Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Sławomir Gortych
Stephen King
Rafał Wicijowski
Daniel Kahneman
Jose H. Prado Flores
Rafał Kosik
M.A. Kuzniar
Nele Neuhaus
Przemysław Piotrowski
Jack Vance
Zapomnij o hygge, bo jakoś to będzie!Jesteśmy szczęśliwi na przekór modom, autorytetom i przeciwnościom losu. Wierzymy w rodzinę i tradycję, ważne jest dla nas życie duchowe. Ale lubimy też być zadziorni, a dzięki naszej ułańskiej fantazji niemożliwe staje się możliwe. W ciężkich czasach ratuje nas sarkastyczne poczucie humoru, a nade wszystko niezachwiana wiara, że ze wszystkimi trudnościami sobie poradzimy. To nasza filozofia: jakoś to będzie. Dzięki niej potrafimy przenosić góry.Dlaczego ulubione kolory Polaków to zielony i niebieski? Co to znaczy, że świętujemy jak żaden inny naród w Europie? Czy to prawda, że polska wigilia jest najzdrowsza na świecie? Co wyraża najpopularniejsze polskie słowo? Dlaczego ciągle gdzieś nas nosi? I wreszcie: czym jest szczęście po polsku? Przyjrzyjmy się na nowo sobie i naszemu wyjątkowemu miejscu w samym sercu Europy.
To jest książka dla obcokrajowców, którzy z jakichś względów znają polski i chcą sobie w Polsce dłużej pomieszkać. Ewentualnie dla dzieci, którym chce się przekazać coś o polskiej geografii i kulturze. Wszyscy pozostali czytelnicy 90% informacji zawartych w tej książce odbiorą jako znane wszem i wobec oczywistości.Tematów tu ogrom - od cech narodowych, przez regionalne potrawy, aż po atrakcje turystyczne. Wszystko jest opisane skrótowo, wzmiankowo - no tak właśnie jak folder turystyczny dawany klientom w hotelu. Tytułowy szyld, że to niby o polskim sposobie na szczęście, nie ma wiele wspólnego z treścią. Dla mnie niewybaczalny jest brak przypisów, bo nawet jak kilka ciekawostek typu "badania pokazują że" przykuło moją uwagę, to bez źródła są one bezwartościowe. No więc przejrzałam w dwie godzinki, dowiedziałam się, że w Szczecinie mają jakieś regionalne paszteciki. I w sumie tyle.
To jest książka dla obcokrajowców, którzy z jakichś względów znają polski i chcą sobie w Polsce dłużej pomieszkać. Ewentualnie dla dzieci, którym chce się przekazać coś o polskiej geografii i kulturze. Wszyscy pozostali czytelnicy 90% informacji zawartych w tej książce odbiorą jako znane wszem i wobec oczywistości.Tematów tu ogrom - od cech narodowych, przez regionalne...
Początek wciągający, lały się pochlebstwa jacy i tacy jesteśmy i nie jesteśmy ;) Jednak potem autorka zaczęła opisywać krajobrazy, miasta idt. co muszę przyznać mnie nieco znudziło. Ogólnie ocena dobra 6/10
Choć Polska ma swój urok i klimat to niestety daleko nam do Danii i duńskiego hygge. Dla mnie książka stworzona trochę na siłę, niczym mnie nie zaskoczyła ani niczym nie urzekła.
“Jakoś to będzie” pomyśleli autorzy książki i stworzyli zlepek truizmów, który nazwali książką o Polsce i Polakach. Nie oczekiwałem filozoficznego traktatu, ale próby uchwycenia, zdefiniowania polskiej drogi do szczęścia. Może to książka dla obcokrajowców? Jeśli tak, to dlaczego po polsku?
Niesamowita lektura dla każdego kto chcialby się upewnić,że jako naród jesteśmy dumni,że mamy w sobie upór i wytrwałość.Że nasz kraj pod każdym względem jest szczególnie piękny i niesamowity,że mamy ogromna wiarę w życie,w rodzinę i tradycje. To była dla mnie mentalna podróż w przeróżne zakątki.Warto wiedzieć,że pochodzimy z kraju naprawdę niezwykłego,gdzie zapoczątkowano wiele ideologii które po dzis dzien cieszą się swą użytkowością. Nostalgia przeplywała przeze mnie niemal cały czas.Cos się wspomniało,czegoś nauczylo...
Niesamowita lektura dla każdego kto chcialby się upewnić,że jako naród jesteśmy dumni,że mamy w sobie upór i wytrwałość.Że nasz kraj pod każdym względem jest szczególnie piękny i niesamowity,że mamy ogromna wiarę w życie,w rodzinę i tradycje. To była dla mnie mentalna podróż w przeróżne zakątki.Warto wiedzieć,że pochodzimy z kraju naprawdę niezwykłego,gdzie zapoczątkowano...
