Prawda. Ile poświęcisz, by ją poznać?
KIEDYŚ
Lipcowa noc, wiejski festyn. Osiemnastoletnie kuzynki Klaudia i Aneta świetnie się bawią, tańczą i flirtują. W trakcie zabawy dochodzi między nimi do kłótni. Następnego dnia okazuje się, że do domu wróciła tylko jedna - Klaudia. Ruszają poszukiwania. Po kilku dniach przypadkowi grzybiarze znajdują w lesie zwłoki dziewczyny. Zabójstwo czy nieszczęśliwy wypadek? Nieudolnie prowadzone śledztwo nie przynosi odpowiedzi. Miejscowa ludność snuje domysły.
TERAZ
Klaudia wraca do rodzinnej miejscowości, by uporządkować dom po zmarłej niedawno matce. Na każdym kroku natyka się na ślady dawnej tragedii. Choć od tamtych wydarzeń minęło już dziesięć lat, wciąż ścigają ją wrogie spojrzenia. W pierwszym odruchu chce jak najszybciej zamknąć stare sprawy i wyjechać, ale uświadamia sobie, że jeżeli nie spróbuje rozwiązać tajemnicy śmierci Anety, nigdy się od niej nie uwolni. Musi poznać prawdę, nawet najbardziej okrutną.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2021-03-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Co jesteś w stanie zrobić i ile poświęcić, żeby odkryć prawdę?
Mamy lipiec 2005r. W Stukotach (gmina Brzózków) organizowany jest wiejski festyn, na który schodzi się młodzież z okolic. Osiemnastoletnie kuzynki Aneta i Klaudia równiej udają się na imprezę i początkowo bawią się super. W trakcie zabawy dochodzi między nimi do kłótni. Dziewczyny rozdzielają się. Następnego dnia rano okazuje się, że Aneta nie wróciła do domu. Rozpoczynają się poszukiwania zaginionej. Po kilku dniach przypadkowo zostaje w lesie odnalezione ciało dziewczyny. Policja rozpoczyna śledztwo, które nie dało odpowiedzi na pytanie co się stało z Anetą? Jednak społeczność w swoich domysłach znalazła winnego. Ale czy ludzie mają rację?
Po dziesięciu latach do rodzinnej miejscowości wraca Klaudia. Kobieta musi uporządkować dom po śmierci swojej mamy. Pobyt w tym miejscu sprawia, że Klaudia wraca pamięcią do przeszłości, zaczyna znów roztrząsać sprawę tajemniczej śmierci kuzynki. Zaczyna szukać, pytać mieszkańców o tamtą tragedię. Jednak nikt nic jej nie chce powiedzieć. Klaudia zderza się ze zmową milczenia mieszkańców i ogromną ich niechęcią wobec siebie. Im dłużej myśli o swojej kuzynce tym bardziej chce rozwikłać tajemnicę jej śmierć. Przy okazji Klaudia pozna pilnie strzeżoną tajemnicę rodzinną, która porządnie zamiesza jej w życiu.
Co się stało tak naprawdę z Anetą? Kto skrzywdził dziewczynę?
To kolejny dobry debiut, jaki udało mi się ostatnio przeczytać. Ania Kusiak stworzyła trochę zagmatwaną fabułę, która wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Czytając miałam wrażenie jakby autorka stopniowała napięcie, by w końcówce rozwalić system. Naprawdę trudno było mi wskazać mordercę Anety, bo Kusiak tak prowadziła fabułą, że wszyscy byli winni. Autorka przedstawiając tą historię, przenosi nas w przeszłość do tego pamiętnego festynu, na którym zginęła dziewczyna. To rewelacyjny wybieg, dzięki któremu poznajemy bliżej bohaterów oraz okoliczności morderstwa.
Cała powieść podobała mi się, ale była w niej jedna rzecz, która mnie trochę drażniła. Mianowicie Klaudia. Czytając miałam wrażenie, że ta dziewczyna nic nie robi tylko pije wino. Ciągle użalała się nad sobą, piła wino i sprzątała, no od czasu do czasu prowadziła swoje śledztwo. Przeczytałam już trochę książek i wg mnie za często pojawia się to dziwne zjawisko, że bohaterowie często topią swoje problemy w alkoholu. Zupełnie nie wiem dlaczego tak robi większość autorów.
