Historia floty tureckiej, jak mało której, pełna jest spektakularnych wzlotów i upadków. Po bitwie pod Prevezą w 1538
roku przez ponad czterdzieści lat Imperium Osmańskie niepodzielnie panowało na wodach Morza Śródziemnego. Okres
ten zakończył się jednak całkowitym unicestwieniem floty Selima II przez państwa Ligi Świętej pod Lepanto w 1571 roku.
Niespełna dwieście lat później (w 1770 roku) mozolnie odbudowywane siły morskie tego, coraz bardziej podupadającego na arenie międzynarodowej kraju, znów przestały istnieć.
Tym razem, o ironio, sprawcą zagłady, do której doszło w zatoce Czeszme (tur. Çeşme) nad Morzem Egejskim, była rosyjska
Flota Bałtycka. Sułtan Abdülaziz (1861-1876) zdołał jeszcze
podźwignąć Osmańską Marynarkę Wojenną, zapewniając jej
na krótko pozycję trzeciej pod względem liczebności na świecie, a drugiej w basenie Morza Śródziemnego. Kolejne porażki
militarne i dyplomatyczne w połączeniu z zapaścią gospodarczą kraju doprowadziły jednak jeszcze pod koniec tego samego stulecia do całkowitej marginalizacji tureckich sił morskich.
W niniejszym Numerze Specjalnym „Okrętów Wojennych” przedstawiamy Czytelnikom artykuły Siergieja Patianina (Rosja) i Michała Glocka, omawiające potencjał i udział
floty osmańskiej w wojnie z Rosją w latrach 1877-1878, a więc
w okresie, kiedy odziedziczona przez Abdülhamita II (18761909) flota zaczynała już być tylko przysłowiowym „kolosem
na glinianych nogach”. Dalej, pojawiają się teksty Jarosława
Malinowskiego i Piotra Nykiela, omawiające na przykładzie
konkretnych typów okrętów losy floty osmańskiej w okresie
włosko-tureckiej wojny o Trypolitanię (1911-1912), wojen bałkańskich (1912-1913), pierwszej wojny światowej (1914-1918)
oraz tureckiej wojny narodowo-wyzwoleńczej (1919-1922).
W ramy czasowe tych konfliktów wpisuje się też artykuł Macieja S. Sobańskiego, dotyczący udziału brytyjskich i tureckich okrętów w kampanii w Mezopotamii (1914-1917). Czytelnik znajdzie też w tym numerze nie mniej ciekawe teksty
Marata Bierchanowa (Rosja), Hartmuta Ehlersa (Niemcy),
Andrzeja Nitki, Jacka Jarosza i Jarosława Malinowskiego,
przedstawiające – znów na przykładzie konkretnych klas lub
typów okrętów – rozwój Marynarki Wojennej Republiki Turcji niemal od jej powstania w 1923 roku do współczesności.
Mamy więc ogromną przyjemność oddać do rąk Czytelników Numer Specjalny „Okrętów Wojennych”, będący de facto
pierwszą na polskim rynku wydawniczym monografią, omawiającą tak obszerny wycinek dziejów floty tureckiej. Warto przy tym podkreślić, że wiele składających się na tę pracę artykułów powstało w oparciu o źródła tureckie, rosyjskie
i niemieckie, niedostępne dla większości polskich miłośników
spraw wojennomorskich.
Redakcja pragnie w tym miejscu złożyć gorące podziękowania dla wszystkich autorów i tłumaczy artykułów oraz dla
zagranicznych i polskich Przyjaciół „Okrętów Wojennych”,
którzy wzbogacili niniejszy numer unikatowymi materiałami ikonograficznymi ze swoich prywatnych zbiorów. Za zdjęcia okrętów floty osmańskiej dziękujemy: Berndowi Langensepienowi, Johenowi Krüsmannowi, Gérardowi Garier,
Marcowi Saibene, Andrzejowi Danilewiczowi i Adamowi
Daszewskiemu. Natomiast za udostępnienie fotografii okrętów Marynarki Wojennej Republiki Turcji dziękujemy: Hartmutowi Ehlersowi, Leo Van Ginderenowi, Achille Rastelliemu (†), Reinhardowi Kramerowi, Anatolijowi Odajnikowi,
Yörükowi Işıkowi oraz Arkadiuszowi Kasjańskiemu.
Redaktor numeru
(-) dr Piotr Nykiel
W NUMERZE
Sergiej Patianin
Zestawienie okrętów tureckiej floty w latach
1877-1878
31
Michał Glock
Dunaj w ogniu 1877-1878
Jarosław Malinowski, Piotr Nykiel
Ostatni morscy strażnicy Imperium
Osmańskiego
52
102
Jacek Jarosz
Okręty minowe po drugiej wojnie światowej
(Zimnowojenni strażnicy tureckich cieśnin)
Piotr Nykiel
Stawiacz min Nusret – „życie po życiu”
133
75
Jarosław Malinowski
Niszczyciele typów „Kocatepe” i „Tınaztepe”
Marat Bierchanow
Okręty podwodne Sakarya i Dumlupınar
109
35
Piotr Nykiel
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
Maciej S. Sobański
Tygrys i Eufrat w ogniu 1914-1917
87
2
131
Hartmut Ehlers
Niszczyciele typu „Paşa”
Z dziejów floty tureckiej
ISBN 978-83-61069-41-6, ISSN 1231-014X
Hartmut Ehlers
Niszczyciele eskortowe typu „Berk”
Redaktor numeru: Piotr Nykiel
Opracowanie graficzne: Jarosław Malinowski
© by Wydawnictwo „Okręty Wojenne” 2017
Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.
Okładka: Kontrtorpedowce Muavenet-i Milliyye (na pierwszym planie) i Nûmune-i Hamiyet na pocztówce Stowarzyszenia
Osmańskiej Marynarki Wojennej.
Zbiory Piotra Nykiela
153
Andrzej Nitka
Korwety rakietowe typu „Heybeliada”
143
Tekst
Gayret-i Vataniyye przypuszczalnie
w pierwszej połowie 1916 roku.
Fot. zbiory Jochena Krüsmanna
Piotr Nykiel
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
W drugiej połowie XIX w. państwo
Osmanów nie należało już do liczących się mocarstw europejskich. Rosja i Wielka Brytania coraz częściej
podejmowały zakulisowe rozmowy
na temat jego rozbiorów, a niedawno
zjednoczone Niemcy zaczynały dostrzegać możliwość wzmocnienia swojej pozycji na kontynencie dzięki pozyskaniu na rządzonych przez sułtana
terytoriach tanich surowców i rynku zbytu dla swoich produktów. Coraz więcej mniejszości narodowych,
przede wszystkim tych zamieszkujących Bałkany, pragnęło pójść w ślad
Grecji i uniezależnić się od Osmanów. Zacofany technologicznie i gospodarczo kraj ponosił więc kolejne
porażki militarne. Narastały problemy wewnętrzne i zadłużenie międzynarodowe państwa. Mimo tego, sułtan
Abdülaziz (1861-1876), dostrzegając
zarówno rosyjskie jak i greckie zagrożenie od strony morza, zaciągnął kolejne kredyty zagraniczne i przeznaczył
je przede wszystkim na modernizację
umocnień nadbrzeżnych oraz marynarki wojennej. Za jego panowania flota osmańska stała się pod względem liczebności trzecią na świecie, a drugą
w basenie Morza Śródziemnego. Niestety, efekty tej inwestycji okazały się
bardzo krótkotrwałe. XIX wiek był bo52
wiem okresem najbardziej dynamicznego rozwoju technologicznego, także na morzu. Napęd parowy wypierał
żagiel, artylerię gładkolufową zastępowała gwintowana, pojawiały się też
pierwsze konstrukcje zapowiadające
erę pancernika. Samo utrzymanie floty Abdülaziza w dobrej kondycji technicznej już nie wystarczało. Zakupione
przed kilkunastu laty okręty należało zastępować budowanymi od podstaw nowocześniejszymi jednostkami. Na to jednak Turcja nie mogła już
sobie pozwolić. Kredyty zaciągnięte
przez sułtana doprowadziły w 1881 r.
(już za panowania Abdülhamita II) do
ogłoszenia przez Imperium Osmańskie bankructwa, a w konsekwencji, do
utworzenia w Stambule międzynarodowego Zarządu Długu Publicznego,
który na poczet zobowiązań zajmował
niemal całość dochodów z podatków
i monopoli. Kraj nie posiadał też zaplecza technologicznego i wykwalifikowanej kardy inżynieryjnej, by móc budować nowoczesne okręty we własnych
stoczniach.
W ostatnim ćwierćwieczu XIX stulecia Turcja nie tylko bezpowrotnie
utraciła więc pozycję jednego z czołowych mocarstw morskich, ale doprowadziła swoją flotę do całkowitej
zapaści. Za panowania Abdülhami-
ta II (1876-1909) Osmańska Marynarka Wojenna nie opuszczała Stambułu,
co siłą rzeczy odbiło się fatalnie zarówno na stanie technicznym okrętów,
jak i na poziomie wyszkolenia załóg.
Większość historyków – najwyraźniej zapominając o powyższych uwarunkowaniach finansowo-technologicznych – dopatruje się przyczyn tego
zjawiska w obsesyjnej obawie sułtana
o to, że po wyjściu na otwarte morze
marynarze mogli wzniecić bunt. Sytuacja taka faktycznie miała już miejsce
w 1839 r. u schyłku panowania Mahmuta II (1808-1839). Wówczas, na skutek konfliktu z wielkim wezyrem admirał floty (tur. kaptan-ı derya) Ahmet
Fevzi Pasza wyprowadził niemal całe
siły główne Osmańskiej Marynarki
Wojennej z Dardaneli do Aleksandrii,
gdzie oddał się pod rozkazy zbuntowanego bejlerbeja Egiptu Mehmeta Alego. Obawy Abdülhamita II nie były
więc całkiem bezpodstawne. Jednakże
przysłowiowym „gwoździem do trumny” dla osmańskiej marynarki wojennej okazała się porażka Turcji w wojnie
z Rosją w latach 1877-1878. W jej następstwie Abdülhamit II zmuszony był
zająć się przede wszystkim odbudową
wojsk lądowych. Flota zaś, ze względów finansowych, została zepchnięta
na dalszy plan. Inwestycje ograniczo-
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
no z konieczności do zakupu jednostek
o małej wyporności. W ciągu dwudziestu czterech lat (1883-1907) Imperium Osmańskie zamówiło łącznie 40
torpedowców1. W latach 1886-1887 zakupiono też u Nordenfelda dwa „okręty podwodne”. Największymi jednostkami pływającymi, w jakie postanowił
zainwestować wspomniany sułtan były
krążowniki pancernopokładowe. Na
skutek różnych komplikacji ukończono jednak tylko trzy: Lûtf-i Hümayun,
Hamidiye i Mecidiye2 . Pod koniec panowania Abdülhamita II (w 1907 r.) do
służby weszły pierwsze cztery osmańskie kontrtorpedowce (typu „Samsun”),
zbudowane w stoczni Schneidera3.
Dzieło modernizacji floty kontynuował kolejny sułtan, Mehmet V Reşat (1909-1918). Sposobem na finansowanie nowych zakupów miało być
powołanie do życia w lipcu 1909 r.
Stowarzyszenia Osmańskiej Marynarki Wojennej4 . Instytucja ta, dzięki ogromnej ofiarności społeczeństwa,
już w marcu 1910 r. zakupiła w Niemczech m. in. cztery omawiane w tym
artykule kontrtorpedowce.[5 Były to
zbudowane w stoczni Schichau w Elblągu i przeznaczone pierwotnie dla
floty niemieckiej okręty o oznacze-
niach: S 165, S 166, S 167 i S 1686. Pod
turecką banderą otrzymały one odpowiednio nazwy: Muavenet-i Milliyye,
Yadigâr-ı Millet, Nûmune-i Hamiyet
i Gayret-i Vataniyye. Imiona okrętów
(Wsparcie Narodowe, Pamiątka od Narodu, Wzór Patriotyzmu i Oddanie dla
Ojczyzny) miały być swoistym podziękowaniem sułtana dla darczyńców,
którzy sfinansowali ich zakup. Jako
pierwszy ukończony i zapłacony został
Yadigâr-ı Millet (eks S 166), więc to od
jego imienia przyjęta została przez Turków nazwa typu kontrtorpedowca7.
9 lipca 1910 r. w drogę z Elbląga do
Stambułu wyruszyły Yadigâr-ı Millet i Muavenet-i Milliyye. Silny sztorm
oraz awaria pierwszego z tych okrętów podczas przejścia przez Kanał La
Manche sprawiły jednak, że kontrtorpedowce musiały się rozdzielić,
w efekcie czego to Muavenet-i Milliyye jako pierwszy zameldował się 29
lipca w stolicy Imperium Osmańskiego, a nazajutrz trafił do doku w Złotym Rogu, gdzie miał być poddany
przeglądowi z udziałem inżynierów ze
stoczni Schichau. Przed dokonaniem
oficjalnego przekazania osmańskiej
marynarce wojennej okręt miał przejść
próby prędkości. W ciągu miesiąca do-
Jeden z kontrtorpedowców typu „Yadigâr-ı Millet” przy nabrzeżu w Elblągu.
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
starczone też miały być działa i torpedy. Ostatecznie jednak z przeglądem odbiorczym i próbami morskimi
postanowiono wstrzymać się do czasu przybycia do Stambułu pozostałych jednostek. Yadigâr-ı Millet dotarł
na miejsce 15 sierpnia, zaś Nûmune-i
Hamiyet i Gayret-i Vataniyye 27 sierpnia. Próby morskie pierwszego z okrętów (Muavenet-i Milliyye) rozpoczęły
1. Z czego cztery zbudowane zostały od podstaw
w stambulskiej stoczni Tersane-i Amire, dwa z podzespołów dostarczonych przez stocznię Germania, zaś pozostałe zeszły z pochylni we Francji, Niemczech i Włoszech (A. Güleryüz, Osmanlı Donanması’nda Torpidobotlar ve Destroyerler. Sultanhisar & Muavenet, Denizler
Kitabevi, İstanbul 2009, s. 13-67).
2. Por. P. Nykiel, Turecki krążownik pancernopokładowy „Hamidiye”, „Okręty Wojenne”, cz. 1: 2/2010(100), s.
23-37; cz. 2: 3/2010(101), s. 16-24.
3. Güleryüz, op. cit., s. 80-91.
4. Więcej na temat tej instytucji w: P. Nykiel, Osmanlı
Donanma Cemiyeti – Stowarzyszenie na rzecz Floty
Osmańskiej, „Okręty Wojenne”, nr 2/2011(106), s. 21-26.
5. Cena jednego okrętu wynosiła 13 000 marek i nie
zawierała torped oraz uzbrojenia artyleryjskiego, za które rząd osmański zapłacił osobno (E. Baş, N. Bal, Muavenet-i Milliye ve Goliath’ın Batırılışı, Piri Reis Araştırma
Merkezi Yayınları, İstanbul b.d.w., s. 7). Nieco później,
ale jeszcze w tym samym roku i również wyłącznie dzięki datkom zebranym przez Stowarzyszenie, Turcja odkupiła od Niemców dwa niemłode już pancerniki typu
„Brandenburg”, którym nadano imiona Barbaros Hayrettin i Turgut Reis (por. P. Nykiel, Pancerniki typu „Brandenburg” w służbie tureckiej, „Okręty Wojenne” cz. 1:
5/2012(115), s. 20-29; cz. 2: 6/2012(116), s. 9-13).
6. Stępki położono pod nie w 1908 r. (Baş, Bal, op. cit.,
s. 3).
7. Ibidem.
Fot. Donanma – zbiory Piotra Nykiela
53
Tekst
Niemiecki kontrtorpedowie S 168 w Kanale Kilońskim.
się więc na Morzu Marmara 3 września. Musiało także dojść do znacznych opóźnień z dostawą i montażem
uzbrojenia, ponieważ Nûmune-i Hamiyet i Muavenet-i Milliyye przeprowadziły pierwsze strzelania dopiero
2 marca 1911 r.8
Z chwilą wejścia do służby w Osmańskiej Marynarce Wojennej były to
jednostki nowoczesne, nawet jak na
standardy europejskie. Ich eksploatacja stanowiła więc nie lada wyzwanie dla słabo wyszkolonego personelu. To właśnie na tych okrętach Turcy
po raz pierwszy zetknęli się z napędem turbinowym, co może wyjaśniać
Fot. zbiory Andrzeja Danilewicza
częste awarie i znaczny spadek prędkości maksymalnej już podczas wojen bałkańskich (1912-1913). Do stycznia 1911 r. na Muavenet-i Milliyye (a
przypuszczalnie także i na pozostałych
kontrtorpedowcach) na stanowiskach
pierwszego mechanika i oficera artylerii zatrudnieni byli Niemcy. Później,
po zdobyciu odpowiednich kwalifikacji zastąpili ich Turcy9.
