Kolczyki wykonane haftem sutaszowym. W ich centrum pięknie mieniące się krople w przepięknej kobaltowej barwie, z domieszką "złotego pyłu" - naturalny lapis lazuli. A w jego towarzystwie złocony hematyt oraz taśma cyrkoniowa.
A tu jeszcze mały mix: w trakcie pracy i efekt finalny. Nawet miś Filip się załapał na fotkę :) Kolczyki z tyłu wykończone są złotymi koralikami Toho 11/0 oraz podbite filcem.
Gratuluję wyróżnienia w konkursie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudowne ;) nigdy nie wpadłabym na to, że takie połączenie kolorystyczne może tak świetnie wyglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne są :) przepiękne :)
OdpowiedzUsuń