Poza tym jednym mankamentem, książka jest super napisana. Mamy tu zbrodnię, intrygę i tajemnicę, którą między kolejnymi kieliszkami wina, w końcu odkryje Klaudia. Tajemnica, która zniszczy wszystko. No ale żeby przekonać się do jakiej prawdy dokopała się Klaudia musicie sami poczytać.
Polecam
Jeden z lepszych kryminałów jakie czytałam. Autorka zbudowała nam pełne grozy napięcie, które wzrasta z każdą kolejną stroną. Historia pewnej dziewczyny, która nie daje spokoju nawet po dziesięciu latach. Niewygodna prawda, która powinna zostać odkryta, a którą każdy stara się ukryć. Odniosłam wrażenie, że śmierć tej dziewczyny tak naprawdę stała się dla wszystkich nie zagadką, a niewygodnym balastem. W żaden sposób nie potrafię znaleźć winnego, choć mieszkańcy sami ugościli winowajcę. Nawet nie mam pojęcia kto tak naprawdę był tym potworem, bo chyba wszystkich osobników tam zamieszkujących można by o to podejrzewać. Nawet ciotka Klaudii nie jest tak do końca szczera, bo przez jej histerię przebijają fałszywe nuty. Ciężko tak naprawdę do samego końca mieć swój typ mordercy, bo równie dobrze mógł to zrobić każdy. Winny został ukarany, ale czy to on był winnym?
Klaudia, kiedy po dziesięciu latach wraca do rodzinnej miejscowości stara się odkryć tą prawdę, choć mieszkańcy znacznie jej to utrudniają. Nikt nie chce by prawda wyszła na światło dzienne, dlatego też rozpoczynają się pogróżki. Jeden z obecnych mieszkańców aż nadto jest nią zainteresowany. Wiele osób ją ostrzega przez nim, choć wydaje się być najbardziej jej przychylny. Od tego momentu gra zwiększa swoje obroty i czytamy każdy opis bardziej zachłannie. To jak podsycanie ognia, by ogrzał nas swoim ciepłem, tak strasznie ciekawi jesteśmy co się stanie, kiedy prawda ujrzy światło dzienne. Znakomita opowieść, którą czyta się na jednym wdechu. Osobliwi mieszkańcy miasteczka posiadający własny tok myślenia i wypowiedzi. Mieszanka pana Czornyja, pana Kulawskiego i Steve Cavanagh. Powieść po którą musicie sięgnąć, bo w przeciwnym razie brak jej przeczytania stanie się waszą obsesją. Cień Judasza nie da wam spokoju, bo ta powieść jest jak narkotyk. Mnie wciągnęła niczym nikotyna palacza, przy czym mam teraz problem, bo chcę tego więcej. Anna Kusiak już na stałe weszła mi w pamięć. Uważajcie, bo to dopiero debiut! Aż strach pomyśleć, co będzie się działo w kolejnej powieści...
Kryminał dziejący się w dwóch płaszczyznach czasowych.
Zbrodnia i brak kary.
Szukanie prawdy po latach.
To już było w różnych odsłonach, a jednak...
Powieść przyciąga świeżością.
Pomysł, rozpisanie, wydarzenia, ciekawi bohaterowie.
Autorka z ogromną umiejętnością snuje opowieść o dziewczynie teraźniejszej i jej pamięci.
Bo to co pamiętamy, nie zawsze jest odbiciem minionych wydarzeń. A to co widzimy, nie zawsze jest prawdą.
Jest kilka spraw/momentów które widziałam inaczej, kilka niedociągnięć fabularnych czy postaciowych. Jednak to tylko drobiazgi nie mające większego wpływu na ciekawy całokształt utworu.
Jestem pod wrażeniem.
Bardzo udany debiut.