Opis techniczny
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı
Millet” były jednostkami o konstrukcji
stalowej i wyporności konstrukcyjnej
665 t oraz pełnej 765 t. Całkowita dłu-
Tym razem burtowe ujęcie bliźniaczego kontrorpedowca S 166 pod niemiecką banderą.
54
gość kadłuba wynosiła 74 m, szerokość
7,9 m, a maksymalne zanurzenie 3 m.
Napęd każdego z okrętów stanowiła
para śrub, wprawianych w ruch przez
dwie turbiny parowe Schichau o łącznej mocy 17 700 KM. Zasilane były
one przez parę kotłów węglowych, także produkcji Schichau. Omawiane jednostki posiadały ponadto po dwa kotły
pomocnicze opalane mazutem. Okręty zabierały 116 t węgla i 74 t mazutu, co pozwalało na uzyskanie zasięgu
operacyjnego 1050 Mm przy prędkości 17 w. oraz 450 Mm przy prędkości
8. Baş, Bal, op. cit., s. 9-18.
9. Ibidem, s. 21.
Fot. zbiory Andrzeja Danilewicza
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
27 w. Podczas prób morskich w 1910
r. kontrtorpedowce osiągnęły maksymalną prędkość 32 w. W 1912 r. wynosiła ona już jednak tylko 26 w.10
Przez cały okres służby w osmańskiej marynarce wojennej uzbrojenie
torpedowe jednostek typu „Yadigâr-ı
Millet” stanowiły trzy obrotowe wyrzutnie kal. 450 mm (z zapasem 8 torped). Z czasem zmieniło się natomiast
uzbrojenie artyleryjskie. W 1910 r.
składały się na nie dwa działka szybkostrzelne kal. 88 mm L/30, a od 1912 r.
dwa działka szybkostrzelne kal. 75 mm
L/50 (z zapasem 150 szt. amunicji) oraz
dwa działka szybkostrzelne kal. 57 mm
L/50 (z zapasem 180 szt. amunicji)11.
W 1916 r. – nie wiemy niestety kiedy
dokładnie – Muavenet-i Milliyye poddano modernizacji, dzięki której mógł
też być wykorzystywany jako stawiacz
min12.
Okręty pierwotnie wyposażone były
w bezprzewodowy aparat telegraficzny, pojedynczy reflektor o średnicy 70
cm oraz trzy szalupy. W 1917 r. zainstalowano na nich parawany13.
W początkowym okresie służby załogę każdego z omawianych okrętów
stanowiło 90 ludzi, w tym 6 oficerów.
Od października 1914 r. turecki personel Yadigâr-ı Millet i Nûmune-i Hamiyet zmniejszył się o jedną osobę, ale
jednocześnie wzmocniony został liczebnie i merytorycznie przez maksymalnie 23 oficerów i podoficerów niemieckich. W lutym 1915 r. podobna
zmiana zaszła na pozostałych dwóch
okrętach omawianego typu14 . Trzeba jednak w tym miejscu podkreślić,
że wbrew powszechnie panującemu
przekonaniu, w latach 1914-1918 dowódcami osmańskich kontrtorpedowców i torpedowców pozostali Turcy15.
Niemcy byli tylko ich zastępcami, choć
w wyjątkowych sytuacjach, takich jak
na przykład atak na rosyjskie porty czarnomorskie w dniu 29 października 1914 r., jednorazową decyzją dowódcy floty przejmowali komendę na
tych okrętach16.
Historia służby:
Z uwagi na to, że omawiane okręty często działały wspólnie w ramach
tej samej operacji, zrezygnujemy tutaj z oddzielnego omawiania przebiegu służby każdego z nich. W przypadku przydzielenia misji pojedynczemu
kontrtorpedowcowi, jej opis pojawi
się z zachowaniem porządku chronologicznego przyjętego dla wszystkich
czterech jednostek.
Wojna trypolitańska (1911-1912)
Pierwszą okazją do przejścia chrztu
bojowego przez kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet” mogła być
wojna turecko-włoska o Trypolitanię i Cyrenajkę. Wybuch tego konfliktu (29 września 1911 r.) zastał główne
siły osmańskiej floty podczas manewrów we wschodniej części Morza Śródziemnego w drodze z Bejrutu na Hios.
Za łogi kontr torpedowców t y pu
„Yadigâr-ı Millet” postawione zostały
w stan gotowości bojowej, a ich okręty natychmiast skierowane do Dardaneli, gdzie drugiego dnia wojny dotarła też reszta jednostek17. Wybuch tego
konfliktu okazał się dla Turków zaskoczeniem, a zaniedbana flota była kompletnie nieprzygotowana do niej pod
zarówno pod względem technicznym
jak i merytorycznym. Wycofanie się do
Dardaneli było więc jedynym rozsądnym rozwiązaniem. W połowie 1912 r.,
wraz ze zmianą na stanowisku dowódcy Osmańskiej Marynarki Wojennej
pojawił się pomysł skierowania okrętów typu „Yadigâr-ı Millet” do służby
dozorowej na południowym podejściu
do Dardaneli. Z koncepcji tej szybko
się jednak wycofano w obawie o utratę
tych nowoczesnych jednostek18.
10. A. Güleryüz, Osmanlı Donanması’nda Torpidobotlar ve Destroyerler. Sultanhisar & Muavenet, Denizler
Kitabevi, İstanbul 2009, s. 93; Baş, Bal, op. cit., s. 18; Conway’s All the World’s Fighting Ships 1906-1921, Conway
Maritime Press, London 2006, s. 165-166.
11. Ibidem.
12. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt,
Deniz Harekâtı, Ankara 1976, s. 93.
13. Baş, Bal, op. cit., s. 20 i 22.
14. Ibidem, s. 22; Güleryüz, op. cit., s. 93.
15. B. Langensiepen, D. Nottelmann, J. Krüsmann,
Halbmond und Kaiseradler. Goeben und Breslau am Bosporus 1914-1918, Verlag E. S. Mittler & Sohn GmbH,
Hamburg-Berlin-Bonn 1999, s. 224.
16. Od przełomu września i października 1914 r.
Niemcy objęli stałe dowodzenie tylko na tureckich pancernikach, krążownikach pancernopokładowych i torpedowych oraz nad flotyllami (por. ibidem, s. 243-244).
17. Baş, Bal, op. cit., s. 23-25.
18. Ibidem, s. 26.
Jeden z kontrtorpedowców typu „Yadigâr-ı Millet” (prawdopodobnie już pod turecką banderą) podczas prób morskich.
Fot. Donanma – zbiory Piotra Nykiela
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
55
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
Wojny bałkańskie (1912-1913)
Dopiero podczas pierwszego z tych
konf liktów (8 października 1912 –
30 maja 1913) załogi kontrtorpedowców typu „Yadigâr-ı Millet” otrzymały
szansę uczestniczenia w akcji bojowej.
W październiku 1912 r. pełną sprawność techniczną posiadały jednak tylko Yadigâr-ı Millet i Gayret-i Vataniyye. Pozostałe dwa okręty borykały się
z problemami technicznymi. Nûmune-i
Hamiyet miał pęknięte rurki kotłowe. Do awarii tej doszło podczas prób
prędkości maksymalnej (a więc zapewne tuż po wcieleniu okrętu do służby).
W jej rezultacie prędkość kontrtorpedowca spadła do 20 w. Na Muavenet-i Milliyye pękło natomiast łożysko we
wsporniku wału śrubowego, co także
spowodowało zredukowanie prędkości
do 20 w. Usterki te były jednak możliwe
do usunięcia w stambulskiej stoczni19.
Z chwilą wybuchu pierwszej wojny
bałkańskiej trzy z omawianych kontrtorpedowców (z wyjątkiem Gayret-i Vataniyye)20, wraz z krążownikiem
pancernopokładowym Hamidiye, krążownikiem torpedowym Berk-i Satvet,
kontrtorpedowcem Taşoz, torpedowcami Sultanhisar i Sivrihisar, korwetą
Zuhaf oraz kanonierką Nevşehir przydzielone zostały do strefy operacyjnej
Morza Czarnego. Ich zadania polegać
miały na blokowaniu bułgarskich portów, podjęciu – w razie możliwości –
próby unicestwienia floty przeciwnika
oraz na wspieraniu ewentualnych operacji desantowych na wybrzeżu czarnomorskim21.
Wieczorem 13 października, a więc
pięć dni po zaatakowaniu Imperium
Osmańskiego przez Czarnogórę i pięć
dni przed przyłączeniem się do konfliktu pozostałych państw koalicji bałkańskiej (w tym Bułgarii), zespół okrętów w składzie: pancerniki Barbaros
Hayrettin i Turgut Reis oraz kontrtorpedowce Yadigâr-ı Millet i Basra
otrzymały rozkaz eskortowania z portu w Konstancy do Stambułu parowca
Romania, na pokładzie którego z wizyty w Europie powracać miało Naczelne Dowództwo wraz z następcą tronu
osmańskiego. W ramach tego zadania
wspomniane kontrtorpedowce pełnić
miały służbę dozorową w okolicach
Warny, skąd można było się spodziewać ewentualnego ataku na konwój22.
Począwszy od 16 października
osmański Sztab Generalny liczył się
56
z tym, że w każdej chwili dojść może
do agresji ze strony Bułgarii. W związku z tym okręty operujące na akwenie czarnomorskim podzielono na
dwie eskadry, którym nakazano niezwłoczne podjęcie działań patrolowych wzdłuż bułgarskiej linii brzegowej. W zadaniach tych uczestniczyły
m.in. kontrtorpedowce Yadigâr-ı Millet, Nûmune-i Hamiyet i Muavenet-i
Milliyye23.
18 października, a więc w dniu,
w którym Serbia, Grecja i Bułgaria
przyłączyły się do działań wojennych
przeciw Turcji (zapoczątkowanych
dziesięć dni wcześniej przez Czarnogórę), zespół okrętów w składzie: pancerniki Barbaros Hayrettin i Turgut
Reis oraz kontrtorpedowce Muavenet-i
Milliyye i Taşoz udał się w stronę Warny z zamiarem zbombardowania portu. Eskadra poruszała się blisko brzegu, więc szybko została dostrzeżona
przez bułgarskie posterunki, co wykluczyło możliwość ataku z zaskoczenia za dnia. Akcję postanowiono więc
przeprowadzić w nocy 18/19 października. O godz. 03:00 Muavenet-i Milliyye i Taşoz zaatakowały bułgarskie torpedowce, strzegące podejścia do portu.
Przeciwnik wycofał się do Warny nie
podejmując walki. Tureckie pancerniki mogły więc bez przeszkód, rozpocząć o godz. 07:30 bombardowanie.
Jego skutki okazały się jednak mizerne, ponieważ okręty, bojąc się wejścia
na nierozpoznane pole minowe, prowadziły ostrzał ze znacznej odległości.
20 października o godz. 05:00 Muavenet-i Milliyye odesłany został do Stambułu, celem uzupełnienia zapasów węgla24.
W związku z działaniami podjętymi na Morzu Egejskim przez flotę
grecką osmański Sztab Generalny zadecydował 19 października o przesunięciu pancerników Barbaros Hayrettin i Turgut Reis na ten właśnie akwen.
Ich miejsce w eskadrze czarnomorskiej zajęły krążowniki pancernopokładowe Hamidiye i Mecidiye. W miejsce Muavenet-i Milliyye do kontynuacji
zadań w okolicach Warny wyznaczono Yadigâr-ı Millet. Dwa dni później
o godz. 13:15 oba krążowniki, ubezpieczane przez ten kontrtorpedowiec rozpoczęły bombardowanie portu w Warnie. Ostrzał przerwany został
po czterdziestu pięciu minutach wobec niemożności zlokalizowania celów,
co z kolei wynikało z braku reakcji ze
strony bułgarskiej artylerii nadbrzeżnej. Turcy postanowili więc podjąć
próbę rozpoznania ewentualnych zagród minowych. Gdy szalupa z Hamidiye zbliżyła się do jednej z boi, z portu wyszły trzy bułgarskie torpedowce.
Naprzeciw nim niezwłocznie ruszyły Mecidiye i Yadigâr-ı Millet. O godz.
15:05 bułgarskie okręty otworzyły
z dużej odległości ogień armatni. Natychmiast przyłączyły się do niego baterie nadbrzeżne, ujawniając tym samym swoje pozycje. Ostrzał ten nie
wyrządził osmańskim okrętom żadnych szkód, za to Turcy do godz. 16:00
zdołali odnotować serię trafień, która uciszyła część z bułgarskich baterii
oraz zniszczyła sieć energetyczną i latarnię morską25.
24 października Yadigâr-ı Millet
udał się do Stambułu w celu zabunkrowania węgla. Jego miejsce zajął
Nûmune-i Hamiyet26.
Z początkiem listopada Naczelne
Dowództwo zadecydowało o udzieleniu przez Osmańską Marynarkę Wojenną wsparcia oddziałom lądowym,
wycofującym się pod naporem wojsk
bułgarskich w stronę stolicy Imperium. W ramach tej operacji kontrtorpedowiec Nûmune-i Hamiyet otrzymał
3 listopada rozkaz udania się na wysokość Midye (nad Morzem Czarnym, na
północny-zachód od Stambułu). Jednakże już następnego dnia powrócić
musiał do Stambułu po węgiel27.
Kwestia udzielenia przez f lotę
wsparcia oddziałom lądowym doprowadziła do ostrego konfliktu pomiędzy Naczelnym Dowództwem a Dowództwem Marynarki Wojennej. To
ostatnie stało na stanowisku, że działania lądowe winny zabezpieczać „mało
wartościowe” okręty, zaś główne siły
morskie powinny być jak najszybciej
skierowane na akwen egejski, by tam
19. Türk Silahlı Kuvvetleri Tarihi. Balkan Harbi, VII
nci Cilt, Osmanlı Deniz Harekâtı 1912-1913, Genelkurmay Basımevi, Ankara 1993, s. 18.
20. Ibidem, s. 36-37. Wg tego opracowania, okręt
przechodził wówczas remont w stambulskiej stoczni, co
pozostaje w sprzeczności, z informacją podaną w tej samej pozycji na s. 18. Po zakończeniu naprawy Gayret-i
Vataniyye wraz z także remontowanymi kontrtorpedowcami Samsun i Yarhisar dołączyć miał do eskadry czarnomorskiej.
21. Ibidem, s. 57.
22. Ibidem, s. 68.
23. Ibidem, s. 72-73.
24. Ibidem, s. 75-77.
25. Ibidem, s. 90-92.
26. Ibidem, s. 92.
27. Ibidem, s. 101-102.
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
stawić czoła zagrożeniu ze strony greckich okrętów. Ostatecznie dowództwo
floty postawiło na swoim, dzieląc siły
na trzy akweny: śródziemnomorski,
czarnomorski i Morza Marmara. Najwartościowsze okręty, w tym wszystkie cztery kontrtorpedowce typu
„Yadigâr-ı Millet” trafiły na pierwszy z nich. Rozpoczęcie przez główne
siły działań na Morzu Egejskim opóźniła jednak bułgarska ofensywa, która
dotarła do linii Czataldży (tur. Çatalca) na zachodnich obrzeżach Stambułu. Flota musiała więc z konieczności
zaangażować się w obronę stolicy, wydatnie przyczyniając się (dzięki udzielonemu wsparciu artyleryjskiemu) do
powstrzymania naporu wroga28.
Po storpedowaniu krążownika Hamidiye w okolicach Warny w dniu 21
listopada 29 zapadała decyzja o skierowaniu kontrtorpedowców Yadigâr-ı
Millet, Muavenet-i Milliyye i Gayret-i Vataniyye na Morze Czarne, gdzie
podjąć miały służbę patrolową i doraźnie ochraniać statki handlowe. 22
listopada okręty wyszły z Bosforu, ale
wkrótce zawróciły nie mogąc poradzić
sobie z falą sztormową. W tej sytuacji
powierzone im zadanie przejęły krążowniki Mecidiye i Berk-i Satvet30.
30 listopada sprawna technicznie
część głównych sił Osmańskiej Marynarki Wojennej skierowana została
w końcu do Dardaneli. W zespole tym
znalazły się także kontrtorpedowce
Gayret-i Vataniyye i Nûmune-i Hamiyet. Yadigâr-ı Millet i Muavenet-i Milliyye pozostały najprawdopodobniej
wraz z krążownikiem Mecidiye na Morzu Czarnym, choć źródła jednoznacznie nie rozstrzygają tej kwestii. Do 11
grudnia udało się jednak zgromadzić
w Çanakkale całość głównych sił floty
(a więc także brakujące dwa kontrtorpedowce omawianego typu), z wyjątkiem nadal remontowanego krążownika Hamidiye31.
