Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Patrycja Volny
Elżbieta Cherezińska
Andrzej Dragan
Małgorzata Musierowicz
Tom Justyniarski
Marcin Mortka
Sabina Waszut
Cezary Harasimowicz
Jo Nesbø
Maria Kuncewiczowa
Zabójcza epidemia w Kenii.Spisek na niewyobrażalną skalę.Wyścig z czasem, by ocalić ludzkość w jej najczarniejszej godzinie.Na północ od Alaski statek amerykańskiej Straży Przybrzeżnej odnajduje zatopioną łódź podwodną. Badacze, którzy schodzą na jego pokład, znajdują dowody wskazujące że prowadzono tam tajne eksperymenty naukowe.W Atlancie dr Peyton Shaw zostaje wyrwana ze snu przez telefon, którego obawiała się od lat. Jako jedna z czołowych epidemiologów zatrudnianych przez CDC jest w grupie, której zadaniem jest błyskawiczna reakcja w obliczu potencjalnego wybuchu zarazy. W Kenii dwóch Amerykanów zaraziło się patogenem przypominającym zabójczy wirus ebola. Zegar zagłady zaczyna tykać, a Peyton staje na czele zespołu, który dołączy do personelu WHO oraz miejscowych lekarzy. To, co odkryją w odludnej afrykańskiej wiosce, przejdzie ich wszelkie wyobrażenia. Tymczasem w Berlinie Desmond Hughes budzi się w anonimowym pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak do niego trafił ani kim jest. Na podłodze leży martwy ochroniarz, pracownik międzynarodowej firmy farmaceutycznej. Nieliczne wskazówki prowadzą Desmonda do Peyton Shaw. Ku swemu zaskoczeniu i przerażeniu mężczyzna dowiaduje się, że może być powiązany z wybuchem epidemii i że prawdopodobnie posiada klucz do jej powstrzymania. Podczas gdy patogen rozprzestrzenia się po świecie, a liczba zarażonych rośnie w przerażającym tempie, Peyton i Desmond ścigają się z czasem, żeby zdemaskować spisek, który może doprowadzić do zagłady ludzkości.
Czytanie „Pandemii” to jak chwilowe oderwanie się od rzeczywistości i wejście do groźnego, szalonego świata opanowanego przez śmiertelny wirus. To jak niekończąca się jazda bez trzymanki, ciągłe napięcie i jeden wielki kac książkowy na koniec. A.G. Riddle napisał realistyczną wizję zagłady ludzkości, która przeraża oraz uświadamia nam jedno, to naprawdę może się wydarzyć.
W Kenii wybucha epidemia. Dr Peyton Shaw razem ze swoim zespołem epidemiologów rusza na pomoc – jednak to, co zastają na miejscu, całkowicie ich zaskakuje. W Berlinie budzi się zdezorientowany Desmond Hughes, który stracił pamięć. Odkrywa, że w jakiś sposób powiązany jest z epidemią oraz dzielną dr Shaw. Wirus atakuje cały świat, a Peyton i Desmond próbują zdemaskować ludzi odpowiedzialnych za wywołanie choroby i dowiedzieć się, czy... istnieje lek?
Pandemia równa się wielkie tarapaty. Jako fanka dystopijnych historii zawsze snułam wizje tego, co może sprowadzić na ziemię apokalipsę. Wojna nuklearna? Asteroida? Kosmici? Wybuch słoneczny? A może coś bardziej przyziemnego, choroba zakaźna, podobna do tych, które już znamy? Pandemia. Po przeczytaniu tej pozycji pandemia wskoczyła na pierwsze miejsce w moich pesymistycznych rozważaniach. Nie jest to typowa dystopia, nie znajdziecie tutaj żadnych wątków fantastycznych czy science fiction. Riddle postawił wyłącznie na naukę i przerażający realizm. Choroba uderzyła w najbardziej podatne środowisko, czyli Afrykę. Następnie rozprzestrzeniła się niczym plaga. I to poraża w „Pandemii”, uświadomienie sobie, że epidemiolodzy codziennie narażają się na śmiertelne wirusy, zmagają z wybuchami epidemii i walczą niczym żołnierze. To prawdziwy obraz ludzi, o których zwykle nikt za często nie mówi – a oni codziennie ratują nam życie. Riddle nazywa ich „bohaterami” i po przeczytaniu jego książki wiem, że ma rację.