Gratuluję i czekam na więcej.
empikgo audiobook
Kiedyś nie lubiłam czytać książek polskich autorów, na całe szczęście mocno to zmieniłam i teraz GŁÓWNIE czytam polskich autorów! Świetny styl pisania, ciekawe fabuły no i nasze, a to zachęca. Taką książka jest również "Cień judasza" Anny Kusiak. Mocno szanuje, ponieważ to jej debiut, a uwielbiam sięgać po debiuty, bo albo odkryje autorkę perełkę, albo nigdy więcej nie przeczytam żadnej książki pisarki.
IG: Czytomanka
👉Te pierwsze książki są najważniejsze :) @annakusiak_autorka
👉Cała historia dzieli się na "kiedyś" i "teraz" przez co możemy dokładnie poznać losy bohaterki i stopniowo odkrywać prawdę o jej przeszłości. Klimat w książce jest mroczny, ciężki, mocno wpływa na emocje czytelnika, czytając miałam dreszcze! Historia dotyczy Klaudii i Anety, które są kuzynkami. Pewnego dnia na festynie dochodzi do kłótni, gdzie jedna wraca do domu, a druga zostaje znaleziona w lesie martwa.... Po 10 latach Klaudia wraca do miejscowości w której wydarzyła się tragedia, aby uporządkować sprawy zmarłej matki. Na każdym kroku napotyka się na wspomnienia tragicznych przeszłości. Stopniowo będzie do nich wracać, żeby poznać najbardziej tragiczną prawdę.
👉Świetna książka, mocna, mroczna, ciężka, wpływająca na emocje i mocno utożsamiłam się z Klaudią. To było coś! Debiut, a jakże udany. Z pewnością sięgnę po kolejne jej książki!
❗Ocena: 9/10
Przyszedł czas na recenzję literatury detektywistycznej. Sięgnęłam akurat po taki typ książki, bo bardzo lubię, kiedy akcja dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych, w których historie sprzed kilku, a nawet kilkunastu lat zostają niewyjaśnione aż do teraz. Tak właśnie było z kryminałem "Cień Judasza" Anny Kusiak. Jaką historię opisuje ta książka? Zobaczcie sami!
Jest 2005 rok, upalne lato, podczas którego dwie osiemnastoletnie kuzynki: Aneta i Klaudia bawią się na festynie zorganizowanym z okazji Dni Brzózkowa. Obie są młode, piękne i mają powodzenie u chłopaków. Szczególnie Aneta swoim odważnym charakterem przyciąga więcej mężczyzn. Podczas imprezy dziewczyny, tak jak zwykłe nastolatki, bawią się, flirtują oraz dochodzi między nimi do kłótni. Niestety na drugi dzień okazuje się, że do domu wróciła tylko Klaudia. Rozpoczynają się poszukiwania Anety, której zwłoki po kilku dniach znajdują w lesie przypadkowi grzybiarze. Kto i dlaczego zabił Anetę? A może był to nieszczęśliwy wypadek? Można się tylko domyślać tego, kto jest zabójcą, ponieważ nieudolnie prowadzone śledztwo nie znajduje winnego...
Po dziesięciu latach Klaudia wraca do rodzinnej miejscowości, czyli Brzózkowa, ponieważ umarła jej matka. Dziewczyna chce posprzątać rodzinny dom i przygotować go do sprzedaży. Jednak wszystko przypomina jej o tragedii sprzed dziesięciu lat, o której nie może zapomnieć do tej pory. Klaudia postanawia rozwiązać zagadkę śmierci Anety, aby raz na zawsze się od niej uwolnić i w spokoju wyjechać. Za wszelką cenę chce poznać prawdę, jednak nie każdemu się to podoba... Komuś bardzo na tym zależy, żeby dziewczyna jak najszybciej opuściła rodzinną miejscowość i nie dowiedziała się prawdy. Kto taki utrudnia jej prowadzone na własną rękę śledztwo? Czy mimo wszystko Klaudia pozna prawdę dotyczącą śmierci kuzynki?