Zaraz po przybyciu do Dardaneli kontrtorpedowce typów „Yadigâr-ı
Millet” i „Samsun” rozpoczęły służbę
dozorową u południowego wejścia do
cieśniny. Nocą w zadaniu tym wspomagane były przez zainstalowane na
lądzie reflektory. Dowództwo Osmańskiej Marynarki Wojennej zdawało sobie sprawę z tego, iż wspomniane okręty będą miały kłopot z wywiązaniem
się z powierzonego im zadania, ponieważ greckie kontrtorpedowce prze-
wyższały je pod względem prędkości
i uzbrojenia32. Mimo tego postanowiono utworzyć Samodzielny Dywizjon
Kontrtorpedowców, w którego skład
weszły Yadigâr-ı Millet i Muavenet-i
Milliyye oraz Taşoz i Basra (typ „Samsun”). Na czele tego zespołu stanął
chwilowo „bezrobotny” dowódca krążownika Hamidiye kmdr por. Hüseyin
Rauf (Orbay). Jednak tuż po przybyciu
do Dardaneli (11 grudnia) oficer ten
popadł w zaciekły konflikt z zastępcą
dowódcy floty, który nie widział potrzeby jakiegokolwiek współdziałania
głównych sił z Dywizjonem. Wkrótce ujawniły się też ogromne problemy z zaopatrzeniem stacjonujących
w Çanakkale okrętów w węgiel i wodę.
Prawdziwym „wyzwaniem” biurokratycznym było uzyskanie od dowódcy Dardanelskiego Rejonu Umocnionego zgody na opuszczenie cieśniny.
W efekcie nie doszedł do skutku zaplanowany na noc 12/13 grudnia atak
kontrtorpedowców na kotwiczące
u wyjścia z cieśniny jednostki greckie.
Zmarnowano w ten sposób niepowtarzalną okazję, ponieważ tej nocy okręty wojenne przeciwnika udały się na
Lemnos celem zabunkrowania węgla,
pozostawiając w pobliżu Lesbos, bez
osłony, statki transportowe i krążowniki pomocnicze. Kiedy w końcu 14
grudnia nad ranem tureckie kontrtorpedowce opuściły Dardanele, po Grekach nie było już śladu33.
Pierwsza okazja do nawiązania kontaktu z przeciwnikiem pojawiła się
dla dwóch kontrtorpedowców omawianego typu w dniu 14 grudnia, kiedy to o godz. 13:30 powracający z patrolu wokół Imroz Mecidiye tuż przed
wejściem do Dardaneli natknął się na
flotyllę greckich kontrtorpedowców.
Krążownik otworzył ogień do przeciwnika, ale z powodu awarii radiostacji nie był w stanie powiadomić
o zdarzeniu dowódcy floty. Odgłosy
kanonady docierały jednak do Çanakkale. Na pomoc Mecidiye wysłano więc
jedyny zdolny wówczas do natychmiastowego wyjścia w morze okręt, jakim
był Nûmune-i Hamiyet. Uzupełniający
w tym czasie zapas wody Gayret-i Vataniyye dołączyć miał najszybciej jak
to tylko było możliwe. Samotny krążownik przez godzinę toczył walkę
z ośmioma kontrtorpedowcami. Żadna ze stron nie odnotowała trafień,
ponieważ Grecy, oczekując na nadej-
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
ście będących już w drodze głównych
sił swojej floty ograniczali się tylko do
blokowania tureckiemu okrętowi drogi odwrotu. O 14:30 kontrtorpedowce nie doczekawszy się nadejścia posiłków przerwały walkę i oddaliły się.
Mecidiye zawrócił więc w stronę Dardaneli i dopiero wchodząc do nich natknął się na śpieszącego mu z pomocą
Nûmune-i Hamiyeta. Nie została więc
wykorzystana kolejna sposobność do
przetestowania w boju okrętów typu
„Yadigâr-ı Millet”34.
Mimo przewagi floty greckiej zarówno pod względem uzbrojenia jak
i prędkości okrętów, 14 grudnia dowództwo Osmańskiej Marynarki Wojennej zdecydowało się na otwartą
konfrontację z przeciwnikiem. Do bitwy pod Imroz (tur. Gökçeada), znanej też w literaturze jako bitwa koło
przylądka Elli, będącej rezultatem silnych nacisków politycznych wywieranych na flotę osmańską, doszło dwa
dni później35. Kontrtorpedowce omawianego typu uczestniczyć miały
w tym starciu w ramach dwóch Samodzielnych Dywizjonów. Yadigâr-ı Millet i Muavenet-i Milliyye wraz z krążownikiem torpedowym Berk-i Satvet
oraz kontrtorpedowcami Taşoz i Basra
(typ „Samsun”) znalazły się w 1. Dywizjonie Kontrtorpedowców, dowodzonym przez kmdr. por. Hüseyina Raufa
(Orbaya)36. Nûmune-i Hamiyet i Gayret-i Vataniyye wraz z krążownikiem
Mecidiye i kontrtorpedowcem Yarhisar
(typ „Samsun”) trafiły zaś do 2. Dy28. Ibidem, s. 106-117.
29. Więcej na ten temat w: Nykiel, Turecki krążownik…, op. cit., cz. 1, s. 28-29.
30. Türk Silahlı Kuvvetleri…, op. cit., s. 122.
31. Ibidem, s. 127 i 131.
32. Dotyczyło to szczególnie czterech jednostek typu
„Aetos” (prędkość – 32 w., uzbrojenie artyleryjskie – 4
x 102 mm, wyrzutnie torped – 4 x 533 mm). Pozostałe górowały w 1912 roku nad kontrtorpedowcami typu
„Yadigâr-ı Millet” tylko prędkością (i to nieznacznie)
oraz liczbą lżejszych dział (typy „Niki” i „Thyella”: prędkość – 30 w., uzbrojenie artyleryjskie – 2 x 76 mm, 4 x
57 mm, wyrzutnie torped – 2 x 457 mm). Z jednostkami typu „Keravnos” (prędkość – 32-32,5 w., uzbrojenie
artyleryjskie – 2 x 88 mm, 4 x 57 mm, wyrzutnie torped
– 3 x 450 mm) tureckie kontrtorpedowce nie miały okazji się zetknąć.
33. Türk Silahlı Kuvvetleri…, op. cit., s. 133-135.
34. Ibidem, s. 135-137.
35. Bardziej szczegółowy opis tego starcia znalazł się
w: Nykiel, Pancerniki typu „Brandenburg” w służbie tureckiej, „Okręty Wojenne”, cz. 1, 5/2012(115), s. 2325 oraz w: P. Olender, Wojny morskie 1883-1914, Magnum-X, Warszawa 2005, s. 622-625. W związku z powyższym, w tym artykule skupimy się przede wszystkim na opisie udziału w bitwie kontrtorpedowców typu
„Yadigâr-ı Millet”.
36. Ostatecznie jednak Berk-i Satvet i Basra nie wzięły udziału w bitwie (Türk Silahlı Kuvvetleri…, op. cit., s.
140 i 141).
57
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
wizjonu Kontrtorpedowców, na którego czele stał kmdr ppor. Hakkı Eşref.
Zgodnie z założeniami taktycznymi,
oba Dywizjony opuścić miały Dardanele wcześniej niż siły główne, by wyśledzić przeciwnika. 1. Dywizjon wyruszył z Çanakkale o 07:00 celem
rozpoznania wód zatoki Saros i wokół wyspy Imroz. 2. Dywizjon wszedł
do akcji pięć minut później z zamiarem przeprowadzenia patrolu między
zatoką Beşige a wyspą Tenedos (tur.
Bozcaada). Tuż po wyjściu z cieśniny,
o godz. 08:15 okręty 1. Dywizjonu dostrzegły przeciwnika pomiędzy Imroz
a półwyspem Gallipoli. Same nie zauważone przez Greków zawróciły, by
powiadomić o sytuacji dowódcę floty.
W tych okolicznościach uznano, że 2.
Dywizjon zamiast kierować się na południe od wyjścia z Dardaneli powinien zaczekać na główne siły. Zanim
jednak wszystkie okręty tureckie opuściły cieśninę, doszło do awarii prawej
turbiny Yadigâr-ı Milleta – flagowego okrętu kmdr. por. Hüseyina Raufa
(Orbaya). Dowódca 1. Dywizjonu polecił więc kontrtorpedowcowi powrócić do Çanakkale, a sam przeszedł na
pokład Muavenet-i Milliyye. O 08:25
oba Dywizjony, prowadzone przez Mecidiye podążającego tuż za pancernikami, otrzymały rozkaz przeprowadzenia ataku torpedowego na greckie
okręty. Z niewyjaśnionych powodów
sygnał nie został jednak odebrany lub
właściwie zrozumiany, w efekcie czego krążownik i kontrtorpedowce 1.
Dywizjonu szły nadal za siłami głównymi. W tej sytuacji 2. Dywizjon powinien był do nich dołączyć. Jego dowódca postanowił jednak pozostać
u wejścia do Dardaneli, za co po bitwie zapłacił dymisją. W początkowej fazie starcia 1. Dywizjon utrzymywał kurs równoległy z poruszającymi
się w szyku torowym okrętami głównych sił tureckich, pozostając pomiędzy nimi a półwyspem Gallipoli, co
z jednej strony dawało mu ochronę przed ogniem greckich pancerników, ale z drugiej, uniemożliwiało aktywne uczestniczenie w walce. O godz.
10:17 dowódca floty tureckiej zrozumiał, że szybsze od niego okręty greckie próbują wyprzedzić jego formację
i wejść na kurs prostopadły, by zastawić w ten sposób śmiertelną pułapkę.
Tureckie jednostki znalazłyby się bowiem w przesmyku pomiędzy Imroz
58
a półwyspem Gallipoli, z drogą ucieczki odciętą od północy przez krążownik
pancerny i pancerniki obrony wybrzeża, a od południa przez nadciągające od strony Tenedos kontrtorpedowce. W tej sytuacji tureckie pancerniki
zmuszone zostały do wykonania natychmiastowego zwrotu o 180°. Idące do tej pory równolegle z nimi – i nie
widoczne dla przeciwnika – kontrtorpedowce 1. Dywizjonu znalazły się
więc na niemal prostopadłym kursie z będącym w trakcie wykonywania manewru „T” flagowym Georgiosem Averoffem. Trudno było o lepszą
sposobność do przeprowadzenia ataku torpedowego. Niestety, zamiast to
uczynić okręty kmdr. por. Hüseyina
Raufa (Orbaya) także zawróciły w stronę wejścia do Dardaneli. Powodem takiego zachowania był brak wyszkolenia załóg tureckich kontrtorpedowców
w torpedowaniu w warunkach dziennych… Zaprzepaszczona więc została jedyna podczas wojen bałkańskich
szansa na uczynienie znacznego kroku
w kierunku wyrównania stosunku sił
pomiędzy flotami Imperium Osmańskiego i Grecji. O 11:55, po otrzymaniu
przez Georgiosa Averoffa serii trafień,
Grecy postanowili przerwać walkę.
Starcie nie przyniosło zatem rozstrzygnięcia, choć większych uszkodzeń
doznały w jego wyniku okręty greckie 37. Jedynym kontrtorpedowcem
typu „Yadigâr-ı Millet”, który aktywnie uczestniczył w bitwie pod Imroz był Muavenet-i Milliyye. Już podczas powrotu do Dardaneli dostrzegł
on na wysokości Yeniköy podejrzaną jednostkę (prawdopodobnie kontrtorpedowiec), którą uznano za eskortę
okrętu podwodnego. Tuż po otwarciu
do niej ognia z dziobowej wieży turecki okręt ostrzelany został ogniem pośrednim ponad wyspami archipelagu
Tavşan przez osiem greckich kontrtorpedowców. W starciu tym Muavenet-i
Milliyye oddał siedem strzałów z działa kal. 75 mm. Brak niestety informacji o tym, czy którykolwiek z pocisków
dosiągł celu. Nie ma natomiast wątpliwości co do tego, że Grecy nie odnotowali żadnego trafienia38.
Przebieg bitwy pod Imroz skłonił Naczelne Dowództwo do pewnych
przemyśleń i zmian w zakresie zadań
przydzielonych poszczególnym okrętom. Kontrtorpedowce miały teraz ściśle współpracować z krążownikiem
Mecidiye, zapewniając wspólnie z nim
osłonę całej flocie w przypadku ataku greckich kontrtorpedowców oraz
– w razie potrzeby – wspomagając go
ogniem swoich dział. 19 grudnia dowództwo Osmańskiej Marynarki Wojennej wprowadziło też nowy podział
głównych sił na dywizjony. Jednostki typu „Yadigâr-ı Millet” wraz z krążownikiem Mecidiye trafiły do Samodzielnego Dywizjonu dowodzonego
przez kmdr. por. Hüseyina Raufa (Orbaya), którego Hamidiye, podobnie jak
Yadigâr-ı Millet, były nadal remontowane39.
W dniu 22 grudnia Samodzielny Dywizjon otrzymał zadanie wykonania misji rozpoznawczej na Morzu
Egejskim. Bezpośrednie wsparcie miał
mu zapewniać krążownik torpedowy
Berk-i Satvet, zaś w odwodach pozostawały pancerniki Turgut Reis i Barbaros Hayrettin oraz kontrtorpedowce z 2. Dywizjonu (trzy jednostki typu
„Samsun”). Okrętem flagowym komodora tej flotylli, kmdr. por. Hüseyina
Raufa (Orbaya), był Muavenet-i Milliyye. O godz. 08:08 zespół opuścił Dardanele i z prędkością 12 w. skierował
się na zachód. Po 17 minutach w pobliżu archipelagu Tavşan dostrzeżono
dwa greckie kontrtorpedowce. Dowódca flotylli wydał krążownikom rozkaz
zaatakowania przeciwnika, sam zaś
zamierzał kontynuować misję trzema
kontrtorpedowcami. Grecy, widząc, że
Mecidiye i Berk-i Satvet odbijają w ich
kierunku, salwowali się ucieczką, co
wobec posiadanej przez nich przewagi prędkości zakończyło się powodzeniem. Krążowniki ponownie dołączyły
więc do kontrtorpedowców. O 08:40 na
południe od Imroz Turcy zatrzymali
rumuński statek handlowy, od którego
kapitana dowiedzieli się, że na Tenedos
zatrzymała się flotylla złożona z greckich kontrtorpedowców, okrętu podwodnego oraz węglowców. Kmdr por.
Hüseyin Rauf (Orbay) postanowił więc
udać się w kierunku tej wyspy. O godz.
09:55 na południowy zachód od swojego kursu dostrzegł on ze znacznej odległości sześć nieprzyjacielskich kontrtorpedowców. Mecidiye i Berk-i Satvet
oddzieliły się od formacji i z odległości 8000 m otworzyły ogień. Po trwającej przez kwadrans wymianie ognia
37. Ibidem, s. 138-147.
38. Ibidem, s. 147; Baş, Bal, op. cit., s. 35-36.
39. Türk Silahlı Kuvvetleri…, op. cit., s. 153-154.
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Tekst
Yadigâr-ı Millet w ciekawym ujęciu z 1912 roku.
Grecy wycofali się. W pogoń za nimi
ruszył co prawda Mecidiye, ale wkrótce uznać musiał wyższość szybszych
od siebie okrętów wroga. O 10:40 turecki dywizjon natknął się na samotny kontrtorpedowiec Aspis – flagowy okręt komodora greckiej flotylli.
Obie strony natychmiast otworzyły
ogień. Grek znalazł się w bardzo trudnym położeniu. Na wschód od Tenedos drogę odcinały mu jednostki typu
„Yadigâr-ı Millet”, zaś na zachód krążowniki Mecidiye i Berk-i Satvet. Nie
mając więc innego wyjścia zdecydował się na ryzykowny manewr ucieczki poprzez przesmyk przy przylądku
Ponente, gdzie głębokość nie przekraczała trzech sążni. Turcy, nie mogąc
kontynuować pościgu postanowili
ostrzelać port i miasteczko na Tenedos. Nie wiedzieli jednak, że śledzeni
są przez okręt podwodny Delfin, który tuż po rozpoczęciu bombardowania
wyspy dokonał z odległości 500 m niecelnego ataku torpedowego na Mecidiye. Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı
Millet” przez godzinę próbowały wyśledzić przeciwnika. W przypadku nawiązania z nim kontaktu w grę wchodziło tylko taranowanie lub ostrzał
z maksymalnie opuszczonych dział,
ponieważ tureckie okręty nie posiadały w swym arsenale bomb głębinowych. Poszukiwania Delfina nie przyniosły jednak rezultatu. O 11:41 Turcy
wznowili więc ostrzał Tenedos. Tym
razem prowadziły go już tylko kontrtorpedowce, podczas gdy krążownikom polecono patrolowanie wód na
Fot. zbiory Jochena Krüsmanna
kursie na Lemnos. Po niespełna kwadransie kmdr por. Hüseyin Rauf (Orbay) rozkazał krążownikom zawrócić w stronę Dardaneli, obawiając się,
że znów mogą zostać zaatakowane
przez okręt podwodny. Sam zaś udał
się trzema kontrtorpedowcami na patrol w kierunku Imroz. Upewniwszy
się, że nie ma zagrożenia, o 12:20 powrócił i wznowił ostrzał Tenedos, wywołując tym entuzjazm zamieszkujących wyspę Turków. 15 minut później
dostrzeżono jednak trójkominowy
okręt wojenny zbliżający się od strony
Lemnos. Wkrótce na horyzoncie pojawiły się też jednostki greckiej flotylli kontrtorpedowców. Teraz to okręty typu „Yadigâr-ı Millet”, uciekające
z prędkością 27 w., znalazły się pod
ostrzałem przeciwnika. Na szczęście
szybko pospieszył im w sukurs Mecidiye, który zaczął strzelać do Greków,
ustawiwszy się w strefie ognia fortu
Orhaniye (broniącego południowego
wejścia do Dardaneli). Wkrótce zdołał trafić w kontrtorpedowiec Panthir,
co skłoniło przeciwnika do zaniechania pościgu. Jedynym wymiernym
efektem opisanej operacji było zniszczenie przez kontrtorpedowce typu
„Yadigâr-ı Millet” latarni na Tenedos,
co na pewien czas znacznie utrudniło
Grekom wchodzenie nocą do portu.
