„Magia wskrzesza” to 6 tom cyklu o Kate Daniels. Fani
musieli niestety trochę na ten tom poczekać ale moim zdaniem było warto. Każdy
wierny fan cyklu z niecierpliwością oczekiwał dnia kiedy będzie mógł sięgnąć po
przetłumaczoną wersję powieści.
Tak jak do tej pory nie brakuje tutaj magii, która nie
zawsze pojawia się wtedy kiedy bohaterowie tego chcą. „Magia wskrzesza” to
kolejna część, w której nie zabraknie dramaturgii, zaskakujących zwrotów akcji
oraz niebanalnych bohaterów, których większość z nas już pokochała. Kate jak
zawsze jest w doskonałej formie fani ciętej riposty i wrednego charakteru
bohaterki nie będą zawiedzeni. Relacja Kate i Curran w dalszym ciągu pozostawia
czytelnikowi sporo humoru, ponieważ dla mnie ich przepychanki są bardzo
zabawne.
Po raz kolejny duet autorski daje czytelnikom energetycznego
kopa literackiego. To chyba jedna z lepszych książek cyklu, czytelnik nie może
oderwać się od lektury. Szybka akcja sprawia, że książkę czyta się naprawdę
szybko, a język powieści nie stwarza żadnych trudności w odbiorze lektury.
Jeśli jest jeszcze ktoś taki, kto nie wie o czym mowa,
zachęcam do lektury pierwszego tomu, który z pewnością Was porwie, bo właśnie znajomość
wcześniejszych tomów cyklu jest tu bardzo istotna, bez tego nie będziemy
wiedzieli o co tutaj tak właściwie chodzi. Zachęcam każdego czytelnika, który
lubi przenikające się światy magii i technologii. Każdego kto lubi wybuchowe charaktery,
cięty język oraz sporą dawkę humoru, a do tego gnającą akcję – będę zachęcać do
sięgnięcia po lekturę.
P.S. uwielbiam te okładki <3
Za książkę dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów
Szczerze mówiąc nie słyszałam o tej serii, a nawet o autorce. Nie wiem czy sięgnę po te książki, bo już samo to co mam u siebie w domu i schowkach w księgarniach internetowych sprawia, że mam co czytać przez lata :).
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zabrać się za tą serię:-) Znam książki z innej serii tego duetu i szczerze je uwielbiam więc czuję że w tym przypadku będzie podobnie. Cieszę się że Fabryka Słów ożyła, ale mogliby pamiętać też o kontynuowaniu "Na krawędzi" :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W takim razie zabieram się za polowanie na tom pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!