Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Sylwia Chutnik
Katarzyna Puzyńska
Ludka Skrzydlewska
Stanisław Tym
Ilsa Madden-Mills
Sam Sedgman
G.T. Karber
T. Kingfisher
Nele Neuhaus
Mieczysław Gorzka
Pierwszy polski kryminał retro klasy B. Krew, szaleństwo i wymagająca intryga. Groteskowe Giallo pełną gębą! Dobiega koniec lata 1987 roku. Na miejskiej plaży jeziora znaleziono rozczłonkowane ciało człowieka. Kapitan milicji – Jan Jedyna – podejmuje zawiłe śledztwo. W toku działań okazuje się, że ślad wiedzie w przeszłość, w której ukryte są kolejne brutalne morderstwa
Och, wielką frajdę sprawił Igor Frender swoim cyklem kryminalnym. Jak sam podkreśla, jest fanem kryminałów klasy B i filmów klasy C. To one miały stanowić główną inspirację dla tej serii. Trylogia z Janem Jedyną wpisuje się w nurt giallo. Czy jednak potrzeba nam tu jakichś szufladek? Nie! Bo właśnie to granie na nosie konwencjom stanowi tu główną atrakcję!„Człowiek-Jatka” rozpoczyna całą zabawę. Poznajemy tu bohatera, który będzie nam towarzyszył we wszystkich tomach. Jan Jedyna to kapitan MO. Ta postać nieco wyłamuje się z ram typowego milicjanta. Jan bowiem jest nieprzyzwoicie przystojny – zielone oczy, jasne włosy – i ta uroda także pomaga mu w pracy. Jednak najważniejsze są jego przymioty intelektualne – mężczyzna to „źródło profesjonalnej wiedzy, doświadczenia i rutyny, z których z czasem począł się bezgraniczny cynizm”. Jedyna to typ wrażliwca, po kryjomu pisze wiersze, a w młodości zaczytywał się m.in. w „Kapitanie Żbiku” czy „Egipcjaninie Sinhue”. Napotykanych ludzi dzieli na dwie kategorie: umiarkowanie rozsądnych i inteligentnych oraz „nieczytaczy” – reprezentują żałosny poziom i naprawdę, szkoda czasu na dysputy z nimi.Jeśli Jan jest milicjantem, to wiemy, że będzie trzeba wyjaśniać jakieś zbrodnie. I u Frendera sprawa się ma tak, że jesteśmy tu i teraz (czasy PRL),ale w toku śledztwa musimy zajrzeć w stare akta – cofamy się więc w przeszłość, nawet do czasów II wojny światowej! Autor wybiera naprawdę ciekawe zagadnienia, które rzadko spotykamy w literaturze (np. mało znane eksperymenty nazistów).Tę prozę wyróżnia przede wszystkim świetna atmosfera. Osadzenie akcji w czasach PRL-u wymaga precyzyjnego budowania tła. I wszystko tu mamy. Ogólny klimat się zgadza, ale na niego z kolei składają się rzeczy najmniejsze, rekwizyty codzienności, jak np. miesięcznik „Non Stop”, festiwal w Jarocinie, czekolada Goplana, kanapki z mortadelą i wątrobianką itp.Nie bez znaczenia pozostaje też miejsce akcji. Choć podążamy za zdarzeniami w różne rejony, to jednak centrum jest tu poznańskie. Najmocniej widać to w „Człowieku-Jatce”, gdzie gwara wielkopolska przenika do dialogów bohaterów. W ostatniej części zaś sięgniemy nieco głębiej do historii Poznania!Więcej o trylogii tutaj:https://dajprzeczytac.blogspot.com/2024/02/trylogia-z-kapitanem-janem-jedyna-igor.html
Och, wielką frajdę sprawił Igor Frender swoim cyklem kryminalnym. Jak sam podkreśla, jest fanem kryminałów klasy B i filmów klasy C. To one miały stanowić główną inspirację dla tej serii. Trylogia z Janem Jedyną wpisuje się w nurt giallo. Czy jednak potrzeba nam tu jakichś szufladek? Nie! Bo właśnie to granie na nosie konwencjom stanowi tu główną...
No cóż jak ktoś ma sentyment to tamtej epoki to już nie pozbędzie się tego.Pamiętam to z pozycji dziecka.Książka to 100% kryminał, akcja schyłek PRL.Dawno nie czytałem tak wzorcowego kryminału.Policja w tym przypadku milicja, zabójstwo, śledztwo.Polecam.
Człowiek Jatka to bez wątpienia niepowtarzalna książka, która ucieka od wszelkich schematów i trudno ocenić jaki reprezentuje gatunek. Mamy tutaj zagadkę kryminalną w gotyckim klimacie, romans, grozę i makabrę jak we francuskim teatrze Grand Guignol oraz specyficzne poczucie humoru ocierające się o groteskę. Zagadka kryminalna jest wielowątkowa i nieprzewidywalna. Akcja gna do przodu. Naddatek wszystko dzieje się w epoce Perlu. Powieść na pewno oryginalna jakby faktycznie z nurtu filmów Giallo, a plastyka opisów bardzo sugestywna. Można się zatrwożyć ale też solidnie pośmiać. Czegoś takiego jeszcze nie było. Reasumując książka płynie, czyta się, nie nudzi. Polecam wszystkim.