Muavenet-i Milliyye wystrzelił tego
dnia 69 pocisków kal. 75 mm i 2 kal.
57 mm, zaś Nûmune-i Hamiyet 12 szt.
kal. 75 mm. Brak danych odnośnie
zużycia amunicji przez Gayret-i Vataniyye pozwala przypuszczać, że arty-
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
lerzyści tego okrętu nie brali czynnego udziału w omawianej akcji40.
W dniu 4 stycznia trzy kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet” uczestniczyły w działaniach, które w zamierzeniu miały doprowadzić do desantu
wojsk osmańskich na Tenedos. O godz.
07:15 Muavenet-i Milliyye, Gayret-i Vataniyye i Nûmune-i Hamiyet (stanowiące 1. Dywizjon kontrtorpedowców)
wraz z Taşoz i Yarhisar (2. Dywizjon)
opuściły pod dowództwem kmdr. por.
Rıfata cieśninę i podjęły służbę patrolową. 25 minut później Hamidiye i Mecidiye rozpoczęły wymianę ognia z pięcioma greckimi kontrtorpedowcami.
Oba tureckie dywizjony ruszyły więc,
by dołączyć do krążowników. Niestety,
w drodze doszło do awarii steru Gayret-i Vataniyye. Okręt musiał więc zawrócić do Dardaneli. O 08:20 Grecy
wymanewrowali Turków i oddalili się.
Dziesięć minut później, zgodnie z przyjętym planem operacyjnym, krążowniki i kontrtorpedowce rozdzieliły się na
trzy grupy, celem otoczenia Tenedos.
Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i Hamiyet pozostawać miały na wodach na
zachód od archipelagu Tavşan. Wkrótce okazało się jednak, że nie udało się
dokonać na czas załadunku piechoty na
statki transportowe, więc cała akcja została odwołana. O 09:40 okrętom 1. i 2.
Dywizjonu kontrtorpedowców polecono powrócić do Dardaneli41.
Nawiązanie kontaktu bojowego z grecką lekką flotyllą pozwalało
40. Ibidem, s. 154-158.
41. Ibidem, s. 160-163.
59
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
przypuszczać, że przeciwnik zareaguje wyprowadzeniem w morze swoich
sił głównych. Dowódca Osmańskiej
Marynarki Wojennej już o 10:50 nakazał więc krążownikom oraz 1. i 2.
Dywizjonowi ponowne wyjście z cieśniny (jeszcze o 09:15 uczyniły to okręty 3. Dywizjonu, na który składały
się kontrtorpedowiec Samsun oraz 5
torpedowców). Do zespołu dołączyły kontrtorpedowce Gayret-i Vataniyye i Basra, które zdążyły do tego czasu
uporać się z awariami. Po połączeniu
się z pancernikami Barbaros Hayrettin, Turgut Reis, Mesudiye i Âsar-ı Tevfik okręty udały się w stronę archipelagu Tavşan, gdzie o 11:30 dostrzegły
11 greckich kontrtorpedowców. Pięć
minut później ogień w ich kierunku
otworzyły Hamidiye i Mecidiye. Po 13
minutach Grecy zmniejszyli dystans
i włączyli się do walki. O 11:58 do tureckich krążowników doszlusował
Berk-i Satvet. Wymiana ognia trwała do 12:30 i zakończyła się wycofaniem przeciwnika, a w następstwie powrotem okrętów tureckich do cieśniny.
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet” nie uczestniczyły aktywnie w omawianym starciu42.
9 stycznia 1913 r. dowództwo
Osmańskiej Marynarki Wojennej rozpoczęło przygotowania do ataku na
bazę greckich sił głównych na wyspie Lemnos. W akcji tej uczestniczyć
miała cała flota turecka z wyłączeniem Nûmune-i Hamiyet, który musiał pozostać w Dardanelach z uwagi
na awarię turbiny. Ostatecznie do bitwy doszło 18 stycznia. Turecki atak na
Lemnos został oparty bez praktycznie
żadnych strat po stronie greckiej floty.
Osmańskie pancerniki doznały uszkodzeń, a rola kontrtorpedowców omawianego typu sprowadziła się tylko do
biernego asystowania43.
W związku z otrzymaniem przez
osmański Sztab Generalny informacji wywiadowczej o pięciu statkach ze
sprzętem i aprowizacją dla armii bułgarskiej, które wyruszyć miały z Fiume do Dedeağaç (Aleksandropolis),
komodorowi lekkiej f lotylli kmdr.
por. Rıfatowi wydano w dniu 20 lutego rozkaz przejęcia konwoju. Akcja ta
miała też za zadanie odwrócenie uwagi greckiej floty od przeprowadzanego
wówczas samotnego rajdu krążownika Hamidiye44. Do udziału w misji wyznaczono krążowniki Mecidiye i Berk60
-i Satvet, kontrtorpedowce Gayret-i
Vataniyye, Muavenet-i Milliyye i Yarhisar (typ „Samsun”) oraz torpedowce Demirhisar i Hamidâbad. Ostatecznie jednak komodor tej f lotylli
nie otrzymał precyzyjnego rozkazu
wykonania akcji ofensywnej przeciw
wspomnianemu konwojowi, więc postanowił ograniczyć się do przeprowadzenia patrolu. 22 lutego o 08:00 jego
okręty wyszły z Dardaneli i zrzuciły kotwice u wejścia do cieśniny. Jedynie Muavenet-i Milliyye wysłany został
na samotne rozpoznanie zatoki Saros
i wód okalających Imroz. Po pewnym
czasie dwa greckie kontrtorpedowce patrolujące okolice wejścia do Dardaneli omal nie wpadły we mgle na tureckie okręty. Dostrzegłszy w ostatniej
chwili Mecidiye, salwowały się ucieczką. W związku ze słabą widocznością
i wzmagającym się sztormem, o godz.
12:00 flotylla kmdr. por. Rıfata otrzymała rozkaz powrotu do bazy. Muavenet-i Milliyye podczas swojego patrolu nie natknął się na żadną jednostkę
przeciwnika45.
Trwający nadal sztorm sprawił, że
2 marca grecki kontrtorpedowiec Ierax wszedł na mieliznę podczas rutynowego patrolu na południowy zachód
od Tenedos. Wobec trudnych warunków atmosferycznych nie powiodły się
próby wciągnięcia go na głęboką wodę
przez dostępne w tym rejonie jednostki. Po kilku dniach na pomoc musiał więc przybyć krążownik pancerny Georgios Averoff, który ostatecznie
zdołał wykonać zadanie. Podczas tej
akcji ratowniczej dostrzeżony został
jednak przez zmierzające do Dardaneli
statki handlowe. Przy słabej widoczności ich kapitanowie błędnie zinterpretowali sytuację i uznali, że to krążownik osiadł na mieliźnie. Informacja tej
treści dotarła do osmańskiego Sztabu
Generalnego, który natychmiast polecił rozpocząć przygotowania do odzyskania części z zajętych przez Greków
wysp egejskich. Aby jednak ostatecznie upewnić się co do sytuacji w jakiej
znajdował się okręt flagowy przeciwnika i w razie potrzeby dobić go, postanowiono wysłać flotyllę pod komendą
dowódcy Mecidiye kmdr. ppor. Muzaffera (Âdila). Oprócz swojego krążownika miał on do dyspozycji krążownik
torpedowy Berk-i Satvet, kontrtorpedowce Gayret-i Vataniyye, Muavenet-i Milliyye i Yarhisar oraz torpedow-
ce Demirhisar i Sultanhisar. 8 marca
o 07:55 okręty opuściły Dardanele.
Zgodnie z przyjętym planem operacyjnym Muavenet-i Milliye udał się na
patrol do zatoki Saros, Gayret-i Vataniyye i Yarhisar okrążyć miały Tenedos, a Berk-i Satvet Imroz. Dwóm torpedowcom polecono przeprowadzenie
rozpoznania na podejściu do cieśniny, Mecidiye zaś pozostawał w odwodzie u wejścia do Dardaneli. O 09:45
oba kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı
Millet” powróciły i zameldowały brak
obecności przeciwnika w patrolowanych przez siebie sektorach. Tymczasem Berk-i Satvet, który wcześniej napotkał dwa wrogie kontrtorpedowce,
o 09:45 zgłosił natknięcie się na główne
siły greckiej floty (krążownik pancerny Georgios Averoff, pancerniki obrony wybrzeża Idra i Spetsai oraz sześć
kontrtorpedowców). Turecki krążownik torpedowy będąc w odległości zaledwie 15 Mm od wejścia do cieśniny natychmiast wycofał się. Grecy
zaś, nie podjąwszy pościgu skierowali
się w stronę Tenedos. O 16:00 flotylla
kmdr. ppor. Muzaffera (Âdila) powróciła do bazy46.
Choć 8 marca dowódca Berk-i Satveta zameldował o natknięciu się na
otwartym morzu na Georgiosa Averoffa, osmańska prasa upubliczniła pogłoskę o jego wejściu na mieliznę, przez co
wzrosła presja społeczna na flotę, od
której domagano się natychmiastowego podjęcia działań w celu odzyskania zajętych przez Greków wysp egejskich. Przygotowania do desantu na
Lesbos zostały jednak natychmiast dostrzeżone przez przeciwnika. Sytuację
Turków komplikowało też to, że z jednej strony – wbrew doniesieniom prasowym – potencjał greckiej floty nie
został w najmniejszym stopniu uszczuplony, z drugiej zaś to, że w planowanej operacji nie mogły wziąć udziału
pancerniki typu „Brandenburg”, które miały rozkalibrowane działa artylerii głównej i bardzo mały zapas amunicji. Zadanie, które z góry skazanie było
na niepowodzenie postanowiono więc
powierzyć flotylli złożonej z krążow42. Ibidem, s. 163-164.
43. Bardziej szczegółowy opis bitwy pod Lemnos
znaleźć można w: Nykiel, Pancerniki typu „Brandenburg”…, op. cit., cz. 1, s. 26-28 oraz w: Olender, op. cit.,
s. 626-629.
44. Więcej na ten temat w: Nykiel, Turecki krążownik…, op. cit., cz. 1, s. 31-37.
45. Türk Silahlı Kuvvetleri…, op. cit., s. 185-186.
46. Ibidem, s. 186-187.
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Muavenet-i Milliyye w Stambule między 1912 a styczniem 1915 r. Przed dziobem okrętu, w głębi kadru widoczna stara korweta Zuhaf oraz azjatycki dworzec kolejowy Haydarpaşa.
Fot. zbiory Jochena Krüsmanna
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
61
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
nika Mecidiye oraz kontrtorpedowców
Muavenet-i Milliyye, Gayret-i Vataniyye i Nûmune-i Hamiyet. 6 kwietnia
o 14:30 okręty wyszły na Morze Egejskie. Gayret-i Vataniyye odłączywszy
się od zespołu udał się na rozpoznanie wód na północ od Imroz. Pozostałe dwa kontrtorpedowce skierowały się
w tym samym celu w stronę wysp Tavşan. Po pewnym czasie dowódca flotylli dostrzegł kontrtorpedowiec Niki
zmierzający w stronę Imroz, gdzie patrolowały już Thyella i Sfendoni. Wiedząc w jakim położeniu może się znaleźć samotny Gayret-i Vataniyye kmdr
ppor. Muzaffer (Âdil) natychmiast ruszył swym krążownikiem na Greków. Ci zaś, oddawszy kila salw odeszli w kierunku zachodnim. Mecidiye
pozostał jeszcze przez około godzinę
w rejonie, w którym doszło do kontaktu z przeciwnikiem, po czym dowódca flotylli przywołał do siebie Gayret-i Vataniyye i o 17:00 zarządził powrót
do Dardaneli47.
Urząd wielkiego wezyra, dając wiarę pogłoskom prasowym, a nie oficjalnym raportom dowództwa marynarki
wojennej nalegał nadal na jak najszybsze dobicie Georgiosa Averoffa i wydanie Grekom walnej bitwy morskiej.
Dowódca floty miał jednak w Dardanelach do dyspozycji tylko krążownik Mecidiye, trzy kontrtorpedowce
typu „Yadigâr-ı Millet” oraz trzy torpedowce typu „Sivrihisar”. Okrętami tymi wykonać miał w nocy 10/11
kwietnia atak torpedowy na grecki
okręt flagowy. Okazało się to jednak
niemożliwe z powodu kłopotów z uzupełnieniem węgla i wody. Rankiem 11
kwietnia, pod naciskami ze Stambułu, postanowiono wysłać na poszukiwanie Georgiosa Averoffa kontrtorpedowce Muavenet-i Milliyye i Yadigâr-ı
Millet – jedyne okręty gotowe wówczas
do wyjścia w morze. Dowodzący nimi
kmdr ppor. Muzaffer (Âdil) o godz.
11:00 dostrzegł w okolicach archipelagu Tavşan pojedynczy grecki kontrtorpedowiec. Chwilę po tym jak Turcy
otworzyli w jego stronę ogień, na horyzoncie pojawił się kolejny okręt tej klasy. Wywiązał się pojedynek artyleryjski, w którym uczestniczyły po dwa
kontrtorpedowce każdej ze stron. Po
pewnym czasie, mimo przewagi prędkości i siły ognia to Grecy przerwali walkę i wycofali się w kierunku północno-zachodnim. Wkrótce jednak
62
Turcy dostrzegli trzy inne kontrtorpedowce, szarżujące na nich od strony
Imroz. Wobec przewagi przeciwnika
– już nie tylko jakościowej, ale także ilościowej – kmdr ppor. Muzaffer
(Âdil) podjął decyzję o odwrocie. Podczas omawianego wypadu nie natknął
się oczywiście na Georgiosa Averoffa.
Przeprowadzenie przy pomocy kontrtorpedowców rozpoznania wzdłuż południowego brzegu Tenedos uznał za
niepotrzebnie ryzykowne, tym bardziej, że ta strona wyspy była doskonale widoczna ze stałego lądu. Zadanie to wykonał więc z okolic Kumkale
przy pomocy przyrządów optycznych
zastępca dowódcy Muavenet-i Milliyye.
Tymczasem, o 11:17 w Çanakkale pojawiły się oba pancerniki typu „Brandenburg”, krążownik torpedowy Berk-i Satvet, kontrtorpedowiec Nûmune-i
Hamiyet oraz torpedowce Hamidâbad
i Sivrihisar, przyprowadzone tam przez
zastępcę dowódcy floty. Nieco później
do wspomnianych okrętów dołączył
też pancernik Mesudiye. Zespół ten
oczekiwał w Dardanelach na sygnał od
komodora flotylli, pozostającego nadal
z dwoma kontrtorpedowcami na zewnątrz cieśniny. Ten jednak nie wiedział o przybyciu posiłków, więc będąc
atakowanym przez trzy greckie kontrtorpedowce wezwał na pomoc tylko
Mecidiye. Krążownik wyruszył z cieśniny o 12:00. Półtorej godziny później u wejścia do Dardaneli wywiązał
się pojedynek artyleryjski między Mecidiye, Muavenet-i Milliyye i Yadigâr-ı
Millet a trzema greckimi kontrtorpedowcami. Ogień prowadzony był z dystansu ok. 8800 m. Starcie przerwane
zostało przez Greków, którzy wycofali się o 14:40. Jeden z ich okrętów wyłamawszy się z szyku skierował się
w stronę głównej bazy na Lemnos, co
– zdaniem źródeł tureckich – świadczyło o tym, iż mógł otrzymać trafienie48. Następnie kmdr ppor. Muzaffer
(Âdil) w asyście krążownika udał się
oboma kontrtorpedowcami na rozpoznanie południowego brzegu Tenedos.
Rzecz jasna nie znalazł tam uwięzionego na mieliźnie Georgiosa Averoffa. Wielki wezyr po raz kolejny nie dał
jednak wiary raportom własnej marynarki wojennej i uznał, że w takim razie grecki krążownik musiał wejść na
mieliznę w okolicach Lemnos… Tym
razem flota nie ugięła się już pod naciskami politycznymi i odmówiła wysta-
wienia się na ostateczny pogrom, jakim
byłoby udanie się na patrol w pobliże
bazy głównych sił greckich49.
