Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Sylwia Chutnik
Katarzyna Puzyńska
Ludka Skrzydlewska
Stanisław Tym
Ilsa Madden-Mills
Marcin Okoniewski
Anthony Ryan
Elizabeth Jane Howard
Kate Quinn
Peter V. Brett
Wybierasz się na ślub, a para młoda w zaproszeniu zaznaczyła, że dziękuje za kwiaty? Szukasz książki na prezent, ale problem w tym, że nie masz pojęcia, co ucieszyłoby młodych? Albo przeciwnie – zdaje się, że przeczytali już wszystko i nie sposób znaleźć czegoś oryginalnego? Przychodzimy z pomocą. Sprawdź naszą listę książek, które idealnie sprawdzą się jako prezent ślubny.
Tradycyjne kwiaty na prezent ślubny to piękny gest, ale piętrzące się na stercie bukiety niełatwo uratować od smutnego, zwiędłego końca, a nowożeńcom przysparzają nierzadko więcej kłopotów niż radości. Coraz częściej myślimy więc o czymś trwalszym, co stanowić będzie piękną pamiątkę na całe życie. A skoro tu jesteście, zapewne podzielacie naszą opinię: trudno o lepszy prezent niż książka.
Problemy pojawiają się, gdy życie tak się ułożyło, że z parą młodą nigdy nie udało nam się porozmawiać o literaturze. Albo jeszcze inaczej: młodzi to zapaleni czytelnicy, na ich regałach stale brakuje miejsca i wydaje się, że znalezienie czegoś, o czym sami dotąd nie pomyśleli, to rzecz z gatunku prawie niemożliwych.
Od czego macie nas? Poniżej znajdziecie listę idealnych książek na ślubny prezent, z podziałem na kategorie. Wystarczy więc tylko, że wiecie co nieco o zainteresowaniach przyszłych nowożeńców. Nie wiecie? Nie szkodzi. Na końcu znajdziecie ponadczasowe klasyki literatury, z którymi z pewnością nie przestrzelicie.
Przyszli nowożeńcy, pytani o sobotnie spotkanie na kawę, odpowiadają zwykle: nie da rady, idziemy na rower? Ich profile pełne są zdjęć z kolejnych wycieczek i są pewnym wyborem, gdy na gwałt trzeba pożyczyć namiot? Jeśli państwo młodzi wolnych chwil nie zwykli spędzać przed telewizorem, wybierzcie pięknie ilustrowane przewodniki. Doskonałym wyborem będzie „Europa rowerem. 50 najpiękniejszych tras”. Zbiór niezwykłych opowieści o wyprawach rowerowych po Europie, od doliny Dunaju po Bałkany, uzupełniony 150 propozycjami alternatywnych tras, to idealna książka dla fanów rowerowych wypadów. I to zarówno tych jednodniowych, jak i bardziej wymagających wypraw, które pozwolą zwiedzić cały kontynent.
Dla par ceniących sobie wyjazdy w romantycznym klimacie polecamy książkę „Polska we dwoje. Urokliwe miejsca na romantyczne wypady”. Przewodnik podzielony jest na 52 regiony. Pozycja ta oferuje propozycje zarówno dla tych, których przyciągają imponujące miasta i wyjątkowe zabytki, jak i dla tych, którzy marzą o odpoczynku na łonie natury i łakną pięknych widoków. Autor udowadnia, że Kraków to nie tylko Wawel, że w Warszawie warte uwagi jest nie tylko Krakowskie Przedmieście, a w całym kraju wprost roi się od tajemniczych ścieżek.
W naszym artykule znajdziecie też propozycje na prezent dla tych, którzy doskonale wiedzą, że o relację warto dbać – i to od samego początku, zanim zrobi to nie najtańszy terapeuta czy seksuolog.
Swoistym klasykiem w tym obszarze jest już „Sztuka kochania” Michaliny Wisłockiej. I trudno się dziwić. Ponad 7 milionów sprzedanych egzemplarzy, tysiące pirackich dodruków i walka z partyjną cenzurą – wszystko to uczyniło z książki słynnej seksuolożki poradnik niemal legendarny. Nie na wyrost. „Sztuka kochania” zapoczątkowała rewolucję seksualną w Polsce. Oczywiście Wisłocka pisała ją w latach 70. Wydała w roku 1978. Pewne sformułowania – i konserwatywny światopogląd autorki, zwłaszcza jeśli idzie o role płciowe – mogą wydać się przestarzałe. Nie bez powodu jednak książka cieszy się niesłabnącą popularnością od blisko 50 lat. To ciekawa lekcja historii. A także piękna nauka o miłości, bliskości, partnerstwie i – jak zdradza tytuł – kochaniu.
