Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 1800-1809. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 1800-1809. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 26 stycznia 2017

TREN na XI Bal Arsenału

Perypeti związanych z pobytem na balu nie będę opisywać.
Pokażę Wam za to, co powstało na bal :)
Pierwotnie plan był taki, że skoro nie cierpię czerwieni,
to dam skromniejsze zdobienie a potem go sprzedam...
Niestety - TA czerwień, iście królewska,
oczarowała mój umysł...
I skończyło się na bardziej skomplikowanym wzorze :)
Cekiny, na przemian złote i srebrne.
Duże, bo szybciej tak wychodzi.
Po pierwszym założeniu już wiem, że jest do poprawki.
A że to i tak dopiero połowa zamierzonego zdobienia :D
to i tak trzeba go rozwalić a pzry okazji cekiny przyszyję
większą ilością ścieców, 3 przeszycia nie zdają egzaminu.
Szkoda, że nie dostałam cekinów z dziurką pośrodku.
Datowanie... teoretycznie 1800-1810.
W praktyce planuję odczepiane ramiączka,
żeby mógł służyć przez całą 2 połowę XIX wieku.





niedziela, 10 lipca 2016

Spencer 1800-05

Sesja robiona na bardzo szybko,
późną jesienią 2015 roku.
Spencer także szyty na szybko.
Bardzo go lubię - grube zielone sukno,
wykończenia z czarnego aksamitu -
dla elegancji i dla ciepła;
całość na podszewce.
Jest dość ciepły i spokojnie mogę w nim chodzić
w chłodniejsze wiosenne lub jesienne dni.
Lub ciepłą zimą, jak to ostatnich lat bywało.
Zdjęć tylko kilka :) mówiłam, że na szybko :)
Fotografował - jak zwykle ostatnio -
Jackob Buczyński Photography.














środa, 25 maja 2016

Starożytna Grecja w modzie XIX wieku - 10

Wstęp do tematu greckiego znajdziecie tutaj
Pozostałe posty są oznaczone:
inspiracja Grecją/ Greek dress
 meander grecki/ Greek key.
Dziś o popatrzymy sobie na strój z 1805 roku :)
Stroje empirowe same w sobie nawiązywały do
ubiorów starożytnej Grecji, niektóre jednak
trochę bardziej niż większość.
Obie ryciny pochodzą z pism angielskich.
Pierwsza przedstawia dwie suknie, 
z których najbardziej interesuje nas prawa -
z tuniką wierzchnią, gdzie i suknia i tunika
ozdobione są meandrami greckimi.
1805 Londyn
Druga rycina, w tym samym datowaniu,
przedstawia rozmaite nakrycia głowy,
w tym kapelusz ozdobiony meandrem.
1805 Londyn

niedziela, 14 lutego 2016

Starożytna Grecja w modzie XIX wieku - 03

Wstęp o "greckich" elementach w ubiorze pojawił się tu:
Dwa poprzednie obrazkowe posty odnosiły się do meandrów
greckich w ubiorach. Dziś pokaże wam stanik grecki z 1803 roku.
Jest tylko mały problem. Jak sami widzicie - forma stanika
jest podobna. Tylko że w tym okresie, nie nosiła ona jeszcze
nazwy "grecki". Może wynikało to z faktu, że jedną z dróg
kształtowania się mody empirowej było zainteresowanie
rzeźbą antyczną - grecką, rzymską... zamiłowanie do bieli,
draperii, antycznych form fryzur i biżuterii. Więc niejako
cała suknia była wtedy "grecka".