Akcja w dniu 11 kwietnia 1913 r.
była ostatnią misją bojową podczas
wojen bałkańskich, w której uczestniczyły kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı
Millet”50 . Okazję do wykazania się
umiejętnościami – czy może raczej
do zdobycia doświadczenia bojowego – uzyskali w tym czasie praktycznie
tylko artylerzyści omawianych okrętów. Z powodu braków w wyszkoleniu załóg oraz katastrofalnej koordynacji działań taktycznych na szczeblu
dowództwa całej marynarki wojennej,
kontrtorpedowce te nie zdołały przeprowadzić podczas ww. konfliktu ani
jednego ataku torpedowego, marnując między innymi okazję do zatopienia krążownika pancernego Georgios
Averoff (podczas bitwy pod Imroz 16
grudnia 1912), a tym samym do wyrównania sił między Turcją a Grecją. Brak doświadczenia załóg miał
też z pewnością istotny wpływ na częste awarie, które zaczęły nękać kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet” już
kilka miesięcy po wejściu do służby.
Pierwsza wojna światowa (1914-1918)
31 lipca 1914 r., wraz z ogłoszeniem
mobilizacji w Dardanelskim Rejonie
Umocnionym, utworzono dla jego potrzeb lekką flotyllę, w której skład początkowo wchodziły tylko torpedowce
Kütahya, Draç Musul i Akhisar. 5 sierpnia dołączyła do nich kanonierka Burakreis, a trzy dni później kontrtorpedowce Gayret-i Vataniyye i Nûmune-i
Hamiyet. Zadaniem tych jednostek
było patrolowanie podejścia do cieśniny oraz – w razie potrzeby – przeprowadzenie ataku torpedowego na okręty wojenne próbujące przedrzeć się
przez zagrodę minową wewnątrz Dardaneli51.
Według zestawień opracowanych na
początku sierpnia 1914 r. przez osmańskie Ministerstwo Floty kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet” wchodziły w pierwszą wojnę światową
47. Ibidem, s. 190-192.
48. Ibidem, s. 193.
49. Ibidem, s. 192-194.
50. W drugiej wojnie bałkańskiej (29 czerwca –
30 sierpnia 1913) Osmańska Marynarka Wojenna nie
uczestniczyła.
51. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, V nci Cilt,
Çanakkale Cephesi Harekâtı, I inci Kitap (Haziran 1914 –
25 Nisan 1915), Genelkurmay Basım Evi, Ankara 1993,
s. 86-87.
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
z łącznym zapasem 32 torped oraz 1640
szt. amunicji artyleryjskiej kal. 75 mm
i 1560 szt. kal. 57 mm. Dodatkowo na
każdy kaliber działa przypadało w sumie (na wszystkie okręty) po 48 pocisków ćwiczebnych52 . Widać więc wyraźnie jak bardzo ograniczone były nie
tylko możliwości szkolenia, ale także
wykorzystania bojowego tych okrętów.
10 sierpnia 1914 r. o godz. 17:00 do
Dardaneli weszły uciekające przed brytyjskim pościgiem krążowniki Goeben
i Breslau. W następstwie tego wydarzenia w Osmańskiej Marynarce Wojennej doszło do brzemiennych w skutkach zmian. Aby wchodzące w skład
niemieckiego Dywizjonu Śródziemnomorskiego krążowniki nie zostały wydalone z wód ciągle jeszcze neutralnej
Turcji, podpisano fikcyjną umowę ich
zakupu przez Imperium Osmańskie.
Po w ciągnięciu na maszty tureckich
bander okręty otrzymały nazwy Yavuz
Sultan Selim i Midilli, ale nadal posiadały dowódców i załogi niemieckie53.
W tej sytuacji, ale także w następstwie
skonfiskowania przez Wielką Brytanię budowanego w jej stoczniach dla
Osmanów okrętu liniowego Sultan
Osman-ı Evvel oraz krążownika liniowego Reşadiye, naturalnym było wypowiedzenie przez Ministerstwo Floty umowy z brytyjską misją morską,
na której czele od 1912 r. stał wiceadm.
Arthur H. Limpus. To zaś otworzyło dowódcy Mittelmeerdivision kontradm. Wilchelmowi Souchonowi drogę
do otrzymanej w dniu 9 września nominacji na dowódcę Osmańskiej Marynarki Wojennej. Choć oficer ten
oficjalnie podlegał tureckiemu ministrowi floty, to nie ma najmniejszych
wątpliwości co do tego, że – pozostając
nadal dowódcą niemieckiego Dywizjonu Śródziemnomorskiego – działał
przede wszystkim w oparciu o rozkazy napływające z Berlina. Nieformalna
komenda nad flotą osmańską, sprawowana przez niego już od 18 sierpnia pozwoliła Souchonowi na rozeznanie się
w potencjale i stanie technicznym tureckich okrętów i dokonanie z dniem
9 września nowego podziału strukturalnego floty. W skład 1. Dywizjonu wszedł krążownik liniowy Goeben
oraz pancerniki Barbaros Hayrettin,
Turgut Reis i Mesudiye54 , w 2. Dywizjonie znalazły się krążowniki Breslau, Hamidiye, Mecidiye, Berk-i Satvet
i Peyk-i Şevket, zaś 3. Dywizjon (siły
lekkie) podzielony został na dwie półflotylle. W pierwszej z nich znalazły się
kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”, zaś w drugiej typu „Samsun”55.
Pierwszym dowódcą najbardziej nas
interesującej 1. półflotylli został kpt.
Rudolph Firle. W październiku 1915
r. zastąpił go kpt. Alfred Kagerah 56 .
Podkreślić jednak w tym miejscu należy, że komenda nad poszczególnymi
okrętami tego zespołu przez większość
czasu pozostawała w rękach Turków
(por. Tabela). Pojawienie się w załogach kontrtorpedowców Niemców (jak
już wspomnieliśmy – maksymalnie 23
oficerów i podoficerów na okręt) miało w założeniu podnieść poziom wyszkolenia tureckich załóg. O tym, że
było to ze wszech miar pożądane, przekonaliśmy się obserwując poczynania
omawianych okrętów podczas wojen
bałkańskich. Problemem jednak okazały się znaczne kłopoty w komunikacji między sojusznikami. I nie chodziło tu wyłącznie o barierę językową
(tureccy marynarze nie znali żadnych
języków obcych, a oficerowie częściej
władali angielskim i francuskim niż
niemieckim), ale też o znaczne różnice kulturowe, z którymi nie potrafiono sobie poradzić, z uwagi na to, że ani
Niemcy, ani Turcy nie byli skłonni do
żadnych ustępstw na tym polu57.
Od momentu przejęcia kontroli nad
osmańską marynarką wojenną kontradm. Souchon robił wszystko co w jego
mocy, by jak najszybciej wyegzekwować na Turkach wywiązanie się z umowy sojuszniczej, zawartej przez Berlin i Stambuł 2 sierpnia 1914 r. Artykuł
2. tego dokumentu zobowiązywał Imperium Osmańskie do podjęcia działań zbrojnych przeciw Rosji, jeśli ta
zaatakuje Niemcy. Turcja nie była jednak przygotowana do nowej wojny ani
pod względem militarnym, ani gospodarczym. Obawiała się też uwikłania
w nowy konflikt bez uzyskania gwarancji co do postawy wówczas jeszcze
niezdecydowanej Bułgarii i Rumunii.
Dla Niemców kwestie te nie miały niestety żadnego znaczenia. Kiedy w depeszy przesłanej 15 września do ambasady niemieckiej w Stambule Berlin
domagał się „natychmiastowego” rozpoczęcia działań wojennych na Morzu Czarnym, osmańska flota od kilku
dni odbywała już pod okiem Niemców manewry na Morzu Marmara.
Rozważano też (za plecami rządu tu-
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
reckiego) różne warianty operacyjne,
włącznie z możliwością dokonania desantu w okolicach Odessy. Ćwiczenia
(także z udziałem kontrtorpedowców
typu „Yadigâr-ı Millet”) zwieńczyła 17
września defilada morska, odebrana
przez sułtana Mehmeta V. Tuż po jej
zakończeniu kontradm. Souchon udał
się do wielkiego wezyra w celu uzyskania zgody na wyprowadzenie całości sił głównych na akwen czarnomorski. Nie dostał jednak pozwolenia
dla wszystkich okrętów, lecz dla każdego z osobna i to z różnymi datami.
Turcy obawiali się bowiem, że jednoczesne wyjście z Bosforu całości sił ich
floty (w tym dwóch niemieckich krążowników) może być odczytane przez
Rosję jako akt wrogości. Sześć kontrtorpedowców (w tym przypuszczalnie
wszystkie cztery omawianego typu)
mogło więc wyjść na Morze Czarne dopiero 30 września. Od początku
października Souchon zaczął lekceważyć zdanie strony tureckiej i wyprowadzać na ten akwen całość sił głównych,
argumentując, że jest to konieczne dla
dobra programu szkoleniowego.
Do sprowokowanego przez Niemców incydentu z udziałem dwóch
kontrtorpedowców typu „Yadigâr-ı
Millet” doszło też 22 października
w Dardanelach. Tego dnia Gayret-i Vataniyye i Muavenet-i Milliyye, dowodzone przez kmdr. ppor. Gerharda von
Jansona, wyszły z cieśniny na Morze
Egejskie bez uprzedniego uzyskania
zgody od dowództwa Dardanelskiego Rejonu Umocnionego. Informacja
o tym, że w dniach 20-30 października
okręty te będą wykonywać misje szkoleniowe na zewnątrz cieśniny została
co prawda przekazana stronie tureckiej
przez inspektora umocnień nadbrzeż52. Ibidem, s. 493-494.
53. Do formalnego przejęcia Goebena i Breslaua
przez Osmańską Marynarkę Wojenną doszło dopiero we
wrześniu 1917 r. (Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi,
VIII nci Cilt, op. cit., s. 591-593).
54. Przestarzałe pancerniki typu „Brandenburg” oraz
Mesudiye oddane zostały do dyspozycji tureckiego zastępcy Souchona kmdr. por. Arifa.
55. Więcej o reorganizacji osmańskiej floty przez
kontradm. Souchona w: P. Nykiel, Wyprawa do Złotego Rogu. Działania wojenne w Dardanelach i na Morzu
Egejskim (sierpień 1914 – marzec 1915), Arkadiusz Wingert, Kraków-Międzyzdroje 2008, s. 71-73.
56. Langensiepen, Nottelmann, Krüsmann, op. cit., s.
244.
57. Por. np.: ibidem, s. 15-16. Wspomnienia niemieckich oficerów służących w latach 1914-1918 w Imperium Osmańskim oraz ich tureckich „kolegów” pełne są
opisów konfliktów, do jakich dochodziło między nimi,
głównie z powodu braku zrozumienia dla różnic kulturowych.
63
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
nych i zagród minowych adm. Guido
von Usedoma, ale w ostatniej chwili i anons taki nie zwalniał Niemców
z dotrzymywania procedur przyjętych
w kraju, w którym byli tylko gośćmi58.
22 października kontradm. Souchon
uzyskał od ministra wojny Envera Paszy tajne przyzwolenie na rozpoczęcie działań wojennych przeciwko flocie rosyjskiej. Cztery dni później,
w oparciu o ten dokument, tureckie
i niemieckie okręty wyszły na Morze
Czarne z zamiarem zaatakowania rosyjskich portów59.
Akcję zaplanowano na okres 27-29
października. W ostrzeliwaniu portów
i stawianiu zagród minowych uczestniczyć miały Goeben i Breslau, tureckie krążowniki Hamidiye, Berk-i Satvet i Peyk-i Şevket, kontrtorpedowce
Gayret-i Vataniyye, Muavenet-i Milliyye, Taşoz i Samsun oraz stawiacze
min Nilüfer i Samsun. Dowódcy tureckich okrętów otrzymali od kontradm. Souchona rozkaz bezwzględnego
respektowania poleceń wydawanych
przez ich niemieckich zastępców60 .
Atak wciągający Imperium Osmańskie
w wir Wielkiej Wojny rozpocząć miały kontrtorpedowce Gayret-i Vataniyye i Muavenet-i Milliyye. 29 października o godz. 01:00 pojawiły się one
w odległości około 5-6 Mm od Odessy61. Z mostka drugiego z tych okrętów akcją dowodził komodor 1. półflotylli kpt. Firle62 . Płynąc ze zgaszonymi
światłami pozycyjnymi kontrtorpedowce minęły trzy statki i około 03:00
weszły do portu. Tam o godz. 03:25
Gayret-i Vataniyye zatopił pojedynczą
torpedą kanonierkę Doniec. Nie obyło się jednak bez komplikacji. Pierwsza z odpalonych torped nie opuściła
bowiem wyrzutni63. Jak się miało okazać w kolejnych latach Wielkiej Wojny, awarie torped były prawdziwą
zmorą niemal wszystkich tureckich
torpedowców i kontrtorpedowców. Po
wykonanym ataku okręty skierowały
się w stronę północnego wyjścia z portu, po czym zawróciwszy podążyły
wzdłuż falochronu na południe. Kiedy miały już opuścić port południowym wyjściem, oświetlone zostały reflektorem zacumowanej przy nabrzeżu
wojennym kanonierki Kubaniec. Dokładnie w chwili gdy tureckie okręty
otworzyły do niej ogień z dziobowych
dział kal. 75 mm, dowódca Muavenet-i Milliyye zauważył z lewej burty szar64
żującą na jego okręt motorówkę. Na
dziobie, z rękoma na biodrach stał rosyjski oficer. Kmdr ppor Ahmet Saffet wydał rozkaz natychmiastowego
zwrotu o 90°, celem uniknięcia kolizji.
Motorówka minęła kontrtorpedowca niemal ocierając się o jego burtę,
po czym zatopiona została salwą z rufowego działa. Dzielny carski oficer
uratował się skacząc do wody. Dzięki
temu wymuszonemu manewrowi Muavenet-i Milliyye znalazł się w pozycji
umożliwiającej storpedowanie Kubańca. Torpeda trafiła w burtę kanonierki, rozrywając jej bunkier węglowy64 .
Mimo tego oraz licznych uszkodzeń
wyrządzonych ogniem dział, Kubaniec nie zatonął. Tureckie kontrtorpedowce ostrzelały też inne znajdujące się w porcie jednostki. Uszkodzony
został stawiacz min Biesztau i cztery parowce, zatonęło kilka mniejszych
jednostek portowych. Ucierpiały również zabudowania na lądzie, m. in. cukrownia oraz stacja tramwajowa. Najprawdopodobniej trafienie w ostatni
z tych obiektów zinterpretowane zostało przez Turków jako zniszczenie
elektrowni. Tak czy inaczej, w jego
efekcie w porcie zapanowały całkowite
ciemności, więc okręty nie mogąc dostrzec kolejnych celów postanowiły go
opuścić i o 04:00 zająć się unicestwieniem stojących nieco dalej zbiorników
z ropą. Rosyjska artyleria nadbrzeżna
milczała, gdyż obawiano się, że intensywniejsza wymiana ognia może doprowadzić do przypadkowego trafienia
w materiały wybuchowe, znajdujące się
wówczas na nabrzeżu. Po niecałej godzinie od rozpoczęcia akcji Gayret-i Vataniyye i Muavenet-i Milliyye nie
doznawszy żadnych uszkodzeń obrały
kurs powrotny do Bosforu. Gdy okręty
oddaliły się na około 15 Mm od Odessy, doszło do awarii pompy w kotle na
paliwo ciekłe Muavenet-i Milliyye. Na
domiar złego, chwilę wcześniej wygaszono drugi kocioł opalany mazutem
z zamiarem wyczyszczenia go. Okręt
mógł więc kontynuować marsz jedynie na dwóch kotłach węglowych, co
pozwalało mu osiągnąć prędkość zaledwie 12 w. Po usunięciu awarii kontrtorpedowce dotarły do Stambułu 30
października o godz. 08:20. W bunkrach Muavenet-i Milliyye nie było już
ani łopaty węgla65.
Blokada cieśnin, trwająca formalnie od 27 września 1914 r. aż do za-
kończenia pierwszej wojny światowej
ograniczyła obszar działań operacyjnych głównych sił Osmańskiej Marynarki Wojennej niemal wyłącznie do
Morza Czarnego. Jedynie pancerniki typu „Brandenburg” oraz Mesudiye skierowane zostały do Dardaneli, gdzie ostatni z nich zatonął już 13
grudnia 1914 r. Barbaros Hayrettin podzielił jego los 8 sierpnia 1915 r. Miał
też miejsce w tym rejonie ważny epizod z udziałem jednego z kontrtorpedowców typu „Yadigâr-ı Millet”, ale
kwestię tę rozwiniemy później. Teraz podkreślić musimy, że główny ciężar prowadzenia działań operacyjnych
na Morzu Czarnym spoczywał na niemieckich i tureckich krążownikach.