Tak jak napisałam na wstępie akcja książki dzieje się w dwóch przestrzeniach czasowych. Prowadzona jest narracja trzecioosobowa. Rozdziały rozpoczynają się datami np. "24 lipca 2005, niedziela" lub "18 czerwca 2015, czwartek", czyli akcja dzieje się podczas upalnego lata. Więcej jest rozdziałów opisujących czasy współczesne, czyli 2015 rok. Nie umiem określić tego, czy rozdziały są długie, czy krótkie, ponieważ książkę tak szybko się czyta, że po przeczytaniu jednego rozdziału automatycznie rozpoczynałam kolejny (nie podglądałam, ile stron zostało mi do końca, tak jak to zazwyczaj robię przy niektórych nużących mnie książkach). Co do treści, to mogę powiedzieć, że jest to jeden z lepszych kryminałów, jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Oprócz śledztwa w sprawie zabójstwa, opisana została zemsta i kara, która została wymierzona w inny sposób niż przez sąd... Książka wciąga już od pierwszych stron, podczas czytania czasami był dreszczyk, a niepewność i niespójność w niektórych sytuacjach sprawiała, że trudno mi się było od niej oderwać, dopóki wszystkie zdarzenia nie zostały logicznie wyjaśnione. Koniec książki był bardzo zaskakujący, długo nie mogłam się domyślić, kto stoi za zabójstwem Anety. Zaskoczyło mnie to, kto okazał się tytułowym Judaszem i jaka kara go za to spotkała. Bardzo się wkurzyłam na końcu, kiedy niektóre fakty dotyczące śmiertelnych ofiar, powychodziły na jaw, ponieważ Aneta nie była w tej książce jedyną ofiarą, było ich kilka. Co te wszystkie ofiary mają ze sobą wspólnego?
"Cień Judasza" jest naprawdę świetnym i zaskakującym kryminałem, jaki przeczytałam w ostatnim czasie, który bardzo polecam miłośnikom tego gatunku literackiego, którzy jeszcze nie czytali tej książki. Gdyby nie brak czasu na czytanie, mogłabym ją przeczytać nawet w jeden dzień, ponieważ bardzo wciąga już od pierwszych stron. Jest to moja pierwsza przeczytana książka tej autorki i mam nadzieję, że nie ostatnia. Odbiegając od treści, lubię, kiedy akcja dzieje się w upalnych miesiącach tak jak w tej książce, ponieważ w te zimne dni, jakie są teraz, tęsknię za ciepłym i parnym latem.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Jak na debiut literacki stwierdzam,że to całkiem udana powieść.
Fabuła i intryga dobrze dopracowana ,książkę czyta się dziwo bardzo dobrze,bo język ,którym posłużyła się autorka jest całkiem przyjemny.Autorka w doskonały sposób oddała klimat małej miejscowości,gdzie tajemnica goni tajemnicę ,ale ilośc opisów jest tu ogromna i jest przytłaczajaca,że czasami je po prostu omijałam.I ,w sumie gdyby ominąć te opisy ,intrygi było by tu bardzo mało...
Opisana historia jest przedstawiona w dwóch strefach czasowych :te z roku 2005 i 2015.Dzieli je dziesięć lat...dziesięć lat od morderstwa Anety.
Klaudia i Aneta to dwie osiemnastoletnie kuzynki.W 2005 roku ,po pewnym wiejskim festynie do domu wraca tylko Klaudia ,po Anecie nie ma śladu.Po kilku dniach jej ciało znajdują grzybiarze.Co się stało?Dlaczego dziewczyny nie wrócilły razem do domu?Sprawa zostaje zamknięta ,by po dziesięciu latach mogła być na zawsze zapomniana.
Klaudia jednak postanawia w tym czasie wrócic do rodzinnego domu ,dotrzeć do prawdy i znaleźć mordercę kuzynki.Czy uda jej się znaleźć mordercę,czy być może był to nieszczęśliwy wypadek?
Muszę przyznać,że pomimo tych ogromu opisów,książka wciąga.Jest tu dreszczyk niepewnośći , a niektóre sytuacje sprawiły,że nie chciałam oderwać się od lektury dopóki wszystkie zdarzenia nie zostały logicznie wyjaśnione.
