Serce na zakręcie - recenzja biblioterapeutyczna
Jesień pachnie spokojnym
wieczorom z herbatką i kocykiem. Jest przepiękna, barwna, ale też deszczowa i
przytłaczająca. Dlatego tak ważne jest by być świadomym czytelnikiem i dobierać
treści do naszych potrzeb psychicznych. To nie jest łatwe, bo jesteśmy
zasypywanie propozycjami wydawniczymi oraz recenzjami książek, które tak naprawdę
są poleceniami. W swoich recenzjach staram się zawsze zwrócić uwagę na aspekt
terapeutyczny danej pozycji.
Serce na zakręcie tom II Rozdroża
A.K. Figaro
Jesień sprzyja gorącym romansom.
To już schemat, że główna
bohaterka wyjeżdża do pięknego, ciepłego kraju i tam poznaje silnego mężczyznę,
który ją uratuje i sprawi, że będzie czuła się przy nim piękna i mądra. Dobry
schemat, który działa na naszą wyobraźnię. Motyw pięknego kraju i pięknego
mężczyzny. Najważniejsze, że działa. W najnowszej książce A.K. Figaro, która
jest drugą częścią w serii, „Serce na zakręcie” znajdujemy się tym razem w
Polsce, a mimo to „magia romansu” nadal trwa, być może dlatego, że znamy już
głównych bohaterów z pierwszej części „Serce na walizkach”. Nasze Giżycko ma
też do zaoferowania niesamowity klimat, molo, jeziora i coś takiego, jak
namacalność. Dlatego łatwiej nam się tam odnaleźć i poczuć się, jak u siebie.
Słońca też w tej książce nie brakuje.
Milioner, który wie, jak pomóc uwierzyć w siebie.
Mądra, utalentowana, piękna… Niby
ma wszystko, a brak jej poczucia własnej wartości i szczęścia. Małgorzata działa
w trybie „idealnym” nie dostrzegając swoich możliwości i uroku. Dzięki poznanemu
Raulowi, milionerowi z Portugalii go odkrywa? Mam wrażenie, że ledwo liźnie,
ale to powoduje, że myśli, analizuje i idzie za głosem serca. Nadal jest w
trakcie metamorfozy i mimo tego, że rzuca się w gorący romans, sama do końca
nie wierzy, że historia z jej udziałem to prawda i szczęście, które właśnie ją
spotkało. To tak, jak my! Ile z nas, kiedy spotyka nas coś dobrego albo osiągamy
sukces zawodowy nie możemy uwierzyć w to co się dzieje i że dzieje się właśnie dzięki
nam?
Żniwa, czyli decyzje.
Relacje toksyczne w związku,
relacje z matką, zbyt oschłą, zimną lub niezrozumiałą są konsekwencją wielu
decyzji i osób, które przez lata miały wpływ na życie Małgorzaty. Śmierć ukochanego
taty dała wbrew pozorom Gośce i jej matce przestrzeń do miłości, zrozumienia.
Mimo bólu kobiety mocno się wspierają, przestają walczyć, bo mają wspólny cel.
To już samo życie. Myślę, że niejedna z nas doświadczyła takich sytuacji, choć
relacje między matką, a córką są wyjątkowo trudne, to każda z nas marzy o
wsparciu i miłości. Tak samo mocno matka i córka.
Dalsze losy Małgorzaty wciągają,
nie brakuje tu pikanterii, ale jest coś więcej. Autorka pozwala nam poznać
myśli i uczucia głównych bohaterów, skupia się na ich decyzjach życiowych,
których konsekwencje właśnie zbierają. Rozmowy, które otwierają serca i oczy.
Czyta się jednym tchem czasem ze
smutkiem, a czasem z nadzieją. Książka na jedno popołudnie, kiedy masz gorszy
dzień, a to oznacza, że działa terapeutycznie. Problemy bohaterów odciągają od
naszych własnych, a mimo to pozwalają nam odnaleźć sens życia, bo co jest
najważniejsze? Rodzina, poczucie własnej wartości, miłość. Szczęście. No i oczywiście seks :)
Jak je odnaleźć?
„Życie to rozwój, działanie, a nie stagnacja i czekanie. Okej,
to też jest ważne, żeby nabrać sił, ale jednak życie polega na decyzjach”.
Serce na zakręcie.
A.K. Figaro
Wydawnictwo WAB 2021
Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa WAB, które wysłało mi egzemplarz przedpremierowy.
Jeśli jesteś tu pierwszy raz pozwól, że Ci się przedstawię.
Komentarze
Prześlij komentarz
Cóż jestem typową kobietą i uwielbiam rozmowy, Twój komentarz jest dla mnie ważny i bardzo Ci za niego dziękuję!! Jest dla mnie namiastką tej długiej rozmowy, gdybyśmy się spotkały:)