W relacji się nie jest. Relację się buduje, co udowadnia książka „Sztuka bycia razem”. Agata Stola i Robert Kowalczyk dzielą się bogatym doświadczeniem w pracy z parami. W rozmowie z dziennikarzem Dawidem Krawczykiem odpowiadają na pytania: Czy nuda i pornografia to największe zagrożenia dla związku? Dlaczego często im bliżej siebie jesteśmy, tym gorzej nam w seksie? I dlaczego pierwszy kryzys zaczyna się po wejściu do Biedronki?
Seksualne tabu przełamują z kolei głośne: „Sztuka obsługi penisa” i „Sztuka obsługi waginy”. A ich przełamywanie jest nieodzowne zwłaszcza w dzisiejszym świecie. Świecie, w którym – jak alarmują seksuolodzy – seks stał się luksusem. Współautorem obu z nich jest Andrzej Gryżewski – psychoterapeuta poznawczo-behawioralny, seksuolog, psycholog i certyfikowany edukator seksualny. W rozmowach z Przemysławem Pilarskim i Jagną Kaczanowską skutecznie rozprawia się z różnymi mitami i stereotypami, które często uniemożliwiają osiągnięcie pełnej bliskości.
Za kompendium małżeńskiej wiedzy uznać można książkę „Siedem zasad udanego małżeństwa”. I doskonałą propozycję dla tych, którzy szukają konkretnych rozwiązań, by zbudować trwały i harmonijny związek. John M. Gottman, profesor psychologii i terapeuta rodzinny, na podstawie prowadzonych badań opracował siedem zasad, które powinni znać wszyscy planujący stworzyć zdrową relację. Jeśli zastanawiacie się, co sprawia, że niektóre małżeństwa się rozpadają, a inne trwają mimo upływu lat, a także czy istnieje recepta na udane małżeństwo, sięgnijcie po książkę Gottmana napisaną wraz z Nan Silver.
Nie zapominając o treści, zwróćmy się ku książkom, które zachwycają również od strony wizualnej. Kiedy myślimy o prezencie ślubnym, zależy nam przecież na tym, by stanowił wyjątkową pamiątkę. A kto miał to niebywałe szczęście, że zetknął się z twórczością Iwony Chmielewskiej, ten wie, jak potrafi być zachwycająca. „Dwoje ludzi” to przepięknie wydany picturebook o miłości i byciu razem. Książkę najpierw pokochali zagraniczni wielbiciele sztuki polskiej autorki, między innymi Koreańczycy, aż wreszcie trafiła ona w ręce polskich czytelników. Bo ilustracje Chmielewskiej to rzecz ponadkulturowa, a ich symbolikę zrozumieją wszyscy. Bo, jak udowadnia, dwoje ludzi może być jak dwa koła w rowerze. Jak kwiat i łodyga. Jak dwie okładki książki. Chmielewska nie daje jednak prostych rozwiązań. Jak mówi: dwojgu ludziom jest łatwiej, bo są razem – i jest trudniej, bo są razem. Zaręczam: książka obrazowa, bo tak mówi o niej autorka, to przepiękny prezent dla nowożeńców.
„Miłość”, pięknie ilustrowana skarbnica historii miłosnych Edwarda Brooke-Hitchinga, to rzecz nie mniej zachwycająca. Brytyjski twórca dał się zresztą poznać polskim czytelnikom jako autor przepięknie wydanych albumów, w których za temat obierał sprawy nietuzinkowe: mapy nieba, kartografię czy największe kurioza wydawnicze. Tym razem poczytamy między innymi o pierwszej kobiecie, która z miłości opłynęła świat, o podręczniku randkowania z czasów wikingów czy o erotycznych malowidłach Pompejów. I przypomnimy sobie, jak cudowną, dziecięcą wprost radością może być samo obcowanie z pięknym przedmiotem.
Lista idealnych książek na ślubny prezent nie byłaby kompletna bez ponadczasowych historii miłosnych. Zwłaszcza że na rynku coraz częściej pojawiają się w nowych, wyjątkowo estetycznych wydaniach.
Klasyczne powieśći w eleganckiej edycji to seria wydawnictwa Świat Książki, w której znajdziecie absolutne klasyki światowej literatury: „Dumę i uprzedzenie” Jane Austen, „Przeminęło z wiatrem” Margaret Mitchell, „Szkołę uczuć” Gustave’a Flauberta czy „Annę Kareninę” Lwa Tołstoja.
Wybierając jedną z powyższych pozycji, podarujemy nowożeńcom nie tylko wyjątkowy przedmiot, ale także inspirację i wiedzę. Niech książki te staną się początkiem pięknej biblioteki, która – wybaczcie patos! – będzie rosnąć razem z ich miłością.
