Mydełka do rąk

Witajcie!

Dzisiejszy post będzie o mydłach do rąk z pompką, które stoją przy każdej umywalce w domach ale i tak mało się o nich pisze w sferze blogowej ;) Moje ulubione mydło do rąk jeśli chodzi o zapach to te różowe z Biedronki, niestety w okresie zimowym gdzie skóra szczególnie dłoni bardzo się przesusza trzeba szukać i wybierać każdy kosmetyk dla naszej skóry, który będzie nam ją nawilżał.
Mydełka, które się u mnie sprawdziły i nie przesuszały dłoni, a przy tym były w korzystnej cenie bo za około 5 zł, przy dużej objętości to te z firmy Green Pharmacy.

Rokitnik "odmładza i odżywia" - Niestety nie mam własnego zdj. ponieważ jak się kończyło to chłopak go zastąpił innym, a  je wyrzucił. ;)

Źródło

Jaskółcze Ziele "nawilża i łagodzi podrażnienia" 

Co obiecuje producent, oraz jego skład:

Rumianek Lekarski "regeneruje i łagodzi"

Od producenta, oraz skład:

Do przetestowania zostało mi jeszcze:

- Oliwka "chroni i odżywia" 

- Aloes "nawilża i zmiękcza"

Moje ulubione mydełko z tej firmy to Rokitnik. Mam wrażenie, że z tej całej trójki jaką miałam najlepiej się sprawdzał, a świetny zapach długo się utrzymywał na dłoniach i w łazience. Gdy skończy nam się obecne, na pewno do niego wrócimy :). Natomiast pod względem zapachowym najgorszy był Rumianek. Podczas stosowania nie zauważyłam, 100% zmian na korzyść jakie zapewniał producent przy danym rodzaju, ale na pewno nie przesuszały rąk, co np. ogromnie robi "super nawilżające" mydło Yves Rocher przy wyższej cenie i malutkim rozmiarze.  Ogólnie całkiem przyjemne

 kosmetyki za atrakcyjną cenę, które nie przesuszają w okresie zimowym, a nawet lekko 

odżywiają czy nawilżają. Wydaje mi się, że w okresie letnim będą już w ogóle się super sprawować

gdy dłonie nie będą aż tak wymagające :) Kuszą mnie pozostałe, szczególnie Aloes!

Stosowałyście te mydła?

Polecacie jakieś nawilżające mydełko do rąk?

Buziaki!