Zaczarowany len !

Witajcie Kochani po naprawdę długiej przerwie :) Tym co za mną tęsknią zapraszam na moją stronę na f.b Pracownia Romantyczne Szydełko, tam najczęściej można mnie dorwać. Wiem, wiem zapuściłam to blogowanie okropnie, ale dla uspokojenia atmosfery dodam, że nie przestałam robić na szydełku, chodż myśli czasami mam różne. Jednak robienie koronek mnie bardzo uzależniło jak jazda rowerem. W tym sezonie przejechałam 2500 km, i tak od lat. Ale do rzeczy. Zawsze moim marzeniem było nauczyć się szyć na maszynie. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam len. Uwielbiam takie łączania len i koronka szydełkowa więv w tym roku zmierzyłam się z tym w końcu, bo wcześniej udało mi się zepsuć dwie maszyny do szycia, ale tą co kupiłam teraz idzie jak ta burza i polubiłyśmy się nawet trochę. Dlatego dziś chciałam Wam pokazać moje firaneczki z lnu według moich pomysłów. Bardzo cenię sobie prostotę więc i one takie musiały być. Proste, romantyczne i urocze. Gdyby ktoś szukał ze mną kontaktu podaje email [email protected] lub miała jakiekolwiek pytania odnośnie moich prac. Dopiero teraz zobaczyłam, że jest ponad 130 komentarzy przeze mnie nie zaakceptowanych. A ja sobie myślałam durna baba, że ludzie po prostu mnie nie oglądają. Naprawdę ostatnie lata dały mi w kość, bo przeprowadzka, zmiana trybu życia i poważne problemy ze zdrowiem. Mam nadzieję, że w końcu wychodzę na prostą. Piszcie co u Was i czy Wam podoba się taki duet len i szydełkowa koronka. Pozdrawiam Was serdecznie Aneta :)