1803 "Journal des Dames et des Modes" 476
 Lata 1800-1803 to mój ulubiony okres mody empirowej -
ci co mnie znają wiedzą - te treny w sukniach!
Na bal, na wizyty, na co dzień i od święta - 80% sukni
miało treny :-D

piątek, 9 stycznia 2015

Współczesne bale reko - Warszawa kontra Kraków



1800-1801 Costume Parisien 260


Zainspirowana rozmowami balowymi - o tych, które się odbyły kiedyś i teraz,
 o tych, które zaraz będą i tych planowanych...
Wbrew rycinie, nie będzie o tym czy suknie balowe miały tren czy nie :-)

Bale w Krakowie nastawione są na taniec:
Bal Szkocki trwa 5 h, przewidziano ok.20 tańców.
Bale warszawskie ... to przedstawienia. Spektakle.
Przykład - nieodzowny koncert czy to muzyki dawnej czy jakiegoś wyjca 
operowego (przepraszam ale ja źle toleruję wysokie dźwięki).
Bal Królestwa Polskiego opóźniony, z 10 tańców przetańczono 6.
Bal Arsenału - przewidziano 13 tańców :-) 
I inny zespół więc powinno być lepiej :-D

Osobiście sądzę, że różnice w głównej mierze 
wynikają z grona odbiorców - uczestników. 
W Krakowie idzie się tańczyć. 
W Warszawie są żołnierze, którzy wolą walczyć 
ale poświęcą się dla swych żon i przyjdą na bal. 
Tańce tu muszą być proste, żeby nie-rekoludki
nie miały z nimi problemu. I to jest fajne. I dla mnie i
dla pań / panów, którzy w rekonstrukcję się nie bawią
a chcą popatrzeć a z czasem nabierają ochoty by dołączyć.
Dla nich ta duża ilość pokazów tańców, te występy - 
żeby się nie nudzili, kiedy inni tylko tańczą i tańczą :-)
Dla tych, którzy chcą tylko tańczyć, Warszawa ma
długą tradycję Wieczorków Tanecznych gdzie
tańczy się naprawdę intensywnie przez dwie godziny.
Więc może sensowny jest ten warszawski trend
by odróżnić ichnie wieczorki od bali :-) 

Wg mnie to dobry pomysł, każdy ma prawo wyboru:
miejsca, czasu, formy spotkania :-)
To, że osobiście bali nie lubię, nie znaczy, że będę je
potępiać czy szkalować jako naganną formę rozrywki :-)
Tak więc zapraszam - 
BAWCIE SIĘ HISTORYCZNIE :-D


Tu macie link do artykułu w gazecie, 
rozmowa z Panem Piotrem Mirosławem Zalewskim,
mężczyzną interesującym i nieprzeciętnym,
dżentelmenem najpierwszej wody:




piątek, 11 lipca 2014

Kropla czerwieni w empirze :-)



Na Facebooku padło pytanie, co można zrobić z małym kawałkiem tkaniny - czerwonej, w geometryczny wzorek.Wielkość: 106 na 103 centymetry. Mało.
Docelowa epoka - koniec XVIII wieku lub empire.

Zamysł pierwotny - bolerko. No ale trochę za mało. Balowe staniczki były gładkie, wzory stosowano głównie przy sukniach dziennych, spencerki we wzorki do letnich sukienek.

Co więc można z tym kawałkiem zrobić? Przejrzałam swoje zasoby ilustracji empirowych ... i wyobraźcie sobie moje zaskoczenie gdy odkryłam jak bardzo powszechny i w użyciu był kawałek czerwonej tkaniny!!! W jakiej postaci?
Szala, chustki lub turbanu :-) Niemal na 1/4 rycin występuje któraś z tych rzeczy. Czerwone chusteczki były tak modne, że w 1804 roku znalazłam tylko jedną niebieską!!! A mam niemal cały rocznik wygrzebany z netu :-) Czerwona chusteczka na co drugim obrazku... Siła mody :-) Nie mówię tu o klasycznym szalu z palmetkami na końcach, tylko z tkaniny gładkiej lub wzorzystej :-)

Tkanina pasowałaby też na przód męskiej kamizelki ... ale w trochę późniejszym okresie :-)