Człowiek Jatka to bez wątpienia niepowtarzalna książka, która ucieka od wszelkich schematów i trudno ocenić jaki reprezentuje gatunek. Mamy tutaj zagadkę kryminalną w gotyckim klimacie, romans, grozę i makabrę jak we francuskim teatrze Grand Guignol oraz specyficzne poczucie humoru ocierające się o groteskę. Zagadka kryminalna jest wielowątkowa i nieprzewidywalna. ...
Dobrze się czyta ze względu na lekką i wartką akcję, nie przedłużaną opisami. Głównym atutem jest zaskakująca fabuła i klimat PRL-owskich lat '80 balansujące na granicy z groteską. Pewnie sięgnę po kolejne książki autora, choć nie poczułam mięty do tego rodzaju kryminału.
https://sztukater.pl/ksiazki/item/26821-czlowiek-jatka.html
Ciekawy kryminał, świetna akcja, powracająca przeszłość, niespodziewane zakończenie....Wszystko co lubię znalazłam w tej książce. Dodatkowo akcja w moim mieście. Uwielbiam zagadki kryminalne przenoszące w przeszłość, tego w tej opowieści nie brakuje. Do tego napisana prostym językiem, czyta się łatwo i przyjemnie. W tej książce można znaleźć wszystko, kryminalne zagadki, zmuszające do logicznego myślenia przeplecione romansem z odrobiną humoru oraz niesamowite przeniesienie do specyfiki czasów minionej epoki ( uwielbiam kryminały przeniesione do Polski z czasów PRL). Wszystko się świetnie komponuje w całość dając niesamowity efekt. Co najważniejsze do końca trzyma w niepewności. W mojej ocenie mistrzostwo. Z niecierpliwością czekam na kolejne pozycje autora.
Ciekawy kryminał, świetna akcja, powracająca przeszłość, niespodziewane zakończenie....Wszystko co lubię znalazłam w tej książce. Dodatkowo akcja w moim mieście. Uwielbiam zagadki kryminalne przenoszące w przeszłość, tego w tej opowieści nie brakuje. Do tego napisana prostym językiem, czyta się łatwo i przyjemnie. W tej książce można znaleźć wszystko, kryminalne zagadki,...
Okolice Poznania, lata 80 ubiegłego wieku. Obok jednego z ośrodków wypoczynkowych zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Twarz ofiary jest bestialsko zmasakrowana. Wkrótce giną kolejne osoby a ich ciała zostają brutalnie okaleczone…Więcej na:http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2019/03/czowiek-jatka.html
Świetny kryminał z elementami grozy i specyficznego humoru w klimacie słusznie minionych czasów PRL-u. Z początku wydaje się klasykiem kryminału lecz w miarę rozwoju akcji pojawiają się elementy fantastycznego absurdu. Poczucie humoru autora i elementy kiczu solidnie doprawiają całość sprawiając, że czeka się na kolejne książki pisarza.
Ciekawy kontrast między wyszukanym, czasami wręcz poetyckim językiem, wulgarnością niektórych bohaterów i absurdalnością wydarzeń. Kryminał, pastisz, horror, romans... wszystko zmiksowane w dziwną całość. PRL, krew, wódka, romantyzm i papierosy. Ciekawa, skomplikowana fabuła, dużo nietypowego humoru. Raz poważnie, raz śmiesznie. Raz brudne raz delikatne. Mocne. Zaskakuje. Na pewno fajnie się czyta...Polecam
Ciekawy kontrast między wyszukanym, czasami wręcz poetyckim językiem, wulgarnością niektórych bohaterów i absurdalnością wydarzeń. Kryminał, pastisz, horror, romans... wszystko zmiksowane w dziwną całość. PRL, krew, wódka, romantyzm i papierosy. Ciekawa, skomplikowana fabuła, dużo nietypowego humoru. Raz poważnie, raz śmiesznie. Raz brudne raz delikatne. Mocne. Zaskakuje....
Po książkę Igora Frendera „Człowiek jatka” sięgnęłam podyktowana ciekawością. Od pewnego czasu wiedziałam, że Igor pisze powieść, ale nikt nie znał żadnych szczegółów dotyczących pracy nad nią. Nie mogłam się doczekać lektury i gdy tylko pojawiła się, natychmiast odłożyłam wszystkie inne pozycje i zaczęłam czytać.Klimat „kryminału” utrzymany jest w stylu tych, które czytaliśmy ponad 30 lat temu, mimo to od czasu do czasu na stronach powieści pojawia się współczesny język. Użycie specyficznych nazwisk postaci wskazuje, że nie do końca wszystko jest tu normalne... Tak się zaczyna, potem akcja wartko się rozwija, aż docieramy do lekko abstrakcyjnego rozwiązania... Po czym akceptując takie rozwiązanie w oparach dziwności zgrabnie przechodzimy do zakończenia, które gładko zamyka całość. Akcja zawiera po trochę groteski, absurdu, codzienności – wszystko to jest ostro zmiksowane do tego stopnia, że na koniec można spodziewać się wszystkiego...
Po książkę Igora Frendera „Człowiek jatka” sięgnęłam podyktowana ciekawością. Od pewnego czasu wiedziałam, że Igor pisze powieść, ale nikt nie znał żadnych szczegółów dotyczących pracy nad nią. Nie mogłam się doczekać lektury i gdy tylko pojawiła się, natychmiast odłożyłam wszystkie inne pozycje i zaczęłam czytać.Klimat „kryminału” utrzymany jest w stylu tych, które...
Z jednego krzyku rozbudzone echo wrzasku, z kropli krwi następna kropla, potem czerwony strumień topiący śnieg.