A teraz przejdźmy do stylu i bohaterów. Zaczynając od pierwszego, naprawdę nie mam się do czego przeczepić. Fabuła zbudowana została na kilku płaszczyznach, strukturą przypomina grę – jesteśmy na starcie, zegar tyka, pojawiają się kolejne wskazówki, a my z każdym nowym rozdziałem rozwiązujemy zagadkę. Riddle postawił na narrację trzecioosobową, każda postać ma tyle miejsca ile potrzebuje na opowiedzenie swojej historii, styl autora jest lekki i sprawia, że przez książkę się płynie. Coś niesamowitego. Bardzo mi się podobało czytanie „Pandemii” – każda scena trzyma w napięciu, czujemy ducha walki bohaterów, ich zaangażowanie, przerażenie, miłość i razem z nimi chcemy ułożyć tę śmiertelną układankę w całość. Gdy akcja nabiera rozpędu, możemy tylko z podziwem czytać kolejne rozdziały. Każdy jest podejrzany, mamy jedną bohaterkę, której ufamy – reszta do samego końca w jakiś sposób została zamieszana w wybuch epidemii. Riddle zbudował pełnokrwistych bohaterów, wywołujących emocje, inteligentnych, zaskakujących – przyciągają uwagę, mają w sobie charyzmę i autentyczność.
„Pandemia” przypomina mi genialny katastroficzny film. Taki, który stanowi dla widza głębokie przeżycie i zostawia go w szoku oraz zaniepokojeniu. Riddle napisał świetną historię, wielki smaczek dla wszystkich fanów realistycznych powieści o końcu świata. Ta dosyć gruba książka wciąga i nie chce wypuścić. A proszę Państwa, to tylko początek. „Pandemia” stanowi pierwszy tom najnowszej serii autora – „Akta Zagłady”. Jeśli zastanawialiście się dlaczego „Pandemia” ma tyle gwiazdek, to teraz już wiecie – bo to naprawdę dobra, porywająca książka!
Gabriela Rutana
Tematyka bliższa nam w ostatnich latach, słuchałem z dużym zainteresowaniem, być może wpływ na to miał dobry lektor, pan Bonaszewski. Dobrze spędzony czas🙂
Świetna, wciągająca książka.Polecam
Drugie spotkanie z twórczością Riddle'a i jestem pozytywnie zaskoczony. Widać że autor umie pisać o katastrofach, wirusach oraz innych kataklizmach. Napewno jeszcze sięgnę po książki tego autora.
Przeciętna sensacja z wątkami typu spisek dziejowy czy koniec znanego nam świata. Mniej więcej po przeczytanie jednej trzeciej tej dość obszernej pozycji wszystko stało się praktycznie przewidywalne i trochę ....nużące. Jedynie zakończenie powieści stanowiło pewne zaskoczeniem, które charakteryzowało się brakiem finalnego zakończenia. Czyli smutnej historii ciąg dalszy
Ridle uparł się w swojej twórczości na pandemie, wirusy , epidemie i mi się to póki co podoba. Jest w tym dobry i niech tak pozostanie . Pandemia to kawał ( i to spory , prawie 700 stron ) dobrej powieści łączący biologię , historię , fantastykę . Globalna pandemia ( covid to przy niej mały pikuś) opanowuje świat . Jak do niej doszło , a przede wszystkim czy był to naturalny bieg rzeczy ? Przeczytajcie . Dla mnie ciekawa powieść , która czyta się sama . Czekam na kolejny tom .