Zakończenie zaskakujące,bo przez długi czas nie mogłam dojśc kto stoi za morderstwem Anety,oraz kto okazuje się być tym tytułowym Judaszem...Takiego zakończenia się nie spodziewałam..Wow..Polecam
Cena prawdy
Brzózkowo, lipiec 2005
Dwie osiemnastolatki, Aneta i Klaudia, kuzynki bawią się na wiejskim festynie. Beztroska zabawa, alkohol, narkotyki, taniec, niewinny flirt, letnia noc. Co może pójść nie tak?
A jednak. Następnego dnia okazuje się, że do domu wróciła tylko Klaudia. Aneta zniknęła, zaczynają się poszukiwania dziewczyny. Po kilku dniach zostaje odnaleziona, w lesie przez grzybiarzy, martwa. Jak zginęła, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy zabójstwo? Kto stoi za śmiercią Anety? Śledztwo nie przynosi odpowiedzi. A we wsi wrze, ludzie snują rozwiązania zagadki śmierci dziewczyny.
Brzózkowo, 2015
Od tragicznych wydarzeń minęło 10 lat. Klaudia wraca do rodzinnej wsi, by uporządkować dom po matce, która niedawno zmarła. Wraz z powrotem do Brzózkowa odżywają wspomnienia. Ale nie tylko one, odżywają też złe spojrzenia i niechęć sąsiadów. Klaudia początkowo przytłoczona duszną atmosferą panującą we wsi postanawia szybko pozamykać sprawy związane z domem i wyjechać. Lecz sprawa sprzed lat nie pozwala o sobie zapomnieć. Na każdym kroku Klaudia natyka się na coś co o niej przypomina. Decyduje więc rozwiązać zagadkę śmierci kuzynki, pragnie poznać prawdę, nawet najgorszą. Ale jaką cenę przyjdzie jej zapłacić za poznanie prawdy?
"Cień judasza" to debiut literacki pani Ani. I jak na pierwszą powieść jest to bardzo udany kryminał. Choć mam parę uwag. Ale nie wpływają one jakoś drastycznie na ogólny odbiór książki. Na plus zasługuje na pewno ciekawa zagadka zbrodni sprzed lat, miałam kilka pomysłów jakie może być rozwiązanie, a autorka poprowadziła je ostatecznie tak, że zaskoczyła mnie całkowicie, nie spodziewałam się, że tak się to rozwiąże ! Zakończenie jest mroczne, brutalne i szokujące. Szkoda tylko, że samo zakończenie rozgrywa się na kilku ostatnich stronach, jak dla mnie za szybko i czułam lekki niedosyt. Wiem, że zamysłem autorki było budowanie napięcia przez całą powieść, ale przyznam Wam, że w pewnym momencie zaczęłam się nudzić trochę podczas lektury, niby pojawiały się małe zwroty akcji co jakiś czas, ale szybko przygasały. Dopiero ostatnie kilkadziesiąt stron przyniosło upragnione emocje i akcję ! Ale zakończenie zbyt szybkie trochę ten efekt zepsuło. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że to debiut. Dlatego nie zamierzam surowo oceniać tej książki. Bo mimo wszystko bawiłam się całkiem dobrze czytając "Cień judasza", a jestem przekonana, że każda kolejna powieść pani Ani będzie jeszcze lepsza !
Uwielbiam kryminały, lubię czytać debiuty i cieszę się, że mamy tak zdolnych ludzi w kraju. Jeśli macie podobne odczucia co ja w sprawie debiutów i kryminałów to sięgajcie po "Cień judasza" i odkrywajcie mroczne tajemnice pewnej wsi. :)
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.
„CIEŃ JUDASZA”
Anna Kusiak Wydawnictwo Zysk i S-ka
Bardzo dobry kryminał, a może nawet thriller.
