Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Rafał Krzysztof Jaworowski
Katarzyna Zyskowska
James Barr
Freida McFadden
Joanna Kuciel-Frydryszak
Anthony Ryan
Marta Nowik
Paweł Beręsewicz
Filip Ilukowicz
You Yeong-Gwang
Geralt zostaje poproszony przez starego znajomego o wyjaśnienie sekretu jego córki, która potajemnie spotyka się z nieznanym mężczyzną. Gdy wiedźmin przybywa do zamku, zaskoczony odkrywa, że w sprawę zamieszany jest Jaskier. Bard wszedł w posiadanie latającego kufra pokrytego tajemniczymi runami. Za jego pomocą obaj bohaterowie zostają przeniesieni do odległej krainy, gdzie zostają zmuszeni do przyjęcia nowego zlecenia. Trwa tam bowiem polowanie na groźnego zabójcę, znanego jako… Geralt z Rivii. Czy uda im się wybrnąć z tej niezbyt komfortowej sytuacji? Kto uknuł tę skomplikowaną intrygę? Czy komuś zależy na tym, żeby pozbyć się białowłosego wiedźmina? Czwarty tom przygód Geralta przygotował duet polskich twórczyń: autorką scenariusza jest Aleksandra Motyka, a komiks zilustrowała Marianna Strychowska.
Chyba najmniej wiedźminowy wklimacie tom serii od Dark horse.
Fajne, lepsze od poprzednich, które czytałam.Graficznie - bez zarzutu, kreska, kolor, mimika postaci (szczególnie spojrzenie Geralta).Sama fabuła mogłaby być lepsza. Nie zrozumiałam jej na początku dobrze. Pomyliły mi się dwie kobietki we fioletowych sukienkach świeżo poznane u króla Irydii. Ale jak przejrzałam ponownie od początku, to się kropki połączyły ;)Motyw ze skrzynią szczególnie na samym końcu mi się bardzo podobał - bardzo wiedźmiński.
Fajne, lepsze od poprzednich, które czytałam.Graficznie - bez zarzutu, kreska, kolor, mimika postaci (szczególnie spojrzenie Geralta).Sama fabuła mogłaby być lepsza. Nie zrozumiałam jej na początku dobrze. Pomyliły mi się dwie kobietki we fioletowych sukienkach świeżo poznane u króla Irydii. Ale jak przejrzałam ponownie od początku, to się kropki połączyły ;)Motyw ze...
Miejscami chaotyczny i pocięty, ale fabularnie broni się zajadle. Do tego piękne, kolorowe, szczegółowe rysunki bez rozmyć i bohomazów. Mamy Ofir, magiczne artefakty, intrygę i Jaskra. Szkoda, że taki krótki...
Powrót do białego wilka i jego wiecznej tułaczki. To coś, czego potrzebowałem po ostatnich projektach czytelniczych. Dynamiczne widowisko, które nie wiele ma wspólnego z książką Sapkowskiego, ale miło wrócić do bohaterów, których uwielbiam, i z którymi potrafię się identyfikować. Zapytacie, jak to się stało, że komentuję tom czwarty (według kolejności)? Głównie dlatego, że zraziłem się do komiksowej przygody rzeźnika z Blaviken. Pierwszy album zatytułowany ,,Dom ze szkła'' wspominam jako potwarz oraz ogromne rozczarowanie dla serii (podobnie jak serial od Netflixa). Do tego kreska na miarę ,,Hellboy'a'', za którym nie przepadam osobiście. Odwróciłem się od komiksów i posiłkowałem starą dobrą literaturą. Ogólnie widać, że komiksy bazują na popularności gier wideo z logiem Wiedźmina, więc ,,Córka Płomienia'' wygląda jak dodatek do historii ,,Krew i wino''.Natomiast, przechodząc do sedna, to przyjemne czytadło. Żadne odkrycie czy objawienie - nie ma startu do Sapkowskiego, tyle powiem. Choć jest to bardzo sympatyczne spotkanie z białym wilkiem, jako uzupełnienie przygód Geralta. Trafiamy omyłkowo do Ofir (odległa kraina za morzami) - miasta zbliżonego do Bizancjum, gdzie dworskie intrygi są na porządku dziennym, a Wiedźmin podpada królowi, bo wtargnął do pałacu jako nieproszony gość. Wraz z Jaskrem - słynnym poetą i kobieciarzem - zgłaszają