Ridle uparł się w swojej twórczości na pandemie, wirusy , epidemie i mi się to póki co podoba. Jest w tym dobry i niech tak pozostanie . Pandemia to kawał ( i to spory , prawie 700 stron ) dobrej powieści łączący biologię , historię , fantastykę . Globalna pandemia ( covid to przy niej mały pikuś) opanowuje świat . Jak do niej doszło , a przede wszystkim czy był to...
Za dużo wątków, wszystkie splątane, wszyscy zmarli żyją
Ta historia była tak skomplikowana i wielowątkowa i złożona. Uwielbiam to. Dostaliśmy w niej wszystko. rozwijającą się pandemię ze strony CDC, lekarzy, bardziej wtajemniczonych ludzi, przeszłość tylu bohaterów co powodowało, że byli złożeni i do tego realne emocje. Nic nie było proste a karty były odkrywane powoli lecz dostarczając coraz to nowych zdarzeń.Jedyny minus dla mnie to fakt, że wszystkie postacie były połączone. Jakaś przypadkowa postać okazywała się super ważna na dalszej drodze i nagle powiązana z każdym. Powiązanie ograniczyłabym do zdarzeń, nie ludzi.Dalej jednak dla mnie 10/10.
Ta historia była tak skomplikowana i wielowątkowa i złożona. Uwielbiam to. Dostaliśmy w niej wszystko. rozwijającą się pandemię ze strony CDC, lekarzy, bardziej wtajemniczonych ludzi, przeszłość tylu bohaterów co powodowało, że byli złożeni i do tego realne emocje. Nic nie było proste a karty były odkrywane powoli lecz dostarczając coraz to nowych zdarzeń.Jedyny minus dla...
Okazała się bardzo na czasie. Troszkę akcji-sensacji, troszkę tajemnicy, troszkę przydługich życiorysów, ale wszystko zamyka się w całość. A po skończeniu audiobooka pomyślałam: ciąg dalszy nastąpi!
Przepraszam,że trwało to aż tyle czasu.Ale wysłuchanie całego audiobooka to było długo.Mamy obecnie Covid.A tu w tym audiobook,który czytał Bonaszewski.Też było coś z koronowirusów. Mamy tu,to co mi się podobało.Akcja,podróże po świecie.Mamy tu rodzine reakcje./Bardzo mi się podobała/
Bardzo dobry thriller. Momentami przerażający przez swoją zbieżność z aktualną sytuacją. Jestem zaszczepiona na covid z przekonania. Ale spiskowe teorie dziejów to nie jest coś co odrzucam całkowicie. Moim zdaniem myślący człowiek nie może odrzucić. Nanotechnologia, wojna biologiczna, pranie mózgu itd. są przecież możliwe. Pytanie jest tylko o zakres. Czy znajdzie się ktoś kto będzie to chciał robić w skali światowej? Hm.
Bardzo dobry thriller. Momentami przerażający przez swoją zbieżność z aktualną sytuacją. Jestem zaszczepiona na covid z przekonania. Ale spiskowe teorie dziejów to nie jest coś co odrzucam całkowicie. Moim zdaniem myślący człowiek nie może odrzucić. Nanotechnologia, wojna biologiczna, pranie mózgu itd. są przecież możliwe. Pytanie jest tylko o zakres. Czy znajdzie się ktoś...
Ludzie często mówią, że co cię nie zabije, to cię wzmocni. Bzdury. Po niektórych wydarzeniach człowiek nie jest w stanie się otrząsnąć. Nie czynią silniejszym, tylko słabszym, bez względu na to, jak bardzo próbujesz to ukryć i udawać, że jesteś silny.
Ludzie często mówią, że co cię nie zabije, to cię wzmocni. Bzdury. Po niektórych wydarzeniach człowiek nie jest w stanie się otrząsnąć. Nie ...
W małżeństwie tak jak na wojnie, w niektórych bitwach nie ma zwycięzców.
Dorastanie w cieniu tragedii zmienia człowieka, sprawia, że spodziewa się on kolejnych ciosów.