Some good reads in here, but I wont lie - the sexual taboos... had me over the top laughing! 😂 If you are going to consider giving that, you should also consider for your future lovebirds.. a practical guide to survival and so much more! Like my book, "Beyond the Fall" currently on Kickstarter for pre-order. I mean, might as well give them something they can really use!.
https://www.kickstarter.com/projects/beyondthefall/thrive-in-a-post-apocalyptic-world?ref=c6vbrb
😂 😁 Kupić im 50 twarzy Greya cały komplet i do tego jeszcze film i niech sobie radzą. 😄
@Gocha A ty byś sama chciała dostać z tej okazji taki podręcznik małej masochistki? To może lepszy byłaby "Wenus w futrze" tylko nie wiem czy młody byłby tym zachwycony. 😀
Przecież to żart. 😏 Sama nie lubię dostawać książek od kogoś bo najczęściej nie trafiają w mój gust.
"Spowiedź szaleńca" Strindberga nadaje się idealnie. 😂
Proponuję zamiast kwiatów podarować- Pana Tadeusza- tak ze 3/4. ;)
Można też napisać dla nich samodzielnie książkę, na pewno się nie zdubluje :)
Dlatego najlepiej jak Nowożeńcy zrobią listę tytułów książek , które chcą otrzymać , przeczytać:) ja takową zrobiłam na 40 urodziny i zyskałam sporo nowych książek na półce :)
@Książki_na_plaży Ale w przypadku wielu osób istnieje niebezpieczeństwo, że dostanie się kilka egzemplarzy tego samego tytułu.
Można taka listę umieścić na portalu społecznościowym i w komentarzach rezerwować tytułu. U mnie powiodło się to na liście urodzinowej umieszczonej na grupie na WhatsAppie :)
@ Fajny pomysł. Chociaż w przypadku "gości ślubnych" spora część może nawet nie wiedzieć jak obsługiwać smartfona, że o whatsupie nie wspomnę 😀.
Zawsze można do Babci lub Chrzestnej zadzwonić i podać tytuł książki :)
Uważam, że każdemu według potrzeb. Jedni będą zachwyceni takim pomysłem, ale będą i tacy, krórym zdecydowanie nie przypadnie do gustu. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Trudno tu mówić o uniwersalnych tytułach, każdemu co innego przypadnie do gustu. Ja jestem zagorzałym przeciwnikiem prezentów, które lądują na półkę rzeczy niepotrzebnych. Sama nie wiem czy chciałabym dostać hurtową ilość książek o różnej, czasem przypadkowej tematyce.
Uważam, że każdemu według potrzeb. Jedni będą zachwyceni takim pomysłem, ale będą i tacy, krórym zdecydowanie nie przypadnie do gustu. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Trudno tu mówić o uniwersalnych tytułach, każdemu co innego przypadnie do gustu. Ja jestem zagorzałym przeciwnikiem prezentów, które lądują na półkę rzeczy niepotrzebnych. Sama nie wiem czy...
polska kraina to taki europejski ewenement pod wieloma względami m.in. również prezentów; jak z 15 lat temu mieszkańcy tejże krainy wpadli na pomysł podarków "praktycznych", tak ten szał nadal trwa, czego efektem jest szafa z niechcianymi prezentami w każdym domu; kwiaty cieszą, są piekne, postoją 2 tygodnie, wyrzuca się je i problem z głowy; czekoladki się zjada i też problem z głowy; wazony i nieciekawe tomiszcza pozostają - bo przecież to prezent ślubny i wyrzucic tego nie nada; reszta Europy jest mądrzejsza: nie boi się kwiatów i słodyczy i nie komplikuje sobie życia tak jak polaki
polska kraina to taki europejski ewenement pod wieloma względami m.in. również prezentów; jak z 15 lat temu mieszkańcy tejże krainy wpadli na pomysł podarków "praktycznych", tak ten szał nadal trwa, czego efektem jest szafa z niechcianymi prezentami w każdym domu; kwiaty cieszą, są piekne, postoją 2 tygodnie, wyrzuca się je i problem z głowy; czekoladki się zjada i też...
@Allmighty Eternally Gdzie tam cieszą . Przywiędnięte po ślubie i weselu (o ile ktoś je wstawił do wody) upchane w wiadrach i jakiś słoikach (bo kto ma tyle wazonów, żeby w nich ładnie stały i oko cieszyły), wodę trzeb zmieniać i potem całe to zielsko zatargać do śmietnika. Chyba, że ślub był bardzo kameralny, wtedy z niczym nie ma problemu 😀
posprzątasz i masz z głowy i nic Ci nie zawadza
Spotkałam się też z pomysłami typu: - karma dla psów i kotów - państwo młodzi zawożą potem do schroniska dla zwierząt, - artykuły papierniczo-szkolne - zawiezione potem do Domu Dziecka, - wino - dla państwa młodych, - kupon toto-lotka. Uważam te pomysły za świetne, dwa pierwsze praktyczne, ekologiczne i pomagające innym, trzeci za zapas dla młodych na rok, a czwarty za potencjalną fortunę na nowe życie :)
Spotkałam się też z pomysłami typu: - karma dla psów i kotów - państwo młodzi zawożą potem do schroniska dla zwierząt, - artykuły papierniczo-szkolne - zawiezione potem do Domu Dziecka, - wino - dla państwa młodych, - kupon toto-lotka. Uważam te pomysły za świetne, dwa pierwsze praktyczne, ekologiczne i pomagające innym, trzeci za zapas dla młodych na rok, a czwarty za...
