Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Nathan Thrall
Gabor Maté
Tomasz Stawiszyński
Walter Isaacson
Daniel Włodarski
Sam Sedgman
Rafał Kosik
Marcin Kozioł
Joanna Kuciel-Frydryszak
Przemysław Piotrowski
A wiesz, co to są "Chłopi"? -Wiem. Ja. -Nie. "Chłopi" to lektura. Ty jesteś, Zeniu, wieśniakiem. - A ty wieśniakiem z miasta. Przynajmniej nie jedzie ode mnie jajami na twardo. Burak popatrzył nieprzychylnie. -Od ciebie w ogóle nie jedzie jajami, emocioto. Te jajcognioty ci wytarły...".
A wiesz, co to są "Chłopi"? -Wiem. Ja. -Nie. "Chłopi" to lektura. Ty jesteś, Zeniu, wieśniakiem. - A ty wieśniakiem z miasta. Przynajmni...
- Drogi Mariuszu - Master zrobił krótką pauzę - krzyczałeś, kiedy deptałem ci po nogach... z bólu, który zadałem ci ja - człowiek cywilizowany... Posłuchaj mnie teraz uważnie: jeśli kiedykolwiek jeszcze usłyszę z twoich ust takie określenia jak „kurwa, która robi laskę w kiblu”, i inne pejoratywne w odniesieniu do naszej przyjaciółki... to zajmie się tobą Zenon - Zgniatacz Jąder. Pomyślisz, że zapomniał, ale nie... pewnego dnia rzuci się na twoje klejnoty z sekatorem i praską do ziemniaków!... Nie znasz dnia ani godziny, Mariuszu... Zrozumiałeś, co ci powiedziałem? Rudy przytaknął i zrobił ruch, jakby jeszcze bardziej chciał się wbić w ścianę. Master odczekał chwilę dla lepszego efektu i niespiesznie podniósł się z klęczek. - Pamiętaj, Mariuszu! I ostrzeż wszystkich, którzy mogliby powtórzyć twój błąd! Zenon czuwa! Mariusz pokiwał jeszcze raz głową, a potem zerwał się błyskawicznie i pobiegł na drugi koniec korytarza. Jego kumpel, Maciek, odsunął się na bezpieczną odległość i zasłonił krocze plecakiem. Master odwrócił się z zadowoleniem. - Ale im dowaliłem...! - pochwalił się i nagle mina mu zrzedła na widok twarzy Buraka. - No co? Przecież musiałem gnoja jakoś nastraszyć, nie? - Zenon Zgniatacz Jąder? - powtórzył Burak z pretensją. - Ty jesteś zdegenerowany, kolego... Padłeś ofiarą jakiegoś Zgniatacza Mózgu. - Musiałem bronić damskiego honoru... - usprawiedliwił się Master.
- Drogi Mariuszu - Master zrobił krótką pauzę - krzyczałeś, kiedy deptałem ci po nogach... z bólu, który zadałem ci ja - człowiek cywilizowa...
Potem posłusznie uwiesiła się mu na szyi i wpiła na pożegnanie w spierzchnięte wargi. Ala popatrzyła z zainteresowaniem na chodnik i uniosła wzrok, gdy skończyli. Nelly pomachała do nich raz jeszcze i, ku wyraźnej uldze wszystkich, zniknęła za zakrętem. Master podniósł z ziemi czystą grudę śniegu, wsadził ją sobie do ust i wydymając śmiesznie policzki, wypluł. - Co robisz? - spytał Burak bez zainteresowania. - Dezynfekuję się - wyrzęził Master. - Zatrułem się wczoraj fluidem.
Potem posłusznie uwiesiła się mu na szyi i wpiła na pożegnanie w spierzchnięte wargi. Ala popatrzyła z zainteresowaniem na chodnik i uniosła...