Kontrtorpedowce, nie mogąc konkurować ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami zarówno pod względem
prędkości jak i uzbrojenia pozostawały w odwodach, bądź wykorzystywane
były do utrudniania kabotażu przeciwnika na tych kierunkach, na których
w danym momencie nie musiały obawiać się jego zdecydowanego przeciwdziałania. Najczęściej powierzanym
im zadaniem była jednak eskorta konwojów, przede wszystkim węglowców
na trasie Zonguldak-Stambuł.
I tak, 26 stycznia Bosfor opuściła flotylla składająca się z krążownika torpedowego Peyk-i Şevket oraz kontrtorpedowców Yadigâr-ı Millet i Nûmune-i
Hamiyet. Jej zadaniem było nękanie rosyjskich statków handlowych wzdłuż
wybrzeża Rumunii, aż po Odessę.
W nocy 26/27 stycznia okręty otrzymały informację o dziesięciu statkach
lub okrętach przeciwnika, kierujących
się na zachód. Ich bezowocne poszukiwania prowadzono do godz. 05:00.
Około południa flotylla przechwyci58. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt,
op. cit., s. 106-107.
59. Ibidem, s. 55-58.
60. Ibidem, s. 58; Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi,
V nci Cilt…, op. cit., s. 471.
61. W celu zaoszczędzenia zapasów węgla część drogi do celu przebyły na holu węglowca Irmingard (Birinci
Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt, op. cit., s. 59).
62. Niemieckim zastępcą dowódcy Gayret-i Vataniyye był podczas tej misji kmdr ppor. Rudolf Madlung,
który od lutego 1915 r. dowodził krążownikiem Mecidiye
(Baş, Bal, op. cit., s. 45-46).
63. Ibidem, s. 46.
64. Ibidem, s. 47.
65. Ibidem, s. 48; Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt, op. cit., s. 59-60; Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, V nci Cilt…, op. cit., s. 483-484; M. Herma, Pod banderą św. Andrzeja. Rola Floty Carnomorskiej
w realizacji koncepcji strategicznych (militarnych) Rosji
w latach 1914-1917, Wydawnictwo Naukowe Akademii
Pedagogicznej, Kraków 2002, s. 42-43.
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
ła wiadomość radiową, w której krążownik Hamidiye wzywał na pomoc
Goebena. W tej sytuacji dowódca zespołu podjął decyzję o natychmiastowym wysłaniu obu kontrtorpedowców
w stronę zagrożonego krążownika.
Yadigâr-ı Millet i Nûmune-i Hamiyet ruszyły z prędkością 22 w. Wolniejszy Peyk-i Şevket podążał ich kursem.
O 18:20 kontrtorpedowce spotkały się
z Breslauem, także wezwanym wcześniej na pomoc przez ściganego Hamidiye. Dowódca niemieckiego lekkiego krążownika odesłał Peyk-i Şevketa
w kierunku wsypy Yılan, skąd ten właśnie przybył. Kontrtorpedowce zamierzał zaś początkowo wykorzystać do
nocnego ataku torpedowego na okręty przeciwnika. Z pomysłu tego jednak
zrezygnował, ze względu na zbyt dobrą widoczność, z jaką należało się liczyć podczas bezchmurnej nocy i pełni księżyca. 28 stycznia okręty typu
„Yadigâr-ı Millet” dołączyły więc do
Peyk-i Şevketa, z którym kontynuowały patrolowanie wybrzeża między deltą
Dunaju a Odessą. Nie znalazłszy żadnego przeciwnika na morzu, ostrzelały
posterunki lądowe na północ od ujścia
Dunaju. 29 stycznia flotylla powróciła
do bazy w İstinye66.
Z początkiem lutego 1915 r. kontrtor pedowcom Yadigâr-ı Millet
i Nûmune-i Hamiyet ponownie polecono atakować rosyjskie statki handlowe
w pobliżu Odessy oraz u ujścia Dunaju. Nie mamy niestety żadnych informacji o przebiegu tej misji67.
16 marca o godz. 07:30 Muavenet-i Milliyye i Yadigâr-ı Millet udały się wraz z krążownikiem Breslau
w kierunku Krymu. Niemiecki okręt
ostrzelać miał Teodozję, zaś kontrtorpedowce Ałusztę. W ostatniej chwili plan został jednak zmodyfikowany,
w efekcie czego Muavenet-i Milliyye
i Yadigâr-ı Millet ograniczyć się miały
do patrolowania i rozpoznania ewentualnych pól minowych. Ze względu na zbyt dobrą widoczność za dnia
operację postanowiono przeprowadzić
w nocy 17/18 marca. Dowódcy kontrtorpedowców wyrazili jednak obawy co do bezpieczeństwa trałowania
w nocy i zgłosili konieczność zabunkrowania węgla. Nad ranem uzyskali
więc zgodę na udanie się do Zonguldaku. Breslau zaś samodzielnie ostrzelał
fabrykę torped w Teodozji, po czym,
podczas odwrotu natknął się na parę
rosyjskich krążowników, którym po
wymianie ognia zdołał się wymknąć.
Następnie otrzymał rozkaz skierowania się w stronę Konstancy. Kontrtorpedowce, których udziału w tej części
operacji nie planowano, po zabunkrowaniu węgla w Zonguldaku powróciły
19 marca do Bosforu68.
Na początku kwietnia Yadigâr-ı Millet i Muavenet-i Milliyye wraz z krążownikami Hamidiye i Mecidiye oraz
kontrtorpedowcami Taşoz i Samsun,
uczestniczyły w rajdzie na Odessę.
Rozpoczętą 1 kwietnia operacją kierował dowódca Mecidiye. Następnego
dnia, w drodze do celu kontrtorpedowce przeprowadziły ćwiczenia w zakresie trałowania min. Spodziewano się
bowiem istnienia zagrody w odległości 7-8 Mm od Odessy. 2 kwietnia późnym wieczorem zespół tureckich okrętów dotarł – jak się wydawało – do
celu. O godz. 23:00 opuszczono trały. Pierwszą parę stanowiły kontrtorpedowce typu „Samsun”, drugą typu
„Yadigâr-ı Millet”. Trzy godziny później najpierw Muavenet-i Milliyye, a po
chwili także Yadigâr-ı Millet zasygnalizowały mieliznę na kursie. O 03:50
tej samej treści ostrzeżenie nadeszło
od pary okrętów typu „Samsun”. Dowódca Mecidiye nie potwierdził jednak tych obserwacji i polecił kontynuować marsz dotychczasowym kursem.
O godz. 05:10 pierwsza para kontrtorpedowców zgłosiła zaledwie 6,5 m
wody pod kilem i podniosła trał. Widoczny już o tej porze zarys lądu pozwolił na ustalenie, że zespół okrętów
znajdował się aż 15 Mm na wschód od
Odessy. Zmieniono więc kurs na zachodni. Na czele formacji podążały, nadal trałując, Taşoz i Samsun, za
nimi w odległości 600 m Yadigâr-ı Millet i Muavenet-i Milliyye, 500 m dalej
Mecidiye, a 700-800 m za nim szyk zamykał Hamidiye. O 06:00 okręty miały już przed sobą Odessę. Z uwagi na
małą głębokość (trały ciągnięte były
już po dnie) kontrtorpedowce sugerowały zmianę kursu. Dowódca ekspedycji nie przychylił się jednak do tego,
argumentując, że utrzymywanie dotychczasowego daje mu lepsze pole
ostrzału. Po 40 minutach, a pół godziny przed planowanym osiągnięciem
pozycji, z której okręty miały rozpocząć bombardowanie, Mecidiye, mając
13 m wody pod kilem wszedł na minę.
Dziób krążownika błyskawicznie po-
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
grążył się w wodzie. Postanowiono
więc ewakuować okręt, a jego dobicia
dokonał o 07:20 Yadigâr-ı Millet. Wystrzelona przez niego torpeda trafiła w rufowy przedział amunicyjny. Ze
względu na małą głębokość, na jakiej
zatonął Mecidiye, jego kominy i mostek pozostały ponad lustrem wody.
W tej sytuacji podjęto decyzję o przerwaniu misji i natychmiastowym odwrocie. 4 kwietnia o 06:00 okręty weszły do Bosforu69.
Rankiem 10 maja Nûmune-i Hamiyet
ponownie skierowany został na Morze
Czarne. Tym razem miał jednak wspierać torpedowce, pełniące służbę dozorową u podejścia do Bosforu. O godz.
05:40 powiadomił drogą radiową Goebena o dostrzeżeniu idących na południe głównych sił floty rosyjskiej.
O 06:35 okręt zameldował o obecności trzech wrogich okrętów liniowych
i jednego krążownika w kwadracie 228
oraz o zbliżaniu się do wejścia do cieśniny flotylli trałowców, eskortowanej
przez dwanaście kontrtorpedowców.
Kiedy trałowce dotarły do zagrody minowej Nûmune-i Hamiyet ostrzelał je
z odległości 7500 m. Flotylla przeciwnika skręciła więc na wschód, ale niemal w tym samym momencie dwa rosyjskie okręty liniowe otworzyły ogień
w kierunku tureckiego kontrtorpedowca, zmuszając go do wycofania się
o godz. 07:20. W oparciu o meldunki
od Nûmune-i Hamiyeta Goeben nawiązał kontakt z głównymi siłami przeciwnika i podjął nierówną wymianę ognia,
w wyniku której otrzymał kilka dość
groźnych trafień. Na pomoc wracającemu do Bosforu niemieckiemu krążownikowi liniowemu wysłany został
krążownik pancernopokładowy Mecidiye, krążownik torpedowy Peyk-i Şevket oraz kontrtorpedowiec Yadigâr-ı
Millet. Pozostałe okręty 3. Dywizjonu
(lekkiego) były wówczas zaangażowane
w ochronę transportu morskiego między Stambułem a Dardanelami (od 25
kwietnia trwała kampania na półwyspie Gallipoli, a statki dowożące zaopatrzenie dla osmańskich wojsk lądowych
atakowane były w cieśninie i na Morzu
Marmara przez okręty podwodne Ententy)70.
66. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt,
op. cit., s. 131-133.
67. Ibidem, s. 124.
68. Ibidem, s. 134-135.
69. Ibidem, s. 136-138.
70. Ibidem, s. 126-127.
65
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
3 lipca Gayret-i Vataniyye i Nûmune-i
Hamiyet odprowadziły do Zonguldaku dwa węglowce. Kiedy następnego dnia konwój miał wyruszyć w drogę powrotną do Stambułu, na redzie
Zonguldaku pojawiły się dwa rosyjskie kontrtorpedowce, które z odległości 9000-10 000 m zaczęły ostrzeliwać
port i miasto. Gdy skróciły dystans do
8500 m, Gayret-i Vataniyye i Nûmune-i
Hamiyet odpowiedziały ogniem. Jeden
z rosyjskich okrętów otrzymał trafienie, co skłoniło obie jednostki do wycofania się. Po tym incydencie konwój
przez nikogo już nie niepokojony dotarł do Bosforu.
Dziewięć dni później zadanie eskortowania do Zonguldaku trzech węglowców powierzono tym razem parze Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i
Hamiyet. Kiedy 15 lipca na wysokości
Zonguldaku pojawiły się dwa rosyjskie
kontrtorpedowce, w porcie, oprócz
wspomnianych jednostek eskorty znajdowały się już także Yadigâr-ı
Millet oraz niemiecki okręt podwodny UB 7. Tureckie kontrtorpedowce
ustawiły się prostopadle do falochronu, co znacznie utrudniało przeciwnikowi ich trafienie, ale ograniczało możliwość użycia własnych dział
tylko do dziobowych. UB 7 wyszedł
zaś z portu z zamiarem przeprowadzenia ataku torpedowego na Rosjan.
O 17:00 carskie kontrtorpedowce rozpoczęły ostrzeliwanie portu i miasta
z odległości 10 000 m. Dwa węglowce otrzymały po jednym, niegroźnym
trafieniu. Przestrzelony został też komin Yadigâr-ı Milleta. Jeden z odłamków drasnął burtę Nûmune-i Hamiyeta. Tureckie okręty tym razem nie
odnotowały żadnego trafienia w przeciwnika. Nie powiódł się też atak UB
7. Cztery dni po tym starciu konwój
czterech statków z łącznym ładunkiem
11 000 t węgla bezpiecznie dopłynął
do Stambułu71.
W połowie 1915 r. osmańsko-niemiecka flota zaczęła już poważnie odczuwać braki węgla. Wydobycie w rejonie Zonguldaku nie zaspokajało
bowiem potrzeb ani pod względem
ilości, ani jakości. W związku z powyższym postanowiono ograniczyć do
minimum wychodzenie w morze dużych okrętów. Ciężar osłony konwojów
spadł tym samym całkowicie na barki
kontrtorpedowców.
19 lipca Gayret-i Vataniyye i Yadigâr-ı
Millet ponownie wyruszyły więc z trzema węglowcami do Zonguldaku. Po
kilku dniach – już bez eskorty – dołączył do nich jeszcze jeden statek. 24 lipca konwój udał się w drogę powrotną.
Około 18:00 na horyzoncie dostrzeżono dymy rosyjskich kontrtorpedowców. Statki zostały w tej sytuacji odesłane do Zonguldaku, zaś ich eskorta
rozpoczęła śledzenie przeciwnika. Po
godzinie stracono go jednak z oczu,
więc węglowce ponownie wyszły w mo-
rze. Nazajutrz około południa konwój
bezpiecznie dodarł do Bosforu.
Nasilenie się aktywności rosyjskich
kontrtorpedowców skłoniło jednak
dowództwo Osmańskiej Marynarki
Wojennej do zmiany zdania i wzmocnienia ochrony kabotażu poprzez
przydzielenie do tego zadania (oprócz
kontrtorpedowców) krążownika Hamidiye.
4 sierpnia cztery węglowce wyruszyły więc ze Stambułu w asyście Hamidiye, Muavenet-i Milliyye, Nûmune-i
Hamiyeta i Taşoza. Ponieważ droga
do Zonguldaku przebiegła bez zakłóceń, krążownik powrócił do Stambułu, nie czekając na zakończenie załadunku węgla na statki. Kiedy jednak
8 sierpnia konwój opuszczał port, na
horyzoncie pojawiło się aż pięć rosyjskich kontrtorpedowców. Okręty te
szybko przyczaiły się za falochronem,
by uniknąć ognia tureckiej eskorty, ale
gdy zbliżyły się na odległość 5000 m,
mimo to ostrzelane zostały przez Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i Hamiyeta. Odpowiedziawszy kilkoma salwami, oddaliły się. Nasłuch radiowy
wskazywał jednak na to, że Rosjanie są
nadal w pobliżu, więc Turcy postanowili poczekać z wyjściem w morze. Następnego dnia przeciwnik rzeczywiście
pojawił się, ale swoje działania ograniczył do obserwacji z bezpiecznego dy71. Ibidem, s. 139.
Yadigâr-ı Millet przy nabrzeżu pałacu sułtańskiego Dolmabahçe w dniu 23 maja 1915 r. Z pokładu okrętu schodzi kpt. Hellmut von Mücke,
który wraz z 45-osobową grupą marynarzy uniknął dostania się do niewoli po utracie krążownika Emden w bitwie koło Wysp Kokosowych.
Fot. zbiory Jochena Krüsmanna
66
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
stansu. W tej sytuacji komodor flotylli eskortującej poprosił o wsparcie ze
strony Goebena72 . 9 sierpnia, w drodze powrotnej do Stambułu, pomimo
dostrzeżenia przez Muavenet-i Milliyye peryskopu i obecności Goebena nie
udało się zapobiec storpedowaniu jednego z eskortowanych statków73.
21 sierpnia Goeben wspólnie z Gayret-i Vataniyye eskortował tym razem
pojedynczego węglowca. O godz. 14:00
konwój natknął się na trzy rosyjskie
kontrtorpedowce. Niemiecki krążownik liniowy otworzył ogień z dystansu
15500 m i przegonił przeciwnika74.
W okresie 29 sierpnia – 5 września
Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i Hamiyet, doraźnie wspierane przez Hamidiye i Goebena, kontynuowały zadania
eskortowe na trasie Stambuł-Zonguldak, kilkukrotnie nawiązując kontakt
wzrokowy z przeciwnikiem. Do wymiany ognia jednak nie dochodziło,
zapewne z uwagi na obecność krążowników75.
Ostatnim wydarzeniem na Morzu
Czarnym w jakim w 1915 r. uczestniczyły okręty omawianego typu była
eskorta konwoju w dniu 14 listopada. Zasadniczą osłonę zapewniać
miał znów Goeben. Kontrtorpedowcom Muavenet-i Milliyye i Gayret-i
Vataniyye polecono zaś ubezpieczanie krążownika przed ewentualnym
atakiem okrętu podwodnego. O 13:40
dostrzeżono dwa ślady torped. Goeben zdołał jednak uniknąć trafienia. Muavenet-i Milliyye natychmiast
skoncentrował ogień swoich dział na
punkcie, w którym pojawiły się ślady
torped, ale wydaje się mało prawdopodobnym, aby ostrzał ten przyniósł
jakikolwiek skutek 76 .