się do próby zabicia Geralta z Rivii, bo w tej historii Geralt podaje się za Lamberta - innego Wiedźmina wychowanego w Kaer Morhen. Opowieść raczej klasyczna, gdzie przebiegłe damy dworu knują na potęgę. Nie brakuje sztuczek okiem czarodziei, klątw i pikantnych scen w komnatach o erotycznym podtekście. Potajemny romans w altankach, plotki na bazarze, no, klasyk.Sprawne rzemiosło, gdzie uczestniczymy w przedziwnej aferze, gdzie Jaskier za dużo gada i mąci, Wiedźmin walczy z potworami (a jakże!),a król nie podejrzewa, że ma mordercę na widelcu, bo Geralt to Geralt - trzeźwy negocjator, który nie pozwoli sobą rządzić (no, chyba że zostaje poddany urokom niewiast). Nie jest to nic odkrywczego, ale przynosi rozkoszną zabawę po dłuższej przerwie, kiedy odstawiłem Wiedźmina na półkę, czyli kilka dobrych lat wstecz. Teraz planuję nadrobić zaległości i przeczytać wszystkie komiksy z jego udziałem, z jego medalionem na szyi. Choć poziom jest różny, a tom drugi, to kopia opowiadania z książki ,,Sezon burz'' (mniej chwalony czy ceniony, a mnie się podobał),bo dubluje opowieść o lisice na statku.Do tej pory powstało siedem albumów, z czego trzy, mam za sobą. Póki co - orientalna tematyka ,,Córki płomienia'' okazała się najpłynniejsza i najprzyjemniejsza do czytania, choć bolą skróty scenariuszowe i chwilami pośpiech w intrydze. Zwroty akcji mnożą się w zastraszającym tempie. Jako miły dodatek do serii sprawdza się znakomicie. Względnie polecam. Zerkając na tom piąty widzę wyraźny kontrast intonacji, bo zapowiada się melancholijnie.Opinia pierwotnie pojawiła się na Literackiespelnienie.blogspot.com
Powrót do białego wilka i jego wiecznej tułaczki. To coś, czego potrzebowałem po ostatnich projektach czytelniczych. Dynamiczne widowisko, które nie wiele ma wspólnego z książką Sapkowskiego, ale miło wrócić do bohaterów, których uwielbiam, i z którymi potrafię się identyfikować. Zapytacie, jak to się stało, że komentuję tom czwarty (według kolejności)? Głównie dlatego, że...
3.5 ⭐️Baaardzo krótki tom i zdecydowanie za bardzo pospieszona fabuła. Chociaż i tak bawiłam się całkiem przednio
Taka historia na raz. Jest trochę akcji, całkiem bezboleśnie się to czyta, całość jest poprawnie narysowana. Obawiam się jednak, że szybko zapomnę o tym komiksie.
Ach ten Jaskier - gdyby nie on, życie Geralda byłoby znacznie spokojniejsze. Ciekawy wątek orientalny, choć ogólnie historia jest słabsza od wcześniejszych części.
Najlepszy komiks w tej serii.
Nawet ciekawa historia, jednak niektórych rzeczy trzeba się domyślać, bo w fabule zostały tak jakby pominięte. Zamiast skupić się na bardziej istotnych rzeczach, to autorki zajęły się bardziej wzdychaniem pań do "księcia" Jaskra itp. bzdurami.Rysunki przyzwoite, ale kolorystyka już nieco słabsza.Ładna, dynamiczna okładka, wyszła lepiej niż to co znajdziemy wewnątrz.
Nawet ciekawa historia, jednak niektórych rzeczy trzeba się domyślać, bo w fabule zostały tak jakby pominięte. Zamiast skupić się na bardziej istotnych rzeczach, to autorki zajęły się bardziej wzdychaniem pań do "księcia" Jaskra itp. bzdurami.Rysunki przyzwoite, ale kolorystyka już nieco słabsza.Ładna, dynamiczna okładka, wyszła lepiej niż to co znajdziemy...
Kolejna część komiksowych przygód Geralta... Bardzo fajna koncepcja z osadzeniem akcji w nieznanym Ofirze + nawiązanie do wydarzeń z Serca z Kamienia. Dla każdego fana Wieśka jak najbardziej polecam, zawsze dobrze wrócić na Kontynent (jak i poza).
Dodaj cytat z książki Wiedźmin. Córka płomienia