Sezon ogrodniczy się kończy, więc w ramach eksperymentu zakupiłem w sobotę balot z zaszczepioną grzybnią boczniaka. W poniedziałek zupełne zaskoczenie, bo zaczęły ukazywać się zawiązki, a dziś w czwartek grzybki są już całkiem duże. Niedługo pewnie zbiór. Podobno będę mógł uzyskać od 4 do 6 kg plonu. Na razie zbieram przepisy kulinarne. Na pierwsze danie planowane są boczniaki a la flaczki. Zamierzam również poeksperymentować z uprawą na drewnie drzew liściastych i na tekturze. Hodowlę prowadzę w piwnicy, więc jeśli wszystko dobrze pójdzie, a grzyby będą smaczne, zamierzam się tym zajmować cały okrągły rok.