Wczoraj miałam wolniejszy dzień i mogłam w końcu przetestować maseczkę którą ostatnio kupiłam a mianowicie Purederm kuracja regenerująca i odmładzająca (2 etapowa ). Byłam bardzo ciekawa tej maseczki ponieważ zawiera ona ekstrakt ze śluzu ślimaka a ja jeszcze nie próbowałam niczego z tym składnikiem .
Tak ona wygląda :
A tak wygląda maseczka :
A teraz opis producenta : Jest to innowacyjna dwu etapowa kuracja regenerująca skórę . Krok pierwszy to ampułka regenerująca skórę zaprojektowana aby użyć ją przed maską 3D "ślimak ". Ampułka poprawia wygląd starzejącej się skóry oraz ułatwia wchłanianie aktywnych składników maski . Maska 3D "ślimak" naturalne opakowanie które wchodzi w reakcję z zawartością saszetki , pozwala idealnie wypełnić miejsca gdzie nie dociera zwykła maska , krawędzie twarzy , okolice szczęki . Zawiera ekstrakt ze śluzu ślimaka , który ma rewelacyjne działanie regenerujące .
Moja opinia : Zastosowałam się do zaleceń producenta i na samym początku dokładnie oczyściłam twarz następnie przeszłam do pierwszego kroku i nałożyłam na twarz ampułkę regenerującą skórę . Ampułka szybko się wchłonęła i przystąpiłam do kroku drugiego czyli do nałożenia maseczki . Bardzo mi się podobało to że maska jest zszyta na nosie i brodzie a dzięki temu lepiej się trzymała . Jedyne co mi się nie podobało to otworki na oczy mogły by być większe a cała reszta świetnie pasowała do mojej twarzy . Poleżałam sobie w maseczce 20 minut ( producent mówi o 15-20 minutach ) i przyszedł czas na zdjęcie i obejrzenie czy coś tam się zmieniło . Twarz była świetnie nawilżona , było to czuć nawet jak moje czoło i policzki piły to co było na płachcie kiedy leżałam z maseczką . Twarz się nie kleiła a reszta płynu szybko się wchłonęła . Również wyczuwalne było wygładzenie i to wszystko . Nie wiem czemu ale ja myślałam że ta maseczka da jakiś efekt WOW choć nie mogę jej zarzucić że nic nie zrobiła . Kupię ją kiedyś na pewno ale żeby to był mój hit to niestety nie :)
Miałyście może tę maseczkę ? Jak u Was się sprawdziła ?