Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ozdoba. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ozdoba. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 12 maja 2014

Klonowanie kokard

Zebrało mi się na kokardy. To efekt długiego przebywania w tkaninach słodkich, słodziutkich, słodziusieńkich. Te kropki, kropeczki, paski, paseczki, łączki, kwiatuszki, krateczki i inne dziewczęco-romantyczne desenie same podsuwają kierunek działania. Praca z nimi to czysta uczta dla mych oczu, a o pomyłce nie może być mowy. Bo jakoś tak wychodzi, że paski do kropek pasują, a i gwiazdki i kratki można spokojnie dołożyć. Zawsze będzie uroczo.

Moja recepta na udaną kokardę:
Skrzyżuj desenie, skontrastuj kolory, dorzuć wesołą lamówkę, a potem KLONUJ!

KLONUJ ILE SIŁ W MASZYNIE!
AŻ PADNIESZ Z WYCIEŃCZENIA!
ALBO BAWEŁNA SIĘ SKOŃCZY I CIĘ WYKOŃCZY...




Mi to klonowanie do głowy uderzyło i końca kokardek nie widać! Jest radocha dla małych pięknotek. W sam raz na Dzień Dziecka, Dzień Mamy, Dzień Kokardy, Dzień w pracy...


Wyszły naszyjniki i broszki. I czy to wystarczy? Ależ nieeee!!! Bo już usłyszałam zarzut, że opasek do włosów i spinek z kokardami nie zrobiłam...
No to idę sklonować jeszcze kilka. Może w czachy teraz uderzę. Żeby się odsłodzić.