Dwie 18 letnie kuzynki Klaudia i Aneta dobrze się bawią na wiejskim festynie. Tylko jena z nich wraca do domu. Po kilku dniach zostają znalezione zwłoki Anety. Co się stało? Czy to było samobójstwo, czy raczej morderstwo? Po 10 latach Klaudia wraca do rodzinnego domu. Zaczyna odgrzebywać sprawę śmierci swojej ukochanej kuzynki. Tym sposobem kręci na siebie bat. Komuś zależy na tym, żeby prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego. Sprawa za kilka dni ma się przedawnić.
Powieść czytałam z zapartym tchem. Nie mogłam doczekać się, kiedy poznam prawdę o prawdziwej przyczynie śmierci dziewczyny. Razem z Klaudią przeżywałam każdy postęp w jej prywatnym śledztwie. Ja już znam prawdę i cały czas jestem w szoku. To nigdy nie powinno się wydarzyć.
Wielkie brawa dla głównej bohaterki za to, że chciała poznać prawdę. Zrobiła więcej niż policja 10 lat wcześniej. Polubiłam główną bohaterkę. Wy na pewno też ją polubicie.
Czytając tą powieść ani razu się nie nudziłam. Czytasz i żyjesz w ciągłym napięciu, co jeszcze może się zdarzyć.
Wartka akcja, dobrze wymyślona fabuła oraz wspaniała bohaterka sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem. Uważam, że powieść „Cień Judasza” jest godna polecenia.
Wielkie brawa dla autorki
Bardzo mi miło,kiedy moge? obja?c? swoim Patronatem pozycje,kto?re wywołuja? wiele emocji a do tego sa? niezwykle przemys?lane i oryginale w swojej tres?ci.I taki włas?nie jest kryminalny debiut Anny Kusiak @annakusiak_autorka CIEŃ JUDASZA
.
Naprawde? to s?wietna lektura.Klimatyczna i niepokoja?co tajemnicza.Autorka stworzyła historie?,kto?ra mogła wydarzyc? sie? naprawde?.Ja dałam sie? porwac? tej mrocznej i niepokoja?cej stronie wiejskiego klimatu.Nieszablonowa fabuła gwarantuje,z?e losy gło?wnej bohaterki pochłoniesz jednym tchem.Dodatkowo niespodziewany finał tej zagadki niesamowicie Cie? zaskoczy.
.
CIEŃ JUDASZA to ciekawie przedstawiona historia rozgrywaja?ca sie? w dwo?ch planach czasowych. Opowies?c? trzyma w napie?ciu do ostatniej strony.Ge?sta atmosfera sprawia,z?e z wielkim zainteresowaniem chcemy poznac? oraz poukładac? wszystkie te zagadkowe puzzle z tej tajemniczej układanki.Autorka w doskonały sposo?b wodzi czytelnika za nos,tym samym sprawiaja?c mu ogromna?,czytelnicza frajde?.Lektura niezwykle klimatyczna i wcia?gaja?ca.Ja przepadłam na kilka godzin,bo intryga,kto?ra sie? tu rozgrywa nie pozwala na odłoz?enie tej ksia?z?ki.Bardzo Wam ja? Polecam.
.
@zysk_wydawnictwo
8/10?
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
Jakie tajemnice skrywa nurt zdradliwej rzeki? Pewnego listopadowego wieczoru na brzegu Wisłoka zostaje znaleziona kobieca torebka. Jest to jedyny trop...
Kiedy wszystkie tajemnice w końcu wychodzą na jaw... Paula wraca pamięcią do pewnego deszczowego lata, które zmieniło jej życie na zawsze. Wtedy to...
Przeczytane:2024-07-25, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024, czytam z Legimi 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
Kobieta po przejściach wraca po latach do rodzinnych stron i próbuje rozwikłać zagadkę sprzed lat. Motyw stary jak świat i ograny milion razy. Tym razem nie było źle, ale też nie porwało mnie bardzo. Taka średnia historia z zagadką, której nie odgadłam i z dwutorową narracją, którą bardzo lubię. Skróciłabym tę opowieść o prawie wszystkie opisy burz, deszczów i parzenia kawy - byłoby bardziej treściwie.
Myślę, że to dobra propozycja na leżak/hamak czy gdzie tam odpoczywacie. Można, ale nie trzeba ;)