Spośród wszystkich czterech jednostek typu „Yadigâr-ı Millet” w rejonie Dardaneli swą obecność w 1915
r. zaznaczył tylko Muavenet-i Milliyye. Uczynił to jednak z efektem propagandowym przyćmiewającym wszystkie dotychczasowe dokonania swoich
„krewniaków”.
Jego misja związana była z trwającą od 25 kwietnia kampanią na Gallipoli. Na południowym cyplu półwyspu wojska osmańskie odpierały ataki
jednostek Wspólnoty Brytyjskiej oraz
Francuzów. Od dłuższego czasu Turcy próbowali wyprzeć tych ostatnich
z pozycji wzdłuż doliny Kereviz. Wielokrotnie ponawiane natarcia zała-
mywały się jednak pod ogniem dział
okrętowych. Wsparcia artyleryjskiego
wojskom francuskim udzielały pancerniki kotwiczące w zatoce Morto. Sztab
broniącej półwyspu Gallipoli 5. Armii
zwrócił się więc do marynarki wojennej z prośbą o pomoc. Początkowo planowano użycie trzech torpedowców
typu „Antalya”. Po przeanalizowaniu sytuacji z koncepcji tej jednak zrezygnowano. Okręty te miały bowiem
pojedyncze wyrzutnie torped77, a ponadto wykonanie skutecznego ataku
i bezpiecznego odwrotu przez trzy jednostki na tak małym akwenie, jakim
była zatoka Morto mogłoby być niezwykle trudne. Ostatecznie wykonanie
zadania postanowiono powierzyć pojedynczemu okrętowi typu „Yadigâr-ı
Millet”. Do 6 maja służbę dozorową
na Morzu Marmara pełnił Nûmune-i
Hamiyet. Tego właśnie dnia zluzowany został przez Muavenet-i Milliyye. 9
maja jego dowódcy, kmdr. ppor. Ahmetowi Saffetowi polecono udać się
do Dardaneli. Okręt zameldował się
w Çanakkale nazajutrz o godz. 13:30.
Zgodnie z planem, atak na alianckie
okręty liniowe miał być przeprowadzony na zewnątrz cieśniny. Obawiano się bowiem, że konsekwencją wykonania go z południowego odcinka
Dardaneli może być „uszczelnienie”
wejścia do cieśniny przez dozorujące
jednostki alianckie, a to z kolei utrudniłoby przedostanie się będącym już
w drodze niemieckim okrętom podwodnym. Przed rozpoczęciem misji
dowódca Muavenet-i Milliyye dokonał
rozeznania sytuacji z lądu, z punktu
obserwacyjnego baterii haubic w Erenköy (azjatycki brzeg Dardaneli), skąd
widać było zatokę Morto. 12 maja po
południu kontrtorpedowiec wykonał próbne przejście przez rozstawioną w cieśninie zagrodę minową. Okręt
obrał w tym celu kurs tuż przy europejskim brzegu półwyspu i udał się aż
na wysokość doliny Soğanlı, gdzie postawiona była najdalej na południe wysunięta linia min. Pilotem podczas
tego rejsu był dowódca dardanelskiej
jednostki minerskiej kmdr ppor. Nazmi (Akpınar)78 . Następnie Muavenet-i Milliyye powrócił na wysokość doliny Havuzlar, gdzie znajdowała się piąta
(licząc od południa) linia min i tam
zrzucił kotwicę.
Przed wyruszeniem na misję postanowiono odciążyć okręt opróżnia-
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
jąc do połowy bunkry węglowe i zbiornik mazutu. Miało to zapobiec wejściu
na mieliznę podczas omijania zagrody minowej. Do wyrzutni załadowano trzy torpedy Schwartzkopff A/08
z 90-kilogramowymi głowicami bojowymi i zasięgiem do 1200 m. Na pokład trafiła też jedna sztuka rezerwowa. Prędkość torped ustawiono na 34
w, a głębokość na 2 m. Na podstawie
poczynionych z lądu obserwacji ustalono, że alianckie okręty nie opuszczają sieci przeciwtorpedowych, więc
zrezygnowano z wyposażenia torped w przecinaki. W nocy 12/13 maja
w zatoce Morto kotwiczyły pancerniki Goliath i Cornwallis. Służbę dozorową pełniło zaś pięć kontrtorpedowców
– po dwa przy europejskim i azjatyckim brzegu oraz jeden centralnie przy
wyjściu z Dardaneli79. Baterie dział
i personel reflektorów wewnątrz Dardaneli uprzedzone zostały o misji Muavenet-i Milliyye 80 . Reflektory miały nie oświetlać europejskiego brzegu
cieśniny, by nie zdradzić pozycji okrętu. Baterie nadbrzeżne pozostawać zaś
miały w gotowości do ostrzelania dozorujących brytyjskich kontrtorpedowców na wypadek, gdyby te dostrzegły Muavenet-i Milliyye. W drodze
powrotnej okręt kmdr. ppor. Ahmeta Saffeta miał mieć włączone światła
pozycyjne. W przypadku bycia ściganym przez jednostki przeciwnika wystrzelić miał białe race sygnalizacyjne.
Na wysokości doliny Havuzlar pozostawać też miała szalupa wskazująca
kontrtorpedowcowi drogę czerwonym
światłem81. Jak wspominał oficer torpedowy kmdr ppor. Ali Haydar Efendi, załoga nie liczyła się jednak z tym,
72. Ibidem, s. 140-141.
73. Ibidem, s. 127.
74. Ibidem, s. 128.
75. Ibidem, s. 141-142.
76. Ibidem, s. 128-129.
77. Ibidem, s. 224. Torpedowce typu „Antalya” miały pierwotnie dwie obrotowe wyrzutnie torped – jedną
na dziobie i jedną na rufie. Być może w 1915 r. z jakichś
powodów ich uzbrojenie zostało zredukowane do jednej
wyrzutni.
78. N. Akpınar, Deniz Binbaşı Nazmi Akpınar’ın Savaş Günlüğü 1914–1922 (Dziennik wojenny komandora podporucznika Nazmiego Akpınara 1914-1922) [Muzeum Morskie w Çanakkale, sygn. 1/AK-07], zapisek
z 29 kwietnia 1331 [12 maja 1915].
79. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt,
op. cit., s. 225.
80. Nie wtajemniczono za to wojsk lądowych, walczących na półwyspie, w efekcie czego, zarówno w drodze
do celu jak i podczas powrotu kontrtorpedowiec kilkukrotnie ostrzeliwany był z karabinów przez własną piechotę (Baş, Bal, op. cit., s. 62 i 68-69).
81. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt,
op. cit., s. 225.
67
Tekst
Pancernik Goliath w latach swojej świetności.
że uda się jej powrócić z misji na pokładzie własnego okrętu. Wszyscy zakładali, że jeśli uda się przeprowadzić
atak torpedowy, to eskorta pancerników natychmiast zatopi Muavenet-i
Milliyye82.
12 maja o 18:40 kontrtorpedowiec
rozpoczął swą pamiętną misję. Między 19:00 a 19:30 przeszedł przez zagrodę minową i o 19:40 zrzucił kotwicę
na wysokości doliny Soğanlı. Brytyjskie okręty w odległej o 7 Mm zatoce
Morto o godz. 23:30 przerwały ostrzał
półwyspu i wygasiły ref lektory. 13
maja o 00:30 Muavenet-i Milliyye podniósł kotwicę i z prędkością 8 w. ruszył, nadal trzymając się europejskiego brzegu cieśniny. Piętnaście minut
później po lewej burcie, w odległości
600-800 m dostrzeżono parę oddalających się brytyjskich kontrtorpedowców. Nie zauważyły one tureckiego
okrętu. O godz. 01:00 dokładnie przed
dziobem Muavenet-i Milliyye ukazały
się oczom jego załogi dwa okręty liniowe. Personel wyrzutni torped otrzymał rozkaz przygotowania ich do odpalenia z prawej burty. Kiedy okręt
powoli zbliżał się do celu, dostrzeżony
68
Fot. Domena Publiczna
został przez znajdującego się bliżej Goliatha. Jego sygnalista nakazał podanie
hasła. Muavenet-i Milliyye odpowiedział sygnałem „uwaga!” i natychmiast
przystąpił do ataku.[83 O 01:15, będąc
w odległości 300 m od pancernika odpalił kolejno wszystkie trzy wyrzutnie.
Pierwsza torpeda trafiła na wysokości
mostka, druga pod przednim kominem, zaś trzecia pod rufową wieżą artylerii głównej84 . Goliath zatonął bardzo szybko, zabierając ze sobą na dno
567 członków załogi, w tym dowódcę. Po zakończeniu ataku kontrtorpedowiec wykonał ostry zwrot przez
lewą burtę i na pełniej prędkości wrócił do Dardaneli, podążając tym samym kursem, jaki wcześniej obrał płynąc w przeciwną stronę85. O 02:30 jego
reflektory dostrzeżono na wysokości
przylądka Karanfil. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami z wysokości
doliny Havuzlar nadany więc został
czerwony sygnał. Tymczasem, o 02:15
bateria Dardanos otworzyła ogień do
ścigających Muavenet-i Milliyye brytyjskich kontrtorpedowców. Wobec
silnego ostrzału i pełnej iluminacji
ze strony rozmieszczonych w cieśni-
nie reflektorów musiały się one szybko wycofać. Powróciły jeszcze co prawda o 03:30, ale z podobnym rezultatem.
Dwadzieścia minut później Muavenet-i Milliyye dotarł do kotwicowiska przy
dolinie Havuzlar. O 04:50 pilotowany
ponownie przez kmdr. ppor. Nazmiego (Akpınara) ruszył w stronę Çanakkale, do którego dotarł o 05:0086.
Jeszcze tego samego dnia o 11:30
okręt udał się w stronę Stambułu.
O 15:45 przybył do Paşalimanı, gdzie
pozostał na noc. Rankiem 14 maja wyruszył w dalszą drogę, by ostatecz82. Baş, Bal, op. cit., s. 59.
83. Ibidem, s. 63. Informacja o nadaniu sygnału tej
treści pochodzi ze wspomnień kmdr. ppor. Ahmeta Saffeta. Jeśli rzeczywiście tak było, to przyznać trzeba, że
w tym dramatycznym momencie dowódca Muavenet-i Milliyye popisał się bardzo wyrafinowanym czarnym
humorem.
84. Torpedy o numerach seryjnych 4288, 4279 i 4301
odpalone zostały w bardzo krótkich odstępach czasu
w kolejności od wyrzutni dziobowej po rufową (Muavenet-i Milliyye Muhribinin Seyir Jurnali [Dziennik okrętowy kontrtorpedowca „Muavenet-i Milliyye”], wpis z 30
kwietnia 1331 [13 maja 1915], dokonany przez oficera torpedowego kmdr. ppor. Alego Haydara Esada z Gelibolu, Muzeum Morskie w Stambule, sygn. Db. No:
1273).
85. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt,
op. cit., s. 225-226.
86. Ibidem, s. 226; Akpınar, op. cit., zapisek z 30
kwietnia 1331 [13 maja 1915].
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
nie dotrzeć do bazy w zatoce
İstinye87. Dwa dni później na
ręce dowódcy Ahmeta Saffeta, awansowanego do stopnia komandora porucznika,
nadeszła depesza gratulacyjna od ministra wojny Envera Paszy. Kmdr por. Ahemet
Saffet oraz kpt. Firle otrzymali złote medale za wyróżniającą się służbę. Wszyscy
tureccy oficerowie Muavenet-i Milliyye oraz pozostali Niemcy uczestniczący w tej
misji nagrodzeni zostali
srebrnymi medalami za wyróżniającą się służbę. Tureckim marynarzom wręczono
zaś srebrne medale za zasługi na polu walki88 . Ponadto
cała załoga otrzymała od sułtana Mehmeta V pamiątkowe zegarki89.
W prasie z epoki ukazały się liczne artykuły sławiące wyczyn omawianego
kontrtorpedowca, ale zarówno w tekstach, jak i na towa87. Baş, Bal, op. cit., s. 71.
88. Ibidem, s. 92-96.
89. Nie ma jednak pewności, że były
one nagrodą za zatopienie Goliatha.
W Muzeum Morskim w Çanakkale eksponowany jest zegarek należący do Helvacı
Hüseyina z Süle. Marynarz ten nie figuruje
jednak na liście załogi wyróżnionej po ww.
misji medalami (por.: ibidem).
Zatoka Morto – widok współczesny. Krzyżykiem zaznaczono w przybliżeniu miejsce zatopienia pancernika Goliath.
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Fot. Piotr Nykiel
69
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
Załoga Muavenet-i Milliyye na fotografii upamiętniającej zatopienie Goliath.
rzyszących im zdjęciach próżno było
szukać Niemców. Odnieść można było
jednak wrażenie, że oni sami dyplomatycznie usunęli się w cień, pozwalając by całe laury spłynęły na tureckich
sojuszników. Kontradm. Souchon kierując do ministra floty Cemala Paszy
Fot. zbiory Piotra Nykiela
wniosek o awans dla dowódcy Muavenet-i Milliyye w jego uzasadnieniu ani
słowem nie wspomniał o udziale swoich rodaków w tej misji90. Faktem jest,
ze okręt był turecki, a jego dowódca,
23 oficerów i 74 członków załogi było
poddanymi sułtana. Należy jednak pa-
Oficer torpedowy Muavenet-i Milliyye kmdr ppor. Ali Haydar Efendi (pierwszy po prawej)
wraz z personelem dziobowej wyrzutni torped na fotografii wykonanej po zatopieniu
Goliath: 1 – bosmanmat Ali, 2 – bosmanmat İbrahim, 3 – mar. Murat, 4 – mar. Osman, 5 – mat
Süleyman, 6 – mar. Hüseyin.
Fot. zbiory Piotra Nykiela
miętać o tym, że oprócz komodora 1.
półfoltylli kpt. Firlego na i pod pokładem kontrtorpedowca znajdowało się
dwóch niemiecki oficerów oraz siedemnastu podoficerów i marynarzy,
w tym sześciu mechaników, jeden sygnalista, sześciu matów torpedowych,
trzech palaczy i jeden radiotelegrafista 91. O ile więc kmdr ppor. Ahmet
Saffet był pierwszym po Allachu na
swoim okręcie, to całą misją dowodził
być może kpt. Firle – w końcu wykonywała ją jednostka z podlegającej mu
półflotylli. Jego rodacy byli też obecni
we wszystkich sekcjach okrętu, od których sprawnego funkcjonowania zależało powodzenie zadania powierzonego kontrtorpedowcowi. Wydaje się,
że definitywne rozstrzygnięcie kwestii wpływu Niemców na powodzenie misji Muavenet-i Milliyye nie będzie możliwe, ponieważ zachowane do
dziś wspomnienia tureckich i niemieckich oficerów Osmańskiej Marynarki Wojennej z lat 1914-1918 często wzajemnie się wykluczają. Ich obiektywna
analiza pozwala jedynie na stwierdze90. Ibidem, s. 85.
91. Ibidem, s. 93; Langensiepen, Nottelmann,
Krüsmann, op. cit., s. 110.
70
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
Załoga Muavenet-i Milliyye w bazie w İstinye, tuż po powrocie z misji, podczas której zatopiony został Goliath. Przed wyrzutnią torped stoi dowódca okrętu kmdr ppor. Ahmet Saffet
(po prawej) oraz komodor 1. półflotylli kpt Rudolf Firle (po lewej).
Fot. zbiory Jochena Krüsmanna
Zegarek, który otrzymał od sułtana Mehmeta V członek załogi Muavenet-i Milliyye
marynarz Süleli Helvacı Hüseyin (zbiory
Muzeum Morskiego w Çanakkale).
Fot. Piotr Nykiel
nie, że Turcy mieli w zwyczaju umniejszać zasługi i podważać (nieraz zasadnie) kompetencje swoich sojuszników,
podczas gdy Niemcy zwykli wyolbrzymiać swój udział w wielu wydarzeniach. Warto jedynie w tym miejscu
podkreślić, że ostateczny efekt, jakiego
spodziewano się po rajdzie Muavenet-i
Milliyye został osiągnięty – Brytyjczycy zaniechali ostrzeliwania tureckich
pozycji lądowych z zatoki Morto92.
Rok 1916 upłynął na Morzu Czarnym przede wszystkim pod znakiem
wojny minowej. Turcy do stawiania i trałowania min najczęściej używali torpedowców 93. Czasem, gównie w przypadku misji wykonywanych
Muavenet-i Milliyye na pocztówce wydanej z okazji zatopienia pancernika Goliath.
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
przy wybrzeżu rosyjskim, korzystali
też z pomocy krążownika Breslau oraz
niemieckich okrętów podwodnych.
Na barkach tych ostatnich spoczął ponadto obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi na trasie Stambuł92. Güleryüz, op. cit., s. 110.
