Ostatnio więcej czasu spędzałam na działce, niż w domu, no i już są tego efekty. Zaczęłam potykać się o swoje własne nieumiejętności w pisaniu notek w internecie. To, co było bardzo dobrze mi znane, nagle zaczyna mnożyć różne trudności. Aż trudno uwierzyć w to, że zmiany w mózgu mogą pojawić się tak szybko i w tak przykrej skali. Trudno. Czyli zaczynam od nowa.
Zaczęła się już jesień. Zbieram jabłka leżące pod drzewami i zastanawiam się, co z nich zrobić. W ubiegłym roku po zebraniu leżących pod drzewami jabłek i obraniu ich, ze skórek zrobiłam ze skórek ocet, a jabłka ususzyłam. W tym roku zapał do takich prac zdecydowanie mi się skończył. Ogarnęło mnie lenistwo. Poza tym ocet jabłkowy stoi jeszcze w piwnicy, więc nie ma potrzeby robić nowego zapasu.
Teraz rozglądam się po mieszkaniu. Do tej pory starałam się nie zauważać w nim bałaganu, ale chyba czas zająć się porządkami. Przez szyby w oknach jeszcze coś widać, ale czas najwyższy zająć się nimi. A jak będą myte okna, trzeba zdjąć firanki do prania, a po ich upraniu powiesić je ponownie, bo nie lubię okien gołych. No i od razu widzę jak wchodzę po drabinie na jakąś wysokość i mocuję się z odpinaniem firanek, a później z ich wieszaniem. To już niestety jest nie dla mnie. Chyba do tej pracy muszę kogoś wynająć.
A na razie cała moja działalność kończy się na myśleniu. Dobre i to. Może to będzie początek czegoś nowego.
A ja zrobiłabym ocet, ale zawsze mi pleśnieje.
OdpowiedzUsuńMoże zbyt mało cukru dajesz. Ja ocet robię według przepisu z internetu.
UsuńMaryniu toż po drabinie nie będziesz skakać, najmij kobietę.Zbieranie jabłek to też gimnastyka.Moze masz sokownik to zrób sok ,nie trzeba obierać jabłek a zdrowy do picia. Dzięki za wpis, nie Twoja wina że trudno pisze się posta ,niestety bloger wciąż nam sam coś niby ulepsza.Pozdrawiam serdecznie, do kolejnego wpisu.Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za rady. Napiszę, co mi wyszło. Buziaki.
OdpowiedzUsuńMarysiu, kiedys pisalas o jakiejsc pani, która w domu Ci pomogla, nie jest to opcja na dluzej? Tez nie lubie balaganu, ale szanuj zdrowie i kosci, ok? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twoje zainteresowanie. Szukam kogoś do pomocy. Myślę, że znajdę kogoś w najbliższym czasie. Ściskam Cię mocno. Marysia.
UsuńCieszę się z kolejnej notki. A prace porządkowe już nie dla Ciebie. Oszczędzaj się, bo o problemy zdrowotne nietrudno. Buziaki. :)
OdpowiedzUsuńBuziaki także dla Ciebie.
UsuńJa zrobiłabym mus jabłkowy, surowe owoce mi nie służą, a mus lubię do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńMoi znajomi 70+ wynajmują do większych prac domowych panią i jej córkę, bierze niewiele, a sprząta szybko i dokładnie.
jotka
Mus jabłkowy to dobre rozwiązanie. Dziękuję. A do sprzątania na razie zabieram się sama, ale rozglądam się za kimś do pomocy.
UsuńMarysiu, co u Ciebie? Wszystko dobrze? Też miałam sporą przerwę w pisaniu bloga, ale na razie jest dobrze. Myślę, że znajdziesz kogoś do pomocy w domowych porządkach. Serdecznie Cię
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
W pracach domowych pomaga mi bardzo sympatyczna pani. Cieszę się, że do mnie przychodzi.
UsuńMarysiu, cieszę się, że masz pomoc. Dużo zdrówka życzę i dobrego samopoczucia :) Pozdrawiam :)
UsuńTakę serdecznie Cię pozdrawiam. Marysia.
UsuńMaryniu najmilsza, W Dniu Urodzin mnóstwo dobrych życzeń i uścisków do Ciebie frunie 💗🌹🌹🌹💗 Odezwij się i powiedz co u Ciebie. Przytulam serdecznie 💗💗💗
OdpowiedzUsuńMaryniu 💗💗💗
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia i uściski. Do przedświątecznej pracy przychodzi do mnie bardzo sympatyczna pani, więc problemy się skończyły. Ściskam Cię mocno Marysia.
UsuńWszystkiego najlepszego, Maryniu! Nie wiem, czy uda mi się do Cirbie dodzwonić, więc chociaż tutaj. Zdrówka, spokoju, zadowolenia z każdego dnia!🌺🌸🌼🌺🌸🌼🌺😘😘😘♥️BBM
OdpowiedzUsuńDla Ciebie i Twoich Bliskich także wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńZdrowych i pogodnych Swiat Bozego Narodzenia Ci zycze, i mam nadzieje, ze zdrowotnie i ogólnie, wszystko w porzadku?
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i pogody ducha życzy Marysia.
UsuńMarysiu, dużo zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńI weny do pisania. Czekamy. :)
Może nowa grafika?
Iwona_123
Dziękuję. Trochę się zagubiłam z komentarzami. Postaram się to nadrobić. Wszystkich moich Czytelników serdecznie pozdrawiam. Marysia.
UsuńRadosnych, zdrowych Świąt Wielkanocnych.Buziaki.🐥🐤🐣
OdpowiedzUsuńZ UPOWAŻNIENIA JESIENNEJ:
OdpowiedzUsuńKochani!
Jesienna poprosiła mnie, aby usprawiedliwić jej milczenie. Nie będzie prowadziła bloga- jak długo, nie wiem. Obecnie nie jest w stanie nic pisać- zmarł jej mąż.
Dziękuje wszystkim, którzy ją odwiedzali i wirtualnie uczestniczyli w jej życiu. Jest Wam wszystkim bardzo wdzięczna i bardzo serdecznie Was pozdrawia. Daliście jej dużo radości i satysfakcji z pisania, byliście jej oparciem w trudnych chwilach.
Raz jeszcze dziękuję!
Pani Marysiu, chętnie czytam Pani wpisy, czekam na kolejne. Pozdrawiam serdecznie, Aga
UsuńKochana Marysiu, serdeczne współczuję, będziemy czekać na Ciebie.Buziaki.
OdpowiedzUsuńDroga Marysiu, bardzo współczuję, przytulam.
OdpowiedzUsuńDopiero teraz przeczytałam, bardzo współczuję i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspółczuję Jesienna. Zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuń