Witam :P
Oj ja nie dobra ... tak zaniedbywać bloga toż to czyste zło...
Oj trza będzie się iść wyspowiadać :P
Dobra nie będę tutaj już jęczeć:)
Ostatnio będąc na stoisku Golden Rose była przecena na lakiery piórkowe no i Monia oczywiście musiał sobie kupić :) Bo jak okazja to dlaczego nie skorzystać :)
No i takim sposobem do mojej kolekcji trafił biały lakier piórkowy :)
No i później to był problem na jakim bazowym kolorze dać go, aby pasował i nie rzucał się za bardzo na praktykach:) Ale oczywiście było inaczej jak zawsze :)
Także postawiłam na delikatny fiolet... No i oczywiście nie zawiodłam się na tym połączeniu. Moim skromnym zdanie nawet całkiem dobrze prezentuje się ten lakier, mimo, że jakoś niespecjalnie byłam przekonana do tych piórkowych lakierów.
Chyba zmienię zdanie na ich temat, chociaż z aplikacją to szału nie ma :)
Biały lakier piórkowy to Golden Rose Impression 01 a fiolet to jakiś chińczyk bez nazwy i numerka:)
Pozdrawiam wszystkich :*