93. Choć dostępne autorowi źródła tego nie potwierdzają, nie można wykluczyć, że miny stawiał również
Muavenet-i Milliyye, którego – jak już wspomnieliśmy
w części poświęconej opisowi technicznemu konstrukcji
– w 1916 r. przystosowano do tego celu.
Fot. zbiory Piotra Nykiela
71
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
Karta dziennika okrętowego kontrtorpedowca Muavenet-i Milliyye z wpisem dotyczącym
zatopienia pancernika Goliath (Muzeum Morskie w Stambule, sygn. Db. No: 1273).
Fot. Piotr Nykiel
-Zonguldak. Misje patrolowe nad tym
szlakiem wodnym zaczęło coraz częściej wykonywać osmańskie (de facto
niemieckie) lotnictwo morskie94.
Pierwszym w 1916 r. zadaniem, jakie powierzono kontrtorpedowcom
typu „Yadigâr-ı Millet” była osłona odwrotu Goebena, uciekającego w dniu
7 stycznia przed flagowym okrętem liniowym rosyjskiej Floty Czarnomorskiej Impieratricą Maiją. Rola Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i Hamiyeta
oraz towarzyszącego im kontrtorpedowca Basra sprowadziła się jednak
tylko do ubezpieczania wchodzącego do Bosforu krążownika liniowego
przed ewentualnym atakiem okrętów
podwodnych95.
Dostępne autorowi źródła nie odnotowują żadnej aktywności omawianych okrętów aż do 27 sierpnia, kiedy
to Gayret-i Vataniyye wszedł na mieliznę 10 Mm na południe od Warny.
Miejsce to było dobrze znane Bułgarom, ale o czyhającym tam niebezpieczeństwie „zapomnieli” oni powiadomić sojuszniczą już wówczas stronę
turecką. Po zabraniu możliwego do
zdemontowania wyposażenia załoga
wysadziła okręt w powietrze96.
Brak niestety jakichkolwiek informacji o wykorzystaniu w 1916 r. kontrtorpedowców typu „Yadigâr-ı Millet”
w rejonie Dardaneli.
Do października 1917 r. działania wojenne na akwenie czarnomor-
skim przebiegały według podobnego
scenariusza jak w roku poprzednim
i wydaje się, że bez udziału już tylko
trzech pozostających w służbie jednostek omawianego typu. Tego roku największe zagrożenie dla nich nadeszło
zresztą nie z morza, lecz z powietrza.
W nocy 9/10 lipca brytyjskie bombowce, startujące z bazy na Imroz, dokonały nalotu na Stambuł. Jednym z celów była zatoka İstinye nad Bosforem,
gdzie swoją bazę miały Goeben i Breslau oraz okręty lekkiej flotylli. Jedna z bomb zrzuconych na niemiecki
krążownik liniowy trafiła w dziób cumującego niedaleko Yadigâr-ı Milleta. Ze względu na konieczność oszczędzania węgla okręt nie był pod parą.
Nie działały więc pompy, co znacznie utrudniło akcję gaśniczą. Dziób
kontrtorpedowca zanurzał się powoli,
do momentu gdy pod naporem wody
puściły grodzie maszynowni. Wówczas okręt zatonął. Śmierć poniosło 29
członków załogi, zaś 17 zostało rannych (w tym 11 ciężko). Odłamki innej
bomby, która eksplodowała pomiędzy
Yadigâr-ı Milletem a Nûmune-i Hamiyetem zabiły czterech marynarzy 97
i podziurawiły burtę tego ostatniego. Uszkodzenia te można było jednak
94. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt,
op. cit., s. 305-309.
95. Ibidem, s. 310.
96. Ibidem, s. 348; Güleryüz, op. cit., s. 95.
97. Güleryüz, op. cit., s. 118.
Gayret-i Vataniyye po wejściu na mieliznę pod Warną w 1916 r. Fotografia wykonana zapewne już po porzuceniu okrętu przez załogę.
Uwagę zwraca brak tylnego komina i przedniego masztu.
Fot. zbiory Jochena Krüsmanna
72
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
szybko usunąć. Wrak Yadigâr-ı Milleta początkowo planowano porzucić ze
względu na rozmiar zniszczeń i koszty
związane z podniesieniem z dna98 . 24
października okręt został jednak wydobyty i po uszczelnieniu kadłuba zaholowany do stoczni w Złotym Rogu,
gdzie rozpoczęto jego remont99.
Omawiany nalot pociągnął za sobą
decyzję o rozśrodkowaniu okrętów.
Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i Hamiyet cumowały od tej pory w zatoce Balta
lub przy rezydencji İbrahima Paszy100.
Podpisanie 3 marca 1918 r. traktatu w Brześciu Litewskim było dla Imperium Osmańskiego równoznaczne
z zaprzestaniem działań wojennych na
Morzu Czarnym. Niemcy, okupujący
terytorium Ukraińskiej Republiki Ludowej, nalegali jednak na kontynuację
współpracy na tym akwenie. 24 marca
kontrtorpedowce Muavenet-i Milliyye
i Nûmune-i Hamiyet eskortowały więc
z Konstancy do Odessy parowiec Patmos, przewożący kajzerowskich żołnierzy101.
3 maja krążowniki Goeben i Hamidiye wraz z Muavenet-i Milliyye weszły do portu w Sewastopolu. Pośród
porzuconych tam przez Rosjan okrętów znajdował się krążownik Mecidiye, podniesiony z dna i wcielony do
carskiej floty pod nazwą Prut. 12 maja
wciągnięto na jego maszt turecką banderę. Będący w trakcie przebudowy
okręt zaholowany został 13 lipca do
Stambułu przez Hamidiye102.
20 maja Hamidiye w asyście Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i Hamiyet wypłynął z Kerczu i wszedł na Morze Azowskie. 11 czerwca pierwszy
z wymienionych kontrtorpedowców
korygował ogień krążownika, który
w porcie w Jejsku zatopił pięć statków.
Następnie Muavenet-i Milliyye udał
się w stronę Taganrogu, ale w drodze ostrzelany został przez rosyjskie
okręty. Te jednak na widok śpieszącego z pomocą Hamidiye wycofały się na
pełne morze nie wyrządziwszy kontrtorpedowcowi żadnych szkód. Incydent ten był ostatnim wojennym epizodem okrętów omawianego typu na
wodach na północ od Bosforu103.
Zanim jednak pierwsza wojna światowa dobiegła końca, 20 stycznia 1918
r. Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i Hamiyet wraz z Basrą i Samsunem wzięły udział w rajdzie Goebena i Breslaua
na Imroz104 . Rola kontrtorpedowców
Wyrzutnia torped pochodząca z Muavenet-i Milliyye, bądąca eksponatem plenerowym
Muzeum Morskiego w Stambule.
Fot. Piotr Nykiel
sprowadzać się miała do ubezpieczania odwrotu krążowników i ich osłony
przed ewentualnym atakiem okrętów
podwodnych. O 09:14 zostały jednak
wezwane na pomoc tonącemu Breslauowi. Kiedy w pobliżu miejsca, w którym krążownik wszedł na nierozpoznane pole minowe pojawiła się para
brytyjskich kontrtorpedowców, tureckim okrętom polecono zawrócić do
cieśniny. Nim zdążyły wykonać ten
rozkaz, ostrzelane zostały przez przeciwnika. Basra, trafiona dwukrotnie
poniżej linii wodnej, postawiła zasłonę dymną i wycofała się do Dardaneli.
Muavenet-i Milliyye po krótkiej i bezowocnej wymianie ognia z Brytyjczykami dołączył natomiast do pozostałych dwóch kontrtorpedowców,
ubezpieczających Goebena. O 10:30
okręty weszły do cieśniny105.
Od kapitulacji Imperium Osmańskiego w dniu 30 października 1918 r. aż do
1923 r. Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i
Hamiyet, podobnie jak większość jednostek osmańskiej floty popadały w ruinę przy nabrzeżu arsenału morskiego
w Złotym Rogu. Yadigâr-ı Millet, którego remontu nigdy nie zakończono zatonął sam z siebie w stoczni Tersane-i
Amire. Nastąpiło to na pewno po 1918
r., ale dokładna data nie jest znana106.
Muavenet-i Milliyye od 1 kwietnia 1923
r. cumował przy Parmakkapı, po czym
26 sierpnia przywiązany został do boi
cumowniczej naprzeciw Urzędu Żeglugi Morskiej. Z początkiem maja 1924 r.
pojawiła się jeszcze nadzieja na wyremontowanie okrętu, ale już 17 maja załoga otrzymała polecenie zejścia na ląd.
Tego samego dnia wszystkie wejścia do
nadbudówek i pod pokład kontrtorpedowca zaplombowano. Co najmniej do
1934 r. pozbawione nadbudówek i kominów Muavenet-i Milliyye i Nûmune-i
Hamiyet cumowały w stoczni w Gölcük. Później, za cenę złomu odsprzeda-
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE
no je marynarce wojennej z przeznaczeniem na pływające cele107. Pojawiają się
też informacje, iż oba okręty trafiły do
stoczni Taşkızak, gdzie aż do złomowania w 1953 r. służyły jako pływające magazyny108.
Kariera kontrtorpedowców typu
„Yadigâr-ı Millet” w Osmańskiej Marynarce Wojennej nie była długa. Jeśli uznamy za jej koniec internowanie
Muavenet-i Milliyye, Nûmune-i Hamiyeta i Yadigâr-ı Milleta w Złotym Rogu
w listopadzie 1918 r., to było to zaledwie około siedmiu lat. Okrętom przyszło jednak służyć w dwóch największych konfliktach, jakie rozegrały się
w regionie – w wojnach bałkańskich
oraz w pierwszej wojnie światowej. O ile
w przypadku wojen bałkańskich możemy mówić o zmarnowaniu ich potencjału, o tyle w Wielkiej Wojnie wykorzystane zostały w maksymalnym
możliwym w osmańskich uwarunkowaniach stopniu. Typ „Yadigâr-ı Millet”
zapoczątkował w historii floty tureckiej
epokę okrętów z napędem turbinowym.
Nie do przecenienia jest też rola, jaką
dwa z omawianych kontrtorpedowców
odegrały nie tylko w dziejach obecności Turków na morzu, ale także w historii powszechnej. 29 października 1914
r. Gayret-i Vataniyye był pierwszym
osmańskim okrętem, który otworzył
ogień do okrętu rosyjskiego. Zatapiając w Odessie kanonierkę Doniec nie
98. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt,
op. cit., s. 362-363.
99. Güleryüz, op. cit., s. 118.
100. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci
Cilt, op. cit., s. 363.
101. Ibidem, s. 385.
102. Ibidem, s. 386.
103. Ibidem, s. 386-387.
104. Więcej na temat tej operacji w: P. Nykiel, Goblo! Rajd na Imroz 20 stycznia 1918, „Okręty Wojenne”,
1/2008(87), s. 24-30.
105. Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci
Cilt, op. cit., s. 394-398.
106. Güleryüz, op. cit., s. 118.
107. Baş, Bal, op. cit., s. 108-111.
108. Güleryüz, op. cit., s. 93-95.
73
Kontrtorpedowce typu „Yadigâr-ı Millet”
Nazwa okrętu
Muavenet-i Milliyye
Yadigâr-ı Millet
Nûmune-i Hamiyet
Gayret-i Vataniyye
Dowódcy kontrtorpedowców typu „YADİGÂR-I MİLLET”
Stopień i imiona dowódcy
Okres sprawowania funkcji
? – 21.12.1912
kmdr por. Galatalı Ali
21.12.1912 – 21.06.1915
kmdr ppor. Ahmet Saffet
21.06.1915 – 28.12.1915
kmdr por. Hüseyin Hilmi Abdülkadir
28.12.1915 – 06.03.1918
kmdr por. Mustafa Necati Etem
06.03.1918 – 24.09.1918
kmdr por. Hüseyin Vasfi
24.09.1918 – ?
kmdr por. Rıfat Nuri
? – 26.04.1914
kmdr por. Fahri Cemal
26.04.1914 – 22.06.1915
kmdr por. Raif Sait
22.06.1916 – 10.12.1916
kmdr por. Halil Hüseyin
10.12.1916 – 22.12.1917
kmdr por. Lutfi Halit
22.12.1917 – ?
kmdr por. Ali Kemal İsmail Hakkı
? – 31.01.1915
kmdr ppor. Hamdi Mahmut
31.01.1915 – 28.02.1918
kmdr por. Nezir Abdullah
28.02.1918 – ?
kmdr por. İsmail Rıza
kmdr por. Cemal Ali
22.06.1914 – 31.01.1915
kmdr por. Hüseyin Vasfi
31.01.1915 – 27.08.1916
Güleryüz A., Osmanlı Donanması’nda Torpidobotlar
ve Destroyerler. Sultanhisar & Muavenet, Denizler Kitabevi, İstanbul 2009,
Güleryüz A., Langensiepen B., Osmanlı Donanması
1828-1923, Denizler Kitabevi, İstanbul 2007,
Güleryüz A., Langensiepen B., The Ottoman Steam
Navy 1828-1923, Conway Maritime Press, London 1995,
Herma M., Pod banderą św. Andrzeja. Rola Floty Carnomorskiej w realizacji koncepcji strategicznych (militarnych) Rosji w latach 1914-1917, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2002,
Langensiepen B., Nottelmann D., Krüsmann J., Halbmond und Kaiseradler. Goeben und Breslau am Bosporus 1914-1918, Verlag E. S. Mittler & Sohn GmbH,
Hamburg-Berlin-Bonn 1999,
Nykiel P., Goblo! Rajd na Imroz 20 stycznia 1918,
„Okręty Wojenne”, 1/2008(87), s. 24-30,
Na podstawie: Langensiepen, Nottelmann, Krüsmann, op. cit., s. 244; Türk Silahlı…, op. cit., s. 71; Güleryüz, op. cit., s. 112.
tylko odnotował pierwszy udany atak
torpedowy w historii osmańskiej floty, ale także zapoczątkował udział swojego kraju w Wielkiej Wojnie. 13 maja
1915 r. Muavenet-i Milliyye zyskał sławę
pierwszego – i jak się miało okazać jedynego – okrętu tureckiego, który zatopił pancernika. Podczas rajdu na Imroz
20 stycznia 1918 r. był on zaś ostatnim
w okresie pierwszej wojny światowej
osmańskim okrętem, który stoczył pojedynek artyleryjski.
Nykiel P., Osmanlı Donanma Cemiyeti – Stowarzysze-
podporucznika Nazmiego Akpınara 1914-1922) [Mu-
nie na rzecz Floty Osmańskiej, „Okręty Wojenne”, nr
zeum Morskie w Çanakkale, sygn. 1/AK-07],
2/2011(106), s. 21-26,
Ali Şükrü, Muavenet-i Milliyye, “Donanma”, Numara
Nykiel P., Pancerniki typu „Brandenburg” w służbie tu-
3, Mayıs 1326 [maj/czerwiec 1910], s. 194-199.
reckiej, „Okręty Wojenne”, cz. 1, 5/2012(115), s. 20-29,
Baş E., Bal N., Muavenet-i Milliye ve Goliath’ın Batırılışı,
Nykiel P., Turecki krążownik pancernopokładowy „Ha-
Piri Reis Araştırma Merkezi Yayınları, İstanbul b.d.w.,
midiye”, „Okręty Wojenne”, cz. 1: 2/2010(100), s. 23-37;
Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, V nci Cilt, Ça-
cz. 2: 3/2010(101), s. 16-24,
nakkale Cephesi Harekâtı, I inci Kitap (Haziran 1914 –
Nykiel P., Wyprawa do Złotego Rogu. Działania wojen-
25 Nisan 1915), Genelkurmay Basım Evi, Ankara 1993,
ne w Dardanelach i na Morzu Egejskim (sierpień 1914
Birinci Dünya Harbi’nde Türk Harbi, VIII nci Cilt, De-
– marzec 1915), Arkadiusz Wingert, Kraków-Międzyz-
niz Harekâtı, Ankara 1976,
droje 2008,
Conway’s All the World’s Fighting Ships 1906-1921,
Olender P., Wojny morskie 1883-1914, Magnum-X,
Conway Maritime Press, London 2006,
Warszawa 2005,
Bibliografia
Muavenet-i Milliyye Muhribinin Seyir Jurnali (Dzien-
Türk Silahlı Kuvvetleri Tarihi. Balkan Harbi, VII nci
Akpınar N., Deniz Binbaşı Nazmi Akpınar’ın Savaş
nik okrętowy kontrtorpedowca „Muavenet-i Milliyye”)
Cilt, Osmanlı Deniz Harekâtı 1912-1913, Genelkurmay
Günlüğü 1914–1922 (Dziennik wojenny komandora
[Muzeum Morskie w Stambule, sygn. Db. No: 1273]
Basımevi, Ankara 1993.
FOTOKOLE KC JA
Krążownik Mecidiye zatopiony pod Odessą.
Fot. zbiory Anatolija Odajnika
74
Nr 62 (Specjalny) • OKRĘTY WOJENNE