Śpiewać to ja nie bardzo potrafię, ale protestuję, nie chcę kolejnego powrotu zimy. Kaszle dziecięce końca nie mają, odśnieżać poraz kolejny nie mam zamiaru. WIOSNO! Przychodź.
Nie mam weny na prace wielkanocne, dziewczyny szydełkują, malują. Na razie prace trwają nad pudełkiem na spineczki, gumeczki...styl retro. Pokażę jak skończę:)
Pokazuj...
OdpowiedzUsuńTeż nie chcę zimy, tak już mi fajnie było przez ostatnie 3 dni, kiedy słonko grzało przez szybę, była jasno, wiosennie i radośnie - nawet pobudka o 6 rano w takiej aurze nie boli tak bardzo.. A dziś znowu szaro, buro i ponuro... Ech...