chociaż nie wszyscy, ale dostrzegam w nich "to coś" (tak, mam na myśli postacie, wręcz, epizodyczne). Od razu sięgam po drugą część... dosłownie teraz.
Jeżeli wiesz co to Doom - nie musisz czytać tej serii.Książka 1: Przewidywalna obyczajowość skoncentrowana na trójce miałkich bohaterów - budowanych na zasadzie topornie ustanowionych postaci "anty-psychologicznych", które mają warunkować ich późniejsze wybory. 800 stron opisów chodzenia i nieudolnych prób tłumaczenia ziół i magii - która jest jak narazie najsłabszym elementem. Gadziny są traktowane jak zabawki, a runy brane za pewnik bez żadnych opisów - po prostu działają, nie zadawaj pytań. Końcówka jest obietnicą.Książka 2: Wątki infantylne kontynuowane, postacie w dalszym ciągu płaskie, niekonsekwentne i nie sposób je polubić - szczególnie decyzji głównej postaci kobiecej - a także jakichkolwiek postaci kobiecych. Akcja jest nierówna - najważniejsze lata rozwoju głównego bohatera pomijane. Wszystko skoncentrowane jest na drewnianych konwersacjach. Kiedy już dochodzi do akcji, jest ona na 20%.
Jeżeli wiesz co to Doom - nie musisz czytać tej serii.Książka 1: Przewidywalna obyczajowość skoncentrowana na trójce miałkich bohaterów - budowanych na zasadzie topornie ustanowionych postaci "anty-psychologicznych", które mają warunkować ich późniejsze wybory. 800 stron opisów chodzenia i nieudolnych prób tłumaczenia ziół i magii - która jest jak narazie najsłabszym...
Chyba mój ulubiony świat fantasy
Tylko głupiec nie wie co to strach
Każde dziecko pewnego dnia musi sobie zdać sprawę, że dorośli również popełniają błędy i okazują słabość, tak jak wszyscy inni. Następnego dnia, czy tego chce czy nie, nie jest już dzieckiem.
Każde dziecko pewnego dnia musi sobie zdać sprawę, że dorośli również popełniają błędy i okazują słabość, tak jak wszyscy inni. Następnego d...
W życiu każdego z nas bywają takie chwile, gdy niezwykle intensywnie czujemy, że żyjemy. Do tego stopnia, że kiedy wreszcie mijają, przepełnia nas poczucie marności. Wówczas każdy z nas gotów jest zrobić wszystko, by znów pochwycić życie w swoje ręce.
W życiu każdego z nas bywają takie chwile, gdy niezwykle intensywnie czujemy, że żyjemy. Do tego stopnia, że kiedy wreszcie mijają, przepełn...