A na samym końcu wzorzysty fartuch. Tu co prawda niebieski we wzorek ale sądzę, że czerwony też by mógł być... Tylko trochę szkoda ładnej tkaniny na fartuch :-)

Przy okazji szukania odpowiedzi na pytanie "co z tym kawałkiem zrobić?" uświadomiłam sobie jak niewiele osób przywiązuje uwagę do historycznego detalu -  nie tylko u nas ale i na świecie. A taki drobny detal - chusteczka, torebka, fryzura - i epoka staje się bardziej prawdziwa, bardziej żywa :-)
Więc kiedy następnym razem założycie strój empirowy już będziecie wiedziały, że jest jeszcze kilka detali prostych w wykonaniu, które bardziej przybliżą Was do epoki :-)

Pokazane przeze mnie ryciny obejmują okres 1800-1807.

1803 Costume Parisien nr 420



1804 Costume Parisien nr 572


Tu co prawda szal kolorowy ale głównie po to by pokazać, że kolorowe 
wzorzyste i wcale NIE wzorowane na perskich też bywały :-)

1804 Costume Parisien nr 579



A takich chusteczek w kolorze czerwonym jest zatrzęsienie. Noszone luźno przewieszone jak ta lub zawiązane z przodu na supełek. Najpopularniejsze czerwone, potem białe, potem białe we wzorek a na szarym końcu, sporadycznie w innych kolorach :-)

1807 Costume Parisien nr 817

Wspominałam także o turbanach. To jedne z najpopularniejszych nakryć głowy końca XVIII wieku i pierwszej dekady XIX wieku. Było je też łatwo zrobić :-)
Tu macie tutorial w Wykonaniu American Duchess :-D

Skoro już nauczyliście się jak taki turban wiązać - kilka kolejnych przykładów na to, że był popularny i noszony :-) I to także wybór rycin a nie wszystkie jakie znalazłam w temacie :-)

1800 Costume Parisien nr 257
Beata - specjalnie dla Ciebie wybrałam panią z tamborkiem :-P



Turban co prawda wpada w kolor różowy ale jest we wzorek :-) plus żeby był full wypas czerwony szal :-D

1803 Costume Parisien nr 423
 



Od przybytku głowa nie boli więc kilka na jednej rycinie :-)

1803 Costume Parisien nr 447



1804 / 1805 Costume Parisien nr 628



I na koniec tak jak pisałam - wzorzysty fartuszek mleczarki z 1803 roku :-)






środa, 9 lipca 2014

1806 "La Belle Assemblle" - hafty / embroidery

Link do strony z wzorami haftów empirowych znajdziecie na stronie tego bloga, zatytułowanej "Wykroje". Jednak nie ma tam wszystkich. Czasem zdarza mi się natknąć na inne i radośnie się z Wami dzielę :-D

To zdjęcie wygrzebane zostało z czeluści eBay, w dodatku dość dawno. Nie jest ostre, nie jest dobrze pokazane. Jednak wzory są na tyle proste i klasyczne, że spokojnie możecie je sobie narysować od ręki :-)

Mnie się podobają i meandry i żołędzie i kłosy :-D
Chcę tylko dodać, że żołędzie były zaliczane do symboli ślubnych.
Co nie oznacza oczywiście, że nie mogły być wyhaftowane na zwykłej sukni.



poniedziałek, 12 maja 2014

Jak się widzę empirowo tak się opiszę :-)


Cóż, pora zdradzić, co dokładnie, acz ciągle TEORETYCZNIE :-P , planuję na zjazd do Ojcowa.

