Będąc w Łodzi można powiedzieć, że znowu mieliśmy szczęście. Kiedy bowiem zastanawialiśmy się co będziemy tam robić przez cały weekend, odpowiedź przyszła do nas pod postacią ulotki wręczonej nam przez sympatyczną dziewczynę na środku ulicy Piotrkowskiej.
Zarówno dziewczyna jak i ulotka zapraszały nas na Light Move Festival i jak się okazało, była to super impreza. Wtedy nie mogliśmy jeszcze przypuszczać, że konsekwencją przyjęcia tej kartki papieru będą dla nas dwa wieczory na Piotrkowskiej spędzone na podziwianiu licznych pokazów, iluminacji, autorskich prac w bramach oraz wysłuchania świetnej muzyki jazzowej.
Ciekawie prezentował się także zapis z kamery portowej rzucany na ścianę budynku.
Przede wszystkim jednak zachwycająca była feeria barw w czasie pokazów światła i dźwięku, dla których sceną były odnowione, okazałe kamienice w centrum miasta. Prawdę mówiąc cały pokaz ciężko jest opisać słowami, w szczególności dla osoby, która uczestniczyła w czymś takim po raz pierwszy.
Do pokazów odtwarzana była muzyka, skomponowana specjalnie na ten cel. Mamy nadzieję, że lepiej niż słowa, magię tych chwil oddadzą nakręcone przez nas amatorskie filmiki:
Pokazy na ulicach odbywały się cyklicznie przez trzy wieczory – od piątku do niedzieli. Ogromne wrażenie zrobiła na nas także stała ekspozycja świetlna na najbardziej imponujących kamienicach na Piotrkowskiej, które w rytmicznych odstępach czasu zmieniały swoje kolory.
W wybranych bramach podziwiać można było autorskie prace wyświetlane na płótnie.
W wybranych bramach podziwiać można było autorskie prace wyświetlane na płótnie.
Fascynujący był także pokaz laserów, serwowany w rytm dobrej muzyki.
Także z tej atrakcji mamy krótkie nagranie:
Całość rzeczywiście oddziaływała na zmysły. Przechodząc od instalacji do instalacji, od pokazu do pokazu, można było zejść ładny kawałek miasta, po drodze wstępując na jakąś kolację lub grzane piwo. Tłumy mieszkańców oraz przyjezdnych gości zalały Piotrkowską i boczne uliczki. Było gwarno, szumno, głośno i kolorowo. W sam raz coś dla nas!
Na deser, a w zasadzie sobotnią kolację, organizatorzy przygotowali wspaniałą niespodziankę, którą był występ świetnego polskiego Jazzmana Michała Urbaniaka, który razem z zespołem dał koncert w oknie kamienicy przy Piotrkowskiej.
Sala, w której chłopcy grali, była klimatycznie podświetlona od wewnątrz, więc całość sprawiała wrażenie dobrze widocznej i przygotowanej sceny. A to wszystko na tle kolorowo podświetlonej kamienicy. Muzycy grali w 3 setach po 15 minut i trzeba przyznać, że dali czadu. Przedstawiamy dosłownie próbkę tego, co działo się na miejscu:
Sala, w której chłopcy grali, była klimatycznie podświetlona od wewnątrz, więc całość sprawiała wrażenie dobrze widocznej i przygotowanej sceny. A to wszystko na tle kolorowo podświetlonej kamienicy. Muzycy grali w 3 setach po 15 minut i trzeba przyznać, że dali czadu. Przedstawiamy dosłownie próbkę tego, co działo się na miejscu:
Po tym występie Maciej nabrał takiej ochoty na jazz, że wyruszyliśmy bocznymi ciemnymi uliczkami na poszukiwanie klubu, poleconego nam w informacji turystycznej, w którym podobno w sobotnie wieczory odbywała się Jazz Session.
Klub co prawda znaleźliśmy, ale jak się okazało, z powodu braku dofinansowania musieli zrezygnować z jazzu, na rzecz występów karaoke i muzyki tanecznej (:/). Aktualnie natomiast był zamknięty.
Niepocieszeni ostatecznie wylądowaliśmy w Klubie Muzycznym, gdzie swój koncert dawał zespół rockowy. Jedno piwo, a po nim wracaliśmy już do hotelu, żeby rano być gotowym do drogi.
Wszystkich zainteresowanych odsyłamy do dodatkowych filmów udostępnionych na kanale Ruszaj w Drogę w serwisie Youtube
Pozostałe wpisy o Łodzi:
Klub co prawda znaleźliśmy, ale jak się okazało, z powodu braku dofinansowania musieli zrezygnować z jazzu, na rzecz występów karaoke i muzyki tanecznej (:/). Aktualnie natomiast był zamknięty.
Niepocieszeni ostatecznie wylądowaliśmy w Klubie Muzycznym, gdzie swój koncert dawał zespół rockowy. Jedno piwo, a po nim wracaliśmy już do hotelu, żeby rano być gotowym do drogi.
Wszystkich zainteresowanych odsyłamy do dodatkowych filmów udostępnionych na kanale Ruszaj w Drogę w serwisie Youtube
Pozostałe wpisy o Łodzi:
Zazdroszczę Wam takiego wydarzenia artystyczno-kulturalnego,uczta dla zmysłów na”Pietrynie”,a na żywo to nie to co na monitorze kompa.Takie widowiska świadczą o atrakcyjności miasta Łodzi,przyciągają turystów z Polski i nie tylko.Pozdrawiam:-))
OdpowiedzUsuńnam się tak te pokazy podobały, że chodziliśmy na nie po kilka razy :) osobiście żałowałam tylko, że nie wiedziałam wcześniej o Łódź Design Festival, który odbywał się w tym samym czasie, ale po prostu nie wiedzieliśmy co wybrać. mamy wrażenie że i tak prawie nic nie zobaczyliśmy...
OdpowiedzUsuńFantastyczny wieczór! Wszystko to rzeczywiście wygląda bardzo widowiskowo:-) Super!
OdpowiedzUsuńto było świetne widowisko!
Usuń