Duńczycy i Norwedzy mają „Hygge”, Szwedzi mają „Lagom”, a w przypadku Polaków „jakoś to będzie” i w sumie na tym możnaby zakończyć komentarz. Książka jest napisana całkiem ciekawie, przypomina o kilku niezwykłych cechach Polaków i Polski jako kraju, jak również trąca w duszy strunę nostalgii – przynajmniej ja takową usłyszałam mieszkając na obczyźnie. Jednak nic nie zastąpi polskich lasów, uroku wsi i leniwych lednich wieczorów w ogrodowej altance... Bardzo spodobało mi się stwierdzenie, że tak jak język francuski służy do wyzwawania miłości, a niemiecki do wypowiadania wojny, tak język polski idealnie sprawdza się w przypadku pisania poezji. Jedyne co bym jeszczcze dorzuciła do listy cech Polaków, to to, do czego ostatnio osiągają niemalże poziom perfekcji – za co się nie wezmą to.... zepsują :)
Duńczycy i Norwedzy mają „Hygge”, Szwedzi mają „Lagom”, a w przypadku Polaków „jakoś to będzie” i w sumie na tym możnaby zakończyć komentarz. Książka jest napisana całkiem ciekawie, przypomina o kilku niezwykłych cechach Polaków i Polski jako kraju, jak również trąca w duszy strunę nostalgii – przynajmniej ja takową usłyszałam mieszkając na obczyźnie. Jednak nic nie zastąpi...
Trafiłam ta książkę przypadkiem. Po angielsku. I przy kula mnie. Trochę przy uda momentami, ale ma wiele tych rzeczy w sobie, które niejednokrotnie tłumaczyłam za granicą ludziom, których irytuje praca z Polakami. Naród, który żyje z kalendarzem w ręku nie rozumie nieodpowiedzialności i braku rozumu u naszych rodaków. Ta książka mówi o tym, że to coś dobrego. Ludzie w długach, bez edukacji bo od małego jakoś to będzie i nie przykładają się. Dzieci w domach bez pracy. Auto ponad stan. Drogie ubrania, gdy na koncie debet. Tak żyją Polacy. Jakoś to będzie. Nie widzę tu nic do naśladowania. W książce za to nie ma słowa o brzmieniu komunizmu. Nieufności. Obrazalstwu. Wrogości do autorytetów w pracy i na ulicy. Tłumaczeniu sobie kradzieży (kradzione nie tuczy, okazja czyni złodzieja). Sąsiad to wróg. Z każdym trzeba rywalizować. Jeśli się zaś ta rywalizację przegrywa to winić trzeba wszystko dookoła. Książka płytka, zwybiorcza i ma ilustracje na całą stronę jak album dla dzieci. Ale dam później znajomym, skoro po angielsku i zobaczę, co oni powiedzą. Na pewno prseplacilam za tą książke bo widzę że chodzi nawet za 17zl I tyle by była pewnie normalnie warta. Ja dałam 40. Niepotrzebnie dałam się zauroczyc pierwszemu rozdziałowi.
Trafiłam ta książkę przypadkiem. Po angielsku. I przy kula mnie. Trochę przy uda momentami, ale ma wiele tych rzeczy w sobie, które niejednokrotnie tłumaczyłam za granicą ludziom, których irytuje praca z Polakami. Naród, który żyje z kalendarzem w ręku nie rozumie nieodpowiedzialności i braku rozumu u naszych rodaków. Ta książka mówi o tym, że to coś dobrego. Ludzie w...
Nic odkrywczego, ale bardzo ładnie wydana książka. Raczej pozycja dla obcokrajowców, choć nie jeden Polak pewnie sporo by się z niej dowiedział o kraju, w którym żyje.
piękna książka, wspaniałe ilustracje
Norwedzy mają swoje hygge, my mamy "jakoś to będzie!". "Live the Polish way of life" to taki krótki przewodnik po Polsce, który każdy obcokrajowiec powinien przeczytać. Ja, jako rodowita Polka, uważam że zostało w nim ujęte wszystko co najlepiej opisuje nasz kraj. Lekkie, czasem humorystyczne podejście do tematu, nadaje książce świeżości. A do tego multum przepięknych zdjęć! Autorzy dają pełen przekrój Polski - od panującej religii poprzez obrzędy, język, podejście do pracy, znaczenie polskiej wsi, historię po opis najsłynniejszych miast, bogactw przyrodniczych, modę i architekturę. Nie zabrakło tu również nawiązania do naszej cechy narodowej, czyli narzekania. Rosół, kotlet, znaczenie rodziny, Kaszuby, Zakopane czy Podhale - wszystko to i dużo więcej znalazło się w tej przepięknej książce. Uważam, że każdy obcokrajowiec mieszkający w Polsce powinien po nią sięgnąć by lepiej poczuć klimat naszego kraju. Książka ta ma swój odpowiednik w języku polskim, więc zachęcam każdego do jej zasmakowania! Mój instagram: my.books.shelf
Norwedzy mają swoje hygge, my mamy "jakoś to będzie!". "Live the Polish way of life" to taki krótki przewodnik po Polsce, który każdy obcokrajowiec powinien przeczytać. Ja, jako rodowita Polka, uważam że zostało w nim ujęte wszystko co najlepiej opisuje nasz kraj. Lekkie, czasem humorystyczne podejście do tematu, nadaje książce świeżości. A do tego multum przepięknych...
Dodaj cytat z książki Jakoś to będzie. Szczęście po polsku