Pokazywanie postów oznaczonych etykietą napój. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą napój. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 13 lipca 2010
Piwo jest dowodem na to, że Bóg nas kocha i chce, byśmy byli szczęśliwi.
Latem lubię piwo.Zimą ten nektar dla mnie nie istnieje.
Latem smak piwa jest jedwabisty a zapach niczym morska bryza.
Ostatnio zastanawiałam się czym jest piwo, ile ma kalorii...
Piwo dla wielu to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. To napój z gatunku ślino- i moczopędnych. Piwo w Polsce można kupić w prawie każdym sklepie spożywczym, monopolowym, a nawet w niektórych kioskach. Główny napój wśród dresiarzy. Ludzie zaczynają go pić już w wieku 12 lat. Chleją piwo litrami, potem przychodzą do domu i mówią, że grali w szachy. Fama głosi, że jest lepsze od kobiety. Czasem występuje w stadach, zwanych skrzynkami.
Piwo samo w sobie nie tuczy, lecz pobudza apetyt. Piwo poprawia przyswajalność pokarmów stałych, co jest korzystne, lecz tym samym dopinguje do większego spożycia tych pokarmów, co może być przyczyną nadwagi.
W 100 gramach piwa są 44 kalorie. Taka sama ilość chipsów to 552 kalorie.
Piwo pobudza apetyt. Spada on jednak po... szóstym piwie.
Dlatego specjaliści radzą, że jeżeli po piwie chce ci się jeść, powinieneś... wypić jeszcze jedno piwo.
Ogolnie rzecz biorac 30-40 kcal/100ml piwa czyli jedno piwo (0.5l) 150-200kcal ;]. Dalej idac na 1kg ciala przypada 25 kcal. Na wszystkich produktach gdzie podane jest GDA -dzienne zapotrzebowanie na kalorie w procentach, domyślna waga dorosłego człowieka to 80kg-2000kcal. Przypuścmy że osobnik ma te 80kg idzie na impreze i wypija tam 6 piw =1200kcal(niech bedzie ta gorna granica z podanego zakresu-200kcal ;]) wczesniej teoretycznie zjadl 3 posilki kazdy powiedzmy po 400kcal=kolejne 1200kcal czyli calkowicie przyswoil 2400kcal, o 400 ponad zapotrzebowanie. Dodajmy do tego jedzenie ktore zjadl pod wplywem wzrostu laknienia wywolanego przez piwo i mamy calkiem pokazne przekroczenie gornego dziennego zapotrzebowania na kalorie co wywoluje w miare szybkie(zalezy tez wiele od metabolizmu) ksztaltowanie sie owego miesnia piwnego ;)
Wniosek: pij, aż się porzygasz i wtedy jest sprawa rozwiązana. Nie masz ochoty ani na nic do jedzenia tego dnia, ani przez pierwsza cześc następnego. Ale czy o to chodzi?
Subskrybuj:
Posty (Atom)