@Allmighty Eternally A książki do bookcrosingu i masz z głowy. 😀
@Róża_Bzowa Z tymi kuponami to jest największy problem. Załóżmy, że młodzi wygrali ogromną sumę (w końcu 6 się zdarzają 😀) I nie wiadomo kto z setki gości dał ten cudowny kupon. Co za straszne uczucie, jak taką wygraną mogło się dać komuś innemu a samemu ma się figę z makiem A jeżeli wiadomo czyj to był kupon, to też ciekawa sprawa -nadzieja, że może się tymi milionami podzielą (chyba, że się młodzi do wygranej przezornie nie przyznają)
@Róża_Bzowa Z tymi kuponami to jest największy problem. Załóżmy, że młodzi wygrali ogromną sumę (w końcu 6 się zdarzają 😀) I nie wiadomo kto z setki gości dał ten cudowny kupon. Co za straszne uczucie, jak taką wygraną mogło się dać komuś innemu a samemu ma się figę z makiem A jeżeli wiadomo czyj to był kupon, to też ciekawa sprawa -nadzieja, że może się tymi milionami...
w końcu mają byc podarki dla młodych czy dla schronisk, sierocinców i book-cos-tam? najlepiej od razu na zaproszeniach adresy gdzie goście mają zawieść te "prezenty"; to wszystko kompletnie mija się z ideą obdarowywania; polacy są po prostu głupi, o!
@Allmighty Eternally Gdyby był zwyczaj (taki jak obrzucanie ryżem, czy monetami, nie wiem z resztą co teraz w modzie), że każdy gość w kościele czy urzędzie wrzuca banknocik 10 złotowy "na szczęście" to wszyscy byliby zadowoleni. Goście, że nie muszą tych kwiatków targać na ślub, młodzi, że nie będą musieć. Mogło by się nazywać np "dziesiątkowe" tak jak jest pępkowe 😀
Nie widzę tego, szczególnie przy większych ślubach, gdzie jest naprawdę dużo gości i są oni zróżnicowani wiekowo. Gusta czytelnicze bywają różne, dlatego jeśli nie kwiaty, to poszłabym bardziej w wino lub karmę do schroniska dla psów.
@Agata A jak na ślub ze sobą taką karmę tarmosić?
To kwestia przetrwania z nią uroczystości, bo przy życzeniach można ją zrzucić do samochodu pary młodej :) znam też przypadki, w których goście mogli dostarczać karmę przed ślubem i to całkowicie rozwiązywało problem.
@Agata Jak dużo tych gości będzie to para młodych na piechotę za samochodem b się już nie zmieści 😁 😁. Takie dostarczanie karmy (bo nie chodzi przecież o kilogramowy woreczek) to nie jest całkowicie rozwiązany problem. Zwłaszcza dla gości, musisz tą karmę kupić, specjalnie po nią pojechać samochodem (bo na piechotę nie przydźwigasz) i samochodem ją przywieźć (a potem przerzucać do samochodu młodych). A dostarczanie przed ślubem, to też zawracanie głowy sobie i młodym. Niech się młodzi nie wygłupiają, bo część osób może zwyczajnie zrezygnować z przyjścia na ślub (z wrodzonej przekory)
@Agata Jak dużo tych gości będzie to para młodych na piechotę za samochodem b się już nie zmieści 😁 😁. Takie dostarczanie karmy (bo nie chodzi przecież o kilogramowy woreczek) to nie jest całkowicie rozwiązany problem. Zwłaszcza dla gości, musisz tą karmę kupić, specjalnie po nią pojechać samochodem (bo na piechotę nie przydźwigasz) i samochodem ją przywieźć (a potem...
Parę razy miałam okazję zobaczyć takie rozwiązanie i całkiem fajnie się sprawdziło. To karma zamiast kwiatów, większość gości nie poszła w ilość, tylko w jakość, więc nie było jej szalenie dużo i naprawdę nie stworzyło to jakiegoś ogromnego zamieszania :)
z mężem poprosiliśmy o książki na ślubie. i cieszyły nas wszystkie, używane, nowe, wzięte z półki domowej - do dzisiaj z przyjemnością patrzę na nie i myślę o tym dniu