Dosłownie i w przenośnie, ale po kolei :)
Na początek życzenia.
Niech 2012 będzie dla nas wszystkich taki, jaki marzymy żeby był!!!
Jak jest Nowy Rok, to i "nowe" talenta :) się pojawią. Prawdę mówiąc wcale nie nowe i nie takie znowu talenta, ale zawsze coś :)
A teraz już miej dosłownie, ale też po męsku. Zacznie się miło i przyjemnie. Przed Świętami brałam udział w kilku wymiankach - tych prywatnych i tych blogowych.
W tym miejscu należą się wielkie podziękowania Dysiakowi za świetną zabawę i wspaniałe prezenty, które na razie można zobaczyć o tutaj
Oczywiście i u mnie zostaną pokazane, ale muszę wszystko ogarnąć po powrocie no i poczekać na odrobinę światła za oknem, bo przy takiej szarzyźnie, jaka jest teraz, to zdjęcia wychodzą takie, że wstyd pokazać.
A tak dla porównania to możecie zobaczyć, jeśli chcecie, jak prawie te same rzeczy można pokazać w zupełnie inny sposób o tutaj
Może przygotowałam mało świąteczne prezenty, może też nie nadają się na karnawał w Wenecji, ale jak już pisałam dawno temu, świąteczne drobiazgi mnie przerastają, a karnawał kojarzy mi się z zimą, więc ....
Cóż z wymianek nie zrezygnuję, za bardzo je lubię, a że kogoś w nich straszę, nie mam wyjścia, będę się musiała nauczyć z tym żyć :)
A zmierzając do końca, bo i tak przydługo już dziś ( oby to był pierwszy i ostatni raz w tym roku) mój ulubiony cytat z klasyka
"pięknym jest brzydkie, brzydkim piękne"
P.S.
A swoją drogą taki "buchbachem bach" ( też klasyk) na rozpoczęcie roku dobrze mi wróży :D