Moja postać to średnio zamożna kobieta z lat 1800-1804. W jej garderobie znajdują się zarówno suknie nowe jak i takie liczące już parę lat, sprzed 1800 roku. Pisząc o starszych strojach nie mam na myśli robe anglaise, co to to nie :-) aż tak zacofana modowo nie będę :-P 

Dlaczego taki wybór? Bo tak mi się podoba :-P

Po pierwsze, tak pół żartem, pół serio, skusiły mnie ... treny :-) Oglądając ryciny z lat 1800-1803 rzuca się w oczy jak wiele sukni - DZIENNYCH!!! - miało treny. Ci którzy mnie znają, wiedzą, żem ogromną fanką trenów. Co z tego, że się brudzą? Po to szyję z bawełny, by móc to potem bez problemu wygotować :-D


1800-1801 plate 261



Druga sprawa - rękawy. Zjazd jest planowany na wrzesień. Nie wiadomo jeszcze - ciepło będzie? Czy zimno? A ja generalnie jestem zmarźlakiem. Powiecie - ale jak to, przecież są spencerki i pelisy i redingoty... Ano są ale nie będę w nich pomykać w pomieszczeniach zamkniętych :-) Szal może mi nie wystarczyć. Suknie z okresu Dyrektoriatu i Konsulatu mają na ogół dłuższe rękawy. Pod taką suknię spokojnie wepchnę jeszcze warstwę bielizny, Karolina Kiczyńska podrzuciła mi pomysł koszuli z flaneli :-D Nie mam zamiaru wrócić chora!!! Poza tym w razie upałów pierwsza z przewidzianych sukien jest z batystu, na upartego będę pod nią (prawie) naga :-P


1795 gallery



Trzecia sprawa - jak powyżej związana z kapryśnym klimatem i możliwymi chłodami :-) Muzea mają sporo zachowanych sukien z okresu Dyrektoriatu z grubszych tkanin. Także z ciemnych. Idealne do spacerów na chłodniejsze dni.

1790-1800 dress

1795-1810 dress



Po czwarte - open robe. No marzy mi się :-) Nie wiem czy ją sobie uszyję ale jest w niej coś urzekającego :-)
1785-1810 Dutch

Sens & Sensibility

1795 England


Po piąte - koszmarnie wyglądam w nakryciach głowy ale i tak lepiej mi w turbanie niż w budce :-P


WADY
Nie ma tak, że są same plusy. 90% sukni przed 1800 jest marszczona przodem - mówię o dolnej części. Wynika to z konstrukcji kroju i samej genezy sukienki - jakby nie było - koszulki. Nie chciałam wyglądać na ciężarną i stąd pomysł szybkiej sukni prototypowej. W razie gdybym wyglądała źle ( lub bardzo bardzo źle) koncepcja by runęła i zaczęłabym kombinowanie. 

1795-1805 round-gown

1790-1810 England



Ale uszyłam taką jedną na szybko - *_* mogłabym się w sobie zakochać :-P 
Co prawda już ją poprułam i ponowne zszywanie potrwa o wiele dłużej (odbiło mi z tymi krytymi szewkami :-( :-P )
Ale to w kolejnym poście :-)











poniedziałek, 17 marca 2014

Wykroje ubiorów empirowych - stroje damskie i męskie

Adres ten muszę publikować tak często, że zasługuje na oddzielny post :-)



Link przekierowywuje was do strony zawierającej chyba największy na świecie
zbiór wykrojów empirowych, zdjętych z oryginalnych, zachowanych ubiorów,
zarówno damskich jak i męskich. 
W dziale męskim znajdziecie ubiory cywilne i wojskowe,
w damskim suknie, okrycia oraz spory zbiór bielizny.
Zdjęcia strojów są różnej jakości i nie do wszystkich rozrysowano wykroje
nie zmienia to jednak faktu, że większego zbioru wykrojów empirowych
 nie znajdziecie :-)

Powiększanie - każda kratka ma wymiar cal na cal.
I pamiętajcie, że to wykroje z oryginalnych ubrań, nie mają konkretnego
 rozmiaru 34 czy 42 - zachowane egzemplarze należały do ludzi o różnych 
wymiarach - wysokich / niskich, grubych / chudych, kobiety miały różną 
wysokość biustu - tak więc wykroje wymagają indywidualnego 
dopasowania do osoby, na którą mają być szyte.