Lubicie różowy kolor? Ja nie do końca, choć odcieniem pudrowym nie pogardzę.
Ale małe dziewczynki kochają tą barwę tak, jak i pluszowe maskotki.
Dlatego właśnie powstał wielki różowy kosz z pokrywka z jeszcze większym, różowym, a jakże, zającem.
Zając był ze mną na Dniach Powiatu Kartuskiego - film tutaj:
Pogłaskany został z milion razy przez stado dzieciaków, przetrwał i ciągle jest do przygarnięcia.
Kosze z misiami to jedne z ulubionych moich plecionek - ulubionych przeze mnie, ale i klientki też dość często je wybierają.
Taki właśnie kosz zamówiła jedna z Pań w kolorach biało-fioletowych i białym misiakiem.
Jak zazwyczaj starałam się jak najdokładniej sprostać oczekiwaniom.
Zdecydowałam się pleść z rurek białych - papier ksero - a więc niebarwionych a przez to najbezpieczniejszych dla maluszka. Fioletowe rurki jako dodatek to efekt barwienia rurek barwnikiem do tkanin w kolorze "wrzos".
Przy okazji: już niedługo u mnie na kanale w serii "A co jeśli" pokażę, jak szybko zabarwić rurki, obserwujcie MÓJ KANAŁ
Wzór na koszu to SPLOT DIAMENTOWY, nie tak skomplikowany, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Z pewnością pokaże go na YT w serii "SPLOTY".
Misiek niestety ucięty, ale nie protestował zbytnio, bo go jeszcze utuczyłam ociepliną i tak trafił na pokrywkę kosza, a nóżki na ściankę.
Mam nadzieję, ze będzie długo służył i cieszył oczy dzieciaczka.